No włąsnie kiedy :) bo jak sprzedawali tak sprzedają Holenderscy vendorzy, więc proszę nie siać zamętu.

Ja tez sie przylaczam do pytania kiedy w NL delegal 3mmc.
Ukarac juz nie bede mogl autora/ki ale te posty chetnie wywale.

Niedawno spróbowałam pierwszy raz metafedronku, poczułam cudowne rozluźnienie i gadatliwość na początku, potem rozluźnienie tak mocne, że nie chciało mi się już nawet gadać, zrobiłam się jakaś taka "płynna" i lejąca i cieplusia, prawie jak po kodzie, ale po jakichś ostatnich 15 minutach to wszystko zamieniło się w niechęć i jakąś pustkę. I to jeszcze byłabym w stanie znieść, przespać, przeleżeć, przecierpieć. Ale nagle uderzyła silna jak chuj derealizacja, nie taki typowy dla ćpania nieogar tylko derealizacja typowa dla lęków i depresji, które zresztą mam, potem dostałam ataku paniki i przepłakałam kolejne 2h z myślami samobójczymi. Nie jestem w stanie powiedzieć, ile wzięłam ilościowo. Nie ważyłam, nie mierzyłam. Ale poklepało mnie nieźle i przecudownie, w ogóle nie siadło na serce, piękna bania, tylko szkoda, że na zejściu chciałam się zajebać i jakby nie siostra, to pewnie bym się przynajmniej pochlastała. Są na to jakieś sposoby? Czy jako osoba z atakami paniki i depresją powinnam sobie po prostu odpuścić najcudowniejsze 3-MMC? Dodam jeszcze, że benzo nie pomogło na zejście, wrzuciłam estazolam który IMO jest idealny na zejścia wszelakie, od razu jak poczułam, że jazda się kończy, mimo tego nadal skończyło się atakiem paniki, płaczem i chęcią zajebania się. Próbę samobójczą mam już za sobą, więc tendecje też są. Mam tego od chuja, szkoda zmarnować, a fajnie się czasem wychillować. Dać sobie z tym spokój? To był bad trip? To typowe zejście? To dlatego, że jestem chora w główce? Da się coś z tym zrobić?

to typowe zejście dla osoby z problemami psychicznymi
tak to dlatego, jesteś chora
da się coś z tym zrobić - nie ćpać stymulantów.

To nic tylko trzymać się starego dobrego benzo. Ech, szkoda :-( Dzięki za info.

Idzie kupić w Holandii (dalej legalne) oraz po ciemnej stronie internetu, niestety nie zdradzę bezpośrednio nazwy sklepu, ale odnosi się ona
do pewnej ulicy w Nowym Jorku ;)
Dodam jeszcze, że jak ktoś nie ma zamiaru pchać tego jako mefedron to lepiej kupić emke. Jadłem obie substancje i emka mi bardziej siadła

Trójka darmowa i jest pełno vendorów (na whatsapp nawet zamawiasz). Legalne benzofurany, więszkość trypt (homety nie homety acodimeti etc.), pent. Do tego na każdym rogu tablety, speed chujowy, crack i brown też dużo. MDMA i keta też łatwa do złapania. W sumie to wszystko czego ćpuński mózg może zapragnąć

i wtedy się obudziłem. Gdzie tak jest :D

Holandia. Odpowiem za kolege.

No darknet i Holandia to wiem, ale nie każdy siedzi w tym, niektórzy nie wiedzą nawet co to pgp, już pomijam posiadanie bitcoinów, a najrzadsze i rzadko kupowane rzeczy często mają mało opiń na sklepach onionowych i ciężko powiedzieć, czy to na pewno nie oszust, czasem też są przejmowane przesyłki na granicy, nie jest to w 100% pewna zabawa, szczególnie, jak dla ktoś nie ma pieniędzy, których nie będzie żałował jak ewentualnie straci.