Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 2 z 3
  • 25 / / 0
Dla doświadczonych polecam 2 kartony co najmniej .
Wydaje mi sie ze 200mcg mipli = 80mcg lsd25
  • 29 / 10 / 0
W ostatnią sobotę przyjąłem karton - 200mcg.
Pierwsze zauwazalne efekty po 45min od zarzucenie - inne postrzeganie dźwięku.
Po 2h żywszy obraz, lekkie oev. Generalnie podczas peaku wystąpił lekki mindfuck. W porównaniu do 1a czy 1p bardzo lekki ten lizerek. Na plus zaliczyłbym zwiększenie empatii, lekkie pobudzenie. Dodam ze było dopalane ziółko podczas trwania podróży. Ogólnie sądze, że MiPLA jest spoko, ale trzeba ją wykorzystać do jakiegoś mixu. Dodam, że tydzień przed MiPLą był zarzucany ald52, więc wynik trochę oszukany może być.
  • 119 / 8 / 0
Kurdę, ciekawi mnie ten lizerek, ale boję się, że będzie podobnie jak po Al-ladzie, gdzie wziąłem półtorej kartonu a efekty były na skraju placebo i dobrze, że miałem wtedy gandę która podbiła działanie. Błagam niech mi ktoś napisze, że po MIPLi nie będę miał uczucia przepłacenia za karton, przynajmniej nie takiego jak po alladynie.
  • 99 / 6 / 0
20 maja 2018MiPlA pisze:
Dla doświadczonych polecam 2 kartony co najmniej .
Wydaje mi sie ze 200mcg mipli = 80mcg lsd25
01 maja 2018Zefir77 pisze:

Wedlug mojego doswiadczenia 200mcg MIPLI mozna porownac do ~80ug LSD
;-)
Czyli dawkowanie juz znamy i mozemy do czegos porownac, swietnie! Teraz czekamy na trip raporta z 400-600mcg, kto idzie na ochotnika? :diabolic:
  • 10 / 2 / 0
MIPLA to bardzo dziwny lizerek.


Mojemu szczurkowi przyszło przetestować 200mcg, wiadomo skąd.


T+0

Kartonik cały biały, posmak leciutko gorzkawy, szybko jednak przestaję go czuć.


T+20

Rozpuścił się, biorę łyka napoju gazowanego i mykam w stronę małej, lokalnej imprezki-koncertu.


T+30

Pierwsze efekty stymulacji fizycznej, dziwne uczucie w okolicach intymnych (Jakbym miał stalowe protezy w około?)


T+45

Bodyload okazał się bardzo lekki, niezauważalny. Stymulacja rośnie w siłę. Włączyła się klasyczna śmiechawa, dołączam do znajomych. Nikomu nie mówię, że cokolwiek brałem.


T+60

Źrenice zaczynają się rozszerzać. Wchodzę na miejsce imprezy bezproblemowo. Nie czuję się "porobiony", myślenie i podejmowanie działań jest stosunkowo proste.


T+90

Pierwsze efekty wizualne. Nie porównałbym tego w ogóle do LSD ani jego analogów, a dane mi było już trochu potestować. Nie ma tego klasycznego morfowania, pływania obrazów, jest raczej coś w stylu pojaśnienia obrazu, wyostrzenia kolorów + ciekawy efekt powidoków (świecące ze sceny światło "zostawało" w moim polu widoku, po czym zaczynało się lekko kołysać, następnie powoli zanikać, efekt ten trwał przez 10s i był najciekawszym efektem wizualnym, jakiego doświadczyłem).


Stymulacja dość silna, nieprzyjemnie odczuwałem mocne bicie serca, nie czułem się "lekki", czego można doświadczyć po innych lizergamidach, choć generalnie stan fizyczny był bardzo zbliżony do tego, co można uświadczyć po ~150mcg ALD-52, jeśli jednak miałbym faktycznie podpinać efekty wizualne do ALD, to porównać je można do przedawkowania mikrodawki (~20ug?).


T+120

Koncerty okazały się słabe, także zacząłem przyglądać się ludziom - co okazało się bardzo ciekawe. Miałem wrażenie, że czuję to, co oni czują. Potrafiłem wgryźć się w ich stan, zrozumieć działanie zaawansowanych, ludzkich mechanizmów. W ten sposób chodziłem i rozmyślałem przez godzinę, dobrze się przy tym bawiąc.


