Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 611 • Strona 51 z 62
  • 142 / 4 / 0
@Stteetart nikt nie przedstawił Ci "sensu zaleczania lekami zjazdu"?

implikujesz że brak możliwości zaśnięcia przez kilka lub nawet kilkanaście godzin dla zniszczonego stimami zawodnika po zarwaniu kilku nocy na zjeździe, dodatkowo najczęściej z nadciśnieniem, tachykardią i wieloma innymi niekorzystnymi efektami takich maratonów (z których wiele jest antagonizowanych przez benzodiazepiny) jest lepszy niż położenie się spać z pomocą - dla przykładu - 2mg klonazepamu i 5mg melatoniny (która btw jest silnym antyoksydantem)

wiesz może co to jest konsensus naukowy?

wycinam głupi offtopujacy podjazd stteetart

Dodano mention. Nepenthee
jak Państwu minęła noc? pewnie wypiło się trochę, co?
nie proszę Pana, staliśmy się jednością ze wszechświatem i wiecznością
  • 8642 / 1631 / 2
I dzięki takim postom mamy to co mamy ;)
Nie będę się powtarzać, bo mnie zjazdy męczyły dopiero pod sam koniec i poprostu przestałem ćpać.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 8642 / 1631 / 2
26 września 2020magiczny_tygrys pisze:


wiesz może co to jest konsensus naukowy?
To w tej kwestii mamy cos takiego ? Nie kpij z nauki panie kolego, bo 98 proc cpunow gdyby poszlo na sor to by dostali kroplówke i co najwyzej hydroksyzyne.
26 września 2020magiczny_tygrys pisze:
@Stteetart nikt nie przedstawił Ci "sensu zaleczania lekami zjazdu"?

implikujesz że brak możliwości zaśnięcia przez kilka lub nawet kilkanaście godzin dla zniszczonego stimami zawodnika po zarwaniu kilku nocy na zjeździe, dodatkowo najczęściej z nadciśnieniem, tachykardią i wieloma innymi niekorzystnymi efektami takich maratonów (z których wiele jest antagonizowanych przez benzodiazepiny) jest lepszy niż położenie się spać z pomocą - dla przykładu - 2mg klonazepamu i 5mg melatoniny (która btw jest silnym antyoksydantem)
Ty tez nie przedstawiłeś sensu zaleczania tachykardii spowodowanej hipokalemia, brak mozliwosci zasniecia spowodawanego hipoglikemia.
Jak masz zamiar o tym pisac to zacznij pisac prace naukowa i bedzie z tego kasa.
Nie napisałeś nic co juz nie padło w tym temacie.
Piszecie ogólnikami bez zaznaczenia powodu danego stanu.
Zjazd to nie kwestia za duzej ilosci narkotyku tylko tego, że nie jecie i nie pijecie.
A na to sie stosuje benzo ? jaja sobie robicie ?

Za userem @Thirteen

Harm Reduction

Suplementacja to bzdura :-) . Najważniejsze jest jedzenie. Przed, po i w trakcie. Poruszałem kiedyś kwestię zjazdów i dlaczego ja ich nie mam. Stąd również mogłaby się wziąć moja idealizacja alfy. Wytłumaczę - odżywianie się jest najważniejsze.

1. białko Podstawowy element budulcowy komórek i podwójnych błon lipidowo-białkowych. Regeneracja organizmu. Enzymy, układ nerwowy, układ mięśniowy, immunologia, hemoglobina, hormony. I najważniejsze neurotransmitery - m.in. DOPAMINA. Prekursorem jest tyrozyna, aminokwas będący produktem trawienia białka. białka egzogennego, czyli to co spożywamy, mięso, produkty mleczne. Stymulanty mają to do siebie, że hamują głód, nie jemy, następuje proces zwany katabolizmem, organizm trawi własne tkanki by mieć odpowiednie substraty to produkcji energii, regenerowania organizmu. W skład tego wchodzi również odnowa neurotransmiterów. Brak jedzenia + stymulanty = agresja, złość - wszystko to przypisywane złowieszczej cesze alfa-PVP. Czy prawidłowo? Otóż wynika to z kwestii braku jedzenia, organizm wydziela dodatkową porcję noradrenaliny i glukagonu by utrzymać prawidłowy poziom glukozy we krwi, rozpad aminokwasów, deficyt dopaminy i jesteśmy roztrzęsieni, poirytowani, ale nikt nie pomyśli by zjeść tylko dopala alfę. Kółko się zamyka.

2. Węglowodany - głównie źródło energii i utrzymania prawidłowego poziomu glukozy we krwi. Nie jemy? Spada glukoza, następuje proces glukoneogenezy z trawienia własnych zasobów tkankowych. alfa-PVP, inhibitor wychwytu zwrotnego noradrenaliny i dopaminy. Zaiste ciekawe połączenie hipoglikemii, objawiające się na trzeźwo tachykardią, rozdrażnieniem, agresją i zwiększeniem ciśnienia tętniczego krwi wraz z czynnikiem również stymulującym układ współczulny :-) .

