PS. właśnie wyjebałem ( w sensie kilkanaście minut temu) półlitra wódki o nazwie Lubelska której smak to mango i która ma 30% i wyjebałem to w jakieś 10 minut bo zerowałem całość na dwa razy i 250 w pierwsze pięć minut i drugie 250 w drugie pięć minut i jestem kurwa kompletnie trzeźwy a generalnie mam tak słabą głowę do picia (szczególnie do wódki) że półlitra takiej lubelskiej zrobionej w jakieś 40 minut z kolegą na spokojnie na pół robi mnie w chuj mocno i nawet agresja mi się powoli włącza więc generalnie Adderall polecam dla ludzi którzy mają słabą głowe chociaż ja wiem jak to jest w przypadku stymulantów że nie czuje człowiek do pewnego momentu aż w końcu przychodzi moment że przepija się ćpany stymulant i nie dość że zachowanie jest wtedy totalnie na poziomie dna to jeszcze na drugi dzień zdycha się podwójnie. Ale generalnie jeśli ktoś nie chce odpaść za szybko na imprezie to pewnie dla zdrowej osoby wystarczy 20mg Adderallu i można pić całą noc tylko że trzeba kontrolować ilość wtłoczonego alkoholu do organizmu "na raz" więc nie warto zerować dwusetki co 20 minut mimo że nic się nie czuje bo może się to skończyć w najlepszym przypadku typowym zgonem lub w najgorszym odpierdalaniem akcji takich o których by się nawet siebie nie podejrzewało. Pozdrawiam was i kurwa ja mimo tego co napisałem wyżej to ide po drugie półlitra tej Lubelskiej bo patrząc na cene czyli 21 zł i na to jak zajebiście wchodzi to jest bardzo opłacalna chociaż zastanawiam się czy zamiast niej nie kupić sobie dwóch butelek Barmańkiej arbuz która nie dość że jest tania bo teraz u mnie w osiedlowym 7,70 za butelkę to też zajebiście wchodzi i w sumie dołożyłbym z jakieś 3zł i miałbym 3 butelki ale nie wiem bo mimo ostrego naspidowania wiem że te 3 butelki barmańskiej by mnie odcięły i bym jutro pisał w temacie "Chujowe akcje po alkoholu" na 100%.. Chuj zastanowie się dłużej nad tym bo właściwie jeszcze cały dzień przede mną
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
bo u mnie jest tak, że dosyć późno do mnie dotarło, że to sie leczy i można coś z tym zrobić, lekarz wystartował z najniższej dawki tj 10mg przy 60kg. biore 14 dni i nie widze poprawy, czuje działanie ale to niepożądane. podzielność uwagi i skupienie bez zmian, natomiast z totalnie niepalącej fajek, po medi chce mi sie, tak jak na zjezdzie po amf. i taki przypływ energii w środku/niepokój z którym nie wiadomo co zrobić, ale ostatecznie męczy bardziej niż pomaga.
zastanawia mnie ile miesięcy (bo wizyta mniej więcej co miesiąc) i zwiększania dawki mnie czeka, zanim dostanę tą docelową, która faktycznie zacznie pomagać i czy zacznie w końcu
bo ogólnie tryb życia mam odkąd biore medi zdrowy, dieta ok, zero alko i innych używek, sen etc
a wiem jak jest po fecich maratonach, jak mi schodzi to mi sie odpala kreatywność, skupienie, wyciszenie, jaram sie najnudniejsza rzecza i jestem w stanie ją robić godzinami, jak po imprezie gdzie nic poza amf nie brałam/nie piłam, szłam do pracy to mówili "co Ty dziś taka spokojna jesteś" i nigdy tak dobrze mi sie nie pracowało jak wtedy
chciałabym ten stan osiągnąć jakoś po ludzku lekami, niż przez maratony na stimach, bo na dłuższą mete jednak troche wyniszczaja
po fecie odpala mi sie taka introwertyczna faza, że siedzę i myślę i myślę i tak bez końca zagłębiam się w swoich myślach i to są fajne, dobre przemyślenia, totalne wyciszenie i spokój
po medi chaos, mam wrażenie że nawet magnez lepiej działa haha ale to dopiero 14 dni na 10mg wiec dam temu szanse, tylko ciekawi mnie skuteczność tego leku i docelowe dawki u osób chorych i chcących ogarnąć codzienność tym gównem, bo tylko takich doświadczeń mi brakuje hahaha
Od razu informuje, że nie interesuje mnie w lekach żadne odurzanie, fazy i różne ciekawe stany itd.
