@Patie1703

Niema na to patentu. Możesz spróbować zmiksować z jakimś neutralną substancją w formie proszku by rozrzedzić meth.

Choć moim zdaniem szkoda czasu. Spróbuj vapo, ewentualnie p.r dla odważnych. Iniekcje odradzam.

@tobeySFC

Widzę że masz jakieś zalążki wiedzy na temat chemii organicznej. Zajrzyj na dział chemii, może znajdziesz inspiracje.

@tobeySFC do ostravy nie daleko i myślę że luźno ogarniesz, tylko też nie podbijaj od razu o 10g :) jak się nie boisz przypału to just do it, ja weed kilka razy przemycałem, ani razu nie mieliśmy kontroli na granicy na jakieś 5 prób, choć raz stała straż graniczna, nie wiem czy jakby nas zatrzymali to by pomogło że każdy miał weed w gaciach bo mieli owczarki

@serotoninowy Trochę daleko i niewygodnie do UK, dlatego celowałem w vendorów stąd, tak to pewnie bym się na wycieczkę wybrał, weed też kiedyś wracając z pracy z Holandi bez większego namysłu i spiny przewiozłem sobie dyche wśród brudnych skiet, a jak akurat trzepali autobus celnicy to brali głównie co ciemniejszego karnacją na kontrolę ja tylko szturchnąłem dziewczyne, żeby udawała, że śpimy i na luzaku przeszło, 6 chłopa wyszło z busa, wróciło 4

@Psilosoph Gówno wiem szczerze, chociaż kojarzę sporo faktów i poniekąd pamiętam co nieco z czasów rozszerzonego biol-chema, plus odkąd zacząłem wchodzić w świat narkotyków to poświęcałem researchowi o substancjach niezliczone ilości godzin i dużo wiedzy praktycznej i teoretycznej posiadam dzięki temu, czy to o farmakokinetyce/dynamice czy właśnie jakichś niuansów od strony chemicznej, aczkolwiek zawsze miałem chęć chłonięcia wiedzy, szczególnie chemicznej i bardzo bym chciał nie błądzić po omacku, tylko rozklarować sobie niektóre aspekty chemii szczególnie tej organicznej w większym stopniu, możesz mnie odesłać do odpowiedniego działu/tematu, w tym momencie jest to straszna chłopszczyzna co robię, ale zastanawiałem się nad kupnem hot plate z mieszadłem, bo ułatwiłoby to przyszłe procesy czy to czyszczenia substancji, czy innych działań ze sfery doświadczalnej

Po wciągnieciu kładziesz się na wznak z poduszką pod szyją i przez pół godziny poruszasz głową tak, aby wszystko się wchłonęło i nie doszło do jakiegokolwiek spływu... ...na stojąco i siedząco zawsze będziesz miała spływ, prawo grawitacji heh..

Często przyczyną jest pośpiech przy wciąganiu, taki odruch bezwarunkowy, ludzki, żeby kreche jebnąć na raz i wtedy sporo tematu przelatuje nosem na gardło lub nie tam gdzie nie miał trafić, lepiej jest powoli rozprowadzić po śluzówce towar gdy wciągasz, ja lubię w mefedronie tą lekką nadżerkę tkanki jak ściągne powoli dwa lajny i odchylam głowę do tyłu, troche nią poruszając i czuję jak rozpływa się wewnątrz nosa i szczypie dając znać, że bezpiecznie dotarł do celu. Aczkolwiek pod ręką mam wodę, bo nie wykluczam takiego scenariusza, że weźmie na rzigi i trzeba przepijać. Plus wode morską do płukania nosa w sprayu

Też tak macie że jak spróbowaliście mety to już żadne inne stymulanty mogły by dla was nie istnieć ? Próbowałem wszystkiego ale ten profil działania w przypadku pikulca jest niesamowity. Ta chęć do działania , otwartość wobec innych, towarzyskość, przebojowość , nie doświadczałem aż tak tego przy fecie czy mefedronie. No i oszczędność w moim przypadku 50mg tematu wypierdala z butów, błogostan nie do opisania. Zasnąć mogę dopiero po 48h po jednej kresce. Ciekawe jak to będzie potem jak już tolerancja się zwiększy bo na razie to miałem tylko kilka podejść do tej substancji :)

Ja przerobiłem z 50 gram tematu, już mi się powoli kończy, ale no tak, ten profil działania jest zajebisty xD

Towarzyskość i ta otwartość na plus w sumie to nie mam z kim towarzysko zagadywać itd, ale też to czuję.

Później będzie tak, że tylko Ty i narkotyk: będziesz chciał spędzać z nim jak najwięcej czasu i to kreska i leżenie na wyrze wpatrując się w jeden punkt xD

@Bananeq

Przy odpowiednio długim ciągu walisz kreskę i idziesz spać.
Tolerancja rośnie niebotycznie, gdzie 50mg to nostalgiczne wspomnienie z przeszłości.

Nawet nie będę pisał jakie dawki i jak często i jakie ciągi waliłem w szczytowym momencie. To jest nie do uwierzenia przez okazjonalnych użytkowników czy nowicjuszy, dopóty samemu się nie wpierdoli po uszy.

No to Ci mówię, że ja 50 gram przerobiłem w nie całe 5 tygodni.

Czas działania i objawy wskazują na niezłą amfetaminę w starym stylu.