uprawa na dworze lub w szklarni poprzez użycie specjalnych technik
ODPOWIEDZ
Posty: 442 • Strona 41 z 45
  • 11997 / 2343 / 0
Opis sugeruje tzw. młodnik, czyli przyszły las. Czy te drzewka są mniej więcej takie same i rosną w jakiś uporządkowany sposób? Jeśli tak, to na 100% młodnik. Jeśli rosną byle jak, są różnej wielkości, to... może jakiś prywatny teren, gdzie kiedyś coś było, a teraz porosły dziko iglaki...

Zakładając, że to młodnik - w moich stronach nie ma czegoś takiego (albo ja nie słyszałem) więc nie wiem, jak wygląda kwestia kontroli - podejrzewam jednak, że są. Siatka zabezpiecza zapewne przed... wejściem (ludzi i zwierząt).
Jest tu na forum jeden użytkownik, który z powodzeniem uprawiał większe ilości w takim właśnie terenie. Niektórzy z kolei są zdania, że to zbyt przypałowe.
Mi trudno ocenić, bo nie wiem jak to w ogóle funkcjonuje. Przypuszczam też, że tak z końcem sierpnia zaczynają się wycieczki złodziejów po takich młodnikach.
  • 2 / / 0
Jeśli chodzi o umiejscowienie drzewek, to są właśnie ''byle jak''. Nie są posadzone w rządkach i innych tym podobnych. Same drzewka są pomieszane, występują zarówno młode jak i ''stare'' iglaki, czyli najzwyczajniej niedbale to wygląda, a wejście w głąb nich nie wchodzi w grę bez siekiery (próbowałam też), aby nie wyjść przeoranym od gałęzi.
Mimo wszystko dzięki za podpowiedź xd
  • 11997 / 2343 / 0
W takim razie to chyba nie młodnik. Im większy teren, tym większe szanse na sukces.
Pamiętaj, że gdzie wejdziesz Ty, wejdą i złodzieje, o czym już 3 krotnie zdążyłem się przekonać.
Sam musisz ocenić ryzyko.
  • 8 / / 0
Panowie, stolica i brak pomysłów gdzie się porozglądać. Nie wiem nawet czy jakieś lasy podmiejskie czy raczej jakas opuszczeno placówka gdzieś bliżej cywilizacji. Nie chodzi mi o konkretne współrzędne miejscówki tylko mniej więcej jaki teren wybrać
  • 11997 / 2343 / 0
^
Nie bierz się za uprawę, jeśli zadajesz takie pytania : ) Bo inaczej czeka Cię w najlepszym utrata wszystkiego z dnia na dzień. W tym kraju na 1 growera przypada 10 zawodowych złodziei : )
  • 8 / / 0
Teraz to wiem, że kolejność postępowania przykładnego growera to rzecz święta ale na chwilę obecną zostaje z 2 tygodniowymi pomidorami upchanymi w litrowych doniczkach i jestem skory powrzucać je gdziekolwiek i liczyć na cud. Ot choćby w krzakach przy drodze
  • 11997 / 2343 / 0
Jeśli nie możesz ich zostawić np balkonie / słonecznym pokoju, to nie pozostaje Ci nic innego, jak szukać takiego właśnie miejsca. Małego automata raczej łatwo jest ukryć, ale z pełnosezonową Sativą może być problem.
Na przypale, albo wcale : )
  • 8 / / 0
Chyba za bardzo wziąłem sobie to do serca. Zabrałem 3 piekne, 2 tygodniowe pomidorki na spacer do lasu i pojedynczo powsadzalem na zakrzaczonych polankach, zaznaczywszy miejsca wsadzenia drobnymi ingerencjami w naturalny układ roślinny (połamane wierzchołki, związane gałęzie). Po tygodniu chciałem je odwiedzić z nawozem i drutem do lst. Kiedy doszedłem do docelowych polanek moim oczom ukazało się morze roślin, wysokością sięgające ok 120cm. Wszelkie moje oznaczenia zniknęły, a ja bladziwszy trochę po polanach, niepokojony odstraszającymi dźwiękami wydawanymi przez lisa, który prawdopodobnie miał tam gdzieś norę, odpuściłem dalsze poszukiwania.
Udało mi się znaleźć jednego pomidorka który był wsadzony na bardziej podmokłym terenie z niskimi trawami ale niespodziewanie w bardzo bliskiej odległości zaczęła się wycinka więc obawiam sie, że i ta pannica jest stracona.
Trochę szkoda fajnych nasionek, mam jeszcze jakieś auto ak ale z moimi umiejętnościami outdoorowymi chyba odpuszczam.
Myślicie, że warto tam jeszcze podskoczyć na początku sierpnia licząc, że te zagubione panny wygrzebią się z morza zieleni i uda się coś zebrać? Chciałem cokolwiek na własny użytek, 30g starczyłoby mi na cały rok.
  • 11997 / 2343 / 0
Tak to wygląda na takich polanach - nasze chwasty wystrzeliwują w górę w kilka tygodni i sięgają często szyi. Najprawdopodobniej zagłuszyły Ci roślinki i te padły - zależy, jak dużo wyplewiłeś im dookoła. Ja bym wpadł i się upewnił.
Wyobraź sobie, że ja zeszły sezon przedzierałem się przez takie chwasty przed 5 miesięcy (przynajmniej raz w tygodniu), by na początku września zastać ogołocony spot.

Roślinkę, która przeżyła zawsze możesz przesadzić w inne miejsce.
  • 3 / / 0
W następnym sezonie będzie moja pierwsza uprawa więc mam dużo pytań a nie na wszystkie znajdę odpowiedź chociażby z czystego lenistwa. Więc znalazłem już mojego spota jednak całe okolice to wysokie trawy takie że jak się chodzi czuję jakby się podemna zapadały, jest bardzo miękko że tak to nazwe, miejsce w którym by rosły jest na zwykłej trawie innej od tego jednak boję się że przy dużych ulewach roslinka by mi zgniła i nie jestem pewny czy jest to odpowiednie miejsce.
ODPOWIEDZ
Posty: 442 • Strona 41 z 45
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.