Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 40 • Strona 2 z 4
  • 133 / 2 / 0
Blue_Berry pisze:
Głównymi przyczynami zgonów po MXE są:

1. Zaburzenia psychotyczne i śmiertelne tego skutki wywołane niekontrolowanym zachowaniem osoby, która zażyła MXE.
2. Zaburzenia rytmu serca, w tym nadciśnienie tętnicze, arytmie, migotanie przedsionków.
3. Interakcje między MXE, a innymi substancjami.

Nawet jeśli nie wystąpi pierwsze i trip wydaje się udany, to użytkownik nie jest do końca w stanie kontrolować, co dzieje się z jego organizmem. Podczas działania metoksetaminy dochodzi do pobudzenia części współczulnej układu autonomicznego, co skutkuje m.in tachykardią. Innym objawem jest ataksja rdzeniowo-móżdżkowa, w trakcie której dochodzi do zaburzeń równowagi, czasem też konwulsji, co może prowadzić do niekontrolowanych zachowań lub braku możliwości zadziałania w sytuacji kryzysowej. Ruchy są utrudnione, co zwiększa ryzyko, że nie będziemy w stanie np. wezwać pomocy.

Większość opisanych zgonów dotyczy jednak miksowania MXE z innymi substancjami psychoaktywnymi np. z MDAI. Zdarzały się również przypadki hospitalizacji po przyjęciu samej MXE w dawkach 100mg i.v. jak również zgonów.

Przypadek ten został zgłoszony przez Katedra i Zakład Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Dotyczył 31 letniego mężczyzny, który w trakcie spotkania towarzyskiego przyjął metoksetaminę (donosowo), oraz 2-CB kupionych przez internet (informacje z wywiadu z rodziną pacjenta). 14 lipca 2012 został przyjęty na oddział ratunkowy szpitala w stanie ogólnym ciężkim, w głębokiej śpiączce oraz z hipertermią (>39stopni). 28 dni później pacjent zmarł w wyniku niewydolności wielonarządowej. Analizy materiału biologicznego ujawniły obecność metoksetaminy (0,32ug/ml w krwi, 4,36ug/ml w moczu) oraz amfetaminy (0,06ug/ml w krwi, 0,27ug/ml w moczu).


źródło: Krajowe Biuro Do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii; Igor Radziewicz - Winnicki, Ministerstwo Zdrowia.

Najwięcej przypadków to śmiertelne interakcje między MXE, a innymi substancjami. Można by wnioskować, że branie samej MXE zmniejszy ryzyko niebezpiecznych działań, jednak trzymałabym się z dala od takiego stwierdzenia, gdyż metoksetamina sama w sobie w dużym stopniu negatywnie oddziałuje na organizm. Nawet jeśli przyczyną zgonu nie będzie zaburzenie homeostazy i poważne zaburzenia funkcjonowania poszczególnych narządów, to może być nią brak świadomości podczas działań, prowadzących do śmierci.

Dotyczy to nie tylko osoby zażywającej, ale również jej otoczenia. Wbrew panującej opinii o zbawiennym wpływie dysocjantów na psychikę, może dojść do bardzo poważnych skutków, które nie będą odwracalne. Warto mieć to na uwadze, jak również to, o czym wspomina dziewczę powyżej - predyspozycje organizmu.
czytałem na wikipedii rozdział o DXM, który rzekomo na MYSZY wywołał nieodwracalne zniszczenia w UNO. DXM i MXE znacznie się nie różnią profilem działania, obie są substancjami dysocjacyjnymi, ale MXE jest bardziej uzależniająca od tzw. Akodinu. Oprócz tego, zgadzam się z poprzedniejszymi przedmówcami, o tym, że w moim przypadku PARĘ lat spożywania MXE w ciągach spowodowało nieodwracalne szkody w psychice. Chcę zaznaczyć, że MXE spożywana codziennie, w długoletnich ciągach prowadzi do schizofrenii, którą się leczy latami (jak w moim przypadku) i jest naprawdę uciążliwa dla osoby. Wspomnę o tym, że Metoksetamina nie jest PRZEBADANA przez wykwalifikowanych lekarzy przez przypuśćmy min. 10 lat, jak to było w przypadku WIELU leków psychotropowych, a nawet narkotyków, typu. amfetamina, heroina, MDMA, itp. Czytając o tych że substancjach możemy poznać ich dokładny profil działania, jednak o MXE BRAK WIELU DANYCH!! Zaznaczę, że Methoxetamina, czlyli ulepszona Ketamina, jest na rynku Europejskim zaledwie od 2010 roku! Oprócz tego MXE można znaleźć na popularnych stronach oferujących RC'ki, jak zapewne każdy wie.