T+180

Podeszła do mnie koleżanka i powiedziała, że strasznie słabo się bawi i czy mógłbym z nią pogadać, typowe zwierzanie się, jakieś tam problemy miłosne. Czułem się na siłach i miałem ochotę pogadać, wytłumaczyć jej dlaczego nie powinna się narzucać komuś, kto się jej podoba i tak dalej, gadka szmatka. Pod koniec rozmowy zapytała mnie "dlaczego bawię się bez alkoholu, tak na trzeźwo", to odpowiedziałem, za nim nie przepadam ze względu na skutki uboczne. Sytuacja rozbawiła mnie z tego powodu, że wywalone źrenice zdecydowanie nie podkreślały mojej trzeźwości, no ale, ha. Magia czarnych oprawek i brązowych tęczówek (:


T+200(?)

Czas mija, straszna nuda. Powoli zaczyna się robić zimno, stwierdziłem więc, że usiądę. W międzyczasie znajomi kupowali piwo, więc stwierdziłem, że wyjmę telefon. Liczyłem, że oglądając ciekawe, choć znane mi obrazki doświadczę czegoś nowego. Nic. Jedynie ekran messengera wydawał się lekko dziwny, ale szło wszystko normalnie czytać, literki nie specjalnie chciały się bujać.


T+240

Stwierdziłem, że sobie usiądę, chciałem chwilkę odpocząć. Czułem jak słabnie stymulacja relatywnie do zwiększającego się apetytu. Koleżanka dała mi pół piwa z sokiem, ponieważ jej nie smakowało i stwierdziłem, że umoczę pyska, jednak te smakowało całkiem zwyczajnie - ochydnie.


T+270

Na scenę wleciał O.S.T.R i mimo, że nie jestem fanem polskiego rapu, to przyjemnie tupało się nóżką, nie sądzę jednak, że to zasługa substancji. Byłem wtedy już bardzo głodny, stymulacja zatrzymała się jednak na pewnym, przyjemnym poziomie. Mimo późnej godziny i dnia pełnego atrakcji, nie czułem się specjalnie zmęczony. Nie miałem jednak ochotę na rozmowę, od kilku godzin - poza jedną rozmową ze znajomą - prawie w ogóle nie odzywałem się do kompanów. O wiele większą frajdę sprawiała mi zabawa w rozkminianie.


T+320

Zaczęło się nam robić zimno, wyszliśmy z imprezki udając się do KFC. Mimo odczuwania sporego głodu, swoją potrzebę zapełniłem jednym B-Smartem za 5zł, który smakował... przeciętnie, żadnych nowych doznań smakowych.


T+350

Większość zwinęła się już do domku, zostało nas kilku, czekaliśmy na autobus. Czas leciał dość szybko, zabiłem go gapiąc się w telefon.


T+410

Wróciłem do domu, klasycznie zawsze po wejściu, od razu siadam na schodach i obserwuję kafelki w przedpokoju. Oświetlone, zawsze przybierają bardzo ciekawe kształty, tym razem jednak nie uświadczyłem żadnej, nawet najmniejszej wizualizacji, ruchu. Zaparzyłem sobie kubek mierznicy czarnej i poszedłem do swojego pokoju. Chodząc w zupełnej ciemności pojawiło się coś ciekawego, jakby latające, jasne punkciki. Dodatkowo światełko od głośnika w moim pokoju dziwnie się rozpraszało na dwie strony. Stymulacja na poziomie średnio-niskim.


T+450

Wypiłem mierznicę słuchając muzyczki. Przy zamkniętych oczach uświadczyłem tworzenie się lekkich konstrukcji, jednak wszystko było na bazie koloru czarnego. Nic specjalnego. Podobno MIPLA powinna trwać do 6h, jednak ja dałbym jej jakieś 8h, choć być może to kwestia użytkownika.


T+480

Poczułem się senny i bardzo szybko zasnąłem, nie było żadnych problemów mimo, że przed zaśnięciem wciąż czułem leciutką stymulację fizyczną.


Następny dzień:

Obudziłem się w dobrym humorze, po 7h snu. Nie było żadnych bólów czy innych negatywnych efektów. Przyjrzałem się światełku od głośnika przy zasłoniętych roletach i światło nie rozpraszało się tak, jak poprzedniej nocy.

Dzień minął mi w pozytywnym nastroju, zaśnięcie następnej nocy również nie było problematyczne.



Podsumowanko:

MIPLA to ciekawa substancja, po raz pierwszy doświadczyłem stanu "trzeźwego" nie czując się jak normalnie. Nie porównałbym tego do niczego, w działaniu bardzo unikalna, na pewno fajna do rozkmin czy czytania. Na pewno nie mogę jej polecić nowym użytkownikom sajko, substancja nie ma w sobie tej całej "magii" co jej koledzy. No chyba, że bardzo chcą poznać odczuwanie lizergamidów w kontekście fizycznym, ale moim zdaniem nie warto. Ciekawy kąsek dla wszystkich fanów sajko.

