Polecacie wziąć 37,5mg na raz, czy lepiej wziąć 25mg i jak w miarę przejdzie bodyload to dorzucić jeszcze 12?
Jak się ma ta tryptamina mocą do 5-meo-mipta?
Jeśli 24mg 5-meo-mipt oralnie + 20mg zwaporyzowane na peaku wspominamy bardzo dobrze, to 37mg miprocyny powinno nas zadowolić?
5meo-mipt nie jadlem ale wydaje mi sie ze zazyliscie bardzo wysokie dawki i po 37,5mg homipta moze byc slabiej. Trip tripowi nie rowny i substancja substancji wiec nie mam pojecia jak Ci tutaj odpowiedziec.
Podejrzewam, że potrzeba brania takich dawek jest winą tego, że kumpel kiedyś leczył sie fluo, ja sertaliną, wszyscy często palimy kompozycję 2v2 (z kanną, która jest SRI).
bartifka pisze:Jeśli 24mg 5-meo-mipt oralnie + 20mg zwaporyzowane na peaku wspominamy bardzo dobrze, to 37mg miprocyny powinno nas zadowolić?
No i kwestia czystości sortu. Ja miałem leśny zakupiony rok temu i czytałem opinie, że był zdeczka przeżeniony, niektóre szczurki skarżyły się na przekurewski bodyload przy dawkach 30 i w górę (ja akurat nie doświadczyłem niczego ponad standard, tj. drżenie mięśni, lekkie nudności na początku, wazokonstrykcja itp), więc nie lekceważyłbym tego aspektu.
Jak jest z obecnymi sortami to (jeszcze) nie wiem, mam nową piekielną partię to się niedługo przekonam...
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Zarzucone o 20:40.
Jakieś 20 minut po zażyciu zaczął się bodyload, poleciałem wtedy na kibel strzelić kupę, u mnie to norma na tryptaminach, zazwyczaj albo chce mi się srać na bodyloadzie, albo wydaje mi się, że mi się chce, jednak udało się coś tak wykupkać xD
Jak wróciłem z kibla to poleżałem sobie z 30 minut bo miałem uczucie ciężkości w brzuchu i w dupie, ale spokojnie do wytrzymania i nie miałem chęci siedzieć, ani gdziekolwiek sie ruszać. Po godzinie od zażycia (około 21:40) zaczęły się pojawiać już jakieś efekty, a ciężar na ciele zaczął ładnie schodzić, dość szybko można było zacząć go ignorować, chwilę po 22 już na ciele czułem się całkiem dobrze.
Całość przeszła nam bardzo przyjemnie na gadaniu, śmianiu, słuchaniu bass communion i apteki, mentalnie nie było mocno, prawdopodobnie wina S&S nie było miejsca aby każdy mógł sobie poleżeć, pokój był dość mały, ogólnie nastawiliśmy się na wspólne tripowanie niż osobne podróże (jeden kumpel tylko sobie odleciał na 40 minut na łóżku). Wizualnie mi się podobało, ale nie było jakoś kosmicznie. Peak trwał tak od 22:20 do chwię po 24, wszystkim nie załadowało się równocześnie, tak było akurat u mnie. Na afterglow jakoś po 1 w nocy poleciało zioło, zdziwiłem się, że przywróciło dość mocno wizuale, weszło trochę zapętlenie. Najciekawsze po dojaraniu było około 20-30sekundowe poczucie bycia otoczeniem, miałem wrażenie że jestem sobą, szafką za mna, dwoma kumplami obok mnie, biurkiem i monitorem, pierwszy raz miałem coś takiego, nie było to ani specjalnie przyjemne, ani straszne, było po prostu dziwne.
O 2:30 czuliśmy się z kumplem na siłach, żeby wrócić do siebie, chociaż jadąc autobusem mieliśmy dalej trochę dziwne rozkminy, dwóch zostało na miejscu bo razem wynajmują.
Co do bodyloadu jeszcze.
W moim przypadku (40mg) i dwóch kumpli (35mg) bodyload był spokojnie do zniesienia, czwarty (40mg) wymiotował, ale on ogólnie po wszystkim rzyga, potrafi nawet po 5 piwach się zbełtać, ma też refluks, to na tripie mu się nasilił, gadał też że pojebał mu się odruch kaszlu z rzyganiem (cokolwiek to znaczyło). Rzyganie u niego to były bardziej małe pojedyńcze rzygnięcia raz na jakis czas niż jakieś porządne rzyganie, skarżył się że mu treść żołądkowa podchodzi pod gardło. Nikt nie narzekał na wjazd na serce, głównym problemem był żołądek albo uczucie cieżkości w mięśniach.
Bawił się ktoś w microdosing mipry? Czytałem, chyba na reddicie, że polecane są dawki poniżej 5 mg (3 mg optymalna).
Jakieś zauważalne efekty, ktoś, coś? Pytam przede wszystkim w kontekście podnoszenia wyników sportowych: bawię się w kalistenikę-biedagimastykę sportową (drążek, poręcze do dipów, kółka gimnastyczne i te rzeczy). Jeśli chodzi o microdosing LSD, to sporo osób donosiło o poprawie wytrzymałości, zwiększeniu motywacji do ćwiczeń i lepszej koordynacji międzymięśniowej, ale - tak przynajmniej wnioskuję z opisów - raczej dotyczyło to sportów typowo wytrzymałościowych i/lub treningu kulurystycznego. Mnie z kolei ciekawi, jak to się sprawdzi w treningu siłowym z (typowym dla gimnastyki i okolic) dużym udziałem izometrii, która - jak wiadomo - zdecydowanie mocniej obciąża CUN niż dynamiczne ćwiczenia z fazą koncentryczną i ekscentryczną.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Miike Snow - Silvia
New Division - Opium
Dopiero po zażyciu mipta te kawałki pokazują pazurki w niedoopisania tego słowa znaczeniu.
KaramakatE pisze:Bawił się ktoś w microdosing mipry? Czytałem, chyba na reddicie, że polecane są dawki poniżej 5 mg (3 mg optymalna).
Zdecydowanie warto.
W celach microdosingowych lepszy od 5-MeO-MIPT.
Mikrodawki pięknie znoszą psychiczne porycia w stylu zaniżonego poczucia własnej wartości, narcyzmu, nadwrażliwości na opinie innych.
"Nootrop emocjonalny"
Uwaga: działa tylko w odpowiednim set&setting. WŚRÓD NIEZAUFANYCH LUDZI MOŻE POGORSZYĆ wspomniane objawy.
Polecam łączyć z NSI-189 (też go klasyfikuję do nootropów emocjonalnych)
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.