Metoksetaminę/Methoketaminę(jak kto woli), biorę w ciągach od 4 lat, także nie dziwcie się moim podejrzanym charakterem.

Jednak dalszą dyskusję na ten temat udzielam Wam.
  • 742 / 11 / 0
MXE bliżej do ketaminy niż do DXM, a ketamina jest przebadana i używana w lecznictwie. Trochę kiepski argument ale zawsze coś. Nieodwracalne szkody na oun, chodzi o lizę Olneya? Jeżeli tak występuje przy podaniu dożylnym antagonistów nmda, gdy gwałtownie wzrasta ich stężenie. Przy ketaminie nie odnotowano chyba jej występowania natomiast przy DXM tak.
  • 385 / 7 / 0
Przypomnę tylko, że człowiek, który zsyntezował metoksetaminę osiągnął to w długim i żmudnym procesie prób i błędów, który od początku miał przynieść bardzo konkretny rezultat, mianowicie alternatywę dla ketaminy, która przy zachowaniu części wpływu substancji na odbieranie bólu i wywoływaniu silnego efektu dysocjacji byłaby jak najmniej szkodliwa w przypadku regularnego zażywania małych dawek. Chodziło głównie o znane amatorom special K spustoszenie dokonywane na pęcherzu.
Projekt zakończył się sukcesem i brytyjski biochemik otrzymał cząsteczkę MXE, która, tak jak miała to zrobić ketamina, pomogła mu rozwiązać dręczący go długo problem bólu fantomowej kończyny, a ponadto okazała się mieć bardzo ciekawe, zgoła odmienne od ketaminy efekty psychiczne, a także przy odpowiednim dawkowaniu przejawiać działanie przeciwdepresyjne.
Zalety MXE w rękach odpowiedniego użytkownika są imponujące i posiadają ogromny potencjał w praktykach samorozwojowych.

Efekty uboczne typowych, średnich dawek, to przyspieszenie tętna, zaburzenia równowagi i koordynacji ruchowej, charakterystyczne pojawiające się i znikające bez zewnętrznych bodźców serie pobudzających się zakończeń nerwowych - odczuwane w różny sposób "mrowienie", mogące albo dotyczyć konkretnego obszaru, albo płynnie przemieszczać się tam i z powrotem przez całe ciało, czasami nieprzyjemne, zimne / ostre, kiedy indziej potrafiące podczas występowania tych "fal" wywoływać uczucia intensywnej przyjemności i euforii.
Do tego oczywiście typowo depresantowe efekty w obrębie wszystkich zmysłów - lekkie rozmycie obrazu, uczucie "opóźnienia" podczas szybkich obrotów głową, w większych dawkach podwójne widzenie, nagłe postrzeganie zapachów lub, rzadko, smaków, bez żadnego źródła, otępienie lub wyostrzenie zmysłu dotyku, mdłości, czy często opisywane jako ciekawe i przyjemne uczucie lekkości całego ciała (podczas eksperymentowania z jego wpływem na odbiór aktywności fizycznej, którego trudno sobie odmówić, należy pamiętać o już bez tego pracującym szybciej sercu i zwiększonym ciśnieniu).

