Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 3981 • Strona 244 z 399
  • 3 / / 0
Okej, uzewnętrznie się. jestem 92

Moja przygoda z dragami zaczęła się krótko przed 15 urodzinami, brałam dużo piguł (8 naraz sylwester 07/08), potem było zielsko, jakieś 3msc eksperymentów bo bujałam sie z dilerem. byłam głupia i pogubiona jak but od lewej nogi. potem przerwa bo toksyczny związek "zakazywał" 2008

2009-2010
pierwsze psytrancy-pierwszy karton-pierwszy acodin-pierwsze imprezy gdzie w kiblu sie wciaga, a nie rucha

uf. potem chwila wolności. pierwszy woodstock,drugi woodstock, brałam jak głupia co wpadło w rece-kwas, ema, dropsy, metoksetamina, odwodnienie, po woodzie trafilam do barlinka gdzie na 2tyg zylam na fecie az.. stara milosc napisala 12 zamiast 22 sierpnia "wszystkiego naj tempy chuju"(urodziny) i tego dnia wsiadlam w pociag i wrocilam do gdanska. pobawilam sie w rodzinke, narkotyki nawet nie przychodzily mi do łba.

2015 zaczely sie beta ketonki. rc wolf kazdy zna, 3mmc tez. i tak bawilam sie w beta ketonki jakies 3mmc, 4mm, hexen sreksen a woda w kiblu podejrzana. piekna przygoda. ale potem znow ogar. praca,

i tak do 2019, nic

w 2019 mialam przyjemnosc nie pracowac do prawie teraz. sroda open decki, czwartek after, piatek techno, sobota techno, niedziela after i tak dwa bite lata. od srody do niedzieli impreza=feta, mefa, blanty, koks, ema, keta, xany, rozklad na 60h. tydzien w tydzien, 2lata. az zaczelam mowic: nie. bo tylko stimy dawaly pozadany efekt. wtedy to zrozumialam. doszlam do tego doswiadczeniem:)

znam siebie, znam swoj organizm, nie przyszlam tu zgrywac cnotki.


nie mam depresji, czuje sie ok ze soba, to byla dluga droga i nie twierdze ze zawsze bylo super ale doszlam ze soba do porzadku, bez lekow/terapii

poszlam do psychiatry po pomoc z koncentracja, nie mialam pojecia ze to sie skonczy diagnoza adhd i lekami, to nie byl moj cel. adhd podejrzewano u mnie od dziecka (podstawowka) ale 20lat temu diagnozowanie mocno kulało i dopiero jako świadoma 25latka postanowiłam sama zaczac szukac, a ze polowa znajomych z imprez chodzi do psychiatry to postanowilam sie umowic do polecanego i szokiem bylo dla mnie ze to adhd i sa na to leki


ps poza adhd podejrzewam wwo (wiem ze wwo jest mylone/powiazane z adhd) ale jest to kolejny temat ktory omowie z psychiatra


ps2 mam tolalnie wyjebane, jak bym byla wjebana w jakas substancje,napisalabym. sprawdzalam to na wiele sposobow i wiem, ze nie

ps3 po medi nie mam hamowania apetytu, jem jak glupia, tj jak zwykle
  • 1174 / 215 / 23
Może i końca nauki nie widać
A to wszystko zapewnił metylofenidat xD

Z porad to jak ktoś za dużo weźmie to mi naprawdę pomógł rumianek a z leków receptowych to oczywiście Xanax.
I przypomnę jeszcze raz, ten lek nie nadaje się do ćpania, od tego już lepiej bierzcie jakieś dziwactwa od pana w kapturze.
Jak ktoś chce mocniejsze działanie i krótsze to 50-100mg sody oczyszczonej pod język z MPH, jednak szkoda wyrabiać sobie tolerancje.
  • 92 / 11 / 0
Można zrobić chwilową przerwę od brania z 18mg? Patrzyłem w FAQ ale nie widziałem nic na ten temat.
Chory jestem coś, źle się czuję, MPH mi tu nie pomaga, a wręcz myślę, że przeszkadza w samopoczuciu %-D Biorę neosine forte, no i niby interakcji nie mają, ale co połknięcie antybiotyku to czuję jak mi po chwili ciśnienie skacze, wolę sobie darować takich zabaw. Mogę tak o przestać brać na kilka dni?
Annie Crawford is an FBI Agent. She is a mentally disturbed woman who constantly sees hallucinations. She is suffering from bipolar disorder, and takes excessive amounts of Lunatrix and is extremely paranoid
  • 1174 / 215 / 23
Jeszcze jak.
Nawet lepiej jak są przerwy.
Bierz 2 tabletki DXM na noc albo 2 urosepty. Ponoć zbija tolerke dodatkowo.
  • 6 / / 0
13 kwietnia 2021ImGoingHighIn505 pisze:
13 kwietnia 2021emilciowelove pisze:
Hej. Potrzebuje porady odnośnie Concerty?

