Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 2 z 6
  • 703 / 40 / 0
O rany, jestem tak zielona w temacie waporyzacji, że nie wiem od jakich pytań zacząć... To co mam to jest chyba, jak rozumiem i z tego co czytałam na zagranicznych forach, hcl? MXE raczej nie sprzedaje się w formie freebase?
Palenie z folii mi nie wychodzi, dymek daje bardzo słabe efekty, albo nieumiejętnie go wciągam. Natomiast palenie ze szklanej lufki silnie wystrzeliwuje w kosmos już w kilkanaście sekund po zapaleniu, stan jest fizycznie bardzo, bardzo podobny do palenia szałwii. (Testuję teraz bez podkładu z benzosów, czy czegokolwiek innego.) Dwa buchy ściągnięte z jakichś 150mg wysłało mnie w przestrzeń, dało wrażenie przetaczania się całego świata dookoła mnie, albo wielkiego koła młyńskiego przygniatającego mnie do ziemi. Bardzo kwaśny, ostry dym.
Przepraszam, że to tak chaotycznie brzmi, postaram się na dniach poskładać i poskładać to w użyteczną całość.
  • 1456 / 19 / 0
Ile czasu trwa faza po waporyzowaniu?
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 703 / 40 / 0
Po spaleniu trwa jakąś godzinę, peak ze dwadzieścia minut. Po paleniu ze sreberka, o ile to już jest waporyzowanie, trochę krócej, być może dlatego, że nie umiem tego robić.
Jeszcze co do palenia - z podkładem z benzo tego nie ma, ale na czysto po ustąpieniu normalnych efektów utrzymuje się nieprzyjemny kac, włącznie z bólem głowy i niefajnym uczuciem na sercu, poza tym zęby od tego wyraźnie drętwieją. Ogółem czuć, że taki sposób podania jest niezbyt zdrowy. Jak zamówię kolejnego grama to się jeszcze w to pobawię.
Szukała na necie, ale nie znalazłam - czy da się zrobić z hcl freebase z użyciem ogólnie dostępnych środków?
  • 1456 / 19 / 0
Napisałaś, że "Dwa buchy ściągnięte z jakichś 150mg wysłało mnie w przestrzeń (...)", ile byś potrzebowała zjeść lub wciągnąć tego samego sortu, żeby poczuć podobną moc?
Próbuję określić jak bardzo zmniejszyć dawkę przy paleniu/waporyzowaniu.

Co do zabaw w chemika to może to Ci pomoże:
http://www.erowid.org/archive/rhodium/c ... asics.html
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 47 / / 0
Wczoraj po przebudzeniu się odpaliłem komputer, na wejściu pojawił się hyperreal i ten temat. Teraz, dopiero wróciłem do domu po nocy z MXE - przez Was! Zainteresowaliście mnie waporyzowaniem metaksetaminy, wczoraj ze znajomymi postanowiliśmy spróbować zapalić zamiast zjeść jak dotych czas. Było nas trzech z czego jeden próbował po raz pierwszy, mieliśmy trochę mj więc racjonalnym wydawało się nabijanie bonga solo z MXE. Nakładalem trochę materiału na dno cybucha, wsypywałem odmierzoną na oko dawkę MXE, dosypywałem więcej mj i takie oto bonio ściągało się na dwa buchy. Spaliłem przez tą noc z 4/5, to samo znajomi, po północy wrzuciłem trochę oralnie.

