ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 2 z 3
  • 10 / / 0
Nieprzeczytany post autor: dzisu »
Wielkie dzięki za pomoc, chociaż niezamowicie mi się nie chce bawić w to przesadzanie. Niedługo wrzucam na spota jeszcze 2 krzaki to wsadzę je od razu do ziemi sklepowej, ale przesadzenie już rosnących może być ciężkie - korzenie mają chyba zasięg liści co oznacza, ze musiałbym wydobyć w całości bryłę ziemi 40X40X40-60 cm i nie uszkodzić przy tym korzeni.. Z małymi jeszcze jakoś będzie, ale ta duża już raczej odpada. Na pewno nie wystarczą jakieś rowy melioracyjne czy coś w tym stylu?
  • 78 / / 0
Ogólnie ludzie, pH ziemi do podstawa. Nie rozumiem wysadzania nasion do czegoś, co tylko z nazwy przypomina ziemię.

Druga kwestia odnośnie nawozów - zasadniczo nie trzeba nawozić dopóki roślina nie przejawia niedoborów. Oczywiście można, ale w przypadku że jest się nastoletnią napalaną na zjarę pizdą, łatwo coś popartolić. Polecam zobaczyć na ICMag różne uprawy usera vod, który wielokrotnie pokazywał topy grubości nogi pudziana bez pojedynczego użycia nawozów.

btw dzisu, mamy już twój adres od providera, radiowozy w drodze ;)
Uwaga! Użytkownik Waszmośdzierz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / / 0
Nieprzeczytany post autor: dzisu »
Wiem, nawóz dałem tylko dla tego bo myślałem że zółknięcie i opadanie liści jest spowodowane przez niedobór. Przy zalecanym przez produzenta stężeniu, i to jeszcze organicznego nawozu razej nie zaszkodziłem, a mogłem pomóc. Sam raczej jestem przeciwnikiem używania nawozów przy uprawie roślin "spożywczych". Wiedziałem że okoliczna ziemia jest czymś w stylu kału, nie wiedziałem że aż tak - dynie mi w niej rosły :) Btw, czy był kiedykolwiek jakiś przypał spowodowany tylko wrzuceniem growloga?
  • 907 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pan Prezes »
a z kąd! :*) :moody:
I kórwa chuj Cie obchodzi, że robie błędy ortograficzne!

Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
  • 457 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mnichu11 »
Druga kwestia odnośnie nawozów - zasadniczo nie trzeba nawozić dopóki roślina nie przejawia niedoborów
ja juz nawozy daje w 2 tygodniu życia nawet jak roślina nie przejawia niedobrów. owszem konopia poradzi sobie i bez nich ale i plon bedzie lichy. oczywiście nawozy naturalne preferuje hesi :gun:
Ostatnio zmieniony 11 czerwca 2009 przez Mnichu11, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.erowid.org/plants/cannabis/cannabis.shtml
http://www.youtube.com/watch?v=UZx1QNuUetE
  • 10 / / 0
Nieprzeczytany post autor: dzisu »
[quote="Pan Prezes"]
a z kąd! ]
Skontowni :*
  • 78 / / 0
dzisu, strzyknęła Cię jednak paranoja że piszesz w dwóch tematach o tym samym? :)

nie martw się, że jesteś jedynym growlogującym, godnie reprezentujesz poziom forum konopnego na [H]

ad Mnichu11 - odpisywalem wczoraj siedzac w pracy ale z komorki i nie moglem sie zalogowac :(. Napisze krócej (lol). Ogolnie masz racje, ze dajesz nawozy, ja tez daje i to dużo, dużo, dobrze, dobrze. Natomiast nieprawdą jest że na samej ziemi szczyty są marne, pisałem już o odpowiednim userze z ICMag. Nieprawdą jest też że dawanie b. dużej ilości naturalnych nawozów jest takie zajebiste, bo często są słabodostępne dla rośliny (ofk nie wszystkie i nie zawsze, bla bla bla).

Faktem niezaprzeczalnym jest natomiast to, że karmienie "komercyjne" powoduje ze smakowite odmiany sa mocne, jest ich dużo i smakują jak gówno. Pisząc komercyjne mam na myśli kofiszopy i politykę nawożenia mającą na celu maksymalizację zbiorów (niby każde nawożenie ma zwiększać plon, aaaleee...) . Zawsze obstawałem za słońcem i naturalem, a moc to nie wszystko.
Ostatnio zmieniony 12 czerwca 2009 przez Waszmośdzierz, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik Waszmośdzierz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / / 0
Nieprzeczytany post autor: dzisu »
Waszmośdzierz: nie, po prostu chciałem nie offtopować, ale widzę że tutaj raczej nikomu to nie przeszkadza. A nie siedzę w tym zbyt długo i nie chciałbym uczyć się na swoich błedach - wolę na cudzych :)

Pierwsza roślina przesadzona w bardziej nasłonecznione piejsce do mieszanki ziemi se sklepu, piasku i ziemi z miejscówki. Reszta krzaków zaczęła rosnąć, ziemia trochę przeschła, ale dziś znowu padało. Niedługo wrzucę zdjęcia.
  • 457 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mnichu11 »
Nieprawdą jest też że dawanie b. dużej ilości naturalnych nawozów jest takie zajebiste
nadmiar szkodzi zgadzam się ...
Natomiast nieprawdą jest że na samej ziemi szczyty są marne
proponuje zrób sobie test posadź 2 rośliny tej samej odmiany jedna lej nawozami jak się należy a drugą podlewaj wodą czystą to zobaczysz różnice i będziesz widział o czym ja mówię men
Faktem niezaprzeczalnym jest natomiast to, że karmienie "komercyjne" powoduje ze smakowite odmiany sa mocne, jest ich dużo i smakują jak gówno. Pisząc komercyjne mam na myśli kofiszopy i politykę nawożenia mającą na celu maksymalizację zbiorów
o mocy glównie decyduje genetyka rosliny w mniejszym stopniu stosowanie nawozów. nawozy bardziej pomagają roslinie we wzroście i kwitnieniu wspomagają odporność, również ochronią (niektóre przynajmniej) przed np. wachaniami Ph
http://www.erowid.org/plants/cannabis/cannabis.shtml
http://www.youtube.com/watch?v=UZx1QNuUetE
  • 78 / / 0
Nigdzie nie napisałem, że wyniki są lepsze bez nawożenia. Oczywiście, z nawozami są lepsze. Aaach.. przypomniało mi się. Trochę minąłem się z prawdą że topy były nienawożone, użytkownik o którym mówiłem dał 2 czy 3 razy nawóz na kwitnienie. Dość, że zamiast karmić co tydzień jak niektórzy, karmił parę razy a szczyty były do pozazdroszczenia. Chodziło mi o to, że w niekiedy w zasadzie częste nawożenie powoduje tylko zjebanie smaku, a nie daje współmiernych wyników.

W drugim wypadku masz 100% racji, oczywiście fenotyp jest również ważny, ale geny dominują. Chciałem ponarzekać w jednym zdaniu na efekt komercjalizacji jako zepsucie smaku i wybieranie do sprzedaży głównie odmian b. potężnych. Nie wyraziłem się jasno.
Ostatnio zmieniony 12 czerwca 2009 przez Waszmośdzierz, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Waszmośdzierz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 2 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.