Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 3 z 7
  • 43 / 7 / 0
17 lutego 2025ledzeppelin2 pisze:

Solo po MPH jestes jak pieprzony robot . Bez spontanicznosci, poczucia humoru , dobrego nastroju , sztywny


scalono /Mx
Dziwne. Ja po MPH luzuję i jestem bardziej towarzyski, ale ja mam ADHD
  • 954 / 271 / 2
@maphash bo dzieje się tak wyłącznie po przyjęciu dużej dawki leku, bądź na bardzo długim ciągu bez żadnych harm reduction.
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 4 / / 0
Mi magik przepisał MPH na stwierdzone ADHD , w historii uzależnienie od alko i konopii, kurwa myślałem, że będę w stanie brać tak jak przykazał, 40 mg/D , no i co, biorę 100-120 mg, a apetyt rośnie, jeszcze mieszam z browarami, dzisiaj poszło 110 MPH w 5 h oral i 8 piw, co prawda to przez to że mi się życie pojebało, no ale jak widać, czasami ciężko to kontrolować i można się szybko , dawką rozkręcić...
  • 954 / 271 / 2
MPH przy etanolu rozkłada się do bardziej rekreacyjnej formy - etylofenidatu. @FunnyBunny27 zbadaj sb próby wątrobowe za kilka msc w takim trybie życia, to się ostro zdziwisz, wiem o czym mówię, sam przez to przechodziłem.
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 2 / / 0
@Merx Ile to jest u ciebie duża dawka? Ja jestem mega sztywnym korpo szcurem i na dodatek jestem bardziej lękliwy po 40 lub 60mg przyjmowanych 2-1-0 po 20mg CR. Już nie mówiąc o wiekszych, ale mniejsze dawki są ledwo odczuwalne więc juz wolę wtedy nie brać. Macie jakiś sposób na to żeby jednoczesnie zachować skupienie?
Ostatnio zmieniony 06 marca 2025 przez matisiemanko, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 4 / / 0
@Merx Dzięki za odpowiedź. Więc mam pytanie, według Ciebie, jak zostanę na tym 100-110 MPH, ale powiedzmy daruję sobie etanol, to wątroba będzie w miarę ogarniać ? Bo wiem, że są ludzie co 100-120 mg biorą na ADHD, czytałem kiedyś grupę to wcale nie takie odosobnione przypadki to były :D
  • 3013 / 1015 / 0
ten wątek dot. używania pozamedycznego, więc tutaj wtrącę swoje pięć groszy, aby nie zaburzać dyskusji użytkownikom, którzy stosują to w celach medycznych. choć metylofenidat biorę naprzemiennie terapeutycznie oraz poniekąd "rekreacyjnie", choć szczerze mówiąc, to te dwa efekty osiągam jednocześnie - uzupełnienie braków oraz podniesienie nastroju. przechodząc jednak do meritum - chciałbym zakomunikować, że braki Medikinetu w wersji CR powinny zostać uzupełnione w ciągu najbliższego tygodnia - taką informację udało mi się uzyskać. ja jednak nie chciałem czekać, a lekarz wystawił mi e-reckę na 10-tki i 20-stki, więc relatywnie sporo, to też trochę mnie przybiło, że nie ma jak tego wykupić. zazwyczaj dostaję szybki Medikinet, ale ten, który przepisywał akurat ma jakąś awersję do IR-ek i wypisał tak.

na szczęście udało mi się w aptece jakoś to załatwić, że wydano mi zamiennik - Symkinet MR, z którym styczność miałem dzisiaj pierwszy raz. forma uwalniania technicznie inna niż przy zapisanym Medikinecie CR, ale skoro zrealizowali w obecności magistra, to znaczy, że chyba można to tak swobodnie zamienić. regułą może to nie być, rzecz jasna. tak czy siak cieszę się, że recka nie poszła w niwecz i mam swój ukochany stymulant.

odn. tego Symkinetu MR, to szczerze mówiąc uznaję go za lepszy niż Medikinet CR w zakresie łamania mechanizmu zmodyfikowanego uwalniania. granulki są białe i łatwo się kruszą, co pozwala je sprawnie przerobić do podania donosowego/dożylnego, co w przypadku oryginału jest utrudnione ze wzg. na obecność tych niebieskich granulek. z Symkinetu można wyciągnąć sporo metylofenidatu, straty nieduże. koszt podobny do Medikinetu - za op. 10 mg i 20 mg zamienniku zapłaciłem ok. 130 zł.

poniżej załączam preparat, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.



komuś jeszcze się spodobał? jest mniej popularny i wprowadzony relatywnie niedawno i mnie ciekawi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 2115 / 625 / 0
Odnośnie osób, które zażywają iniekcyjnie, w poszukiwaniu informacji przed swoim pierwszym razem (ale noskiem) znalazłam coś takiego:

RESULTS: We identified 14 cases of methylphenidate abuse between 2003 and 2010. Ten of these patients abused methylphenidate alone while four co-ingested other drugs, mainly alcohol. The route of ingestion was oral in nine patients, nasal in one and intravascular in four. Severe toxicity was exclusively observed in users who injected the drug. Two cases involved accidental intra-arterial injection and resulted in tissue necrosis leading to the amputation of a forearm and of fingertips, respectively. Clinical findings in the non-serious cases included mild to moderate symptoms and signs of sympathetic nervous stimulation such as agitation, tachycardia, hypertension, anxiety, hallucination, headache, tremor and dizziness. Nine of the fourteen patients were taking methylphenidate as a prescribed drug. Eight patients were former or current multiple substance abusers.

