Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz bo wlasnie zauwazylem, ze zle zinterpretowalem dzialanie tego a co do amf to jakims cudem mam dostep do czysciutkiej prosto z lab i porownywalem jej czyszczenie z syfem hah ktory kiedys zarlem i szok

Ktoś próbował łączyć moklo z sele?

Nie przeczytaliście nawet tego działu i się wszyscy dziwicie ze nie działa, wcześniej było nie raz mówione czemu nie działa i co robic w takim wypadku

Tyler to brał do pracy, suplementował się i ogólnie robił to zmyślnie, więc nie ma się co dziwić ze 50mg go stymulowało na poziomie "lepszej kawy".

Swego czasu też się bawiłem tym miksem, brałem selegiline 5mg PO + 5mg pod język, co dzień z rana.
Dawki Pea PO 100-250mg miotały, dociągałem per kiper po 25-50mg i musiało też dobrze działać, bo śluzuwkę to wysuszało nieziemsko, a jednak mnie to nie powstrzymywało.
Pamietam że sobie roztwór zrobiłem w butli z kropli do nosa, tak że mozna sobie było psikać bez ograniczeń co do miejsca spożycia.

Pamiętam też akcje że zjadłem tabsa, dociągnąłem malucha i... nic się nie wydarzyło !
Zjadłem pożywne śniadanie i po 15 minutach euforia mnie dopadła na przystanku :D

Polecam poczytać kilka pierwszych stron tego wątku, można wyłapać istotne zależności jak np. fakt ze kakao dzien wcześniej moze wpłynąć na brak działania, niedobory wapnia itd..

Niebawem znów dostanę cały pakiet, więc napiszę co i jak w jakich konfiguracjach ;)

Fuzja - 909

Dotarły wszystkie składniki !

Set and Setting - spałem tylko 3 godziny, obudzony słonecznym dniem postanowiłem ruszyć dupe i działać z nadzieją że przesyłka nadejdzie nim zmęczenie mnie zaprowadzi do łóżka. Minęło 5h, zdążyłem tylko rano chapsnać miskę płatków owsianych crunchy - duża dawka węgli :)
Zarzuciłem 5mg PO, drugie 5 pod jęzorem potrzymałem aż poczułem ten smaczek i wypłukałem nim sobie usta :D


Minęło 40 minut postanowiłem dziabnąć per kiper jakieś 20-30mg. Po ruzkurwiającym nosek bólu po chwili czuć lekkie mrowienie na ciele i zalewająca delikatna euforia połączona z lekkim nieogarem - typowo dopaminowa. Pobudzenie raczej niewielkie, bardziej napływ ochoty na podzielenie się tym doświadczeniem w tym poście, jednak słowa nie spływają jak po fecie. Nieogar i przyjemny zalew dopamina bardzo szybko mija, czuję się cięzko na ciele, właśnie szamam kolejna miske płatków - brak jadłowstętu.

Ta metoda podania na pewno nie sprawdzi się do pracy.
Jutro się wyśpię, pojem, włączę suple o których wspominał Tyler i sprawdzę to pod kątem produktywności.

Ciekawy miks. Ostatnio testuje. Jak ktoś ma problem ze zdobyciem sele i jest tu na forum trochę to pomogę, odezwać się w prywatnej.

Czy ktoś wie czy jakiś ogólnodostępny imao typu hordenina da dobry efekt w miksie z PEA lub z helostachina?

Na zjazd po tym miksie koda i ketrel to dobry pomysł?

Raczej kakao te ceremonialne lub orzechy kakao.

Miks fajny, z tym że działa na mnie bardzo "nierówno ", tzn. raz działa, raz nie działa. Raz na granicy wyczuwalności, raz wypierdala z kapci przy tych samych dawkach. Testowałem 80- 200mg pea kryształ i 10mg seganu.
Czasem 80mg potrafiło ładnie pobudzić, innym razem 200mg ledwo smyrnęło.
Zaznaczę, że tryb życia mam bardzo regularny: posiłki, praca, trening, regeneracja.
Regularnie piję kawę, amfetaminę brałem ostatni raz ponad 20lat temu więc tolerancja zerowa.

Pytanko : Biorę nałogo PST, chciałbym spróbować owego mixu. Czy sele/pea faktycznie wchodzi w niebezpieczną interakcje? Testował ktoś w praktyce? Jeśli bym wszamał owy mix po ustaniu działania PST, to po jakim czasie będe mógł bezpiecznie wypić herbatke?