Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 3930 • Strona 312 z 393
  • 1210 / 236 / 0
@Sparhawk
Wiedz, że przez moment poschizowałeś mnie na tyle, że w miniony czwartek i piątek nie wziąłem tabletki i… mam teraz ~1,5 dnia pracy do nadrobienia w przyszłym tygodniu. Na szczęście rozjaśniło mi się już, że hejtujesz chyba po prostu dla hejtu i brak w tym rozumowaniu sensu i nie warto się tym przejmować.
Haha jak wy se tłumaczycie wszystko jeszcze z taką niezachwianą pewnością 😁👌
Kolejny raz mózg Cię oszukał wg mnie.
Wniosek po 2 dniach w robocie bez tabletki powinien brzmieć - że bez MPH jestem niezdolny (z tajemniczego powodu?) do pracy, bo mam zjazd.
A nie nagle połączyłeś nieudaną pracę z robieniem sobie przeze mnie jaj haha😄 wtf🤔 Ile masz lat?

Wiem lepiej od Ciebie dlaczego to piszę, a wymyślanie własnej rzeczywistości + nadmiar dopaminy są cechami wiesz jakiej choroby?

cut - wycięto niepotrzebne/offtopowe treści /d5

MPH bierze się przez dłuższy okres, ale nie cały czas. Dajcie te badania jak możecie proszę.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2022 przez hubii, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 243 / 11 / 0
22 maja 2022hubii pisze:
@Obrazoburca
Ktoś, kto nie zaznał tej różnicy między życiem bez MPH i z MPH przy stwierdzonej diagnozie ADHD, chyba nigdy nie zrozumie
hah 😄 no ja po amfie też byłem mądrzejszy i lepiej ogarniałem życie itp., ale jest uzależniająca oraz szkodliwa w dłuższej perspektywie i rośnie tolerka, tak działają narkotyki, leki tylko niwelują dolegliwości, ale też bałbym się brać 4 lata jakiegoś leku na oun
Hormeza Paracelsusa: "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną"
Ogółem: wszystko dla ludzi, ale z umiarem.
Wszyscy ludzie którzy pili wodę, prędzej czy później zmarli. Woda zabija!

Następnie w tym samym poście piszesz: "nie porównuj kawy do inhibitora dop. i noradr. podobnego do amfetaminy lul"
A sam porównujesz swoje branie amfetaminy do dawek 15mg metylofenidatu.

To już kolejny raz, gdzie hubii w kolejnym z wątków demonizuje wszystko co działa na dopaminę. Tyle z faktów, oceniajcie sobie sami.
22 maja 2022Obrazoburca pisze:
Statyny też są złe, cholesterol jest fajny
Nie zgadzam się. Żeby nie zmieniać tematu dodam, że kiedyś badano dlaczego przy miażdżycach są tam cząsteczki cholesterolu. Skorelowano to z cholesterolem. Później odkryto, że cholesterol był jak straż pożarna, ale to że gdy jest pożar i znajdują straż pożarną nie znaczy, że powodem pożaru jest straż pożarna. I nie, nie jest to wiedza od Zięby, ale nie mogę przejść obojętnie wobec ignorancji setek tysięcy badań czy biochemii, która w dobie XXI wieku jest nam w tym zakresie doskonale znana. Zbicie cholesterolu statynami zbyt nisko cholesterolu jest groźne dla zdrowia, zbyt wysoki świadczy o jakimś stanie zapalnym w organizmie, nie mówiąc już o tym, że cholesterol ma wkład we właściwy poziom testosteronu. Można obejrzeć na jutupie "Cholesterolowy blef".
  • 1210 / 236 / 0
@tutanota1
23 maja 2022tutanota1 pisze:
Hormeza Paracelsusa: "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną"
Ogółem: wszystko dla ludzi, ale z umiarem.
No to przecież ciągle piszę, że z umiarem trzeba murwa kać jebana przerwę zrobić na jakiś czas a nie do końca życia wpierdalać MPH czy nie?....


To już kolejny raz, gdzie hubii w kolejnym z wątków demonizuje wszystko co działa na dopaminę. Tyle z faktów, oceniajcie sobie sami.
Demonizuje? 🤣 uważam że MPH jest zajebisty, chętnie bym sobie teraz ogarnął nawet piątkę. Miałem kiedyś 4f-MPH i sobie chwalę.
Tylko biorąc go nie mówię, że jestem biedny i chory, bo to żałosne dla mnie i może nawet pogłębiać nałóg :uwaga:
No i tą 5tkę zajebałbym na pewno w mniej niż 4 lata a potem koniecznie przerwa 😁
  • 5 / 5 / 0
Problem w tym, że nigdy nie będziesz w stanie dowiedzieć się co jest w naszej głowie przed zastosowaniem MPH. Wyobraźnia niestety zbyt słaba aby czytając opisy i porównania spróbować sobie to chociaż częściowo zobrazować i zrozumieć. Łatwiej wyprzeć i uznać, że to urojenia i racjonalizacja nałogu czy lenistwa XD.

