4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 293 • Strona 29 z 30
  • 155 / 18 / 0
24 maja 2021DuchPL pisze:
Co do octu... kolego szanowny - gdybyś zrozumiał sens syntezy wiedział byś, że ocet SPIRYTUSOWY jest po prostu do tego, aby w warunkach domowych i bez specjalistycznej chemii móc sobie wyprodukować efedron, w środowisku kwaśnym.
Jak użyjesz octu jabłkowego - synteza TEŻ SIĘ UDA! zdrowsze to i dla żołądka jak i dla d...pupy.
Musisz tylko dobrać odpowiednie proporcje! Aby otrzymać odpowiednie środowisko reakcji.
Możesz też użyć wielu innych...bezpieczniejszych..."zakwaszaczy".
Powiem Ci tak - czytałem już tutaj wersje najróżniejsze. Na forum jestem pod różnymi nickami z dawnych lat. Aż czasem sam się za głowę łapię co ja odpierdalałem, bo przypominają mi się różne sprawy %-D . /
Z tym octem to się przewijały różne teorie, od takich by nie brać domowego - bo może być zwietrzały, jabłkowego - bo nie działa itd.
Jedno mnie bycie tutaj nauczyło. Że nie jestem chemikiem. I nie zostanę nim na pewno. Robię według instrukcji - czasem uzupełniam latami doświadczenia. Fakt, nie zawsze się da według instrukcji - bo np. warunki polowe. Fakt, że każdy ma swój najlepszy przepis. Fakt, że domowa skuteczność jest po zależna od wielu czynników. Nie jest to w pełni powtarzalny proces.
Czytałem o tym co piszesz, jako o sensie reakcji - że ma być środowisku kwaśnym stąd ten ocet. Ale instrukcja daje proporcje - więc wolę uprzednio zapytać.

Ale chcę jednak skupiać się na podstawach. Bo szukanie detali a zapominanie o podstawach to też problem.
Moje często są noobowe - bo nie wiem jak je nazwać, bo w końcu uświadomiłem sobie, że chemia, dietetyka, suplementacja itp. nie chcę być ani pionierem ani nie chcę wytyczać ścieżek ani mentorem itd. Czasem po prostu teorie są sprzeczne ze sobą. Nawet w tym dziale. Może to jest coś jak z dopingiem mózgu. Jedni wierzą, że będą widzieć przez ściany i zapamiętają w dwie godziny papierową książkę telefoniczną z 1993 roku po dwóch godzinach - dzięki jakiemuś stackowi.
Wolę więc zapytać, niż się wymądrzać, nawet jak dla kogoś to jest oczywiste.
Na mnie stacki dopingujące mózg nie działały w ogóle jak wyłączyłem im placem a dałem moduł: weryfikacja.
Tak samo tutaj, pusty żołądek przy pr był złym pomysłem. Dzięki twojej sugestii spróbowałem, okazało się bez placebo, że działa dużo lepiej niż pusty. Pusty żołądek to po prostu był stary nawyk, by do kodzi, trampka i alko pasowało. A tych substancji już dawno nie ma.
  • 1773 / 371 / 4
odpisałem Ci tu:

post3540440.html#p3540440
DXM
  • 357 / 46 / 0
Nie miałem coli w domu, wziąłem może do ryja metkata 0.2ml, ohyda, jak zwykle. Odpuściłem sobie per oral. Po kablach też nie chciałem pukać, bo nie chciało mi się tego idealnie filtrować. Nie miałem tyle strzykawek, chęci ani czasu.

Spróbowałem te wasze słynne pr, bo pare stron o tym czytałem. Raz waliłem resztkę fety, jakieś 60mg pr tyle że małą strzykawką bo chyba dwójką i nie czułem bólu. Tutaj 10ml, 6 centów w środku Krem nivea na strzykawke, dupa wypięta, wypróżniona, jakby mnie mieli w anal ładować xd. Wlałem powoli.
Nieprzyjemne uczucie w środku, odbyt bolał przez pierwsze pare minut jak skurwysyn, ale to da się wytrzymać.

Najgorsze, że zaraz mi się zachciało na klopa i to tak fest, jak podczas takiego w chuj mocnego rozwolnienia. No musisz iść na kibel, bo samo zaraz wyleci xd. Udało mi się poleżeć 7/8 minut, zaciskając zad, dłużej bym nie wytrzymał. Później na kiblu cały metkat ze mnie ubył.

metkat zadziałał. Pewnie nie jak powinien (przez ten kibel), ale zadziałał. Jak w porównaniu z po - nie opiszę, bo siedzę teraz po kilku piwkach to i nie mam czystej fazy.

