Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
Wydaje mi sie, ze nie ma opcji, zebym robil zle - robilem roznymi metodami, na zimno i na cieplo, z roznym czasem trzymania w lodowce i w ogole. Moze to wynikac z tego, ze te 10 paczek poszlo w dosc niedlugim czasie (jakies 3 tygodnie)? Tolerancja chyba az tak szybko nie idzie, zeby za 3 razem walilo mocno, a przy nastepnych juz nie bylo praktycznie euforii? Zejscia za to prawie tez nie ma, po 2 dniach brania (4 paczki poszly) nastepnego dnia czulem sie calkowicie normalnie, jakbym nic nie bral, jedynie w nocy zauwazylem szybsze bicie serca (metabolizm do pseudoefedryny?), ale mimo to zasnalem bez problemu. Wczesniej jak byla ta euforia to po trzydniowym ciagu (tez 4 czy 5 paczek) bylo przez 2-3 dni kiepsko, jakies leciutkie stany lekowe i w ogole delikatne mysli samobojcze (ale to u mnie normalne w gorszym momencie).
Nie mam zadnej tolerancji na stymulanty. Calkiem mozliwe za to, ze mam zjebana gospodarke dopaminowa, ale to chyba nie to, skoro dzialalo i nagle przestalo?
Ogolnie to pierdole tego metkata, dzis byl ostatni raz, nie warto ryzykowac zdrowia dla takich efektow.
Jeszcze opis ostatniej syntezy, moze ktos znajdzie jakis blad:
1.Acatar z jednej paczki pokruszony, rozpuszczony w 5 ml wody, masa tabletkowa przefiltrowana.
2.300 mg nadmanganianiu pokruszone i zalane 3 ml wody.
3.Oba roztwory do lodowki, zeby je schlodzic.
4.1,5 ml octu spirytusowego (tez schlodzonego) dodane do roztworu z pseudoefedryna.
5.Roztwor z nadmanganianem wlany do roztworu z pseudoefedryna.
6.Powstaly roztwor do zamrazalnika (wczesniej mi sie robil beznzaldehyd, wiec chcialem, zeby byla nizsza temperatura) na 10 min. Po 10 min dodalem jeszcze 100 mg nadmanganianu, bo stwierdzilem, ze moze byc za malo, a akurat mialem ostatnia tabletke.
7.Po wyjeciu z zamrazalnika na godzine do lodowki, na poczatku mieszalem co 5-10 min, potem zostawilem.
8.Po wyjeciu z lodowki stal sobie w temperaturze pokojowej przez 30 min, jakies tam czarne gowna sie oddzielily, ale nie bylo ich duzo, roztwor byl ciemnobrazowy/prawie czarny, pachnial wisniami.
9.Roztwor bez czarnych gowien nabrany do strzykawki i przefiltrowany.
10.Roztwor wypity i popity sokiem jablkowym. Smakowal kwaskowato, nie byl za dobry, ale dalo sie przezyc, nie byl kwasno-gorzko-chemiczny jak sie zdarzalo wczesniej przez co prawie sie raz zrzygalem.
11.Zrobiona od razu przepluczka i tez wypita.
Minelo 25 min i za bardzo nic jeszcze nie czuje. Mam nadzieje, ze cos sie poprawi, ostatnio weszlo troche po godzinie, to wtedy dopisze. Ogolnie to po pierwszym razie uznalem, ze ten metkat to jest zajebisty (to moj pierwszy mocny stymulant, wczesniej tylko Adrafinil czy tego typu rzeczy), po trzecim, ze to cudowna substancja i chcialbym sie tak zawsze czuc, nawet napisalem do dziewczyny, ktora na mnie leci, a mi sie podoba tak srednio (plus nie jest glupia, ale w pewnym sensie robi troche takie wrazenie co mnie normalnie wkurwia nieco xD) i stwierdzilem, ze w sumie powinienem sie z nia umowic, korzystac z okazji poki jest zainteresowana (potem na zjezdzie mnie pocieszalo to, ze tego nie zrobilem xD), wiec empatia jakas tez byla. Na dodatek te pierwsze syntezy byly robione byle jak, raczej na szybko, jedna w ogole na cieplo w 10 min, a dzialaly lepiej. To chyba nie jest po prostu substancja dla mnie.