Od razu informuje, że nie interesuje mnie w lekach żadne odurzanie, fazy i różne ciekawe stany itd.

Od zawsze jestem ospała. Średnio śpię z 10 godzin na dobę. Tak było przed, podczas brania Duloksetyny przez ponad rok, po i teraz w trakcie brania Brintellixu. Generalnie nastrój mam b. dobry. Ale od paz zaczęłam studia lekarskie. Mialam i mam ciagle presję na wyniki. Schudłam do 48kg przy 175cm. Mialam szczęścisk co noc, mocne napięcie nawet w weekendy, przed ćwiczeniami nudności, nie raz wymioty. Dostałam w styczniu Brintellix i biorę 10mg. Czuje się super, poza odwiecznym problemem nadmiernej senności mimo 3 energetyków dziennie. Minęły wszelkie lęki, odczuwanie stresu, wrócił apetyt i wróciłam do swojej wagi 53 kg. Dużo się uczę, ale mimo to często dostaje oceny 4.5. A bardzo interesuje mnie średnia, bo super staż, doktorat itd. Chciałabym uczyć się wydajniej, mieć lepsza pamięć i koncentrację oraz mniejszą ospalosc i dzięki temu też więcej czasu wolnego. A tak praktycznie tylko śpię i się uczę, może z 2 godziny dziennie mam dla siebie.

Mój lekarz wypisal mi tylko Piracetam, nie chciał mi wypisać Concerty, bo że trzeba zaświadczenia od 2 psychologów, wynik badan itd. Biorę od miesiąca Piracetam po 1600 na dobę, ale za bardzo nie widzę różnicy. Od kiedy powinien dzialac? U innego załatwiłam Concertę 18. Wolałam Modafinil, ale nie ma w Polsce, a z czarnego rynku się boję.

Czy zaczynać od 18 czy mniejszej dawki? Brac raczej codziennie czy w dni, w które planuje dużo nauki, np. przed kołem czy egzaminami? Nic się nie stanie przy 10 mg wortio i 18 Concerty? I czy odstawiac Piracetam? A może można by było brać Piracetam + metylofenidat + Winpocetynę? Interesuje mnie tylko nauka i wydajność oraz produktywność.

Proszę o rady.
Hej, co do ospałości, zbadaj tarczycę. Duloksetyna też powodowała u mnie kolosalną senność, tyle że u mnie po odstawieniu przeszło, u Ciebie niestety nie.
Piracetam i podobne nootropy nie są moim zdaniem żadnym rozwiązaniem.
Concertę ciężko jest podzielić na mniejsze dawki, ale jeżeli się jej obawiasz - spróbuj. Przeczytaj tylko FAQ na forum która część tabletki to substancja aktywna, a która to wypełniacze.
Co do częstotliwości brania, popularnym schematem stosowania MPH jest przyjmowanie go w dni powszednie i robienie sobie przerw w weekendy/dni wolne.
Połączenie wortio i MPH jest ok. Piracetam odstaw. Po co Ci winpocetyna?

Sparafrazuję: czy jakikolwiek lekarz wie o miksie, jaki sobie fundujesz?

Gratuluję dostania się na lekarski, niestety prawdopodobnie bardzo się tymi studiami rozczarujesz. Zastanów się jednak nad swoimi priorytetami. W praktyce klinicznej Twoje piątki z histologii i biochemii naprawdę nie mają żadnego znaczenia. Medycynę zaczyna się studiować na trzecim roku. Dwa pierwsze to wylęgarnia nerwic, depresji, nierzadko poniżania studentów. Poczytaj najróżniejsze medyczne blogi, strony internetowe dostępne tylko dla studentów/lekarzy i tym podobne rzeczy. Życzę Ci, żebyś doszła do wniosku, że jeśli na pierwszych latach medycyny interesuje Cię tylko "nauka, wydajność i produktywność", to zrobisz sobie poważną krzywdę.

Pzdr.
Badania krwi miałam praktycznie każde jedne robione nawet bardziej specjalistyczne (mama jest diagnosta lab.) i wszystko jest w porządku. Jedynie kortyzol przed Brintellixem był ogromny, ale już ok. Mialam nawet EEG, MR i polisomnografie. Nie ma tam nic, co mogło by wyjaśniać.

Tzn. ja mam tak od lat. Już przed Dulsevią miałam. To nie tak, ze Dulsevia u mnie spowodowała. Przed, w trakcie i po było tak samo.

Z tego co czytałam niektórzy biorą winpocetynę na podobnej zasadzie co Piracetam. Lekarz mi mowil, że u niego dużo na studiach brało Piracetam.