Podsumowując: nigdy więcej kota w dupe, za duży ból odczułem żeby się do tego przekonać. Bardziej bym polecał podanie oralne w pół litra coli czy pepsi, jak kiedyś mi tutaj pewien użytkownik podpowiedział. Za co oczywiście dziękuję.

Dodano akapity -- 909
"Jak udała się wizyta- recepta wypisana na sen i fobie?
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
  • 2 / / 0
Pierwsze dwa razy dawane p.r działały elegancko, przy kolejnych próbach efekty na pograniczu placebo (mimo zwiększenia dawki). Też ktoś tak miał? Dodam że kot pity działa za każdym razem, choć wiadomo - dość licho.
  • 50 / 16 / 0
Przy podaniu p.r. w moim przypadku najtrudniejsze, ale do przeżycia jest pierwsze 5 minut. Po tym czasie parcie i dyskomfort ustępują. Z własnych obserwacji wynika, że roztwór w strzykawce powinno wstrzykiwać się raczej powoli (30 sekund, do minuty), niż od razu całą zawartość.

Do tego też same okolice zwieracza są od wewnątrz bardzo unerwione i próba wstania do pionu zaraz po wstrzyknięciu powoduje, że wszystko ścieka w dół i zatrzymuje się na nich powodując podrażnienie zakończeń nerwowych i wzmożone uczucie parcia. Najlepiej położyć się na boku, ale jakby z lekko wypiętym tyłkiem, czyli noga na której leżymy wyprostowana, a noga na wierzchu zgięta w kolanie - jak w pozycji bocznej ustalonej. Przy samej produkcji staram się też dodawać nie więcej jak 1,5 ml octu, a ilość finalna to 10-15 ml, zależnie czy robię od razu z przepłuczką czy nie.

Sama lewatywa też moim zdaniem jest bardzo ważna w minimalizowaniu szczypania, bo bez niej metkat raz, że wchłania się w masę kałową, zamiast w błonę śluzową a dwa - sama masa z powodu wykonania niewielkiej wlewki może przesunąć się na wylot dając uczucie parcia, a że od przodu nasączona jest roztworem lekko drażniącym to resztę można sobie wywnioskować samemu.

Co ciekawe kiedyś zostawiłem metkata w temperaturze pokojowej na jakąś godzinę-dwie. Osiągnął już ten etap, że z koloru lekko słomkowego zmienił się na całkowicie przejrzysty jak woda. Szczypania praktycznie nie było, a porobił jak zwykle.

Dodano akapity -- 909
"Zawsze myślałem, że moje życie jest tragedią, ale teraz wiem, że to komedia"
  • 3174 / 493 / 1
Doszedł. Im szybciej filtrujesz tym intensywniej zabarwiony.
Ja nigdy nie miałem "wycieku" ani parcia. Ale potrafiłem leżeć w pozycji "autofelliato" godzinę.
Chuj w dupę podaniu p.r.... %-D
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 2818 / 480 / 0
Kto z opio romansował nie raz nie dwa temu niestraszne wstrzymywanie roztworu w rectumie przez nawet godzinę w biegu. #pdk

Kota nigdy nie brałem tyle lat byłem przekonany że to trzeba technicznie ultrafiltrację i w bajpas ładować a się okazuje że można elegancko na inne formy podać. Teraz to już za stary jestem na nowe eksperymenty.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 65 / 11 / 0
Dziwne w sumie, bo próbowałem i p.o. i p.r.
Mówią, że różnica jest duża, bo w dupe się lepiej wchłania i pierwsze przejście omija itd, a dla mnie to w sumie tak samo działa, z tym że po p.r musisz z 20min leżeć na boku, żeby się dobrze wchłonęło, a po połknięciu możesz se iść na szluga, zrobić kawę itd.
Jak więc trzeba wdupcać kota, aby działał faktycznie mocniej?
"Dosis facit venenum"
  • 357 / 46 / 0
Zgadzam się.
Może po okablowaniu?
"Jak udała się wizyta- recepta wypisana na sen i fobie?
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
  • 3174 / 493 / 1
07 kwietnia 2022TraktOor pisze:
Dziwne w sumie, bo próbowałem i p.o. i p.r.
Mówią, że różnica jest duża, bo w dupe się lepiej wchłania i pierwsze przejście omija itd, a dla mnie to w sumie tak samo działa, z tym że po p.r musisz z 20min leżeć na boku, żeby się dobrze wchłonęło, a po połknięciu możesz se iść na szluga, zrobić kawę itd.
Jak więc trzeba wdupcać kota, aby działał faktycznie mocniej?
Wg mnie lepsze pierdolnięcie jest per os
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
ODPOWIEDZ
Posty: 293 • Strona 29 z 30
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.