Podchodne tryptaminy, które nie zostały rozbudowane przy pierścieniu – np. DMT, DPT, lub AMT
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 2 z 3
  • 343 / 8 / 0
DiPT wpływa o wiele mocniej na dzwięki. W ogóle to zajebiście unikalne efekty i polecam również do obadania. Mentalnie szału nie robi, ale za to w duużej dawce był o dziwo mocno wizualny czego o MiPT nie moge powiedzieć...

Za to od strony mentalnej właśnie hong kong jest na prawde cudny... Zjadłem tej tryptaminy za mało niz bym chciał np teraz, ale byłem pod wrażeniem ponieważ odczucia były takie bardzo "naturalne" i głębokie, bez nachalnych wizuali (prawie ich nie było), ale za to pamiętam taką lekkość zarówno psychiczną jak i body high
  • 3246 / 354 / 2
Re: MiPT
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
No ja w MiPT'cie to lubiłem, klarowność mentalna i słabe wizuale niby, ale zajebista tryptamina, moja druga po DMT.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 258 / 23 / 0
Jak z jakością obecnych sortów? i jak wygląda body load? cos jak w 4-ho-mipt czy raczej w strone np dpt (wjazd na serce itp)?
  • 683 / 109 / 0
Miałem w końcu okazję weekendowo testować MiPTa - zamówiony w 2giej połowie marca u (chyba jedynego) rodzimego vendora tej substancji.

Powiem tak, aktywne na 100%, ale działaniem byłem mocno zaskoczony, mimo zapoznania się z opisami m.in. na hajpie. Wizualnie prawie żadnych efektów, poza podbiciem kolorów i leciutkim falowaniem krawędzi płaszczyzn/przedmiotów. Ale mentalnie było dość konkretnie. Najpierw pożarłem jakieś 14 mg, potem sniffowałem 30 mg (nie polecam tej ROA, piecze w chuj, od razu zaczęło mi ciurkiem cieknąć z nosa) i mniej więcej po 30 min. od pierwszej dawki zaczęły wjeżdżać efekty.

Moja recka może nie będzie w pełni miarodajna, bo zrobiłem podkład z 80 mg 2'-Oxo-PCM, potem jeszcze sniffowałem 2-FDCK i ciężko mi z tego miksu dokładnie wyizolować działanie tryptaminy, ale czuć było wyraźnie różnicę (często miksuję 2'-Oxo i fluoroketę). Więc mimo wszystko spróbuję: trochę taki 4-HO-MiPT bez wizuali, z lepszym odbiorem muzy i bardziej mistycznym, głębszym headspace'm. Aha, prawie brak bodyloadu (żadnych drgawek, mulenia w żołądku)! Za to świetny bodyhigh, charakterystyczne tryptaminowe prądy i ciepełko wędrujące po całym ciele :) W połączeniu z dyso miazga, czułem się jakbym zwiedzał jakąś niebiańską krainę (łażąc wyłącznie po mieszkaniu), co chwila wchodząc i wychodząc ze stanu samadhi. Potem obejrzałem dwa odcinki serialu The Leftovers, wciągnęły na maksa, aż mi ciary po plecach i z tyłu głowy chodziły przy co bardziej dramatycznych scenach i dialogach. Każda wypowiedziana kwestia zyskała na takim ciężarze emocjonalnym, że czułem się jakby miały od nich zależeć życie i śmierć reszty istot na tej planecie.

Jak ktoś nie lubi tryptaminowego rozpierdolu wizualnego, a ma jakieś "nudne" dyso, które chciałby urozmaicić, to mogę gorąco polecić. Czas działania: 6 - 7 h. Postaram się wstawić fotkę sortu, dzisiaj lub jutro (pierwszy i jedyny raz, kiedy dostałem tryptę w postaci brązowego, zlepiającego się prochu).

