Dział dotyczący grzybów i roślin wykazujących działanie halucynogenne, psychodeliczne lub dysocjacyjne.
ODPOWIEDZ
Posty: 133 • Strona 12 z 14
  • 152 / 24 / 0
Też ostatnio eksperymentowałem z mikrodawkowaniem, wyciąłem jakieś 1/5 kartonu 1plsd, może mniej, po półtorej godzinie nudów, coś się zaczęło dziać, zacząłem mieć spięty kark jak zwykle po średniej dawce, więc uznałem że wsiąde na rower i pooglądam chmurki nad jeziorem, mijając samochody widziałem nowe gatunki, maski samochodów wyglądały tak drapieżnie, że przeszło mi przez myśl czy by nie nagrać jadących samochodów i właśnie nie stworzyć żałosnego krótkometrażowego filmu pt. "nowe gatunki"
Jadąc dalej wyprzedzał mnie rowerzysta i się go tak bardzo wystraszyłem że prawie krzyknąłem, ulgę dało mi dotarcie do jeziora, niestety nie tylko ja wpadłem na ten genialny pomysł, bo ludzi na rowerkach było od groma, jadąc za nimi czułem się jakbyśmy tworzyli gigantycznego węża, czułem się jak w przedszkolu, załączyła mi się ździebko regresja wiekowa.
Szczerze bałem się tych profesjonalnych rowerzystów, którzy wyglądali jak uosobienie kwasa, z tymi kaskami, strojami i okularami szybko mi się skojarzyli z modliszkami, jeden z nich miał koszulke z komiksowym lisem który strzelał z oberżyna, z którego wyskoczyła bomba, która wyglądała jak miniaturka gry serious sam i z dziarskim uśmiechem mnie chciała wysadzić jak w Mario kart.
Najgorsze to było że miałem straszny myślotok, za dużo myśli na sekundę to było strasznie mindfuckowe, pojechałem dalej bo chciałem dotrzec na plażę nudystów bo nagość wydała mi się wówczas baaardzo naturalna, jednak pojechałem kilkaset metrów bliżej na plażę dla mniej nagich ludzi, wszedłem do wody w slipkach i czułem jak woda oczyszcza moją psychikę z toksyn, niczym ganges.
Wpatoczyła się rodzina, z małym dzieckiem oraz z wielkim przywódcą stada który gapił mi się na prześwitujący strój kąpielowy, uznałem że czas wracać, odtąd czułem przyjemny afterglow, pamiętam że bardzo podobała mi się określenie afterglow, bardzo mnie wówczas satysfakcjonował fakt jak bardzo pasuje do tego uczucia ta wyszukana angielszczyzna.
You know microdose :nos:
  • 548 / 90 / 7
To brzmi przynajmniej jakbys sie bieluna najadl, albo kwas mial z 1mg haha.
Fajnie, ale lepiej dozuj wolumetrycznie jak masz takie jazdy po mikro ;)
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 86 / 15 / 0
Siemanko, mam za sobą już microdosing 1p. Byłem bardzo zadowolony z efektów. Teraz planuję przetestować grzyby. Czy myślicie, że bawić się z mielenie ich i ważenie, czy po prostu suchy grzyb zważony, bez mielenia? Planuję wrzucać po 200mg raz na 4 dni.

Pozdro.
  • 548 / 90 / 7
Z tego co widzialem to ludzie jedza na obydwa sposoby, wiec raczej nie ma wiekszego problemu.
Nie wiem jak sie ma zawartosc psylocybiny to roznych czesci grzybka, ale te wieksze pewnie warto zmielic chociaz troche.

Daj znac jak bedzie, ja wczoraj "niechcacy" zapodalem dawke ok. 5mg 4-HO-MET.
Odwazalem do kapsulek, a potem wylizalem pare okruszkow z palca i blatu, zeby sie nie zmarnowalo :D
I fajnie nawet bylo tylko ze akurat pod koniec silowni zaczelo mi wchodzic i troche nazbyt euforycznie mi sie jechalo do domu :D
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 166 / 72 / 0
Prosiłabym o poradę osoby doświadczone w mikrodawkowaniu. Ostatnio rozpoczęłam swoją przygodę z mikrodawkami grzybów - Cubensisy wyhodowane ze swojego growkitu; procedura zażywania - co trzeci dzień. Za pierwszym razem wzięłam 0,2g i nie odczuwałam żadnych efektów, więc postanowiłam nieznacznie zwiększyć dawkę. Za drugim razem poszło 0,25g i zamiast spodziewanych efektów w dłuższym przedziale czasu, odczułam jedynie efekty po zażyciu - lekkie zmiany wizualne i chwiejny chód. Uznałam więc, że tym razem dawka była za duża i zmniejszyłam przy trzecim podejściu do 0,22g ale również bez żadnego efektu. Grzyby są sprawdzone jeśli chodzi o działanie na pełnoprawnych tripach. Czym może być spowodowana taka sytuacja? Macie jakieś pomysły? Czy jest to możliwe, żeby psylocybina "nie miała możliwości" zadziałać w organizmie ze względu na jakieś kwestie neurofizjologiczne? Nie biorę żadnych leków, a rozpoczęcie mikrodawkowania było oczywiście poprzedzone trzytygodniową przerwą po tripach. Nie jest też możliwe, żeby wydawało mi się że nie ma efektu, a on jest. Doskonale znam to uczucie "poprawy wszystkiego" na afterglow po normalnym tripie.
Czy jest sens dalej próbować? Będę wdzięczna za poradę.
"To nie była żadna dzikość serca, jadę stopem, bo nie mam na helikopter, bo nie wynaleziono, kurwa, teleportacji,
i to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą - ja po prostu jestem pierdolnięty.
Chory Psychicznie."
  • 548 / 90 / 7
Mikrodawkuje tylko 1p-LSD, ale tez czasami mam tak ze taka sama dawke czuje mocno, albo prawie wcale, mimo takich samych przerw itp.
Nie wiem czym to jest spowodowane tak naprawde, zawsze zapodaje rano na pusty zoladek.