metoksetamina jest niesamowicie ciekawą substancją, pozwalającą po kilku razach dość łatwo kontrolować kierunek swojego działania. Często dodaje nowej głębi w odbiorze muzyki, często sprawia, że myśli bardzo łatwo i jakby naturalnie zaczynają nabierać poważnej tematyki filozoficznej, prowadzi do ciekawych spostrzeżeń na temat natury ludzkiej, psychiki, społeczeństwa, wielokrotnie mając przy tym bardzo pozytywne zabarwienie.
Pojawia się fascynujące z punktu widzenia psychologii uczucie empatii, zupełnie inaczej zaczyna się odczuwać obecność innej osoby (pomijając oczywisty, zdroworozsądkowy aspekt nie zażywania niczego, przynajmniej parę pierwszych razy, w pojedynkę, z całego serca polecam próbować MXE z lubianą osobą, z którą dobrze na co dzień się dogadujemy).
Zrobić sobie krzywdę metoksetaminą można w zasadzie sobie zrobić w konkretnych warunkach:
1. Olewając zasady bezpiecznego użytkowania, odmierzając na oko, biorąc w niebezpiecznych miejscach
2. Mieszając ją z innymi substancjami, gdzie łączenie typowej dawki z niewielką ilością innych depresantów, typu alkohol czy GBL, kończy się po prostu wzmocnieniem efektów obu substancji (typowej = średniej. Przy dużej dawce ryzykujemy w najlepszym wypadku urwanie filmu, a w najgorszym zagrażającą życiu depresję układu oddechowego lub śpiączkę), natomiast mieszanie ich z typowymi dawkami stymulantów, przede wszystkim tych mocno fizycznych, noradrenalinowych, może łatwo spowodować fatalne skutki w obrębie całego układu nerwowego, w tym ustanie pracy mięśnia sercowego, napady padaczkowe, niebezpieczny wzrost ciśnienia tętniczego krwi i inne pojawiające się pod wpływem obecności sprzecznych sygnałów nieprzyjemne atrakcje.

Jeśli nie jesteś idiotą i przed pierwszymi próbami zrobisz należny research, to szanse na wypadek są znikome.
  • 1987 / 104 / 0
son.of.the.blue.sky pisze:
Schizy przy częstym zażywaniu mxe to nic nadzwyczajnego. Niektórzy mogą na tym jechać przez kilka miesięcy prawie bez przerwy zanim zaczną się psychozy, u innych to będzie kilka tygodni, albo i dni. Wsjo zależy od organizmu. Ale prędzej czy później pojawiają się chyba u wszystkich nadużywających (mam na myśli tripy kilka razy w tygodniu).
really? używałem MXE w ciągu półrocznym, wielokrotnie w tym czasie nadużywałem MXE. potem było parę przerw i ciągów 2-6 tygodniowych. psychozy? psychozy to miałem gdy waliłem stymulanty czy giebla i robiłem maratony po 1-2 nieprzespane noce. ich odstawienie mi pomogło, chociaż dochodziłem do siebie przez wiele tygodni. zaś MXE mnie z nich wyleczyło. w ciągu MXE psychozy pojawiały się czasami - gdy przesadziłem z dawką MXE (szybko przechodziło), zmiksowałem z jakimś stymulantem czy zapomniałem o diecie bogatej w białka i suplementacji.

jeśli ktoś ma problem z psychozami po MXE to jednak polecam zrobić sobie przerwę od dragów na przynajmniej tydzień, pomyśleć o diecie, suplementacji witamin i minerałów. polecam też Noopept, który bardzo dobrze wpływa na pracę umysłu, pozwala się zregenerować, a w moim przypadku zniwelował negatywne efekty jakie miałem po długim stosowaniu MXE typu szmery przed oczami po ciemku.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1987 / 104 / 0
przepraszam najmocniej - myślałem, ze ten wątek ma dwie strony i przeoczyłem 4 strony tego wątku. mea culpa. może taka dyskusja była, ale na pewno nie ze mną.

co do postrzegania rzeczywistości - mam porównanie do stanów na trzeźwo, mam kontrolki rzeczywistości, ludzi z którymi rozmawiam i którzy potrafią mi zwrócić uwagę na odklejenie od rzeczywistości. zmiany psychotyczne i stany maniakalne "jestem bogiem", kiedy nie dociera do mnie rzeczywistość się zdarzają - wtedy gdy mocno przesadzę z ilością. trwają bardzo krótko, pół godziny i jest norma. naprawdę ciągi na MXE bardzo mi pomogły poukładać sobie w głowie. ale może ja jestem jakiś inny, może na mnie to działa inaczej niż na innych, bo patrząc na niektóre przypadki na forum faktycznie widać negatywne zmiany.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1987 / 104 / 0
a teraz znowu ma dwie strony - WTF? :)

co do psychoz po MXE to dzisiaj mnie naszła jedna myśl. jeśli ten temat powinien być w innym wątku to proszę o przeniesienie tam mojego posta.

