4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2013 • Strona 188 z 202
  • 155 / 18 / 0
Ktoś z Was bierze kota przed treningiem siłowym, areobowym? Jakie macie rady sugestie?
lepiej wypić na pół godziny przed? Ćwiczyć na "fazie" (przy pitym metkacie), nie wiem czy jest dobrym pomysłem. Na zjeździe? wtedy jak nie możecie już dalej i chcecie coś wyciągnąć więcej z siebie?
Czy do takich celów, lepsza pseudoefedryna (efedryna jak się uda)?
  • 104 / 6 / 0
Ani na fazie, ani już tym bardziej na zjeździe nie bierzemy. Od tego masz przedtreningowki.
  • 65 / 11 / 0
Proszę szybko o jakiś feedback. Coś poszło źle i nie wiem co.

Pierwszy metkat (wypity): ~300/200 mg pseudoefedryny(chujowa ekstrakcja), zrobiłem z „przepisu dla noobow” z FAQ. Efekty: suchość w ustach, pobudzenie, słowotok i minimalnie podwyższony nastrój. Trwało to 4 h i zjazd, byłem przekonany ze to przez zbyt małą dawkę więc po miesiącu powtórka.

Drugi metkat(tez p.o.): ~600/700mg pseudoefedryny przerobione wg. 15minutowego przepisu, wygląd jak wcześniej tj. Najpierw zrobiło się błoto i zaczęło puchnąć, przez chwile było ciepłe i pachniało marcepanem. Po filtracji wyglądało jak jasne szczyny i pachniało marcepanem.
Efekty: mocne pobudzenie i duży słowotok, podrażnione gardło, suchość w ustach i troszkę lepszy nastroj. Żadnego kurwa „orgazm x10”. Zero euforii. Trwało 6h i zaczął się taki prawilny zjazd(wkurwienie, brak energii, chujowy nastroj, rozstrojona emocjonalność).

Teraz pytanie: co poszło nie tak? Na pewno coś zeżarłem lecz nie wiem czy metkata czy pseudoefedryne, jeśli to pierwsze to gdzie euforia, a jeśli drugie to jakim chujem skoro zrobiłem dokładną syntezę? Zjadłem kota od razu wiec nie ma mowy o rozpadzie, a reakcja wyglądała jak ta działająca. Serio, jeśli nażarlem się pseudoefedryny to czym się zajmował ten nadmanganian potasu? Szluga se jarał obok?
"Dosis facit venenum"
  • 104 / 6 / 0
Zrób metodą na zimno, u mnie było to samo i pomogło.
  • 65 / 11 / 0
Z octem na zimno? Wróciła euforia? Jak tak to lecę, kiedy schodzi tolerancja? %-D
"Dosis facit venenum"
  • 1773 / 371 / 4
22 lipca 2021divorcedX pisze:
Ktoś z Was bierze kota przed treningiem siłowym, areobowym? Jakie macie rady sugestie?
lepiej wypić na pół godziny przed? Ćwiczyć na "fazie" (przy pitym metkacie), nie wiem czy jest dobrym pomysłem. Na zjeździe? wtedy jak nie możecie już dalej i chcecie coś wyciągnąć więcej z siebie?
Czy do takich celów, lepsza pseudoefedryna (efedryna jak się uda)?
Kot działa dobrze DZIEŃ PO ... na siłce, połącz to z kreatyną i witaminami i zobaczysz co się dzieje...
Przynajmniej dla mnie faza jest na tyle zajebista , że nie chciało by mi się na niej ćwiczyć, jeśli juz to PO zejściu peaku... po co kosić serce które i tak juz ma przejebane podczas fazy.

Z pewnością wytrzymałość leci na 200% ... pamiętam czasy jeszcze pare lat temu jak na fazie latałem po aptekach... w ogóle nie czułem zmęczenia, a robiłem dobre kilkanaście kilometrów.

Scalono - IGH909

wszystko poszło nie tak:
- z pewnością ZA CIEPŁO więc wydajności praktycznie wcale
- czystość produktów - zrób wszystko na wodzie destylowanej przeciez to grosze, obłóż lodem... i dobierz odpowiednie składniki.

NIE BAĆ SIĘ NADMIARU WODY jeśli nie walicie w kabel. 30-40 ml jest akurat i i skutecznie zwalnia reakcje.