Od zawsze jestem ospała. Średnio śpię z 10 godzin na dobę. Tak było przed, podczas brania Duloksetyny przez ponad rok, po i teraz w trakcie brania Brintellixu. Generalnie nastrój mam b. dobry. Ale od paz zaczęłam studia lekarskie. Mialam i mam ciagle presję na wyniki. Schudłam do 48kg przy 175cm. Mialam szczęścisk co noc, mocne napięcie nawet w weekendy, przed ćwiczeniami nudności, nie raz wymioty. Dostałam w styczniu Brintellix i biorę 10mg. Czuje się super, poza odwiecznym problemem nadmiernej senności mimo 3 energetyków dziennie. Minęły wszelkie lęki, odczuwanie stresu, wrócił apetyt i wróciłam do swojej wagi 53 kg. Dużo się uczę, ale mimo to często dostaje oceny 4.5. A bardzo interesuje mnie średnia, bo super staż, doktorat itd. Chciałabym uczyć się wydajniej, mieć lepsza pamięć i koncentrację oraz mniejszą ospalosc i dzięki temu też więcej czasu wolnego. A tak praktycznie tylko śpię i się uczę, może z 2 godziny dziennie mam dla siebie.
Mój lekarz wypisal mi tylko Piracetam, nie chciał mi wypisać Concerty, bo że trzeba zaświadczenia od 2 psychologów, wynik badan itd. Biorę od miesiąca Piracetam po 1600 na dobę, ale za bardzo nie widzę różnicy. Od kiedy powinien dzialac? U innego załatwiłam Concertę 18. Wolałam Modafinil, ale nie ma w Polsce, a z czarnego rynku się boję.
Czy zaczynać od 18 czy mniejszej dawki? Brac raczej codziennie czy w dni, w które planuje dużo nauki, np. przed kołem czy egzaminami? Nic się nie stanie przy 10 mg wortio i 18 Concerty? I czy odstawiac Piracetam? A może można by było brać Piracetam + metylofenidat + Winpocetynę? Interesuje mnie tylko nauka i wydajność oraz produktywność.
Proszę o rady.
Dobrze Mordzia. Ale by spróbował takiej czyściutkiej Amfki z Adderallu. To jest Dekstro-amfetamina tak? Ta "fajniejsza"?
nie wiem czy się zrozumieliśmy, ja Cię w żaden sposób nie atakowałem ani nie twierdziłem, że jesteś niepoważny biorąc 40mg za piewszym razem - po prostu mam pewne doświadczenie z MPH i pierwszy raz słyszę, żeby ktoś dostał taką dawkę na początek (wiem, że nie do końca można to nazwać początkiem jako że wcześniej już próbowałeś tej substancji, ale mówię o początku leczenia u danego lekarza).
EvilDead pisze:Ale odpowiem po prostu najprościej jak potrafię czyli tak że .. moją pierwszą dawką tak jak napisałem było 40mg Medikinetu o przedłużonym uwalnianianiu ( piszę to dla ludzi którzy tak jak wy nie wierzą że tak miałem na samym początku, lub dla ludzi którzy uważają że ta dawka to jest jakiś komos bo to nie jest jakiś kosmos
Tak jak mówię - ja Ci absolutnie wierzę, po prostu nie spotkałem się dotychczas z taką sytuacją, niemniej jednak 40mg to bardzo duża dawka jak na pierwsze opakowanie przepisywane przez specjalistę.
