Pilnowałem ostatni koleżke po dawce 200mg, on również podczas tripu nie leżał nieruchomo.

Na początku bardzo sie uspokoił, zaczął mówic bardzo powoli. Wyciągając słowa.
Mieliśmy jechac do lasu i mówiłem jemu żeby wsiadł do samochodu a on wstał i zaczął chodzic w kółko bez sensu. Mówił, że nie wie co sie dzieje. Nagle upadł, na ziemie. Nie potknął sie ani nic tylko walnął na ziemie. Nie wiem jak to możliwe. Pomogliśmy jemu wstac.
Podczas jazdy samochodem był już w innym świecie całkowicie. Machał rekami, przyciskał sie do szyby, odbijał od niej. Mówił, że opetał go szatan i musi sie zabic.
"Szatan, szatan, szatan, chce umrzec, musze sie zabic, kurwa co sie ze mno dzieje Za ile mi to przejdzie"
(40minut po wzieciu substancji )

Potem było jeszcze gorzej. Otworzył drzwi jadącego samochodu i ledwo co sie zatrzymaliśmy to wyskoczył z niego i pobiegł gdzieś na pola. Gdzie znowu sie przewrócił. Zaczął sie czągłac, jednak go zgarneliśmy i do samochodu.

Gdy dojechaliśmy na miejsce to wyginał sobie palce tak, że miałem wrażenie, iż je połamie.
Był bardzo mocno wystrasszony, cały czas powtarzał: "co sie ze mna dzieje?"

Ogólnie myśle, że przy pierwszych tripach z tą substncją a w szczególności przy tak dużych dawkach przydatny jest trzreźwy opiekun. :finger:

To dotyczy wszystkich dysocjantów ;) W działaniu mogą być na tyle chaotyczne i pełne w uczucie "nie wiem co się ze mną dzieje", że to co mówisz jest dużo bardziej na miejscu niż w psychodelicznych opowiastkach.

Tak silna dysocjacja to jest stan nie tyle odmienny co przeciwny codziennemu istnieniu i odbieraniu bodźców. Tam jesteś tylko ty, sam.

Ponad 300 mg pod językowo ładnie rozwala świat na cząstki pierwotne. Tylko po około 15 minutach od zaczęcia działania zasnąłem i obudziłem się rano :)

Na pierwszy raz wezmę 50mg. i wypije. Jest jakaś różnica między trzymaniem pod językiem a połknięciem? aha, jeszcze jedno. DXM kilka razy przy dawkach 450mg. ładnie zbijał mi tolerancję na THC. Czy np. 50mg. dawki dadzą taki sam efekt???

Tak jest tylko z DXM, ale na pewno THC wzmocni doświadczenie.

Na pierwszy raz nie będę wzmacniał THC, bo chcę poczuć co daje MXE. Co do odmierzania to mam nadzieje, że mogę użyć zwykłej wagi elektronicznej z d= 0,001. Jeżeli nie to będzie trzeba zrobić roztwór i tu moje pytanie - w wodzie, czy wódce?

[17 lip 2012, 15:24]
Jako że nikt nie pisze, postanowiłem uzywac wagi. Pierwsze 50 mg wzialem rano po pracy i bylo mi dosc dziwnie. Dosc dziwna dyso. Trudno bylo znaleźć wygodna pozycje. Jednak potem z muzyka lekko odplynalem. Poczucie czasu troche zaburzone ale w złą stronę, bo myślałem, że minęło 20 minut a na zegarku zmiana o 2h.
Innym razem wypilem w wodzie 30mg około 8 rano (wcześniej w nocy poszło 450mg DXM) i odrealniło mnie bardziej niź się spodziewałem. Było to do ogarnięcia, ale nie spodziewałem się takiej mocy w 30mg.
Jutro po pracy wezmę 60-70mg, jeszcze nie wiem, poczytam troche przydlugiego tematu MXE (ponad 200 stron...) i zobacze jak ludzie rożne dawki oceniali

Ile tego per rectum? 2x mniej niż podjęzykowo/oral?
Działanie ma być porównywalne do 100mg doustnie.

Podziwiam ludzi którzy potrafią po dyso klasy MXE , chodzić, siedzieć gadać i "kwasić" się otaczającą rzeczywistością ,jakby najedli się tryptamin.
Mnie MXE miażdźy maksymalnie, tak że moją psychikę trzeba byłoby zdrapywać szpachelką jak złuszczającą farbę ze ściany.
Zazwyczaj 80mg kładę pod język, 20 wciągam do nosa i po pól godziny gdy "idę" do kibelka siku dojadam p.o 30mg. potem kładę się . Pytam ziomka że ogarnia a jak widzę że leży na łóżku zawinięty kocem,playlista leci,to ja się kładę i zamykam oczy i jest wspaniale . Można trwać tak wieki . Najgorsze jest otwarcie oczu i kontakt z rzeczywistościa. Ale afterglow na nastepny dzień mega-pozytywne nastawienie do świata - niedoopisania fantastyczne

80 mg to w zasadzie nie jest mała dawka

@ hitori , zgadza się dlatego, że czuję się bezpiecznie w dawkach rzędu 80-150 mg i jestem w stanie w miarę kontrolować fazę tj. wyciągać z niej to co piękne a nie bezmyślnie się odrealnić , myślę że MXE nei warto jeść na wyścigi , Po 80 mg zanim wejdzie w pełni jestem w stanie przygotować sobie stanowisko : łożko,koc,laptop,picie,siku,zamkąć okno,drzwi itp ,aby mieć pewnośc że wszystko pod kontrolą wtedy dojadam/dowciągam resztki na blacie, zamykam oczy i wypływam na głębokie wody :))