Na ile to rozwiązanie jest zdrowe ciężko powiedzieć, ale w moim przypadku 150-225mg dxm 1-2h przed fenyloetyloaminą w zupełności wystarczy, aby zadziałało deksowe znieczulenie, które sprawia, że co by się potem nie jadło, bodyloadu po prostu się nie odczuwa, a wrzucone wcześniej kaszlaki bardzo ładnie potrafią wzmocnić późniejszego tripa, więc nie trzeba też wpierdalać jakichś kosmicznych dawek, żeby było na tyle mocno, aby nie pojawiło się uczucie niedosytu. Sprawdzane parokrotnie z 2C-E, które wrzucane bez asysty dxm potrafi wywołać negatywne fizyczne odczucia na poziomie zjebanego Br-Dragonfly, co znacznie utrudnia późniejsze czerpanie z fazy jakiejś większej przyjemności.

Prawie dwa lata temu dane mi było pierwszy raz spróbować 3.3mg DOC'a, a zrobiłem to dzień po 450mg dxm, co okazało się genialnym zbiegiem okoliczności, ponieważ bodyload był na tyle minimalny, że nie musiałem sobie nim zaprzątać myśli, a jeden papier dowalił ze znacznie większą mocą.

Ech, ile bym dał, żeby znowu mieć okazję skosztowania tych kartonów...

O to dobrze sie składa jesli faktycznie DXM nieweluje bodyload to dobrym pomyslem bedzie zarzucenie wieczorem troche DXMu a z rana z 5 mg DOM po ktorym mam cholerny bodyload.
300 mg chyba wystarczy prawda ?
DXMu nie jadłem juz z rok czasu wiec nie mam tolerancji.

Po roku tolerki nie będzie na pewno, ale możesz mieć pecha i zadziała tzw. reset, czyli jazda ogólnie będzie uboga w lubiane efekty i zupełnie niepodobna do tego, co dxm rzeczywiście potrafi zapewnić. Dopiero podczas kolejnego tripu (najlepiej w krótkim odstępie czasu - do tygodnia maksymalnie, najlepiej dzień po ;-)) wszystko powinno wrócić do normy. Ale my nie o tym...

Nie wiem jak u ciebie z metabolizmem dxm. Chodzi o to, żeby na następny dzień jeszcze w miarę cię trzymało, bo u mnie np. jest tak, że bez wspomagaczy w postaci soków grejpfrutowych czy najlepiej Citroseptu na drugi dzień jestem zupełnie świeży nawet po 900mg, główna mocna faza potrafi mi zejść nagle po 3-4h od startu, a rano mogę bez obaw nawet prowadzić samochód.

Jak się bawić, to maksymalnie, dlatego ja na twoim miejscu na noc zjadłbym jakieś 600mg, czyli tak, żeby było mocno i wizualnie, a nie tylko "inaczej". Wtedy na drugi dzień powinieneś być jeszcze dość mocno znieczulony (i tylko o ten efekt chodzi, psychicznie musi być już OK), czego w przypadku 300mg nie jestem do końca pewny.

No, ale próbuj po swojemu - w końcu to twoje ciało i mózg. ;-)

Najpewniejszy sposób, to dxm 1-2h przed (i wtedy 300mg to raczej absolutne maksimum).

Akurat mam takie metabolizm ze mnie jezscze trzyma a nie jestem hardcorem takim zeby mixowac DXM z DOM , domyslam sie ze ta jazda musi byc duzo bardziej hardcorowa od mixu DXM + 2C-E :D
Pozwole ze pan ala swietliste macki pobawi sie w królika doświadczalnego i da znać jak działa połaczenie obu tych substancji :D

Zobaczymy :D

hef fan djud! :D

po próbach z 2c-e mam teraz cholerną ochotę na 4-ho-met'a .. szkoda że nie ma w żadnym polskim labie w tej chwili :( a zagranicznych z konkurencyjnymi cenami nie znam:(

Jakbym teraz mial kase i nie mial co trzeba to bym nakupil AMT. HO-MET jeszcze kiedys z pewnoscia gdzies bedzie a z tym moze byc kruuucho

A jak wyglada bodyload w przypadku 5-meo-amt? Bo kosztuje tyle samo, co amt(niecale 400zl za gram), ale dawkowanie ma znacznie mniejsze i mozna je nawet na karton wsadzic.

Hahaha, kapo nie jest hardkorem. Przeciez ty te papiery, tabletki i proszki jak czarnuch na glodzie wpierdalasz. :D

Czy przypadkiem miks DXM i 2c-e nie wywoluje jakis nieprzyjemnych interekacji? (zespol serotoninowy, bo samo 2c-e jest chyba slabym iMAO?).

Hahaha, kapo nie jest hardkorem. Przeciez ty te papiery, tabletki i proszki jak czarnuch na glodzie wpierdalasz. :D

Czy przypadkiem miks DXM i 2c-e nie wywoluje jakis nieprzyjemnych interekacji? (zespol serotoninowy, bo samo 2c-e jest chyba slabym iMAO?).

Souless nie u kazdego wywołuje zespół serotoninowy , ale u mnie jak najbardziej :D