To daj znać jak sytuacja wygląda. Na to niekoniecznie musi składać się tylko testosteron. A pierdolenie o kastrowaniu jaj do brednie i głupie pierdolenie, niech sam sobie obetnie. Z czasem też tego testo będziesz produkował mniej z kolejnymi latami życia.

No wieczorem zaczynam się smarować. Mówiłem mu że to po lekach mi tak ta wysypka wyjebala i może to być od wątroby. Powiedziałem mu że biorę Clona 1mg na dzień i Absenor 300*2, dodatkowo Hepageren 100 x 3. Siliveran Premium 150 i witaminę D. Mam się stawić za miesiąc, może to jakoś chirurgicznie będzie czyścił. Wogole chujek zastanawiał się jak na sprawdzianie co zrobić.

W takim przypadku zaburzeń hormonalnych warto byłby udać się również do endokrynologa. "Ucięcie jaj" to oczywiście totalna bzdura, ale zbyt wysoki poziom testosteronu we krwi może być niebezpieczny. Powiem szczerze trochę dziwi mnie że dermatolog nie zaproponował wizyty u specjalisty z innej dziedziny.

Dawno mnie nie było. Wywalone dwie mieści z antybiotykami. Jakby trochę pomogło ale jeszcze nie do końca. Znowu boję się że to jakiś rak skóry. No ale chyba by mi powiedział, nie. Następna wizyta na początku lipca
. Już dość tych kurwa lekarzy mam. Parę dni temu skusiłem się na kolonskopie, bo miałem krew przy "sraniu". Naszczescie powiedział mi że to nie rak. Ale nic kurwa więcej. Jakiś zespół jelita drażliwego czy co... Znowu będzie 200 zł w pizdu. A dermatolog pytał o takie małe pieprzyki na rękach. Ale powiedziałem mu że to od dzieciństwa mam. Wogole od tych wszystkich psychotropów chyba zawsze jakieś wysypki występują. Teraz doczytałem że tak wysypka może być od jelit. Bo jest coś takiego jak wirusowe zapalenie jelit. A wysypki mogą pojawiać się właśnie od wirusów czy bakterii

Mam włosy coś jak multi za czasów jak grał w minecrafta ale lakier/żel jest na nich 24/7 nawet jak śpię bo denerwuje mnie strasznie jak mi lecą do oczu a podobno to szkodliwe, co myślicie żeby z nimi robić podczas snu? Jakaś czapka? Tylko jaka jak teraz jest conajmniej 30 stopni xd

Opaska może.

Zgol te dredy jak Ci przeszkadzają

Na włosy (najpierw badania krwi, hormony, etc) polecam wcierki, zwłaszcza te rozgrzewające. Delikatny szampon i przede wszystkim odżywka - emolientowa i proteinowa to moje faworyty. Raz w tygodniu olejowanie - nawet zwykła oliwa z oliwek się fajnie sprawdza.
Tabletki biotebal (ale lek, nie suplement) robią naprawdę fajną robotę - ale dla efektów trzeba to brać tak ze dwa-trzy miesiące codziennie. Potem odstawka na parę miesięcy i zaraz znów to samo.
Na skórę… jeżeli jest po prostu zwykła, ale mieszana czy sucha - dobry krem emolientowy. Mnie się sprawdził emolium lub cerave - są genialne.

Nie miałam nigdy większych problemów z cerą, ale przez ostatnie miesiące jest po prostu masakra. Zazwyczaj jak jestem w ciągu i zaczynam się strasznie pocić (zawsze wtedy myję i wycieram twarz, ale nic to nie daje), bo "wychodzą" ze mnie te wszystkie dragi mam całą twarz w ogromnych, czerwonych chrostach. To samo na plecach. Poleca ktoś jakąś dobrą maść czy cokolwiek, bo już nie wiem co zrobić ;P

Polecić Ci mogę pastę cynkową ,lub maść cynkową.
Ale pasta lepsza. Działa błyskawicznie gojąco, już w ciągu jednej nocy.

Najważniejsze to ustalić czego to może być przyczyną. może alergiczne jakieś.