Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
Lwią część powrotu do zdrowia zapewniła rehabilitacja ruchowa i praca z logopedą.
Zacząłeś uprawiać sport... więc nie pierdol mi tu o sznurze!
W sumie to zyskałeś w zasadzie na tym, porównując do mojej sytuacji i słabej woli do odstawy kota. I pewnie wielu abnegatów z tego forum i działu!
Także głowa do góry, @hyber123 ! :) Spójrz czasem na świat z drugiej strony i przestań po prostu stać w deszczu. Wyjdz na słońce i chłoń wiosnę, maj i czerwiec! To też u Ciebie jest, bo nie ma czarnego bez białego, światła świecy bez nocy, zła bez dobra itd.
Po prostu zacznij wstawać z łóżka lewą nogą :) To odbijesz sie w lustrze i zobaczysz, że jest po co żyć i żal o takiej Osoby jak Ty, żeby myślała nawet o pętli.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Zdrówka tam, o ile to możliwe ;)
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
o mefedronie to nawet nie wspominam...
ale to właśnie ta prostota syntezy i opcja "przyjebania" bez przypału ( przynajmniej tak się zdaje każdemu ćpunowi, bo efedron jest tak samo nielegalny jak amfa, mef czy heroina )
powoduje to, że od czasu do czasu poleci jescze strzał.
Może wiem, że jak przypierdole mefa to juz po mnie?
Może wiem, że jak 3JKę jebnę to znowu rozkurwię sobie życie...
Z efedronem można żyć, skutków ubocznych ( subiektywnych przynajmniej ) nie odczuwam. Synteze zawsze staram się ogarniać najprawilniej jak się da bez "kolana i na szybko" ...
Zabrzmi to chu-jowo co dla niektórych, ale możliwość podniesienia sobie EGO poprzez efedron daje pewnego rodzaju rozwiązanie na problemy codzienności... ja już tak lecę 10 rok, efedron lata u mnie rzadko, ale lata nadal... nie codziennie po kilka pak ( w sumie max co odwaliłem to 5 paczek i było to może raz pare lat temu ). Nigdy też nie przypierdoliłem w żyłę, a Acatar był ogarniany W OSTATECZNOŚCI ... może to własnie "to co powstaje" z triplorydyny rozkurwia wątrobę czy tam neurony/ ja tego nie wiem...
tak czy inaczej każdemu uzależnionemu od tego "lajtowego napoju bogów" życzę dużo zdrowia.
scalono - WRB
Odnośnie mojego "leczenia"...kończę opakowanie cbd i mam gotową opinie: Generalnie nie osiągnąłem rezultatów które mi sie wymarzyły, przez pierwsze kilka dni było super - "placebo" i pozytywne nakręcenie się dało kopa- super nastrój, jasne klarowne myslenie, Nie uzależnia. Nie ma fazy. Ogólnie polecam, podobnie jak kwasy omega 3 - CBD dla zdrowego mózgu muszą działać o wiele bardziej efektywniej. Nie mniej jednak będę kontynuował suplementacje CBD. Może rezulataty będą widoczne po dlugofalowym suplementowaniu. Pozdrawiam
PS. Takie mi się wnioski też nasuwają, czy to aby nie siedzi tak głęboko w mojej psychice, Trauma spowodowana chorobą samoistnie mnie blokuje przed dojściem do zdrowia, skoro zwykle suplementy są w stanie na zasadzie "placebo" wyrażnie polepszyc moją kondycję ( serio zauwazalnie lepiej mówiłem i chodziłem" Tylko ja nie wierze za bardzo w terapie u psychologa. Co o tym myślicie
Może spróbuj iść w kierunku ptsd?
"Rutyna to rzecz zgubna "
scalono - WRB
Przepraszam, za pisanie postów pod postami, ale muszę się wam pochwalić, że dzisiaj pierwszy raz od 5 lat prowadziłem auto. Zajebiscie wszystko ogarniałem, bez żadnych spowolnionych ruchów czy skakania nogi na pedałach. Żadnych problemów z koordynacją ruchów. Jak ryba w wodzie !! Bałem się, że bedę miał jakieś spięcie w przewodach w głowie od prędkości czy od ilości ruchów do wykonania jednocześnie, ale WSZYSTKO poszło płynnie i bezpiecznie. Jeździłem po pustym parkingu. Ale czułem, że mogłbym z miejsca trasę 150 km zrobić. Czułem się na tyle pewnie, żeby wrócić na osiedle, ale dziewczyna trochę się bała - (auto należało do siostry), ale od teraz będę regularnie sobie jeździł w takich bezpiecznych miejscach, kto wie, może wkrótce przejadę się dłuższą trasę. Serio. Promyk nadzieii. Pozdrawiam
"Rutyna to rzecz zgubna "
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.