Efekty? Lepsze niż sie spodziewałem. Wsypywałem do cybucha odmierzane na oko porcje, oscylowały one w granicach 20 mg. Efekt działania następuje zaraz po zapaleniu, bardzo, naprawdę bardzo przyjemnie ściąga się takie bongo - zaraz po wypuszczeniu dymu czuć dysocjację która towarzyszy oralnie przy tych samych dawkach. Szybciej wchodzi, szybciej schodzi, nie jestem w stanie ocenić czasowo jak długi był peak - sądzę że mowa tu o 15/25 minutach. Niewielkie porcje idealnie nadają sie do bonga, te większe jak mniemam także :-D

Jest to nieco inny rytuał, ale z pewnością warto spróbować. Nie jest to strata materiału, ciężko mi napisać więcej przez trwający jeszcze mętlik w głowie. Szkoda mi jedynie użytkownika Krasnoludek92 który był tej nocy ze mną, przed wyjściem o 3 AM zapalił ostatnie bongo i teraz od 6 siedzi w pracy :p

MXE, kolejna magiczna noc!
  • 703 / 40 / 0
@kfs, na to pytanie ci nie odpowiem, bo po pierwsze później dopalałam i nie pamiętam szczerze mówiąc na ile mi to jedno nabicie starczyło (ze trzy godziny może?); po drugie, to inny rodzaj efektów. Faza wchodzi w bardziej "trzeźwy" sposób, nie ma w tym w ogóle znamion metoksowej dziury. Są mniejsze problemy z chodzeniem i mówieniem, za to większe uczucie "ciśnienia" w głowie plus wrażenie wielkiej, czystej przestrzeni przed sobą. W moim odczuciu jest to mniej chaotyczne działanie niż przy innych drogach podania. Pewnie niewiele wyjaśniam tym opisem ;) Na dniach kolejne testy.
To jest - dopóki nie zacznie się końcowa faza działania: jakieś pół godziny - 45 minut od zapalenia zaczyna mnie boleć głowa i mam uczucie jakbym zatruła sobie płuca. Podejrzewam, że przy zmieszaniu z mj te wrażenia nie występują.
  • 1857 / 64 / 80
@up
Nie rób fuszerki tylko przerób sobie do wolnej zasady i wtedy pal. W sklepach dostajesz to w postaci soli HCl, nie dość że dym jest maksymalnie hujowy do inhalacji (mnie HCl MXE przerosło i poprostu nie dawałem rady tego utrzymać, żadna inna substancja nie była tak okropna a paliłem różne) to jeszcze jest mocno szkodliwy dla jamy ustnej zębów języka i płuc. To uczucie jakbyś zatruła sobie płuca występuje dlatego że naprawde je sobie podtruwasz.
Żeby przerobić MXE do wolnej zasady wystarczy metoda przerabiania kokainy do Cracka, tak samo da sie przerobić Ketamine i inne dysocjanty.
Faza przy paleniu trwa jakąś godzine może półtora, jest chęć na dorzutke w stylu stymulantów, no i działanie też troche w strone stymulantów jakieś manie i te sprawy zamiast pseudo psychodelicznych rozkmin.
  • 703 / 40 / 0
Dla mnie dym nie był taki straszny. Ale spodziewałam się takiej odpowiedzi co do szkodliwości - dzięki. Właśnie zaczęłam kombinować jak to przerobić, w tym/przyszłym tygodniu jeżeli da radę będę miała co trzeba i wtedy napiszę więcej.
Jeszcze z ciekawości - skąd konkretnie biorą się te uszkodzenia jamy ustnej i zębów?
  • 187 / 4 / 0
Anon pisze:
@up
Nie rób fuszerki tylko przerób sobie do wolnej zasady i wtedy pal.
Słuszna idea aż sprawdzę ;) Coc-H+Cl− + NaHCO3 → Coc + H2O + CO2 + NaCl
  • 1857 / 64 / 80
Opary HCla reagują ze śliną w jamie ustnej i tworzą kwas HCl -chlorowodorowy. Potrafi być uczucie że dosłownie piecze w ustach i bardzo je drażni, nie mówie już o płucach które drapią, bolą i pieką naraz. Nie można też czasem złapać pełnego wdechu, bardzo nieprzyjemna sprawa jak na pare buchów jakiegoś draga. Opary osłabiają też szkliwo zębów, nie tylko śluzówke jamy ustnej, a no i oczywiście język też jest atakowany. Generalnie wszystko co sie da :-/
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 2 z 6
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.