CONCLUSION: Methylphenidate misuse is not a significant burden for emergency departments in Switzerland. Oral and nasal administration of methylphenidate did not result in severe toxicity. However, injection of crushed methylphenidate pills lead to serious local toxicity. Most patients with methylphenidate abuse had a prescription for the drug indicating deviation from medical use. A history of multiple substance use may be a risk factor for non-medical use of methylphenidate.

Źródło: https://smw.ch/index.php/smw/article/view/1350/1585

No brzmi trochę przerażająco, AMPUTACJA przedramienia i części palców? :fuj: Choć czytałam że przerabianie jest dość proste w medi 20 IR - pokruszyć, na łychę, zalać ~3-5ml wody, podgrzewać (albo i nie? jakby jakiś weteran odpowiedział, byłabym wdzięczna, bo pewnie się po tych opisach Waszych kiedyś skuszę - nie tych opisach po eng. wyżej, echhh). przefiltrować i dalej wiadomo. Zamknięty temat ma "trochę" strong.

Edit: kruszone do noska medi 20 IR ma taki... dla mnie jakby lekko chrzanowy 'zapach'? Wzięłam 40mg sniffem. Pierwszy raz w życiu.

Dodaję z tematu o odtruwaniu się (ważne jest to, że mam 2 albo 3 dzień skręta po gigadawkach opio iv, zależy jak liczyć - z dniem 0 czy bez):

Wzięłam 40 mg pokruszonego oczywiście medi sniffem, no siada na serce trochę (choć na skręcie jest to wyolbrzymione) niemniej nie do poziomu paniki, raczej lekkich boleści. Przepływające przez ciało prądy ciepła, jeszcze szybsze pisanie ( %-D ), milsza muzyka, motywacja by ogarnąć otoczenie wokół siebie. Choć uważam z ruszaniem się z uwagi na te serduszkobóle. Ale nie miałam jakiegoś wejścia w stylu "OJAAAAAAAAA WOOOW KURWA", ja ogólnie jestem stimooporna, jak stary jeszcze mef albo legitną amf testowałam to... ziewałam po niej, a wszyscy porobieni jak nie wiem co. Śmiesznie to wyglądało, mnie też coś smyrało, ale to ziewanie to co 5 minut i spać mogłam też iść bez większych problemów (po mewie nie, po amf tak). Tak samo po tych, tfu, kryształach. Wypieki mam, temp ciała podskoczyła albo/i nie jest zimno, brak trzęsawki. Źreny bez zmian.

I zaskoczył mnie ten zapach w połączeniu z bezbolesnym wciąganiem, bo byłam gotowa na łzawienie jak poczułam "chrzanik". No tak najtrafniej chyba tą woń opisać.
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
  • 225 / 71 / 0
No jak radosnie przypierdolili strzal w tetnice to co w tym dziwnego?

Poza tym, bezpieczniej zawsze zakladac ze "zachod" nie jest z automatu lepiej wyedukowany niz zasciankowe cpuny z Polski, a wprost przeciwnie - czesto sa na bakier z BHP i to na takim poziomie jak ruscy (vide iv niefiltrowanych tabletek z tianeptyna), tylko przyczyny inne... u jednych glupota u drugich beznadzieja, wiec co tu dbac o jakies harm reduction jak i tak wiedza ze dlugo nie pozyja.

Dygresja nieco OT ale nie moglem sie powstrzymac.
  • 2115 / 625 / 0
Nie, to nie dygresja. Widoczne są olbrzymie różnice w np. dawkowaniu CZEGOKOLWIEK uznawanego za "heavy" (z własnego doświadczenia; opio, także PST, medi prawdopodobnie, wszelkie benzo) między nimi, a między nami. Jakby dorwali się do PST z "najlepszych lat" w PL, to nawet sobie tego nie wyobrażam. No i jak kiedyś rozmawiałam z ówczesnym modem r/opiat... (nie podaję celowo dalej, nie wiem czy nie zdjęli ich) to powiedział mi, że u nich dawka 100mg IV to coś niespotykanego, jak zobaczył zdjęcie tabletek 200mg to nie mógł uwierzyć że to nie photoshop.
Tak więc ze stymulantami może być podobnie, ba, na pewno jest. Weźmy na przykład naszych forumowych ananasów, nie będę wymieniała z nicków. %-D
Poza tym w kwestii opio sam autor FAQ o medi pisał, że jest nieaktualne, ale nie ma czasu go poprawiać, a nikt inny się nie podjął.

Kwestia jeszcze higieny u nich, bo jak ja podałam substancję w tętnicę i to 50% dawki na kopa zanim się zorientowałam (bo tak wpłynęła krew, co mając zrosty jest po prostu marzeniem) to jedyną konsekwencją przy majce była łapa jak balon przez 24h, nawet mniej. Tu - amputacje.
@freeezin9moon
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 3 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Rekord zatruć dopalaczami w Lubuskiem. Do szpitala w Gorzowie trafiła 15-latka

W 2024 roku województwo lubuskie stało się liderem w kraju pod względem zatruć dopalaczami. Liczba przypadków zatruć środkami psychoaktywnymi wzrosła o 65% w porównaniu do roku poprzedniego. Alarmujący jest również fakt. że do szpitali trafiają coraz młodsze osoby. Do szpitala w Gorzowie trafiła 15-letnia dziewczynka po zażyciu dopalaczy.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.

[img]
Przemycali narkotyki z Kolumbii, trafią za kraty. Wyrok w głośniej sprawie

Od 4 lat i 3 miesięcy do 8 i pół roku więzienia - taki wyrok usłyszało w piątek sześciu mężczyzn należących do grupy przestępczej, która przemyciła z Kolumbii do Polski kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Sąd Okręgowy w Gliwicach wymierzył im także kary finansowe.