3. Witaminy i mikroelementy. Pirydoksyna (B6), kobalamina (B12) i reszta z grupy B. Niezbędne w postaci kofaktorów do przemian aminokwasów, węglowodanów i tłuszczy. Po co? A no po to, by np. syntetyzować stale neurotransmitery takie jak DOPAMINA by alfa-PVP działała idealnie nawet po miesięcznym ciągu. Magnez, wapń, sód, potas. 4 niezbędne metale do utrzymania homeostazy organizmu. Brak jedzenia, brak wyżej wymienionych. Katabolizm kości, rozregulowanie układu krwionośnego, mięśniowego i nerwowego - NIE, TO WSZYSTKO WINA CHUJOWEJ alfy %-D .

4. Tłuszcze, też ważne, zwłaszcza NNKT, ale nie będę się rozpisywał i dawał wykładu z podstaw dietetyki, bo piszę to na trzeźwo a nie po alfie %-D .


Teraz pytanie: jak działa alfa jak zwaporyzujemy ją po sytym obiedzie, kiedy nasz żołądek jest wypełniony po brzegi i organizm nawodniony po zapiciu jedzenia? Błogość, euforia, relaks, natłok myśli, sedacja, uspokojenie - bosko. Jak działa alfa po 24h ciągu bez jedzenia i picia - pusta stymulacja, rozdrażnienie, agresja, bruksizm, wytrzeszcz oczy, przykurcze mięśni?

Kojarzymy to? No ja tego nie kojarzę zbytnio osobiście. Dlaczego? Polecam ponownie przeczytać całość od początku jakby ktoś miał wątpliwości. JEMY PRZEZ CAŁY CZAS BRANIA alfy!

Kolejna sprawa, jak jesteśmy najedzeni, następuje sekrecja insuliny, leptyny, zostaje pobudzony ośrodek sytości w mózgu. Występuje zwiększenie poziomu serotoniny w mózgu, jesteśmy senni, leniwy i czujemy się błogo. Do tego proszę dołożyć jeden z najsilniejszych NDRI, wprowadzonych do organizmu najszybszą drogą administracji jaką jest waporyzacja, pozwalająca na przedostanie się związku przez barierę krew-mózg w mniej niż 7 sekund i mamy chemicznie wyzwolony ORGAZM :-) .

Przechodząc do sedna, powiem jak wygląda idealny posiłek, który należy powtórzyć przynajmniej 3 razy dziennie by alfa działała zajebiście.

"150-250g mięsa - kurczak/indyk - ugotowane, usmażone, upieczone (warto dodać z 5g kurkuminy jako przyprawy, benefity stosowania kurkumy również warto sobie poczytać) 50-100g ryżu/makaronu/chleba 15-25g tłuszczu roślinnego - oliwa z oliwek, olej rzepakowy, ryżowy (można na tym mięso zrobić). 250ml soku/mleka itp."

Warzyw i tak mało osób je, więc nie wymieniam.

Kolejna sprawa - brak apetytu przy pobudzeniu stymulantowym. Ja miksuje ugotowane mięso z wodą i kurkuminą i tak spożywam 500-750g kurczaka dziennie.

tekst autorstwa usera: Thirteen


alfa + benzo to już wogóle kpina.
Branie do stymulanta ktory blokuje muskaryny (i cała jazda rozbija sie o to, ze działa jak deliriant) powinno byc karane.
No ale wielkie "naukowe" kompendium cpunow juz dawno uznało, że benzo to lek na wszystko.
Ci sami którzy teraz bujają sie z toną lekow od psychiatry po osrodkach odwykowych.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 8 / / 0
A to jest mój mix,brany po kilka tabletek w odstępach czasowych:
Witamin complex sport z sfd
Niacyna
B complex
Ormus
D3k2mk7
Gotu kola
Gingko biloba
Bacopa monnieri
L-dopa
5htp
Ecgc
Rozeniec górski
Cofeina i guarana ekstrakt
Ilex guayusa
Cholina
Noopept
Kurkuma z pieprzem
Dziurawiec ekstrakt
L-teanina
Mam nadzieję że z tym miksem uda mi się rzucić speeda, szczególnie pomaga mi stymulant kofeiny i guarany
  • 1773 / 371 / 4
a potem będziesz schodził z tych... suplementów... jak organizm je za bardzo polubi.