A jakie przerwy mialas pomiedzy 1, 2 i 3-cia dawka? @PogromcaDzików
Troche to dziwne ze 0.03 zrobilo taka roznice, a grzybki za zmielone?
Slyszalem ze rozne czesci roznych grzybkow moga miec inne proporcje psylocybiny.
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2198 / 709 / 0
Zawsze dawkujesz w takiej samej sytuacji? Może próbuj w większym odstępie od jedzenia po prostu. Jak nadal nie pomoże to może spróbuj przejść na LSD/1-p, ja taki roztwór psikałem pod język i trzymałem tak maks kilka minut, działanie poza kilkoma wyjątkami stabilne i takie jakiw oczekiwałem, całość testu trwała chyba z 6 tygodni.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 116 / 17 / 0
11 lipca 2020PogromcaDzików pisze:
Za pierwszym razem wzięłam 0,2g i nie odczuwałam żadnych efektów, więc postanowiłam nieznacznie zwiększyć dawkę. Za drugim razem poszło 0,25g i zamiast spodziewanych efektów w dłuższym przedziale czasu, odczułam jedynie efekty po zażyciu - lekkie zmiany wizualne i chwiejny chód. Uznałam więc, że tym razem dawka była za duża i zmniejszyłam przy trzecim podejściu do 0,22g ale również bez żadnego efektu.

A jakich efektów oczekujesz? Bo widzę, że założyłaś sobie coś konkretnego i jesteś rozczarowana, że tego nie dostałaś. Efekty mikrodawkowania są raczej baaardzo subtelne i czasem potrzeba więcej czasu by je zacząć zauważać. Wszystko zależy od konkretnej osoby.
11 lipca 2020PogromcaDzików pisze:
rozpoczęcie mikrodawkowania było oczywiście poprzedzone trzytygodniową przerwą po tripach. Nie jest też możliwe, żeby wydawało mi się że nie ma efektu, a on jest. Doskonale znam to uczucie "poprawy wszystkiego" na afterglow po normalnym tripie.
Czy jest sens dalej próbować?
Jednym tolerancja spada po tygodniu, drugim po dwóch, a jeszcze inni potrzebują ponad miesiąc. Także zależy. I nie porównywałbym mikrodawkowania do uczucia "poprawy wszystkiego" na afterglow po pełnoprawnym tripie, bo jeśli tego szukasz to możesz się zawieść.
Jestem dzieckiem lęku. Jestem dzieckiem śmierci, którą noszę w sobie. Jestem swoją własną samozagładą. Ale jeszcze jestem.
  • 548 / 90 / 7
Tolerancja po psychodelikach spada do 0% po dwoch tygodniach.
Mozliwe ze po innych szybciej.

Chodzi glownie o receptory HT2A.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 166 / 72 / 0
11 lipca 2020kupagowna6 pisze:
A jakie przerwy mialas pomiedzy 1, 2 i 3-cia dawka? @PogromcaDzików
Troche to dziwne ze 0.03 zrobilo taka roznice, a grzybki za zmielone?
Slyszalem ze rozne czesci roznych grzybkow moga miec inne proporcje psylocybiny.
Odstęp po 2 dni, brałam co 3. dzień na pusty żołądek, o podobnej godzinie. Nie mielone ale dobrze rozdrobnione i zawsze jadłam ich wszystkie części, nie było tak, żeby raz kapelusze, raz trzonki ;) Poza tym zawsze gdzieś po 15 minutach czuję, jak żołądek zaczyna świrować i tak samo je jadłam na tripy i działały.

@NomenOmen
Nie założyłam sobie nic i nie miałam wygórowanych oczekiwań wobec mikrodawkowania. Niepotrzebnie pisałam o tym afterglow, oczywiście wiem, że nie będzie takiego potężnego efektu.
Ale dziwi mnie żeby w ogóle nie było żadnego. To, że za drugim razem czułam pewne efekty fizyczne raczej wyklucza brak działania grzybów. Właśnie to mnie najbardziej dziwi, że działają na resztę ciała, a nie działają na głowę. Zaczęłam się nad tym zastanawiać i po prostu boję się, że coś jest ze mną nie tak. Nic nie biorę już dłuższy czas ani nie piję alkoholu, a ciągle czuję jakieś "zajebanie mózgowe" i nie mogę się na niczym skupić itd.
"To nie była żadna dzikość serca, jadę stopem, bo nie mam na helikopter, bo nie wynaleziono, kurwa, teleportacji,
i to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą - ja po prostu jestem pierdolnięty.
Chory Psychicznie."
ODPOWIEDZ
Posty: 133 • Strona 12 z 14
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.