Na dodatek te pierwsze syntezy byly robione byle jak, raczej na szybko, jedna w ogole na cieplo w 10 min, a dzialaly lepiej.
Weź wyciagnij wniosek z tego zdania
"Rutyna to rzecz zgubna "
To musi byc to slynne gonienie pierwszej fazy, ale ze tak szybko?
Wzialem dzis z 2 paczek p.o. robiac bardzo dokladnie synteze i zadziałalo niezle, ale slabiej niz za 1 razem gdy wzialem z pol paczki robiac synteze byle jak gdzie jeszcze mi sie troche wylalo, wiec w zasadzie zrobilem z 1/3 paczki. Ja wszystko rozumiem, ale zeby tolerancja wzrosla 10x po 4 razach brania po 3 paczki? Nie ma opcji, ze cos zle robie. Nie biore zadnych lekow, nie mam tolerancji na stymulanty. Jedyna opcja to zjebany system dopaminergiczny od mocnego uzaleznienia od porno przez pare lat, no ale wtedy by chyba za pierwszym razem tez nie zadzialalo? W sumie dzis weszlo dziwnie - rozmownosc mocna, nastroj dobry, ale euforii ktora byla na poczatku brak, brak tez tych fal ciepla/dreszczy po podaniu (mialem je przy jednej paczce p.o. za drugim razem i to byl ostatni raz, gdy zadzialalo).
Zmienilbym metode podania, ale dla mnie dlugosc fazy jest bardzo wazna. Ile dziala wlane w dupe? Jakos podobnie dlugo chociaz do doustnego?
Ogolnie ten metkat wydaje mi sie nie taki fajny jak myslalem i chyba rezygnuje jak mi sie nadmanganian skonczy, czyli za 2 paczki. W sumie jedyne po co biore to dlatego, ze ciagle mysle, ze cos robie nie tak (interesuje chemia troche i mnie to boli ambicjonalnie, ze byc moze prosta synteza mi nie wychodzi) i da sie zrobic, zeby bylo jak na poczatku, ale raczej nie ma takiej opcji, no bo tak szczerze, co tu mozna zepsuc jak sie czyta dokladnie instrukcje?
metkat ma specyficzne dzialanie a do tego jak nam wyjdzie czysty i klarowany roztwor to spokojnie mozemy walic i.v. a co do RC to wahalbym sie.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Jakie rc masz na mysli, co wypada zdrowiej niz kot? (bron boze nie twierdze że kot jest zdrowy- bynajmniej! ale demonizowanie go ostentacyjnie zestawiając z własnymi bożkami, jest trochę kłujące w oczy)
Kot ma stosunkowo prosta czasteczke i rozpad chyba jest banalny , cos sie rozrywa i od razu mamy metabolit.
Pomijam fakt administracji i.v, bo to jest zawsze ryzyko ropni etc, niezaleznie do pukasz.
Pamiętaj, że w rc sort sortowi nie rowny i nawet jesli jakims cudem masz wykresy badan spektrometrii, to za miesiąc możesz mieć dostawę o zupełnie innym składzie/ mixie.
Kot kotem, ale substraty masz zawsze dokladnie te same i ilości także. CZzyste. Odmierzone idealnie. Sam robisz, ale to juz sztuka, która niekazdy robi chociaz dostatecznie dobrze, w miare tych barbarzynstkich warunkow i metod.
Pewnie podnosisz larum, bo spamietałeś #mangan. Ale są też metody alternatywne syntezy, bez KMnO4, albo metody doczyszczania produktu.
Wszystkie narrkotyki są złe! A żyły nie są drogą do wprowadzania w siebie nawet szamponu bambino, co nie szczypie w oczy!
Ergo- obydwie opcje są rownie kretynskie ale pamiętaj, że zawsze jest gdzies adwokat diabła a prawda lezy wcale tak wyraźnei po jednej ze stron. Jest szara
"Rutyna to rzecz zgubna "
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.