Current 93 - [Aleph at Hallucinatory Mountain CD1 #01] Invocation of Almost
Current 93 - [Aleph at Hallucinatory Mountain CD1 #02] Poppyskins
Current 93 - [Aleph at Hallucinatory Mountain CD1 #03] On Docetic Mountain
Current 93 - [Aleph at Hallucinatory Mountain CD1 #04] 26 April 2007
Current 93 - [Aleph at Hallucinatory Mountain CD1 #05] Aleph Is the Butterfly Net
Current 93 - [Aleph at Hallucinatory Mountain CD1 #06] Not Because the Fox Barks
Current 93 - [Aleph at Hallucinatory Mountain CD1 #07] UrShadow
Current 93 - [Aleph at Hallucinatory Mountain CD1 #08] As Real as Rainbows
Current 93 - [Aleph at Hallucinatory Mountain CD2 #01] Invocation of Almost
Current 93 - [I have a special plan for this world #01] I have a special plan for this world

Tool jest zajebisty.
Ja na MXE słucham tylko SOAD,

Carbon Based Lifeforms - World Of Sleepers to jest mega dobra płyta, zazwyczaj nie słucham takiej muzyki (słucham psychodelicznego rocka,bluesa), ale ostatnio naszła mnie ochota żeby spróbować na tripie czegoś innego. O cbl przeczytałem w tym dziale i wczoraj posłuchałem na 125 MXE, porostu wyjebane przesłuchałem po kilka razy czegoś takiego jeszcze nie uświadczyłem (podróż kapsułą wraz z moim przewodnikiem,pół elfem pół kosmitą ).

Tak jak na DXM lepiej nadaje się cięższy psytrance, tak przy MXE wyższość dobrego chilloutu jest niezaprzeczalna.

Z mojego doswiadczenia musze przyznac, ze do Metoksi pasuje prawie kazda muzyka. Testowalem psytrance ( dark, forest, goa, full-on ), psybient, rock i dark ambient. Fajnie czuc szybka zmiane sluchu przy podaniu I.M. Przewaznie od razu po walnieciu substancji zapuszczalismy jakis kawalek i wygodnie siedzac lub lezac ( na podlodze najlepiej ) oczekiwalismy efektow. Na samym poczatku, gdy substancja zaczyna dzialac to muzyka wydaje sie wrecz ; uzyje tutaj slowa plastkiowa i paskudna. Jakos za glosno brzmi, bas nie teges itp., ale po chwili nabiera doslownie kolorow i nakreca reszte fazy. Wtedy mozna zaczac poruszac sie w jej rytm ( najlepiej z partnerka ) prowadzac taki swobodny taniec . Powinno to byc jak najbardziej ekpresyjne. Warto dzielic sie myslami z druga osobom - mowic pozytywne stwierdzenia na temat dzialania, usmiechac sie - przy dawkach rzedu 75mg IM, zalacza sie spelnienie poczucia bycia czlowiekiem, mimo, ze jest sie oderwanym. Doslownie wszystko jest na wlasciwym miejscu, kazdy ruch i slowo maja sen a my swobodnie odgrywamy przygotowane dla nas wczesniej role.

Czesto doswiadczam czegos w rodzaju zmianu ksztaltow dolatujacych do mnie fal dzwiekowych co skutkuje zmiana odbioru tychze lub namacalnosc dzwieku i efekt przenikania przeze mnie.

Polecam :#

Pleiadians - IFO

Koxbox - The Great Unknown

Amon Tobin

A Perfect Circle :listen:

Ja polecę cos polskiego jak Materac-Bajki Andersena
Niesamowite teksty sprawiają że płynę wraz z tekstami "jesteśmy dobrym samolotem bez pilotów którzy powiedzą nam jak nie spaść w dół". Według mnie cały album idealnie nadaje się do MXE i każdy trip właśnie na nim przelatuje

Endorphin - Soon After Silence [2007]
Połączenie trip-hopu z lekką elektroniką (ambient?) - naprawdę niesamowity. Wprowadza lekko cyberpunkowy klimat, sieci, neony ale taki - japońsko-cybenetyczny. Trip na prawdę poprowadzony przez muzykę w niesamowity sposób.

Stare Dobre Małżeństwo
Tu niespodzianka, słuchałem na wejściu i nie spodziewałem się, że jakkolwiek będzie pasował. Bardzo przyjemnie, euforycznie, ciepło i lirycznie. Polecam spróbować. Miałem parę losowych utworów.

Mobthrow - Mobthrow [2011] - Zajebisty, ciężki post-apokaliptyczny - warto całą płytę od początku do końca posłuchać.

M83 - Dead Cities, Red Seas & Lost Ghosts - Tu bardziej dream z świetnymi smaczkami. Magiczne tripy.

Podczas ostatniej nocki na MXE lał dość mocno deszcz. Kiedy zdjąłem słuchawki zastanawiałem się co to za piękna muzyka. Wszystko składało się w idealną melodię - jej ciągłość, rytm i melodia wiatru. Warto choć na chwilę spróbować.

... szum drzew, spiew ptakow jest wtedy idealnym tancem Wszechswiata.

Zazwyczaj elektronika, ale dwa inne utwory miazdza
Nick Cave - Henry Lee pieknie sie przy tym tanczylo walca. ;-)
i The Patient Toola, ale to wiadomoza.

Najlepszy lot i najlpiękniejszy miałem na Anathema-Weather Systems <3
Oprócze tego Infected Mushrooms, nieśmiertelni Pink Floyidzi i Marylin Manson towarzyszący mi przy wielu lotach dysocjacyjnych ;)

Jak dla mnie tylko Carbon Based Lifeforms z płytami "Interloper" i "World Of Sleepers". Wszystkie inne słyszałem tylko wtedy jak się skupiłem na tym, że lecą.