Po godzinie od przyjęcie to mi kodeina zaczyna schodzić, chyba że mówisz o thio. Do mixów polecam antidol - zwłaszcza w mixach ze stimsami. Thiocodin mimo iż działa dłużej, jest o wiele mniej wyczuwalny, metkat go po prostu zmiatał w kąt.

tak thio. a metkat/etkat/ białko są na tyle silnymi stymulantami że koda będzie niewyczuwalna kiedy te krążą we krwi. bufik jest na tyle lajtowy że się z panią K dogaduje

300 kody MXE sypane na oko (ale raczej taka mała dawka cos koło 30) i jakeis 80 mg MDMA jest tak piknie ze chciałbym codziennie to brac, czuje że mi jednak czegoś brakuje w tym mixie bo tera siedzę taki upizgany ale mam taka klarowność i czystość umysłu przydałby sie browar i lolek kurwa kocham kocham kocham ten mix i cały świat to ciepełko jest przejeabne

:( szkoda, że trafiłam na ten temat dopiero teraz, bo przed chwilą poszła ostatnia kreska i miałam jechać po antka, a tu czytam że najpierw koda, potem stymulant :rolleyes: Za 3h zamykają aptekę, może do tego czasu ktoś da znać czy w ogole warto mieszać.
a na przyszłość - ile tej kody i ile fety? Narazie 300mg kodeiny mi robi, a z fetą trudno powiedzieć, czasem jedna kreska wystarczy, czasem 4 nie pomogą.

kodeina z 4-MMC miksuje się gorzej niż myślałem, mmcowa stymulacja mocno zbija działanie kodeiny :( z 4-mecem było lepiej

wiecei co wam powiem.... moze i prawda ze w shortball'u (koda+amfa) najpierw trzeba kode a pozniej amf... ja zrobilem tak przyjalem 3x30mg amfy (przewaga lewoskretnej - bardziej nakrecenie niz euforia, deksedryny malo czulem). wykrecilo mnie przednio ,po 1,5godziny zarzucilem 300mg kody (czyli jakies 26minut temu..... wchodzi :D czuc i to zdecydowanie (brak tolerki na amf. natomiast tolerka na kode spora).


Edit1:Czuje jak wyciszam sie po amf ,czuje chill opiatowy ,ale ogarniecie i taki jakby porzadek na strychu (amf) jest takze jest naprawde git. jedyne co tak dziwnie odczuwam to to ,ze euforia jest jedyna w swoim rodzaju ,jest jezeli chce ja poczuc ,nie ma gdy o tym nie mysle :D zajebiste uczucie... ten miks jest taki hmmm wyjatkowy? mozliwe ;d hahahhaha ale juz pierdole od rzeczy. naprawde polecam :D


Edit2: momentami mam wrazenie ze jestem na rollercoasterze nie wiem czemu :D fajne uczucie naprawde ,jak na karuzeli :D

Z jedyną taką kombinacją jaką miałem do czynienia (może troche po głupiemu) i działanie dosyć bardzo mi się podobało, było wrzucenie 3 kółek gdzie w każdym miało być (sądząc po działaniu raczej było) 50mg MDMA + 30 MDA gdy chwile wcześniej został przyklejony plaster fentanylu 100ug. Gdy weszły dobrze się już się rozkręciły sniff 180-200mg kokainy i jakieś ~80 heroiny przepite piwem oraz 1,5mg alprazolamu. Dziwne bo po takim miksie bardziej spodziewałem się pobudzenia także ruchowego, a ja ledwo oczka otwarte trzymałem choć mój umysł krzyczał z radości hehe. Po godzince kolejne 200mg koki + 70 mefedronu i tu dopiero POWSTAŁEM haha. Lecz i tak generalnie większość zabawy to była przeznaczone na posiedzenie/poleżenie....
Miło wspominam, lecz powtarzać nie zamierzam

Robiłem już dwa podejścia do pseudo speedballa i.v. ale i tak niezłego jak na moje skromne warunki i chujowo bo nie umiem dobrać dawek i proporcji. Pomóżcie doświadczeni, teoretykom dziękuje.

Więc obecnie mam etylofenidat i do wyboru opium lub oxykodon. Ze względu na nieznaną nigdy do końca moc opium chce wykorzystać oxy. Jak wale solo to etylofenidat donosowo 50mg jest w chuj dobrze, lepiej nie potrzeba, natomiast iv solo nie próbowałem jeszcze. A oxy żeby było dobrze to obecnie 80mg, bo 60mg jest lekki niedosyt - zakładając, że nie jest to kolejny strzał danego dnia, to chyba oczywiste.
No to 2 próby nieudane mam za sobą.
1. Zmieszałem 20mg EPH z 40mg oxy w 2 ml i powoli wtłaczałem. Wyjmuje igle, czuje wyraźne działanie opio, które szybciej niż normalnie zanika tj. po 1h już nie czułem się tak ujebany. Nie było mowy o żadnej euforii choćby minimalnie lepszego wejścia czy coś od przyjęcia osobno powyższych.
2. Tym razem również w 2ml miałem upchane 60mg oxy i ok. 40mg EPH. Odstęp od ostatnich dawek oxy to 6h, więc we krwi krążyło mniej niż połowę. Natomiast ostatni snort EPH 50mg poszedł przed 17h wcześniej. Dodatkowo 1mg klonazepamu z rana, ale tolerke mam na benzo średnia, więc nie sądzę, żeby to było powodem braku tej sławnej euforii i żeby opio i stymulant nie przebił mocno klona. Może wiele z tego co pisze jest głupotą, ale wybaczcie, dopiero się uczę.

Jeżeli ludzie piszą, że EPH jest euforyczny podany i.v, a sam oxy czy inny opioid daje euforie iv to musi to być kwestią źle przeze mnie dobranych dawek.
Ile wobec tego polecacie i czy warto dołożyć do takiej pompki 0,5 do 1mg klona i jakie on ewentualnie będzie mial znaczenie w takim miksie.

Napiszcie konkretnie ile czego według powyższych danych, tak żeby strzał był na miarę możliwości jak najbardziej euforyczny.
Bo mogę jeszcze zamienić EPH na kota z połowy paki, po której czuje nawet nawet wejście i lekka euforia jest.

Kot moim zdaniem lepiej się nada.

Raz próbowałem połączenia podchodzącego pod ten wątek, ujebany Tramalem wrzuciłem kota (doustnie, akurat nie miałem ochoty na kłucie się). Bardzo przyjemne połączenie, idealnie wyważona bąbka. Duża przyjemność z rozmowy bez większego ciśnienia na nią, zajebisty wewnętrzny spokój i mega pozytywne myślenie.
Przyznam że trochę się zdziwiłem bo po kocie z jednej paki wypitym normalnie byłoby słabiutko, tylko iv jakoś konkretniej na mnie działa, a tu bardzo miło klepło.

Polecam

Co prawa sama nazwa wskazuje, że bezno to powinien być klon, ale to już z przymknięciem oka :). Jaki obecnie stymulant RC jest najlepszy do 450mg kody i 4mg etazolamu? Jedynie to kot przychodzi mi na myśl, ale to trzeba go co jakiś czas dorzucać a np. na imprezach gdzie są noramlni ludzie trochę chujowo syntezować go w kiblu czy w kuchni.