Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
Pierwsze objawy jakie kojarzę, to były te emocjonalne, łatwo wpadałem w agresję zwłaszcza po alkoholu depresja, problemy ze snem. Później przez bardzo długo nic.
Wrzesień 2017 : Zaobserwowałem, że bełkoczę po alkoholu.
Zaobserwowałem też, że nie mogę wymówić nadmanganian w aptece, więc zgrabnie przeskoczyłem do używania terminu manganian potasu :)
Dalej problemy z pisaniem - mikrografia - pisanie malutkimi literami.
Październik 2017 : Zajebiste skurcze łydek co kilka nocy aż do grudnia,
Jąkanie
Cichsze mówienie
Trzęsące ręce przy wkłuwaniu
Listopad 2017 :
Pamiętam taką noc kiedy wypiłem ze 4 piwa i trochę kolejek i wracając z baru zahaczyłem o aptekę, to wracając co 2 metry była gleba. Jak szedłem to trzymałem się płotów czy latarni - były to pierwsze problemy z chodzeniem jakie zauważyłem tylko po alkoholu.
Pamiętam zmianę na barze kiedy nie mogłem podpalić świeczek za pomocą zapałek. W lewej ręce trzymałem pudełko z draską, w prawej zapałkę i za chuj nie mogłem zbliżyć rąk do siebie. Musiałem poprosić o pomoc koleżankę
Nalewanie wódki też stanowiło już problem.
Szef się mnie zapytał czy coś mi się stało w nogę bo kuleje. Ja nic nie zaobserwowałem.
17 listopada dostałem wypowiedzenie z pracy w barze w którym pracowałem.
Etap kiedy zaczęło mi to już przeszkadzać przypada jakoś od połowy października do końca listopada. 6 grudnia byłem już w szpitalu...
I co Cię skłoniło aby wreszcie iść z tym do lekarza? Był jakiś taki przełomowy dzień w którym stwierdziłeś, że naprawdę mocno Ci się pogorszyło i trzeba coś z tym zrobić, czy np ktoś Ci zasugerował że możesz mieć jakiś poważniejszy problem? Wiem, że pisałeś kiedyś iż byłeś przekonany że po zaprzestaniu walenia metkata te wszystkie objawy Ci przejdą i właśnie interesuje mnie to, co Cię ostatecznie pchnęło do tego aby udać się do lekarza i kiedy uświadomiłeś sobie, że naprawdę masz poważny problem. I kiedy dokładnie przestałeś walić kota? Wybacz za te natrętne pytania, ale jestem w szoku jak ćpanie tego gówna się kończy dla niektórych i interesuje mnie to, jak wyglądało to wszystko ze strony osoby która doświadczyła tego na własnej skórze.
Przełomowy dzień był jakoś na samym końcu listopada, dostałem od kumpla wizytówkę do terapeuty od uzależnień. Widząc, że to tak łatwo samo nie przejdzie zmotywowałem się do pójścia na wizytę.Tam najpierw zrobiła mi wywiad pani psychiatra i ona odesłała mnie na badanie do neurologa, a neurolog zalecił 3 dniowy pobyt w szpitalu żeby za jednym razem załatwić masę badań. Kota brałem jeszcze kilka dni po powrocie ze szpitala oczywiście nie w takich ilościach jak wcześniej, celowo zostawiłem sobie nawet wenflon...
w szczerym polu, karmiony na odpierdol lekami, ktore przeklnalem wyzej.
Ja tez suplementowalem kwas alfaliponowy, po pierwszym cyklu zauwazylem ogolnie lepsze funkcjonowanie umyslowo nerwowe.
Najgirsze jest to, ze ten mangan jest podstepny i mize bez większych oznak wtargnac na grube lata w zycie.
@london5 opowiedz wiecej o przypadku doktorka. Podjal leczenie? Byl w szpitalu? Jak skonczyl? Czy to manganizm go zniszczyl, czy byl jednym z kilku czynników?
"Rutyna to rzecz zgubna "
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
Doktorek mówił :
"taaa taaaaki ki teeeż mo mo moo żna".
No właśnie widzę, mówię.
Ale zajebałem, działał zajebiście.
Przy jednorazowym podaniu nic się nie stanie, uspokójcie się.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.