a więc mam pytanie do tych których taki problem dotknął - jak często używaliście lub używacie innych dragów? w szczególności interesują mnie benzodiazepiny (również etizolamu i inne uspokajacze RC), mj/kanna oraz psychodeliki serotonergiczne. szczególną uwagę chciałbym zwrócić na benzodiazepiny - z tego co widzę na forum są to dość popularne wśród użytkowników stymulantów środki na zbicie bezsenności, a mało kto chyba zdaje sobie sprawę z ryzyka uzależnienia fizycznego jakie wiąże się z ich używaniem. i to one mogą przyczyniać się do tak konkretnych psychoz.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 133 / 2 / 0
scr pisze:
a teraz znowu ma dwie strony - WTF? :)

co do psychoz po MXE to dzisiaj mnie naszła jedna myśl. jeśli ten temat powinien być w innym wątku to proszę o przeniesienie tam mojego posta.

a więc mam pytanie do tych których taki problem dotknął - jak często używaliście lub używacie innych dragów? w szczególności interesują mnie benzodiazepiny (również etizolamu i inne uspokajacze RC), MJ/kanna oraz psychodeliki serotonergiczne. szczególną uwagę chciałbym zwrócić na benzodiazepiny - z tego co widzę na forum są to dość popularne wśród użytkowników stymulantów środki na zbicie bezsenności, a mało kto chyba zdaje sobie sprawę z ryzyka uzależnienia fizycznego jakie wiąże się z ich używaniem. i to one mogą przyczyniać się do tak konkretnych psychoz.

Benzodiazepiny nie przyczyniają się do powstawania psychoz, nawet po paroletnim używaniu. Są one badane przez laboratoria i specjalistów przez ponad 10 lat (zanim zostaną one dopuszczone do sprzedaży rynkowej, jak np. Alprazolam)
Jednak chcę zaznaczyć, iż specyfik o którym wspomniałem przed chwilą niesie za sobą halucynacje, jako skutki uboczne. Nie wiem dokładnie, czy to są długotrwałe halucynacje, czy występujące tylko po zażyciu alprazolamu. W moim mniemaniu, alprazolam powoduje halucynacje, czyli omamy wzrokowe tylko po zażyciu większych dawek niż zalecane, bądź przy uszczerbku typu schizofrenia.
Nie ma obaw co do zażywania benzodiazepin przez parę lat, ja sam zażywam i nie zauważyłem po nich jakiś znacznych psychoz(oczywiście stosuje je doraźnie, w razie potrzeby, lęków, niepokoju wewnętrznego...)
Prędzej leki, które wpływają na serotoninę mogą powodować psychozy, szczególnie leki SSRI, ponieważ wiążą się one z receptorami serotogenicznymi; a więc leki przeciwpsychotyczne/przeciwschizofreniczne są antagonistami receptorów, które wzmagają działanie leki przeciwdepresyjne, ale i również inne środki psychoaktywne(nie wiem dokładnie jakie, podam przykład, DXM)
Można z tego wnioskować, że leki wspomagające wydzielanie serotoniny mogą się przyczynić do powstawania psychoz i schizofrenii.

Domniemając, Metoksetamina(a także DXM) używane w ciągłych dawkach przez parę lat powodują psychozy i zaburzenia schizofreniczne, które leczy się latami lekami neuroleptycznymi (co oczywiście nie jest dość przyjemne dla statystycznej osoby, która lubi poeksperymentować z dysocjantami i psychodelikami)

Tak poza tematem mojej wypowiedzi, dodam, iż DXM powoduje tzw. Lizę Onley'a(uszkodzenie w UNO), nie wykluczone, iż Metoksetamina powoduje podobne destrukcyjne skutki w naszym mózgu, co jest przyczyną psychoz, które doświadczyłem na własnej skórze.