nie mieszać cały czas... ogarnij system tak, że na początku 2-3 min mieszasz i zostawiasz ten cały bajzer aż minie 15 min ( Acatar ) albo co 10 min lekka przemieszka DELIKATNA ... i czekasz ok 40-60 min na Apselanie lub czystej PE
DXM
  • 155 / 18 / 0
24 lipca 2021DuchPL pisze:
Kot działa dobrze DZIEŃ PO ... na siłce, połącz to z kreatyną i witaminami i zobaczysz co się dzieje...
Przynajmniej dla mnie faza jest na tyle zajebista , że nie chciało by mi się na niej ćwiczyć, jeśli juz to PO zejściu peaku... po co kosić serce które i tak juz ma przejebane podczas fazy.
Wiem, że to dziwne, ale fascynuje mnie znany nam po "fachu" Maradona. https://www.youtube.com/watch?v=XJ4qF0QkcT4
"there's something extra special about" - i teraz wiemy, że stała za tym efedryna i trochę pseudoefedryny. Widać trochę po cieszynce w tym golu. Na pewno miał dojście do koksu i do innych dragów, jednak zjebał sobie karierę (albo ją może zawdzięcza) - efedrynie i pseudoefedrynie. Wątpię by w 1994 roku przed mistrzostwami świata, był tak naiwny - zwłaszcza w fazie pucharowej, że wierzył, iż nie zrobią testów na doping.
Dlaczego właśnie efka? p-efka? Bo będzie sie tłumaczył, że leczył katar? wątpię.
Mnie się po samej efce ćwiczyło aeroby znacznie lepiej niż po jakiejkolwiek przedtreningówce (nawet tych z tymi z DMAA). Na początku brana efka dawała powera, w trakcie znosiła uczucie zmęczenia ale też potliwość i generalnie człowiek zachowywał się jak Maradona z tego filmiku %-D .
Ale jak na złość, wychodzi mi kot pity, mocno euforyczny i to mija się z celem, bo wówczas nie za bardzo masz ochoty na ćwiczenia.
I tak, pseudoefka jest niezbyt (na upartego może być, ale to nie to samo co efka). efka zreckowana, zmuszając do kombinowania, by parę kg zrzucić.
Ale kot i ćwiczenia, jest pewnym atutem (serio potwierdzam wytrzymałość - i to w tym samym procencie) to dobre połączenie ale dla kogoś, kto nie zaćpa dalej.
Jak ktoś się umie to ogarnać i nie zarzuci ćwiczeń skupiając się da euforii a na ćwiczeniach. Inaczej skończy się zwykłym ćpaniem.
  • 3174 / 493 / 1
divorced- mowisz ze kot idealny do silowni? Ze mniejsze zmęczenie i lepsze wyniki?...

Zapominasz o podwyzszonej temp ciała i tętnie spoczynkowym ~+/- 20 wyższym od normalnego. Badałem to na tej śmiesznej opasce sportowej. Siedze przed kompem= ok 65 bpm.
Za godzine piję drinka z kota i po 15 min skazce do 80-95 a przecież dalej tak samo siedze przed kompem.
Po drugie- temperatura. Ktoś juz napisał, że skoro fabryka grzeje, to zadbaj o to, by miała co spalać. Inaczej zacznie się redukcja tłuszczu, zapasów z wątroby itp. Człowiek sie poci- trzeba sie nawadniać. JAk bys pił kota tak jak ja czyli niemal codziennie, to i bez cwiczeń człowiek chudnie, twarz sie zapada uwydatniajac kosci policzkowe. Nadgarstki stają sie liche i można je bez problemu z zapasem objąć druga reką. Skóra staje się sflaczała, sucha, szara i pergaminowa. Bywa tak sucha, ze prawie się łuszczy jak po mocnym opalaniu (hehe utleniacze, co?)
I to wszystko, wyobraź sobie, bez ćwiczen. Ot, zwyczajne 8h przed kompem prawie bez jedzenia i picia.
Gdy miewałem wyraźniejsze przerwy a częstotliwość była mniejsza, z bólem patrzyłem, jak po koceniu traciłem to co udało mi się w kilka dni wypracować normalnym trybem jedzenia, spania i nie-ćpania- tj. twarz była pełniejsza, więcej wigoru/ siły- np. podczas szybkiego pedałowania pod górkę, więcej ciała skakalo podczas schodzenia po schodach, skóra była napięta, elastyczna i jędrna.
Po 1 juz koceniu, nastepnego dnia widzialem braki "jedzeniowe" i jakbym całościowo o 3% się zmniejszył. Sądzę, że jedno kocenie wymaga minimum 3 dni odrabiania strat, optymalnie by było 5 dni, by nadrobic ubytki zapadania sie w sobie.

Stary, ja sądzę, że poziom mojej tkanki tłuszczowej nie przekracza 10% a dawałbym sobie ok 5%.
Kot moze grubasom raz na tydzien pomoc zrzucic trochę kilo, ale dla szczupłych ludzi bez zapasów jest zwyczajnie niezdrowy.
Spalasz się od środka. I z mozołem później odrabiam te przekocone kiloramy i wygląd... skóra tak w kółko dostaje to suszy i zwiotczenia, to znowu napuchnięcia, nawodnienia... to nie jest dobra droga.

Serce masz obciazone i podwyzszona temp + potliwosc na kocie, i to w spoczynku, wyjsciowo!
Jak sie forsujesz jeszcze siłownią, to nie wróżę twojemu sercu długiego zdrowia.


Kurwa, ale barany
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 1773 / 371 / 4
Weź ziomuś pod uwagę, że praktycznie każda przedtreningówka oparta o:
TAURYNĘ
kofeinę
GUARANĘ
i inne STYMULANTY działa JAKOŚ na serce, w dużej mierze przyspieszając tętno oraz zwiększając ciśnienie krwi, co się z tym wiąże i termogeneze organizmu, efedron nie jest tutaj jakimś kosmicznym wyjątkiem, zwłaszcza brany w śmiesznej ilości do 6 tablet.

Ja najlepsze działanie efedronu na siłce odczuwałem DZIEŃ PO... bo też nigdy na efedronie nie ćwiczyłem, na nim latałem tylko po aptekach za małolata, a wtedy wiem jedno, mogłem biegać całą noc bez końca więc jeśli chodzi o stymulant wytrzymałościowy - jest do tego jednym z lepszych wg mnie.
DXM
  • 104 / 6 / 0
Już to widzę jak robi kota z 6 tabsow, a zaraz potem cierpi na niedocpanie i treningu siłowego ma cardio po aptekach.
Nie chce mi się nawet bronić mojej tezy.
ODPOWIEDZ
Posty: 2013 • Strona 188 z 202
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.