Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 86 • Strona 6 z 9
  • 3955 / 145 / 0
a to swoja droga, tak zwracam uwage bo oficjalna wersja jest inna ale ktory dysocjacyjny odklej by sie tym przejmowal.

czy nikt poza mna nie doswiadcza po zejsciu MXE potwornego weltschmerza, uczucia pustki i wgl chec zwinac sie w klebek w kacie?
musze miec jakis alkohol albo benzo na ta okazje bo inaczej bede siedzial godzinami bez ruchu i gapil sie w sciane z zapetlona w glowie kwestia "bez sensu, wszystko bez sensu".

po DXM tego nie doswiadczam, zastanawiam sie czy to nie efekt mixowania MXE z ssri. z tego co wiem nikt raczej nie ma po MXE takiego, doslownie, psychicznego zejsca.
niedojebanie genetyczne
  • 1987 / 104 / 0
uczucie pustki tak, zdarza się, zwłaszcza po większych dawkach MXE. ale nie klinuj tego chłopie benzo czy alko, bo się wykończysz. lepiej suplementacja. ja też biorę MXE z SSRI.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1793 / 123 / 0
Wlasnie zupelnie na odwrot, po normalnej dawce MXE zawsze mam swietny humor i plan na zycie. Wogle kazda wieksza dawka konczy sie u mnie sztucznym Life Changing Experience. Sztucznym, bo postanowienia po MXE wytrzymuja moze max z 2 dni po. Oprocz kilku, ale to na poczatku przygody i naprawde zmienilo to moje zycie.

Ale rozkminilem juz czemu kazde przedawkowanie MXE konczy sie taka pustka pod koniec dzialania. Kwestia serotoniny. Jej ilosc jest ograniczona, a MXE powoduje w jakims stopniu jej wyrzut. Jesli przyjmujemy mala dawke to dziala swietnie "na humorek". Wieksze dawki wciaz powoduja euforie i konczac tripa a nawet po nim wciaz mam dobry humor. Ale jak przypierdole taka ilosc, ze nacpany latam od rana do wieczora, to po pewnym czasie serotonina sie konczy i zostaje sama dysocjacja, ktora w polaczeniu z niskim poziomem serotoniny powoduje uczucie pustki, samotnosci itp. (Jeszcze czas sie dluzy, zasnac nie mozna i ciezko cos zrozumiec z zewnetrznego swiata, o kontakcie z ludzmi nawet nie wspomne).
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 1987 / 104 / 0
ja się nauczyłem z tym stanem "zasnąć nie można" walczyć przez uspokojenie umysłu, rozluźnienie mięśni i leżenie bez ruchu z koncentracją na oddechu. może trochę przypomina to medytację, ale tych parę godzin zlatuje szybko i nie męczy.
z drugiej strony ten stan i efekty pustki pojawiają się u mnie tym rzadziej im częściej biorę MXE, czytaj - występują głównie na początku ciągu.

Uroboros, z tą serotoniną coś może być na rzeczy. miałem rok temu taką teorię, zapodanie MXE powodowało przez pół godziny typową serotoninową euforię, gdy ona odpuszczała to pojawiało się uczucie pustki, na które pomagało dorzucenie MXE. potem w ciągach czas trwania euforii się skracał, a teraz to sam nie wiem... jeszcze biorę SSRI i 5-HTP i to może mieć wpływ, ponoć niebezpieczny mix, ale na zespół serotoninowy jestem zdaje się wyjątkowo odporny.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1793 / 123 / 0
Czas euforii to skrocil mi sie tragicznie i chyba nic juz go nie przywroci do stanu normalnego. Trzeba sie cieszyc tym co sie przezylo i nie patrzec z taka tesknota w przeszlosc (czyt. pierwsze worki MXE...). A 5-htp akurat mam na stanie, wiec poprobuje z MXE w roznych wariantach na dniach :).
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 191 / 22 / 0
Jak myślicie co walnąć do ascetyczno mistycznych dawek i.m by zwolniło serce bo pod koniec tripu jest już za mocno z sercem. Coś co by nie miało wpływu na sam trip.
Wszystko co napisałem to tylko fikcja literacka, fragment opowiadania które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, wszelkie podobieństwa do realnego świata są przypadkowe. Sam nigdy nie zażywałem narkotyków, a moja wiedza jest czysto teoretyczna.
  • 1959 / 53 / 0
Jakie masz parametry krążeniowe? Ciśnienie i puls?
Thirteen seconds to blood-brain barier. thirteen@safe-mail.net
  • 3401 / 530 / 0
scr pisze:
chodzi mi o to, że MXE wprowadza mnie w stan zupełnie innej osobowości, zupełnie innej świadomości. po MXE wchodzę do matrixa. normalny ja i normalna rzeczywistość nie istnieje. stan idealny, w którym bardzo ważna jest energia, afirmacja, zjawiska paranormalne i z rzeczywistego punktu widzenia magiczne. stan jak to ktoś napisał wyżej - głębokiej medytacji, gdzie bardzo łatwo osiągnąć absolutne oczyszczenie umysłu. dużo bym mógł jeszcze pisać, by go opisać - ale wolę to zrobić kiedy indziej, kiedy będę w tym stanie, bo dopiero wtedy opis będzie w 100% trafny.