PS. Dwa dni wcześniej badałem DPT, też w miksie z dyso, więc mogło to osłabić działanie MiPTa. Ale brak/mało wizuali to raczej charakterystyczna cecha tej trypty
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 1893 / 177 / 0
Jeszcze jakby ktoś porównał do 5-MeO-MiPT, bo tamten headspace podobał mi się jak najbardziej.
  • 294 / 83 / 2
Pozwólcie że odgrzebie. Jak w końcu jest z tymi efektami słuchowymi? Szukałem DiPT'a, ale nie znalazłem, zamiast tego udalo mi się dotrzeć do MiPTa. Zależy mi mocno na doświadczeniu tych zniekształceń słuchu i podobno MiPT to powoduje, ale widzę że w postach osób próbujących tego specyfiku mało wzmianek o tym efekcie, więc jak to w końcu jest? Można liczyć na coś słuchowego po tym? Jak spróbuje to zdam mały raporcik.
  • 2969 / 825 / 5
@izopropylofenidat
Chyba każda bazowa tryptamina "siada na słuch" jednak to DiPT wjedzie prym. Nie spotkałem się jeszcze z zachwytami nad sferą audio po MiPT.
Poor kids are just as bright and talented as white kids.
  • 294 / 83 / 2
Nie no, Shulkin coś tam wspominał. Zobaczymy
  • 294 / 83 / 2
T + 0:00
Zażyłem około 15 mg MiPT w formie prochu (Fumerate) wsypując go bezpośrednio do ust, na pusty żołądek. Popiłem herbatą z imbirem.

T + 0:10
Zaczynam powoli czuć nietypowe odczucia w ciele i bardzo delikatne oszołomienie, bardzo podobne do spalenia niewielkiej ilości marihuany.

T + 0:30
Efekty działania są już bardzo wyraźne. Dominuje tzw. bodyhigh: przyjemne mrowienie w całym ciele, delikatna euforia, przyjemne zawroty głowy jak po alkoholu. Pierwszy raz w życiu po zażyciu psychodelika jestem w stanie coś zjeść, jedyne odczucia bodyloadowe to chwilowe uczucie zimna, które szybko mija.

T + 0:40
Robi się coraz mocniej. Czuć psychodelę w głowie, ale zadziwiający jest całkowity brak jakichkolwiek efektów wizualnych. Po zamknięciu oczu pojawiają się niewyraźne CEVy w postaci abstrakcyjnych i symetrycznych wzorków poruszających się w rytm muzyki. Przyjemne mrowienie w ciele się utrzymuje, a do tego dochodzi ogromna sedacja ciała i jednocześnie stymulacja umysłu, co potrafiło być nieprzyjemne.

T + 0:50
Pisząc coś na klawiaturze doświadczyłem innego odbioru dźwięku uderzania palcem w klawisze. Był on głośniejszy i czułem jakby przeszywał całe moje ciało. W tym momencie doszły też zniekształcenia postrzegania polegające na tym, że kolory wydawały się wyraźniejsze. Szczególnie kolor czarny wyglądał na bardziej czarny niż zazwyczaj. Poza tym - zero wizuali, nawet falowania obrazu nie doświadczyłem. Cały czas dominuje tzw. bodyhigh i działanie MiPT'a przypomina mi coś pomiędzy marihuaną a grzybami.

T+ 1:00
Odpaliłem muzykę i brzmi inaczej niż zwykle. Mam wrażenie, że ścieżki w znanych mi piosenkach są uwydatnione inaczej niż było to do tej pory. Zwracałem uwagę na te elementy piosenek których wcześniej w ogóle nie dostrzegałem. Jeśli chodzi o psychodelę to zero w niej "mistyczności" jak w przypadku grzybów. Nie ma tu mowy o jakichś rozkminach, ale też nie ma mindfucka. Mogę robić wszystko bez większych problemów. Dla kogoś z zewnątrz mógłbym sprawiać wrażenie zupełnie trzeźwego.