Nie wie żaden. Tzn. ja mojemu na wizycie przyznam się, że biorę Concertę, jak zacznę. Ale nie będę specjalnie się zapisywać, żeby pytać ile brac. Mogłabym niby SMSa napisać i podpytać, bo dobry kontakt mamy i dużo mi pomógł emocjonalnie, dzięki Niemu w sumie ogarnęłam życie i po lic wzielam się za naukę do matury na lek (wczesniej mialam zwalone zycie i problemy depresyjne przez trądzik, niestety długo szukałam lekarza, który dał mi Izotek i dużo opuszczalam szkoły w LO przez to i potem wszystko poszło nie tak), On sam zaczal lekarski po farmie. Także dał mi przykład, że można i zawsze wspierał, że dam sobie radę, teraz też zawsze pyta o studiach. Ale jednak mimo wszystko, co słowo pisane to zostaje i strach trochę, pomimo że ufam w pełni. On mówił, że niby bym mogła brać, ale przykro Mu, bo nie wypisze mi, bo musiałby mieć wpisaną diagnozę i psychologowie muszą niezależnie potwierdzić też. Trochę się zdziwiłam, bo zawsze benzo na wystąpienie publiczne np. mi wypisywal, jakie chciałam. Na sen jak coś okresowo potrzebowałam. Różne ginekologiczne tez leki czy antybiotyki jak akurat potrzebowałam. Ale trochę Go jednak rozumiem. Mowil mi, że w USA to dość standard ten lek, a że w Polsce na pewno jakas część na uczelni bierze, ale pewnie większość rodzice lekarze i ogarną albo ktoś z rodziny albo czarny rynek.

Dzięki. Na razie jestem zachwycona studiami mimo wszystko. Ale to pewnie dlatego, że to moje marzenie od dziecka. Dużo się pogubiłam po drodze w życiu, dużo pracy włożyłam w to, by się dostać i spiąć od 0 uczyć się bez korków biologii, fizyki, matmy, bo na niektóre uczelnie można bez chemii obecnie. W pewnym momencie to dla mnie nawet sens życia był dostać się. Często chętnie bym poczytała coś z działek, które lubię, ale biochemii czy histo spoko się uczy. Ale ja od dziecka mam trochę coś jakby a la asperger, że wąskie zainteresowana i mogę się cały czas oddawać jednemu i że coś może być całym moim światem. I totalnie sama sie trzymam na studiach, wszystko sama ogarniam, notatki itd. Mam też dużo nauki to nie myślę o glupotach. Wiem, że pewnie za wiele z biochemii czy biofizyki mi się nie przyda, ale jednak mocno jestem nastawiona na staż w Wawie, a tam 4 chociaż średnia 4 trzeba mieć, a jak część uczelni drugi rok online to średnie mogą poszybowac w górę. Doktorat też mnie interesuje.

Poprobuje z ta Concerta, tylko muszę w końcu się wybrać po nią z receptą. Na wizycie może latem podpytam o Edronax, bo jednak najbardziej mi się chodzi o zmniejszenie sennosci, bo bupropion czy Wortio raczej odpada. Może to coś by dało. Jak nie to jak Concerta spasuje będę pewnie brac sporadycznie lub wracać co jakiś czas.
  • 2 / / 0
Przyjmowałem dawki (1-2 razy w tygodniu/2-3 miesiące):
120 mg - donosowo
180 mg - doustnie
Czy waszym zdaniem taka dawka jest szkodliwa w kontekście zaburzenia pracy mózgu ??? mam na myśli skutki długofalowe.
Zauważyłem u siebie problemy z pamięcią (dosyć duże) która po miesiącu wraca do normy.
Uwaga! Użytkownik jemzupe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 79 / 12 / 0
Po co takie duże dawki? Nie powinno być problemów.
  • 2 / / 0
Mój organizm po miesiącu wyrobił sobie dosyć dużą tolerancję zaczynałem od 30 a potem już jakoś samo poszło.
Niestety, napaliłem się na ten stymulant kiedy dostałem od kolegi z ADHD
gorszy od fety ale tanio brał więc korzystałem. Po miesiącu z pojawił się dziwny zespół objawów:
- uczucie gorącej głowy szczególnie na czole
- czasami podwyższona temperatura 37/38 - 8h po przyjęciu dawki
- niekontrolowanie emocji :zły:
- problemy z pamięcią nie mogłem sobie przypomnieć co robiłem rano czy poprzedniego dnia nie mówię o ogólnym zarysie zdarzeń
- pamięć robocza także ucierpiała
- zimne ręce nawet jeśli nie brałem
- ból gardła nie tylko po podaniu donosowym.
(Od miesiąca nie biorę już tej substancji)
Większość objawów ustąpiła poza pamięcią i emocjami nigdy wcześniej nie miałem takich problemów.
Czy ktoś zmagał się z podobnymi dolegliwościami ???
Uwaga! Użytkownik jemzupe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 370 / 35 / 0
Oj koleżko, przed Tobą długa droga odbudowy gospodarki dopaminowej
  • 140 / 17 / 0
Tolerancje na MPH rośnie wyjątkowo wolno, nie ma opcji ze po miesiącu zbudowała ci się tolerancja, po prostu chciałeś się nacpac czyms co do ćpania się nie nadaje
ODPOWIEDZ
Posty: 3981 • Strona 244 z 399
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.