dobrze się po nich czujesz? ;)
DXM
  • 1 / / 0
Cześć! nie wiem czy pisze w dobrym dziale, ale to pierwszy post. Dwie noce temu walnalem 3x30mg meth i generalnie objawy zjazdu nie były tragiczne - cały wczorajszy wieczór przeleżałem w łóżku z ciarkami, aczkolwiek wstałem dzisiaj w całkiem dobrej formie. Ogromnym problemem za to są problemy z żuchwą, zdaję sobie sprawę z tego, że wczoraj mieliłem trochę zgryzem, ale to pierwsza taka sytuacja. Od momentu obudzenia się mam kosmiczne problemy, nie wiem jak sobie z tym radzić.. Aha - sniff
  • 327 / 57 / 0
@Stteetart
Trochę nie rozumie twojego braku wyrozumiałości dla ludzi wybierających benzo po intensywnej nocnej zabawie, podczas której przeważnie przeginają z alko, mają w dupie dostarczanie kalorii i dorzucają bez opamiętania. Nie zrozum mnie źle, ale kierujesz swoje rady (mające uzasadnienie w nauce) w większości do ludzi, których nawet nie interesuję co biorą, którzy na co dzień mają swoje zdrowie w dupie (przynajmniej ich zachowania i wybory o tym świadczą) - nie dbają o zrównoważoną dietę, bardzo często sięgają po śmieciowe żarcie na mieście, z aktywnością fizyczną też są na bakier, a przy tym duża część z nich pali i pije alkohol regularnie. Poza tym zdajesz się zapominać o indywidualnych reakcjach na substancje, o tym że ludzie mają różne skłonność (wynikające z uwarunkowań genetycznych i środowiskowych) i w ogóle znaczna ich część nie powinna sięgać po substancje z grupy ketonów, stymulantów czy jakiekolwiek narkotyki.
Bardzo dobrze, że uświadamiasz ludzi i wyrywasz ich ze złudzenia, że wybierając je stąpają po bardzo cienkiej linie. Tylko piszesz o tym jakby to było proste jak zrobienie herbaty (używając przy tym prześmiewczego tonu w stylu "Jak masz zamiar o tym pisac to zacznij pisac prace naukowa i bedzie z tego kasa") jednocześnie czerpiąc przy tym z twardych danych naukowych i pokazując mechanizmy, których działanie jest mocno zależne od siebie - jednym słowem - skomplikowane naczynia połączone. Zgadzam się ze stwierdzeniem, które już padło w tym temacie:
18 lutego 2020qwertz pisze:
trzeba jednak uczciwie napisac, ze o zejscie nalezy zadbac przed cpaniem.
Istotne jest czy ktoś podszedł do tematu z głową i zrobił odpowiednie zakupy, czy przygotował sobie wcześniej posiłki, bo wracając wymęczony z nocnych wojaży sama świadomość zależności o których mówisz może nie wystarczyć żeby brać się za przygotowanie pełnowartościowego posiłku, zamiast dzwonić po kebsa. Dochodzą do tego elementy psychicznej zwały i moralniaki, które nie koniecznie odejdą choćbyśmy zadbali o wszystko o czym tutaj piszemy. Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że ludzie ogolnie w obecnych czasach nie są zbyt odporni psychicznie i mają tendencję do krótkowzroczności, właściwie wszechobecny konsumeryzm w ogromnej mierze z tego korzysta. Ciężko leczyć pacjenta w oderwaniu od jego tożsamości. Chodzi mi o to, że nawet duża świadomość użytkownika nie chroni go przed złym wykorzystaniem substancji czy poźniejszym zaleczeniem się benzo, a jednoczenie nie robi z niego głupka jak dobitnie to podkreślasz. Jeżeli mleko się już rozlało i zostały zaniechane granice odnośnie dorzutek, nawodnienia, jedzenia i snu, nie widzę nic złego w wspomożeniu się bezno (nawet większym kalibrem niż 0,25mg alpry) w kontekście cierpiącej psychiki, a następnie wzięcie się za pozostałe kwestie. To, że ludzie korzystają z benzo w zły sposób, nie interesują się tym co jedzą i ogólnie swoim zdrowiem, to już inna kwestia. Idąc twoją logiką najbardziej skuteczną radą powinna być rada "to nie ćpaj" %-D. Dodatkowo sam posługujesz się bardzo dziwnymi stwierdzeniami, przytaczając przy tym jakieś konkretne wartości z czapki:
02 stycznia 2020Stteetart pisze:
Wy się powtarzacie i ja robię to samo.
Jak Was nie przekonuje, że 90proc ludzi nakurwiaja tych benzo na zjazd, odpychających się cukrem kończy potem w depresji, nerwicy i z rozjebanymi hormonami to co ja mogę?

98 proc cpunow gdyby poszlo na sor to by dostali kroplówke i co najwyzej hydroksyzyne.
albo to
Stteetart pisze:
Od kiedy to ekonomia wygrywa ze zdrowiem ?
od zawsze?
02 stycznia 2020Stteetart pisze:
Możesz spytać np @Duchpl czy po dziesięciu latach odważyłby się ratować benzo.
Wątpię.