T+ 1:30
Zdecydowanie peak doświadczenia. Bardzo przyjemne uczucie w całym ciele, ale czuje niedosyt co do działania na psychikę. Niby jest psychodelicznie, niby fajnie, ale czegoś mi w tym wszystkim brakuje. Ciężko mi ocenić czy to wina zbyt małej dawki czy sama natura MiPT'a. Bodyload zerowy, do tej pory zajadam się słonymi paluszkami i nie mam odruchów wymiotnych, mimo że jest to objaw który występował u mnie przy każdym innym doświadczeniu psychodelicznym gdy tylko pomyślałem o jedzeniu.

T+2:00
Położyłem się na łóżku słuchając muzyki z zamkniętymi oczami. Było to przyjemne, delikatne CEV. Miałem wrażenie że intensywność tripa zmienia się sinusoidalnie. Raz czułem się trzeźwy, a po chwili wjeżdżała sroga psychodela na kilka minut.

T+2:30
Działanie gwałtownie słabnie, czuje się prawie trzeźwy, mogę robić wszystko to co mógłbym robić na trzeźwo.

T+3:00
Został sam przyjemny afterglow. Po jakimś czasie położyłem się spać i mimo że byłem śpiący, to miałem spore problemy by
zasnąć. Ciało było zmęczone, ale w głowie dalej działo się dużo.

Następnego dnia obudziłem się troche wykończony i bolał mnie łeb, ale nie wiem czy ma to związek z MiPT'em.
Substancja ciekawa, na pewno dobra dla początkujących psychonautów, bo jest bardzo łagodna. "Wyjadaczy" pewnie nie zadowoli, ale zamierzam przetestować ją jeszcze raz, tym razem w 2 razy większej dawce. Pozytywnie zaskoczył mnie brak bodyloadu.
  • 294 / 83 / 2
Przetestowałem przedwczoraj 35 mg MiPTa i już mam mniej więcej w głowie obraz tej substancji.
Jest ciekawa pod tym względem że nie ma kompletnie bodyloadu nawet przy takich dawkach, nic. Zero nieprzyjemnych odczuć, a jestem człowiekiem który rzyga po wszystkim. Słuchając znanych piosenek na słuchawkach słyszałem w nich dźwięki których nigdy wcześniej nie zauważałem, głównie to miały nałożone echo na wokal. Wszystkie zmysły były bardzo wyostrzone, a szczególnie dotyk. Jakbym miał w skrócie opisać MiPTa to powiedziałbym że jest to psychodelik cielesny, bo bodyhigh jest w nim dominujący.
Na minus ogromna sedacja przez którą nie ma się siły nawet ruszyć palcem. Psychodela natomiast jest typu introspektywnego, coś jak przy grzybach. CEVy bez fajerwerków, lekkie wizuale w postaci falowania obrazu pojawiły się na peaku, ale były naprawdę minimalne i musiałem się skupić żeby to dostrzec.
Ogólnie to dupy nie urywa i raczej rezygnuje z dalszego testowania, teraz zajme się DiPTem.
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 2 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Przy autostradzie A4 rosły sobie konopie indyjskie

W rejonie autostrady A4 rosły sobie konopie indyjskie. Policjanci z Bochni znaleźli najpierw ścięty krzak, a potem kilka miejsc uprawy.

[img]
OCB bije rekord świata w liczbie zapalonych jointów w tym samym czasie.

W ostatnią sobotę w Santa Rosa, Kalifornia, odbyło się wydarzenie, które zapisało się na kartach historii kultury konopi. Na festiwalu Hall of Flowers, jednym z najważniejszych wydarzeń w branży konopnej, 7 000 osób zapaliło swoje jointy w tym samym momencie, bijąc rekord świata w liczbie zapalonych jointów jednocześnie. Sukces ten był możliwy dzięki wsparciu marki OCB, która dostarczyła swoje produkty i zorganizowała całe przedsięwzięcie, tworząc niezapomniane doświadczenie dla wszystkich obecnych.

[img]
Oficjalnie: Kamala Harris popiera federalną legalizację marihuany w USA

Kamala Harris oficjalnie ogłosiła poparcie dla federalnej legalizacji marihuany, wyrażając swoje stanowisko podczas podcastu „All the Smoke”.