Łatwo oceniać nie znając szczegółów - gdybyś znał bliżej kogoś z ADHD to może nie pierdolił byś takich głupot. Idąc do lekarza w ogóle nie spodziewałem się tej diagnozy ani zaproponowanej terapii. O tym czym jest MPH przekonałem się dopiero w domu googlujac temat… Ale jasne, ADHD to zmowa leni i farmaceutów i przecież nie istnieje. Na prawdę jeśli po tych wywodach nadal tak uważasz to się poddaje a dalsze próby wyprowadzenia Cię z błędu uznaje za bezcelowe.

Jestem ciekaw jak zadziałałyby na Ciebie 5-10mg - najprawdoppdbniej zero efektu lub ew. lekkie przyspieszenie i większa motywacja do działania? A dla mnie jest to w końcu możliwość normalnego funkcjonowania, możliwość kontroli własnego życia. A dzieje się tak dlatego, że normalnie przez deficyt dopaminy mój płat czołowy nie działa tak jak powinien. Ty zbliżonego efektu (obniżonej dopaminy) jesteś jedynie w stanie doświadczyć na zjeździe - a ja mam taki „zjazd” od urodzenia i przez całe życie.
  • 1174 / 214 / 23
@ImGoingHighIn505
Czy Twoje pismotoki i motywacja do pisania bierze się z suplementacji MPH?
Pytam, bo też bym chciał znowu chcieć walić posty, ale coś zgubiłem w sobie. Po MPH pamiętam, że mi się chciało i ludzie z tego tematu napierdalający najdłuższe posty są dobrym przykładem. Na forach z benzo często ciężko jest ludziom więcej niż 2 zdania napisać XD

Niestety MPH włącza u mnie głód i tryb "chce więcej". Spróbuję niedługo znowu małe dawki, każę siebie przywiązać do statku i jak będą mnie wołać fenidatowe syreny jak w mitologii to nie będę miał jak im ulec. Za często się ruchałem po MPH i powiązałem to odczucie na tyle, że mi dosłownie odpierdala. Ruchałem się dlatego, że nie umierałem po tym po orgazmie, a mam z tym problem.
  • 19 / 4 / 0
18 maja 2022Sparhawk pisze:
Jeśli ma ktoś wiedzę medyczną z tego zakresu lub jakies konkretne badania odnośnie długotrwałego stosowania MPH w dawkach rzędu 10-20mg u osób z ADHD to będę ogromnie wdzięczny za opinie w temacie.
Hej :)
Przyjmuje MPH od ponad roku. Mam ADHD. Wiem, to nie jest strasznie długo, ale chętnie podzielę się swoja opinia.
Obecnie przyjmuje 100 mg dziennie. Po przebudzeniu 40 mg, po 3-4 godzinach 30 mg, następnie po 3 godzinach 30 mg. Pracuje na 3 zmiany, więc nie mam stałych godzin przyjmowania leków.

Na samym początku było ciężko-większe kłopoty ze spaniem, potliwość, ogromne pragnienie, podwyższony puls, brak apetytu.
Po około 3 tygodniach wszystko przeszło. Zaczynałam od dawki 5 mg, po kilku dniach zwiększana dawka o 5 mg, później o 10 mg aż do uzyskania zadowalającego efektu.
Po ponad roku od rozpoczęcia leczenia dalej mam zmniejszony apetyt, troszkę pogorszył mi się wzrok.
Od 4 dni nie brałam leku, jestem na zwolnieniu. Nie zaobserwowałam żadnych objawów abstynencyjnych.
Uwaga! Użytkownik anonymmouse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / 5 / 0
24 maja 2022Morfeo pisze:
Po MPH pamiętam, że mi się chciało i ludzie z tego tematu napierdalający najdłuższe posty są dobrym przykładem. Na forach z benzo często ciężko jest ludziom więcej niż 2 zdania napisać XD
Ja to akurat tak mam od zawsze przez moje high definition :). W pracy też piszę maile na 3+ akapity, których prawie nikt nie czyta ale ciężko mi to ograniczyć. MPH jak już to stopuje - te dwa największe wywody pisałem bez „suplementacji” MPH. Chyba widać przeskok pomiędzy nimi a kolejnymi :D. Ale osoba bez ADHD raczej w ten sposób nie zareaguje na tą substancje.

