Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 3981 • Strona 204 z 399
  • 959 / 134 / 0
27 września 2020mietowy3 pisze:
Jaki nakręcony na amfetaminę
Kurwa ta substancja jest dla mnie jak klucz do rozwiązania wszystkich problemów, którego szukałem 25 lat %-D
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1949 / 296 / 0
Chwilowo
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 8677 / 1647 / 2
27 września 2020Marcins96 pisze:
Z cudem nie graniczy, będzie łatwe. Wystarczy, że ziagnozuje adhd i powiem, że metylofenidat działa na mnie negatywnie, albo nie przynosi poprawy - wtedy oczywistą opcją jest amfetamina i innej opcji już nie ma

Tylko, że zejdzie się trochę z tym pewnie
Nie wiem.
Może @Dexpl da jakieś info.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 959 / 134 / 0
27 września 2020mietowy3 pisze:
Chwilowo
No nie chwilowo właśnie. Efekt terapeutyczny amfetaminy w przypadku chorych na ADHD utrzymuje się, nie rośnie na niego tolerancja jak na rekreacyjne działanie
To jest lek - a nie kolejne ćpanie i to jest najlepsze
27 września 2020Stteetart pisze:
27 września 2020Marcins96 pisze:
Z cudem nie graniczy, będzie łatwe. Wystarczy, że ziagnozuje adhd i powiem, że metylofenidat działa na mnie negatywnie, albo nie przynosi poprawy - wtedy oczywistą opcją jest amfetamina i innej opcji już nie ma

Tylko, że zejdzie się trochę z tym pewnie
Nie wiem.
Może @Dexpl da jakieś info.


a to dex zajmuje się importem leków z zagranicy? %-D bo nie za bardzo skumałem


No w sumie to byłoby idealnie to na czarnym kupić. Iść słuchać tych konowałów i ich pierdolenia nawet nie okraszonego jakąś nutką sensownej, pomocnej wiedzy to byłby dramat. Ostatnia wizyta u psychiatry zakończyła się tym, że gość 20 minut pierdolił mi o tym jaki baklofen to niebezpieczna benzodiazepina %-D o wiedze na temat ADHD u dorosłych to bym ich nie posądzał. Pewnie jakbym o amfetaminie powiedział to by popatrzyli jak na debila

Fuzja - D5
13 września 2020Stteetart pisze:
11 września 2020KapitanAizen pisze:
Omówienie ciekawych badań na temat MPH, w języku polskim. Warto się zapoznać.
https://www.youtube.com/watch?v=Oz-GhHQK02s
Nic nowego :)
Jakbyś dojebal niskie dawki bieda ketonów to byś zobaczył decyzyjność xD
Presja na robienie czegokolwiek jest gigantyczna nawet bez opłat bym zapamiętywał im spółgłoski i cytował je we wszystkich możliwych kombinacjach ;)

Btw
Za ciśnienie odpowiada układ RAA
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%8 ... aldosteron

No a samo działanie MPH czy amph zależne jest od sodu.
Czyli im mniej sodu tym działanie amfy czy innych stimow jest bardziej noradrenalinowe niz dopaminowe? To w chuj wyjaśnia

U mnie picie regularnie kołków browarów dziennie zapoczątkowało problemy z euforycznym działaniem substancji. To ma sens

Jak kiedyś pamiętam to fajki działały na mnie euforycznie podbijały dopaminę, im więcej chlania tym mniej elektrolitów i teraz jak zapale faja to czuję tylko lęk z nadmiaru noradrenaliny a dopaminy nie ma w ogóle. Tak samo koka, działa bardziej na noradrenalinę niż wywołuje euforię
amfetamina pewnie też mogłaby być bardziej euforyczna, pamiętam jak po jednej nocy na amf chciałem polecieć dwa dni z rzędu, efekt ? Noradrenalina a dopaminy zero, nawet humoru nie podniosło wtedy

Czyli aby zadbać o dopaminę, muszę zadbać też o elektrolity. Super, to forum naprawdę mi życie uratowało :extasy:

Czyli na chwilę obecną myślisz, że picie samych elektrolitów z apteki i odpuszczenie innych płynów będzie dobrym pomysłem? Jak mam wrócić do tego dopaminowego poziomu elektrolitów? alkoholu już nie pije, dodam że w pewnym momencie miałem już taka sytuację że po wypiciu szklanki wody czy czegokolwiek innego szedłem sikać 3 minuty później, dosłownie to przeze mnie przelatywało. Myślę że duża część moich problemów umysłowych była spowodowana właśnie tym

Ostatnio jak wypiłem w dwa dni tyle soli ile przez kurwa ostatnie pół roku, to jak potem wypiłem dwa browary i zapalilem fajka to euforia mnie jebnela jak po dobrym koksie . Myślałem że sobie coś zacząłem wkręcać, jednak nie

Czyli za euforyczne działanie dopaminergetykow odpowiada tylko sód? Czy potas i magnez też?