EDIT:

Chociaż nie wiadomo, czy diclazepam i etizolam mogą powodować poważne zmiany w obrębie mózgu. Są to RC'ki, nie przebadane, sprzedawane powszednio w sklepach internetowych i preferowane jako "benzodiazepiny"(zaznaczyłem cudzysłów, ponieważ te substancje nie są wpisane w żaden rejestr benzodiazepin), nie koniecznie muszą być zdrowe jak przynajmniej diazepam, alprazolam, lorafen itp. , itp. Tak więc podsumowując ogólny wątek, uważam, że nie ma co liczyć na "erceki", ponieważ nie są one przebadane przez lekarzy, specjalistów do tych spraw, doktorów nauk medycznych, a także laboratorantów.

Sądzę, iż nie ma sensu próbować nieprzebadanych środków, które nie zaistniały na rynku farmaceutycznym.
  • 116 / 3 / 0
Otóż wielu z was pewnie zauważyło że po większych dawkach metoksetaminy, urywa się film i dochodzi do przynajmniej dziwacznych incydentów z udziałem ciała pozbawionego kontroli. Kilka miesięcy temu miała miejsce pewna sytuacja. Moja dziewczyna po kilku dawkach morfiny zażyła ok 160mg MXE dożylnie i po prostu leżała nieprzytomna przez godzinę. To wynikało z połączenia MXE z opiatami czy też z jej indywidualnych uwarunkowań? Jeśli rozwiążemy tą kwestie, najlepiej eksperymentalnie, to wzrośnie poziom bezpieczeństwa tripów na MXE. Zapraszam do dyskusji.
"Najtrudniej dotrzeć do samego siebie." Marek Aureliusz
"When I put a spike into my vein
And I'll tell ya, things aren't quite the same
When I'm rushing on my run
And I feel just like Jesus' son
And I guess that I just don't know"
  • 336 / 1 / 0
Martwy pisze:
Otóż wielu z was pewnie zauważyło że po większych dawkach metoksetaminy, urywa się film i dochodzi do przynajmniej dziwacznych incydentów z udziałem ciała pozbawionego kontroli. Kilka miesięcy temu miała miejsce pewna sytuacja. Moja dziewczyna po kilku dawkach morfiny zażyła ok 160mg mxe dożylnie i po prostu leżała nieprzytomna przez godzinę. To wynikało z połączenia mxe z opiatami czy też z jej indywidualnych uwarunkowań? Jeśli rozwiążemy tą kwestie, najlepiej eksperymentalnie, to wzrośnie poziom bezpieczeństwa tripów na mxe. Zapraszam do dyskusji.

160mg dożylnie?! Pojebało ją? Po co pytam... Oczywiście, że ją pojebało i Ciebie też, jeśli jej na to pozwoliłeś. Dysocjanty wzmagają działanie wielu substancji, szczególnie depresantów czy opiatów.
Myślę, że albo miała (na szczęście) chujowe MXE albo ogromne szczęście. Gdyby zażyła dożylnie 160mg sortu, z którym miałem ostatnio do czynienia, to jutro byłaby stypa. Nie wspomnę już o waleniu na opio takich dawek...
Brak wam fantazji i wiedzy. :wall:
  • 116 / 3 / 0
Przy naszej tolerancji wtedy to 100 I.V. było normalną dawką, jej sypnęło się na oko za co ją zawsze ganiłem, a nie przygotowywała tego przy mnie, dawka była przybliżona. Po setce nawet na morfinie nie było żadnych problemów. Pamiętam jak ten sam sort w ilości 40mg był za gruby. No cóż ale teraz po dłuższej przerwie od wszystkiego raczej zacznę od 20mg
"Najtrudniej dotrzeć do samego siebie." Marek Aureliusz
"When I put a spike into my vein
And I'll tell ya, things aren't quite the same
When I'm rushing on my run
And I feel just like Jesus' son
And I guess that I just don't know"
ODPOWIEDZ
Posty: 40 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.