@anonymmouse

Dziękuje za podzielenie się doświadczeniami! Dawka jak dla mnie masywna, choć możesz mieć po prostu znacznie bardziej zaburzoną gospodarkę dopaminową ode mnie.

Przy tej dawce opisane problemy nie dziwią - ja nigdy nie przyjąłem więcej niż 20mg CR na raz i nic z podobnych rzeczy mi się od tej dawki nie przydarzyło.
  • 8 / 5 / 0
22 maja 2022hubii pisze:
Coś, co Was nie zabija - nie jest chorobą moim zdaniem

Dobrze, że dodałeś te moim zdaniem... możesz sobie mieć te swoje zdanie, nikogo to nie obchodzi. Większej bzdury nie słyszałam od czasów bezobjawowej choroby. Ta twoja definicja ma tyle samo sensu.
Choroba zaburza funkcje organizmu i wywołuje niepożądane objawy, nie musi prowadzić do śmierci.

Tak jak już ci pisał Obrazoburca, oskarżanie chorej osoby o to, że jej problemy spowodowane są lenistwem i egoizmem - strasznie słabe.

Zaakceptowałem post, ale proszę wrócić do tematu o MPH moi mili - WRB
  • 1210 / 236 / 0
@baratheon
Dobrze, że dodałeś te moim zdaniem... możesz sobie mieć te swoje zdanie,
Dobrze nie? Wy nie musicie? 😘
Np. tu:
Spoiler:
Jakieś konkrety, badania?
Dobrze, że MPH nie zaburza 😘

nikogo to nie obchodzi.
Nie obchodzi, ale dyskusja 3 strony, razem z Tobą 😘

nie musi prowadzić do śmierci
Spoiler:
Ale może ją przyspieszać. Podwyższone tętno. Spamowanie dopą i chemią w jelitach, wysokie obroty, rozkład leku, sen z noradr.? 😮. Oczywiście to nie jest głupie poświęcić trochę starości na rzecz zboostowania młodości. Nie o to mi chodzi.

Tak jak już ci pisał Obrazoburca, oskarżanie chorej osoby o to, że jej problemy spowodowane są lenistwem i egoizmem - strasznie słabe.
Nie oskarżam chorej osoby.


Po drugie dzięki temu idzie z Was wywlec co na ten temat wiecie. Narazie średnio %-D
  • 8 / 5 / 0
Dobrze dobrze, już wracam.

U mnie podobna historia co u @Sparhawk. Mogłabym skopiować większość jego postu i tu wstawić. 25 maja psychiatra przepisał mi metylofenidat w wersji Medikinet CR 10 mg, więc przyszłam tu i zaczęłam wątek od początku, chociaż chwilę mi zajmie, zanim go przeczytam.

Wczoraj wzięłam dwie pierwsze tabletki, zobaczymy co będzie się działo dalej. Nie czułam się ani źle, ani szczególnie dobrze. Dopiero wieczorem czułam się taka... spokojna? Do tego byłam senna, popołudniu mogłam zasnąć na pół godziny, a wieczorem normalnie zasnęłam. Zwykle nie sypiam. Jestem zmęczona, ale nie mogę zasnąć, godzina bez znaczenia. Za to rano nie mogę wstać, i to nie jest zwykłe "nie chce mi się", zresztą myślę, że dużo osób tu będzie wiedziało o jaką niemoc chodzi. Wczoraj wstałam o 6.30, pół godziny po wzięciu tabletki i już się nie położyłam.

Szybki background: prawie 15 lat temu zaczęła się moja wycieczka po szpitalach, dostałam pierwsze tabletki nootropowe od neurologa, niewiadomo jeszcze na co, później już psychiatra i paroksetyna, później przerwa i parę ssri, przerwane leczenie i ~9 lat nic. Diagnoza ciężka przewlekła depresja, nerwica lękowa z atakami paniki. Nigdy nawet nie pomyślałam o innych zaburzeniach, może jakieś łagodne spektrum autyzmu, ale nie adhd. Teraz zupełnie przypadkiem trafiłam na wzmiankę o dorosłych z adhd, poczytałam, znalazłam dobrego psychiatrę, poszłam pogadałam i dostałam metylofenidat. Pisać mogłabym więcej, ale dopiero przyszłam i trochę się wstydzę xd

Zależy mi na tej "pustej, czystej głowie"...
ODPOWIEDZ
Posty: 3930 • Strona 312 z 393
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.