Mógłbyś mi podpowiedzieć jak sensownie zabrać się za wyregulowanie tego wszystkiego w tym momencie? Też nie chciałbym przecholowac

I mam rozumieć że amfetamina którą będę brał leczniczo też jebie ta gospodarkę elektrolitową? Jak się zabezpieczać? Elektrolity z apteki chyba dadzą radę prawda?


Kurwa realnie moje życie się rozjaśniło %-D



Kurwa jakby tak rozkminic czym różni się to działanie fety że jest dla mnie tak korzystne na rzecz kokainy czy teraz MPH. Wydaje mi się że mechanizm działania fety jest bardziej stabilny, nie ma takich wachań jak w przypadku MPH i koksu. Jak tak patrzę na odczucia to w przypadku kokainy dopamina która daje pozytywny efekt jest błyskawicznie przekształcona w noradrenalinę, euforia się kończy a zaczyna się depresja i lęk. amfa pozwala na stabilniejsze wachania dopaminy która utrzymuje się na stałym poziomie pr
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4603 / 2177 / 1
27 września 2020Marcins96 pisze:
Z cudem nie graniczy, będzie łatwe. Wystarczy, że ziagnozuje adhd i powiem, że metylofenidat działa na mnie negatywnie, albo nie przynosi poprawy - wtedy oczywistą opcją jest amfetamina i innej opcji już nie ma

Tylko, że zejdzie się trochę z tym pewnie
Takich chętnych są tysiące w tej chwili. Znam 4 przypadki w których faktycznie doszło do zastosowania terapii eksperymentalnej z amfetaminą (a dokładnie z niej pochodnymi) w bardzo szczegółowych warunkach. Kilkutygodniowy pobyt w szpitalu, ciągły monitoring stanu pacjenta, podawanie dawek placebo nawet 6-8 pod rząd. Stosowanie innych leków (metylofenidat) jako "placebo" amfetaminy. Ostatecznie tylko jedna ok 30 letnia kobieta dostała microdosing amfetaminą.
Podsumowując. Żaden lekarz w ciemno i na Twoje twierdzenie że "negatywnie działa metylofenidat" nie ściągnie ci amfetaminy. To raz. Po drugie zanim to zrobi zechce Ciebie mieć na oddziale by sprawdzić co nieco. Po trzecie nie widzę szans byś przeszedł sito ?"testowania" lekami (wszystkie wyglądają identycznie, mają taką samą wagę, zapach, smak itd) Kwestia 2-3 dni jak obraz kliniczny zacznie się nie zgadzać z twoimi odczuciami i lekami które Ci podają.
Niemniej próbuj. Jedyne co zrobisz, to ograniczysz dostęp do terapii naprawdę potrzebującym.

PS"Łatwe" to jest dostanie setraliny. metylofenidat jest trudniejszy do otrzymania niż fentanyl w zaporowych dawkach.
  • 959 / 134 / 0
O kurwa to nie wiedziałem

Naprawdę potrzebującym? No to jedynie ludzie z ADHD są potrzebujący w wypadku amfetaminy, tak samo ja jak i każdy inny

No to pozostaje czarny rynek. W takim razie dziękuję za odpowiedź, będę wiedział że ewentualnie metylofenidat też na czarnym brać i tyle. No niestety obraz służby zdrowia w tym kraju to patologia jak skurwysyn, w USA masz problem z testosteronem i chcesz zastrzyki? To masz. Problem z ADHD? Proszę bardzo amfetamina. W tym kraju wpierdalanie się z buciorami w życie innych dalej jest niestety normalką

aaa i warto nadmienić, że noradrenalinowe działanie nikotyny rzeczywiście jest zależne od sodu! Od wczoraj już trochę tej soli wypilem z rozsądną dawka płynu do tego i dziś papieros smakował realnie jak na kodeinie ! dopaminowe uspokojenie i poprawa nastroju

Fuzja - D5

Żartujesz? czy przez pomyłke to napisałeś?

https://voltamed.pl/leczenie-adhd-warszawa/ - na jutro jestem umówiony na wizytę, podczas konsultacji telefonicznej odrazu powiedziano mi że lekiem pierwszego rzutu przepisywanym na to schorzenie w ich klinice jest metylofenidat %-D więc myślę że nie będzie aż tak źle

Myślę, że feta byłaby lepsza bo działanie jest dłuższe i stabilniejsze ale w tym pierdolniku zwanym Polską kojarzy się to z mafią wołomińską więc musi być złe i niedozwolone %-D Naprawdę niezrozumienie społeczne dla problemu z adhd sprawia, że nawet leczyć to trudno - jeszcze z 5 lat temu to pewnie i to MPH dostać graniczyło z cudem

No nic. Rozwikłałem sprawę dopaminergicznego działania nikotyny, więc na ten samej zasadzie musi działać metylofenidat - będzie trzeba dbać o elektrolity i niezbędną ilość sodu bo inaczej działanie zamieni się w noradrenaliczne wypierdolenie

Być może w klinikach państwowych działa to inaczej - zacofanie w takich placówkach zawsze jest dużo większe niż przy wizytach prywatnych
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2899 / 606 / 10
27 września 2020Marcins96 pisze:
Z cudem nie graniczy, będzie łatwe. Wystarczy, że ziagnozuje adhd i powiem, że metylofenidat działa na mnie negatywnie, albo nie przynosi poprawy - wtedy oczywistą opcją jest amfetamina i innej opcji już nie ma