I zluzuj z alko ziom. Nie warto ;)
pzdr
WickrMe m0rningzolpi
mail little.liar@hush.ai
w przypadku kontaktu mailowego bądź przez Wickr - proszę o przedstawienie się nickiem z [H] w pierwszej wiadomości
13 kwietnia 2021fetarianin pisze: jakie dawki medikinet cr u osób chorych przynoszą rezultaty? zastanawia mnie ta dawka docelowa, broszurki mówią o 0,3-1mg/kg masy ciała, a jak w praktyce bierzecie i czujecie różnicę?
...
po medi chaos, mam wrażenie że nawet magnez lepiej działa haha ale to dopiero 14 dni na 10mg wiec dam temu szanse, tylko ciekawi mnie skuteczność tego leku i docelowe dawki u osób chorych i chcących ogarnąć codzienność tym gównem, bo tylko takich doświadczeń mi brakuje hahaha
ostatnie 2lata miałam dość imprezowe, non stop coś się działo, więc brałam żeby nie spać. wszystko pamietam, niczego nie żałuje, mam pełno energii i korzystam na 100% a jako że nie pije i nie biore nic innego to żeby nie usnąć waliłam kreski i to tez czesto miałam isc na kreske a tak sie zakręciłam, że zapominałam i szłam po 5h. jak już dotarłam do domu to nie dorzucałam, nie miałam potrzeby. nawet benzo nie brałam, w koncu zasypiałam. zawsze miałam pod ręką zapas, ale brałam dopiero jak gdzieś wychodziłam.
no a teraz tak się uspokoiłam ostatnie pół roku i wychodze raz na miesiąc, to się regeneruje, dieta, suplementy i eksperymentuje z leczeniem tak jak sie powinno
moj glowny problem to koncentracja, nie moge sie skupic, wszystko mnie rozprasza, nie mam podzielnej uwagi, zaczynam 100 rzeczy naraz, żadnej nie kończe, czytam 50x jedna strone i nie wiem o czym była jak mnie to nie ciekawi
myslałam że po medi nareszcie poczuje spokoj i wyciszenie, bo po fecie czuje go dopiero na drugi trzeci dzien i to z dorzutkami po kresce na kilka godzin, czyli jak juz to dzialanie jest prawie żadne
pierwsze primo opisujesz imprezowanie 1-3msc w roku, dorzutki amf po kilka godzin, walenie kresek żeby nie zasnąć, po czym oczekujesz spokoju i wyciszenia po metylofenidacie.
fetarianin pisze:chciałabym ten stan osiągnąć jakoś po ludzku lekami, niż przez maratony na stimach, bo na dłuższą mete jednak troche wyniszczaja
po fecie odpala mi sie taka introwertyczna faza, że siedzę i myślę i myślę i tak bez końca zagłębiam się w swoich myślach i to są fajne, dobre przemyślenia, totalne wyciszenie i spokój
Co drugie Twoje zdanie jest o amfetaminie, tymczasem post zaczęłaś od zdania że nigdy od amf uzależniona nie byłaś. Oczekujesz cudów i magicznego uleczenia po przyjęciu tabletki metylofenidatu. Naprawdę nie wiem skąd bierze się obecne tu na forum przekonanie, że to jest jakiś cudowny środek.
Spróbuj zwiększyć dawkę, ewentualnie zmienić lek na Concertę (tak wiem niby to samo, ale każdy kto próbował obu wie, że różnica w działaniu jest kolosalna). Możesz też spróbować wersji z natychmiastowym uwalnianiem i obserwować reakcję. Ciężko natomiast oczekiwać, że metylofenidat z miejsca naprawi Ci życie, biorąc pod uwagę jego styl w przeszłości.
WickrMe m0rningzolpi
mail little.liar@hush.ai
w przypadku kontaktu mailowego bądź przez Wickr - proszę o przedstawienie się nickiem z [H] w pierwszej wiadomości
13 kwietnia 2021emilciowelove pisze: Hej. Potrzebuje porady odnośnie Concerty?
