fluoksetyna (seronil) 40mg rano + karbamazepina 200 (tegretol 200 cr) na wieczór, ssri od niespełna 2m-cy (dawka zwiększana pod kontrolą od 10), karbamazepina 1.5 tygodnia, zapewne przez najbliższy czas dawki się nie zmienią. Piszecie "albo ćpasz albo się leczysz" - zbyt odkrywcze to to nie jest, poza tym nie biorę tych leków przez używki. Chodzi mi o to, że pić za bardzo nie mogę (raczej nie nadużywałem alkoholu nie licząc zamierzchłych, studenckich czasów = jakieś 18 lat temu) - zauważyłem, że wypicie wieczorem mocniejszego piwka do filmu mnie składa jak normalnie 3-4, kaca może i nie mam ale czuję się paskudnie. Mam za to przyjaciela, z którym raz na jakiś czas się spotykamy i jaramy zioło (ostatnio to 3 razy w roku może) - a mam okazję wejść w posiadanie dobrego palenia. O odpały się raczej nie boję, BT miałem ostatnio jeszcze w XX wieku, raczej się upalam i słuchamy Floydów. Bardziej się boję zepsucia kuracji.
Często nadmieniacie, że alko wyłącza SSRI (o karbamazepinie prawie nic na HR nie ma), ale jak to jest z ziołem? Czy poza możliwymi efektami w pogłębiającymi potencjalną depresję i lęki, mają jakiś wpływ na kurację? Oraz jak to jest z tym alkoholem - w sensie nie pytam o to jako osoba, która bez tego nie wytrzyma, ale już drugi raz z rzędu byłem u teściów i musiałem odmówić kieliszka, teść zacznie coś podejrzewać - wcześniej wypijaliśmy pół flaszki na trawienie do kolacji czasem.
Biorę 20mg paroksetyny i wydaje mi się, że jaranie "wyłącza" SSRI na pewien czas. Nie palę często, odkąd zacząłem (dwa i pół miesiąca już) paliłem dwukrotnie i za każdym razem dzień po załączał mi się bardzo wyraźnie obniżony nastrój, który przypominał ten sprzed kuracji i utrzymywał się przez 3 - 5 dni. Potem paro "uruchamia" się ponownie i wszystko wraca do normy.
Nie wiem czy po innych SSRI i u innych ludzi też tak jest, piszę tylko o swoim przypadku. Natomiast samo działanie jarania w trakcie to jest bajka - mniej schiz, spokojniej, bardziej chillująco i w ogóle pod każdym względem czuję się upalony lepiej. Nie mocniej, tylko lepiej. Jak za najdawniejszych lat nieomalże.
No właśnie ja się stanu sprzed nie boję specjalnie - sam nie wiem, po co poszedłem do lekarza, bo już przywykłem do tego, że mam ciężki interfejs do obsługi, no ale coś tam się zadziało i jest niby lepiej. Chyba się skuszę, cholera - mam w końcu kuzynkę za granicą która tym legalnie ludzi leczy ;)
Niemniej ta karbamazepina dla mnie pozostaje tajemnicą, ciężko mi cokolwiek w sieci o tym znaleźć. Ogólnie słabo się orientuję w nomenklaturze, ale niby to ponoć pochodna dibenzoazepiny a to już ludzie zjadają.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
15 maja 2019Malinowy Chrusniak pisze: Tylko w polskich realiach raczej ciężko dowiedzieć się o takie rzeczy jak stosunek CBD do THC w bace, bo większość gonionej baki to typowe nołnejmy...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.