Zapomniałbym dodać, że próbowałem raz 50ug ALD-52 i efekty wizualne były dużo, dużo silniejsze.


Dodatek:

Na erowidzie znalazłem opis MIPLI, gdzie użytkownik opisuje jak jego koledzy próbowali większych dawek tego specyfiku, podchodzących pod miligram. Nie uświadczyli jednak oni żadnych dodatkowych odczuć, prócz mocniejszej stymulacji. Swoją drogą, Miplę nazwano tam "LAMID"em. Nie wiem, czy kiedykolwiek sięgnę po substancję po raz drugi.

Hubert.
Jeśli chcesz cokolwiek zmieniać, zacznij zmiany od siebie
  • 8 / 5 / 0
Re: MIPLA
Nieprzeczytany post autor: KakaoweOko »
Byłem jedną ze stosunkowo niewielu osób, której udało się spróbować tej substancji, więc podzielę się swoim doświadczeniem "dla potomnych".
Tripowałem kilka miesięcy temu, a samo doświadczenie nie było bardzo "spektakularne", więc pamiętam tylko część efektów, no ale do sedna:

Przyjąłem blotter 200ug podjęzykowo, pierwsze efekty pojawiły się po ok. 30-40 min., peak rozpoczął się koło 90 min. po spożyciu. CEVy i OEVy były bardzo delikatne i polegały na niewielkich zmianach dotyczących rozpoznawania wzorów i kształtów. Efektem wizualnym, który najbardziej zapadł mi w pamięć było wyostrzenie krawędzi, wzmocnienie szumu optycznego oraz podbicie kolorów, coś jak przy połączeniu narzędzia "sharpen" i połączeniu zdjęć w HDR w programach graficznych (nawiasem mówiąc, obecnie moje HPPD daje większe efekty, niż ta substancja dawała podczas tripa %-D). Mentalnie bardzo trzeźwo, "clear head", dało się odczuć stymulację, zwiększoną produktywność, kreatywność i gadatliwość. Fizycznie dość przyjemne doznanie, lekki body high przypominający zapalenie małej ilości sativy. Jedynym problemem były problemy z oddawaniem moczu i kału, przypominało mi to trochę działanie opioidów.
Całość tripa trwała może z 4-5h, po czym zasnąłem bez problemu i na drugi dzień nie zauważyłem żadnych efektów. Porównałbym to do 30-40 ug LSD, tylko trzeźwiejsze.

Opis może być lekko zakłamany, bo tripowałem niecałe 2 tygodnie po poprzednim kontakcie z sajko, za to pomiędzy tripami używałem dyso, więc mimo wszystko dużej różnicy być nie powinno. Powtórzyłbym to chętnie, ale w dawce rzędu 500ug, bo czułem mocny zawód i niedosyt, pomimo tego, że doświadczenie było ogólnie pozytywne.
  • 1433 / 72 / 0
Re: MIPLA
Nieprzeczytany post autor: Scone »
Ktoś próbował z iMAO? Ma to w ogóle sens, przy podaniu nadziąsłowym? Chyba niezbyt...
LSD - Piękna i Bestia
  • 140 / 21 / 0
Jak ze stymulacją w porównaniu do LSD? Mocniejsza, słabsza, podobna? Nic mnie tak w lizergamidowych kartonach nie wkurwia jak to specyficzne pobudzenie
"(...)kto jest zniewolony przez potrzeby fizyczne: Hindus harujący od świtu do zmroku przy zręcznym pługu za miskę ryżu czy Amerykanin jadący na traktorze?"
  • 494 / 98 / 7
@Astral Walker stymulacja podobno trochę słabsza. Prawdopodobnie uda mi się odbyć tripa na 400ug tego cudeńka pod koniec tego miesiąca to wtedy opiszę szczegóły jak było.
  • 494 / 98 / 7
Nie polecam substancji. Przyjęta w dawce około 800ug nieprzyjemne nachalne wizuale, badtrip, pętla czasowa i hospitalizacja. Zeschizowałem się że umrę i wezwałem pomoc medyczną. Obalam mit jako że w większych dawkach są te same efekty co przy słabszych tylko większa stymulacja nie bierzcie tej trucizny dużo lepsze jest już LSD. Pozdro
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 2 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.