Od razu informuje, że nie interesuje mnie w lekach żadne odurzanie, fazy i różne ciekawe stany itd.
Od zawsze jestem ospała. Średnio śpię z 10 godzin na dobę. Tak było przed, podczas brania Duloksetyny przez ponad rok, po i teraz w trakcie brania Brintellixu. Generalnie nastrój mam b. dobry. Ale od paz zaczęłam studia lekarskie. Mialam i mam ciagle presję na wyniki. Schudłam do 48kg przy 175cm. Mialam szczęścisk co noc, mocne napięcie nawet w weekendy, przed ćwiczeniami nudności, nie raz wymioty. Dostałam w styczniu Brintellix i biorę 10mg. Czuje się super, poza odwiecznym problemem nadmiernej senności mimo 3 energetyków dziennie. Minęły wszelkie lęki, odczuwanie stresu, wrócił apetyt i wróciłam do swojej wagi 53 kg. Dużo się uczę, ale mimo to często dostaje oceny 4.5. A bardzo interesuje mnie średnia, bo super staż, doktorat itd. Chciałabym uczyć się wydajniej, mieć lepsza pamięć i koncentrację oraz mniejszą ospalosc i dzięki temu też więcej czasu wolnego. A tak praktycznie tylko śpię i się uczę, może z 2 godziny dziennie mam dla siebie.
Mój lekarz wypisal mi tylko Piracetam, nie chciał mi wypisać Concerty, bo że trzeba zaświadczenia od 2 psychologów, wynik badan itd. Biorę od miesiąca Piracetam po 1600 na dobę, ale za bardzo nie widzę różnicy. Od kiedy powinien dzialac? U innego załatwiłam Concertę 18. Wolałam Modafinil, ale nie ma w Polsce, a z czarnego rynku się boję.
Czy zaczynać od 18 czy mniejszej dawki? Brac raczej codziennie czy w dni, w które planuje dużo nauki, np. przed kołem czy egzaminami? Nic się nie stanie przy 10 mg wortio i 18 Concerty? I czy odstawiac Piracetam? A może można by było brać Piracetam + metylofenidat + Winpocetynę? Interesuje mnie tylko nauka i wydajność oraz produktywność.
Proszę o rady.
Piracetam i podobne nootropy nie są moim zdaniem żadnym rozwiązaniem.
Concertę ciężko jest podzielić na mniejsze dawki, ale jeżeli się jej obawiasz - spróbuj. Przeczytaj tylko FAQ na forum która część tabletki to substancja aktywna, a która to wypełniacze.
Co do częstotliwości brania, popularnym schematem stosowania MPH jest przyjmowanie go w dni powszednie i robienie sobie przerw w weekendy/dni wolne.
Połączenie wortio i MPH jest ok. Piracetam odstaw. Po co Ci winpocetyna?
Sparafrazuję: czy jakikolwiek lekarz wie o miksie, jaki sobie fundujesz?
Gratuluję dostania się na lekarski, niestety prawdopodobnie bardzo się tymi studiami rozczarujesz. Zastanów się jednak nad swoimi priorytetami. W praktyce klinicznej Twoje piątki z histologii i biochemii naprawdę nie mają żadnego znaczenia. Medycynę zaczyna się studiować na trzecim roku. Dwa pierwsze to wylęgarnia nerwic, depresji, nierzadko poniżania studentów. Poczytaj najróżniejsze medyczne blogi, strony internetowe dostępne tylko dla studentów/lekarzy i tym podobne rzeczy. Życzę Ci, żebyś doszła do wniosku, że jeśli na pierwszych latach medycyny interesuje Cię tylko "nauka, wydajność i produktywność", to zrobisz sobie poważną krzywdę.
Pzdr.
WickrMe m0rningzolpi
mail little.liar@hush.ai
w przypadku kontaktu mailowego bądź przez Wickr - proszę o przedstawienie się nickiem z [H] w pierwszej wiadomości
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.