Tylko, że zejdzie się trochę z tym pewnie
Zdajesz sobie sprawę z tego, że leków na ADHD jest więcej?
Hiperrealna propaganda w polskiej sieci
  • 280 / 14 / 0
Dokładnie. ADHD też nie ma się z dnia na dzień.
  • 959 / 134 / 0
28 września 2020STR88 pisze:
27 września 2020Marcins96 pisze:
Z cudem nie graniczy, będzie łatwe. Wystarczy, że ziagnozuje adhd i powiem, że metylofenidat działa na mnie negatywnie, albo nie przynosi poprawy - wtedy oczywistą opcją jest amfetamina i innej opcji już nie ma

Tylko, że zejdzie się trochę z tym pewnie
Zdajesz sobie sprawę z tego, że leków na ADHD jest więcej?
Można spokojnie założyć, że jeśli prawdziwe jest stwierdzenie iż to niski poziom dopaminy odpowiada za adhd to jedynym naprawdę skutecznym lekiem będą stymulanty dopaminergetyczne. Używałoby się pewnie również kokainy, tyle tylko że czas jej działania jest tak krótki, że nie ma to żadnego sensu

Podobno istnieje też odmiana adhd o zaniżonym poziomie noradrenaliny, jestem pewien że na taką nie cierpie, źle znosze podbijanie noradrenaliny czymkolwiek, na pewno nie wpływa to na mnie pozytywnie
28 września 2020pospolitypijak pisze:
Dokładnie. ADHD też nie ma się z dnia na dzień.
a kto twierdzi, że z dnia na dzień? to choroba genetyczna, masz ją od dziecka. Problem w tym, że ciężko ją zdiagnozować bo wiedza lekarzy na ten temat jest żenująca a ogólnie przyjęte objawy adhd to po prostu łobuzowanie w szkole %-D
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / 2 / 0
To mój pierwszy post na forum, do tej pory tylko lurkowałam więc witam wszystkich serdecznie!

Chciałabym zdać krótkie sprawozdanie z mojego leczenia metylofenidatem bo może kogoś tutaj to zainteresuje. Dostanie recepty nie okazało się problemem w tym sensie, że magik wypisał po pierwszej wizycie. Problemem za to było znalezienie kogoś kto w ogóle ma jakiekolwiek doświadczenie z dorosłym ADHD, ja do mojego musiałam jechać 200 kilometrów.

Pierwsze podejście to był Medikinet CR, który u mnie dawał "efekty" na poziomie placebo. Zwykły Medikinet (dawka 30 mg, zaczynałam od 10) miał już zdecydowanie silniejsze działanie. Przede wszystkim bardzo duży wpływ "chillujący" (normalnie jestem bardzo nadpobudliwa) i spadek impulsywności. Jeżeli wiązać ADHD z nadmiernym zapotrzebowaniem na stymulację wywołanym "niedomaganiem" w obszarze układu nagrody to na pewno w tym aspekcie lek sobie u mnie poradził. Niestety nie przyniósł spodziewanych efektów związanych ze zdolnością do skupiania się plus w dawce dla mnie terapeutycznej dawał sporo objawów ze strony AUN typu podwyższona akcja serca, nadmierna potliwość itd. więc postanowiliśmy z magikiem zrobić kolejne podejście.

Teraz od kilku dni jestem na Concercie (10 rano) + Medikinecie (10 później). Na razie efekt jest znikomy, na pewno słabszy od 30 Medikinetu chyba, że... dodam do zestawu kofeinę. Jedna średnia latte wystarczy by podkręcić działanie leków, co ciekawe profil jest wtedy podobny do działania klasycznej fety (z tego co czytałam/wiem od znajomych, sama nigdy nie brałam) czyli spora energia ale taka bardziej "nakierunkowana", nie jak normalnie, że mnie nosi na wszystkie strony. Skupienie nie jest jeszcze idealne ale jest *jakiś* efekt więc to już więcej niż było kiedykolwiek wcześniej*. Trochę to pobudzenie może jest nadmierne bezpośrednio po kawie, ale w ciągu 30-60 minut osiąga optymalny poziom.

* Kiedykolwiek wcześniej z wyłączeniem kilku razy kiedy brałam Adderall w Stanach, który od tamtej pory jest moim świętym Graalem i śni mi się po nocach. Ale wiem, że tu nie ma szans jeśli nie wykorzysta się wszelkich możliwych opcji wcześniej a i tak nie ma żadnej gwarancji (chociaż mój magik akurat jest bardzo za dopuszczeniem Adderallu do obrotu w Polsce).

Jakbyście mieli jakieś dodatkowe pytania to chętnie odpowiem!

P.S. DexPL - jakby mnie wrzucili na taki trial z Adderallem (czy innym lekiem opartym na dextroamfetaminie) to nie ma szans, że pomylę działanie z czymkolwiek innym :D
ODPOWIEDZ
Posty: 3981 • Strona 204 z 399
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.