wracając do meritum. ten stan wyłącza całkowicie stan normalny, natomiast stan normalny wyłącza tamten stan. naprzemian w swoich tripach na metoksie oraz tripach trzeźwości staram się uczyć i osiągać te rzeczy, które nie są dostępne w danym stanie, po MXE uczyłem się chodzić, ogarniać podstawowe rzeczy, robić prawie wszystko to co robię na trzeźwo. z kolei na trzeźwo gdy emocje już powrócą staram się iść w kierunku tego stanu który wyzwala MXE. nie umiem tego prościej wyjaśnić :)
aha, rzadko zaglądałem do M-hole, bo to psuje mi całą zabawę w ogarnianie i nie o to w tym chodzi, do ćwiczeń wystarczają mi dawki 30-10mg.

do listy efektów ubocznych dodam jeszcze - żołądek. nawet MXE podawane PR wali po żołądku, ale tylko tak od 50mg.

to jest w chuj dobre stary !

wlasnie tez o tym pomyslalem ostatnio na tripie, mam swoje pierwsze mxe 1g i bralem narazie 2 razy, i juz za 2gi razem wlasnie przemyslalem ze moge sie nauczyc czegos nowego, chodzi mi dokladnie o to:

ogolnie na trzezwo jestem czlowiekiem troche nerwowym co mi przeszkadza czasem, po malej dawce mxe na takim stabilnym tripie, chodzilem sobie po oswietlonym miescie w nocy, bylo bajkowo, zauwazylem ze moge byc calkiem spokojnym czlowiekiem i ze takim naprawde jestem... i naprawde widze jakis maly postep, jakos sie czuje lepiej :) rozwaznie bede sobie to ogarnial, bede tego sie uczyl i rozkminial dalej, pozdro

EDIT:
wgl cos mi sie w mozgu odblokowalo czy cos... 2tyg po tripie mxe jestem a ciagle sie czuje jakbym byl na "haju". Malo tego, wczoraj alko popijalem z wieczora, to kurde doslownie jak po mxe sie czulem... nie wiem ocb z tym, jakis afterglow taki dlugi czy co ?
Ostatnio zmieniony 01 września 2014 przez LucretiaMyReflection, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Post pod postem.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 327 / 4 / 0
Nigdy po MXE nie mialem uczucia pustki. Kiedys kupilem 3g, i codziennie na wieczor mniej wiecej po 100 walilem, ogolnie cos kolo miecha chodzilem napizgany codziennie. I jak ciag sie skonczyl to nie czulem sie zle, bylo pieknie. Niestety dysocjanty robia swiat zbyt pieknym i juz to kiedys pisalem, czlowiek zaczyna byc jak sherlock holmes wszedzie jest jakas tajemnica do rozwiazania, patrzylem na ludzi i analizowalem ich najmniejsze odruchy probojac wykombinowac dlaczego tak postepuja. Ogolnie to samo moge powiedziec o DXM, w czasie mojego ciagu 6 miesiecznego ostro jebalo sie w glowie, czulem sie jakbym nalezal do jakiejs tajemniczej sekty i tylko ja widze swiat taki jakim jest naprawde.Od siebie dodam ze mi MXE nigdy nie siadalo na zoladek, wiec sprawa indywidualna.
  • 1130 / 48 / 0
Te sekty, tajemnice i inne psychotyczne i parapsychotyczne jazdy to wszystko regularna stymulacja receptorow sigma :-D Przechodzi od razu po odstawieniu substancji.
ODPOWIEDZ
Posty: 86 • Strona 6 z 9
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.