Możesz też przedstawić 5 userow którzy nakurwiaja benzo na zjazd. I niech się wypowiedzą jak to wpłynęło na ich tolerke, pobyty w szpitalu czy wpierdalanie teraz pół wiadra leków które :
a) zwiększa bdnf który benzo obniżają (tzn cofają Cię w rozwoju)
b) zwiększają i prostują ilość dopaminy i serotoniny - które to benzo rozkurwiaja w mak

Nie będę się powtarzać, bo mnie zjazdy męczyły dopiero pod sam koniec i poprostu przestałem ćpać.
Ja z kolei mogę spytać o 5 userów, którzy sobie "radzą" stosujących maksymalne harm reduction, których fundamentem było niestosowanie benzo. Tutaj samo pytanie wydaje co najmniej bezzasadne - sama odpowiedź będzie miała nikłą wartość naukową, bo choćby częstotliwość brania, skłonności do uzależnień czy status socjoekonomiczny są znacznie bardziej miarodajnymi czynnikami.

Żeby nie było, to zgadzam się z tobą w kwestii stosowania benzo na zjazdy po co weekendowych zabawach - to się po prostu musi źle skończyć
Stteetart pisze:
odpowiednim momencie nie zostanie zaniechane.
Zwłaszcza, że benzo ma jeden cel - nie po to by iść spać bo sen na benzo nie ma nic wspólnego z normalnym snem- celem benzo jest uspokojenie organizmu i zjedzenie ciepłego, lekkostrawnego posiłku.
  • 8 / / 0
Duch
Tak dobrze się po nich czuje ,dorzuciłem jeszcze Modafinil i omega3
  • 8642 / 1631 / 2
30 września 2020kanabinoid pisze:
Trochę nie rozumie twojego braku wyrozumiałości dla ludzi wybierających benzo po intensywnej nocnej zabawie, podczas której przeważnie przeginają z alko, mają w dupie dostarczanie kalorii i dorzucają bez opamiętania.
Heh a myślisz ,że ja jak cpalem to ustawiałem sobie bariery ?
Bywało tak, żę miałem do pracy wyjśc o 5 rano wiec uznałem ,że ostatnia raje wpieprnicze o 23.30 i pojde spac.
Tylko to miała byc rajka rajek. Taka rajka która mnie zgniecie.
Kilka razy przeliczyłem sie i wchodziła przeBomba która trzymała sie do np 02:30 a od ok 3.00 nastepował radykalny spadek mocy xD

No ale nawet w takim wypadku nigdy na poważnie nie brałem pod uwage benzo.
nawet jak po nocce zajebałem 150mg MDPHP i 24h chodziłem jakby We mnie piorun pierdolnął.

Czemu ? pisałem o tym - dłuższe dochodzenie do siebie, zmaksymalizowane objawy depresji, lęku itd. Nie to nie objawy zjazdu a stosowania benzo przy zjeździe.

ja tych postów nie kieruje do wszystkich.
Kierowane sa one do ludzi którzy chca ćpać z minimum harm reduction. Jak ja zaczynałem ćpać to nikt nie pisał takich rzeczy. ba @Modyfikowany Bigos który uchodził wśród ketoniarzy za góry do końca twierdził, ze benzo pomagają. Pewnie nawet jak umierał to myślał - co ja zrobiłem nie tak xD

Prawda jest taka, że zmaksymalizowane efekty odstawienia narkotyków przychodzą po kilku miesiącah.
Ludzie skupiaja sie na przetrwaniu zjazdu nie myśląc o tym co bedzie za kilka dni.
Cóz nawet jeśli 1procent cpunów chwilę pomyśli zanim cos zrobi to i tak dużo.
A te 99procent niech wpierdala tony leków od psychiatry czy wącha kwiatki od spodu :)
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 104 / 18 / 0
Pozwólcie, że wtrącę... To tylko opinia, każdy zrobi jak chce...
Uważam, że zejście powinno być bolesne i nie powinno być łagodzone (zakładam, że nie ma zagrożenia życia). Przecież dzięki niemu mamy przerwy w piciu i ćpaniu. Kompletnie bezbolesne zejście (kac - jak kto woli) sprawi, że załadujemy poprawkę nazajutrz...
Więc taka moja odezwa, do wszystkich, którzy chcą minimalizować zejścia - nie róbcie tego. Niech boli. To naprawdę może uratować życie w dłuższej perspektywie.
Mistrzu! Jak osiągnąć szczęście?
Nigdy nie spieraj się z ignorantami.
Ależ Mistrzu! Nie mogę się z Tobą zgodzić!
Masz rację!!
ODPOWIEDZ
Posty: 611 • Strona 51 z 62
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.