Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
Baza: metkat robiony bez octu, sama PE i KmNO4; do oczyszczania używamy już roztworu przereagowanego i filtrowanego, bez kłaków MnO2,
- do roztworu dolewamy powoli H2O2 (woda utleniona/perhydrol) do czasu, aż przestanie reagować,
- do roztworu dodajemy Na2CO3 (węglan sodu) aż przestanie reagować,
- filtrujemy.
Sposób działania moim zdaniem: H2O2 redukuje nam MnO4 i być może MnO2 do wolnego Mn, z kolei węglan sodu zamienia wolny Mn w MnCO3 (węglan manganu), który jest praktycznie nierozpuszczalny w wodzie. Po wytrąceniu można to odsączyć.
Co wy na to?
12 listopada 2017kuniqs pisze: Co powiecie na taki sposób doczyszczania:
Baza: metkat robiony bez octu, sama PE i KmNO4; do oczyszczania używamy już roztworu przereagowanego i filtrowanego, bez kłaków MnO2,
- do roztworu dolewamy powoli H2O2 (woda utleniona/perhydrol) do czasu, aż przestanie reagować,
- do roztworu dodajemy Na2CO3 (węglan sodu) aż przestanie reagować,
- filtrujemy.
Sposób działania moim zdaniem: H2O2 redukuje nam MnO4 i być może MnO2 do wolnego Mn, z kolei węglan sodu zamienia wolny Mn w MnCO3 (węglan manganu), który jest praktycznie nierozpuszczalny w wodzie. Po wytrąceniu można to odsączyć.
Co wy na to?
Z perhydrolu to już by można chyba bez nadmanganianu robić, chociaż nie próbowałem bo nie mam :-D
Nie no jak wolny Mn bo nie ogarniam trochę?
Ale Mn(2+) + CO3(2-) <---> MnCO3 to ma szansę wyjść (jony sodu skróciłem)
W sumie, odfiltrować wszystko a potem z węglanem sodu to mogłoby być niezłe. Tylko chyba właśnie metkat jest najtrwalszy w środowisku kwaśnym, a jak dodamy soli mocnej zasady i słabego kwasu to poprzez hydrolizę może się -OH utworzyć i roztwór zasadowy będzie
Ale dzienne zapotrzebowanie organizmu na mangan to przecież 4-10 mg, wiec jak się wali raz na miesiąc to nie jest chyba tak źle.
Sprawdziłem niedawno tę reakcję - do przereagowanego i odfiltrowanego nibymetkata (niby bo nie pachniał niczym ani nie miał koloru) dodałem wody utlenionej. Zero reakcji. Dodałem potem węglanu sodu i zaczął reagować z octem. Jak już wszystko przereagowało i dalsze dodawanie węglanu nie dawało efektu, zostałem z żółtawym roztworem z białymi drobinami.
Białych drobin odfiltrować za bardzo się nie dało, roztwór smakował jak węglan. W ogóle nie wiem, czemu metkat mi nie wychodzi, nie było tam chyba nawet pseudoef bo tylko mnie brzuch rozbolał.
Następnym razem zrobię bez octu i zdam relację.
Jedz kwasy omega w dobranych proporcjach. Było pić kota a nie walić po kablach! I jak ta encefalopatia cię dopadła? Jeśli chcesz, napisz pw, może "pogadamy" przez telefon bo ja też człowiek kot ino że jeszcze zdrowy
"Rutyna to rzecz zgubna "
Ano było pić, człowiek myślał : " przecież filtruje, mnie to nigdy nie spotka- przecież nie wale błota w kabel" ...otóż życie pokazało że się bardzo grubo myliłem...
Generalanie to jeszcze w październiku nie było żadnych objawów, poza drżeniem rąk - co z czasem zacząłęm ignorować. Z mową zaczęło się psuć jakoś w połowie listopada - z początku tylko po zażyciu metkata, a dalej to już się utrwaliło
Ku przestrodze, słowa te kieruję do osób które tak samo jak ja, waliły po kablach metkata...ludzie dla mnie najprawdopodobniej jest już za późno, ale kurwa przestańcie to brać...nie warto, nie za taką cenę
<a najgorsze jest w tym wszystkim to, że nadal bym sobie zapodał kota- co dowodzi, jak silnie jest on substancją fhoy uzależniającą>
17 maja 2017duldidaj pisze: Przyłączam się do prośby z postu wyżej. Niech odezwą się [jak trafiają w klawiaturę] użytkownicy mający romans z metkatem tak z 5 lat załóżmy albo i więcej, jak ma się sytuacja z Waszym zdrowiem, ktoś zachorował na encefalopatię toksyczną? Wszyscy tu biorą kota a nikogo nie skrzywdziła ta substancja na forum? Nie mogę w to uwierzyć bo użytkownicy hypera nie mają immunitetu na końskie zdrowie a mimo to nie znalazłem żadnej wypowiedzi, że komuś coś się dzieje lub ma poważniejsze zmiany.
w między czasie mef / 3mmc / ... raz w miesiącu ( przynajmniej )
normalna suplementacja: witaminy / omega 3-6-9 / dużo mięsa , minimum cukru... minimum alko, zero palenia
siłownia / rekreacja w górach / wspinaczka / kolarstwo / futsal z przyjaciółmi ... bieganie z psem ;)
staram się wysypiać, ograniczać stres... przebywać jak najwięcej na świeżym powietrzu - świeżym tj nie w mieście...
ogólnie bardzo przywiązuję wagę do zdrowia
może to też kwestia tego - że zawsze pilnuję by reakcja była "idealna" - dla moich szczurów robię ją min 2 godz na zimno
... jeżeli mi coś nie pasuje a czasami się zdarzało po prostu lądowało to w kiblu. Z racji stażu nauczyłem sie walczyć z NIEdorzucaniem juz paczek a było to trudne ( przez pierwsze 3 lata czasami szło i 5 pak na noc ) - jakoś potrafię dobrze żyć z kotem, a ten mi nie robi problemów. Kości całe, stawy całe, wypowiadam się normalnie, włosy nie wypadają czy co tam jeszcze... mam prawie 100kg i siłka to moje drugie życie - kiedyś myślałem, że się nie da - da się!
nie widzę żadnego pogorszenia zdrowia.
02 stycznia 2018hyber123 pisze: Napisałeś że zero palenia - mówisz tutaj po prostu że nie palisz, czy że palenie papierosów pogarsza mój powrót do zdrowia ?
tak z ciekawości - na dzień dobry różni nas wiele - oral vs kable
nigdy nie próbowałem drugiej metody - nawet p.r.
ogólnie po koceniu - moje szczury ( juz po całej zabawie ) czują sie REWELACYJNIE ... zero zwały, apetyt i polepszony nastrój - co najważniejsze zero strucia.
Coś czuję, że gdybym walil alko z częstotliwością taką jak moje szczury metkata ... było by grubo z moim stanem zdrowia.
Po alko następnego dnia ZAWSZE czuję "jakieś" strucie.
teraz pytanie - jakiej jakości była Twoja synteza? możesz opisać jej przebieg? może tutaj tkwi sedno problemu... i nadwyżka substancji "trujących".
Czy robiłeś sobie jakiś detox? po koceniu! sen? odżywianie? jak wyglądała Twoja praca? czy życie było na całodniowym zapierd...niu i dopierd...niu nocy kotem... wypłukiwaniu się z minerałów i substancji odżywczych? ..
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.