Pół godziny się wahałem, czy to zarzucać, i uprzednio wziąłem 10mg ramiprylu, i 5mg newibololu na zbicie ciśnienia, pulsu i ewentualnej wazokonstrykcji.
Chyba na pusty żołądek poszło, i popiłem piwem.
Działanie odczułem wręcz ekspresowo jak na bombkę, bo chyba 10-15 minut minęło jak zaczęły pojawiać się pierwsze efekty.
Momentalnie zalała mnie fala pluszu, takiego, że nogi się uginają, jakby wchodziło mocne XTC, ogromne oszołomienie, że nie potrafiłem słowa wydusić, i duży nieogar. Zaraz to zaczynam już mielić jęzorem i szczęką, gałki oczne to myślałem, że mi z orbit wylecą. Latam od ściany do ściany z miną jakbym jechał na najszybszym rollercoasterze w jakimś Disneylandzie. Mówię do ziomka co mi to dał - wychodzimy kurwa na zewnątrz bo mnie zaraz rozjebie, co ty mi kurwa dałeś, ja pierdole, ale pizda, o kurwa mać, o Boże, kurwa jest grubo.
I zaczęła się przytłaczająca euforia, i bardzo mocna stymulacja, taka wręcz wgniatająca. Radość, otwartość na ludzi i przyrodę, zwierzęta. Duża chętka na muzykę, taniec i jazdę na rowerze. Nie wiem co w mózgu grało akurat, ale mi się wydaje, że dopamina i noradrenalina rozsadzają OUN, według mnie aż za bardzo, nie dało się wystać w miejscu, bo aż mdliło, jakby przedawkowanie jakiegoś euforyka czy stymulanta. Podniecenie i zachwyt dosłownie ze wszystkiego. Przed tym zarzuceniem w sumie była solida podsypka z baklofenu i pregabaliny, myślę, że to dużo dało na schizy, lęki, a także podbiło euforię i plusz. Świat się zrobił pastelowy, przytulny, i mega pluszowy, jakby za mgłą. Faza nie do ogarnięcia, typowa mega korba. Machałem ludziom w domach, kierowcom. Modliłem się na każdym skrzyżowaniu przed krzyżem na kolanach, także przed figurkami i obrazami świętymi. Religijny odlot, święta ekstaza. Ogromna gadatliwość, także empatia, choć przyćmiona przez uczucie srogiego wyjebania z butów.
Dużo rzeczy się działo dziwnych, śmiesznych, przypałowych, że można by napisać dobrą anegdotkę z tego tripa ;)
Pizda na pełnej kurwie trwała jakieś 7 godzin, potem działanie jakby stopniowo słabło zamieniając się w zjazd, w pewnym momencie sobie wkręciłem, że tak mi siadło na serducho, że schodzę i pewnie zasłabnę, prawie cały czas towarzyszyło to uczucie, że jest mocno za mocno, drętwiały mi ręce, nogi, głowa, coś jakby parestezje i czułem chłód. Więc z kolegą po połówce klona i kilka piw, i jakoś się to rozeszło. Potężna stymulacja, z wyrazną nutą euforii cały czas, że odjebaliśmy z ziomkiem solidny trening na placu do Street Workout'u. Gęba się nie zamykała, nawijka cały czas. Gdyby nie potem klony nie wleciały to słabo by było ze mną, chyba bym ześwirował...
Cała nocka nie przespana, miałem dobre wczucie na muzykę to leciała cały czas, ładnie głowę mieliła, ciary na całym ciele, słuchałem audiobooka Starego i Nowego Testamentu, i ciary mnie zalewały falami, jakbym był w innym świecie.
Dobra, i teraz PYTANIE : Czy to była meta ?
Jeśli tak : to czy da się taką formę waporyzować z methpipe ?
Dodano akapity -- 909
Jeżeli przecholujesz bez tolerki to tak wbija na banie ostre schizoleo...
Pamiętam dawno temu jak zaczynało się meth dostępne ziomek zjadł na sylwestra o jedną kreskę za dużo byliśmy z dwoma dziewczynami i zamiast sie zajmować nimi to stał 8h w oknie i patrzył czy nikt nie idzie XDDDD
Potem wyszliśmy i miał na chwilę wrócić do domu po jakieś jedzenie czy tam wodę i siedział tam z 2h bo zapomniał że miał wyjść i na niego czekamy także tak na pierwsze razy radziłbym uważać z dawkowaniem... A najlepiej to wgl tego nie brać ;)
Pozdrawiam
Dodano znacznik mention, usunięto cytowany post (nie cytujemy, jeśli post znajduje się nad twoim) -- 909
03 lipca 2021M8chal pisze: Przeglądam to forum i już wiem jakie dawki brać.. tylko jak wygląda w realu kreska 50-70 mg? Jaka to jest długość?
Walisz taką jedną i Ci się rozkręca do pół godziny. Później możesz przywalić dwie (mam na myśli na zejściu tej pierwszej).
Tak to mniej więcej wygląda z dawkowaniem donosowym meth.
Ale i tak trzeba bardzo uważać, bo przegiąć jest bardzo łatwo.
Radzę mieć w pogotowiu magnez w pluszu, coś do zjedzenia na siłę i dużo wody pić na haju już.
Dodatkowo polecam leki przeciwpsychotyczne mieć pod ręką, albo jakieś klony benzo czy coś, gdyż później wjeżdża schizollo i łatwo się pogubić.
Jak są już schizki polecam się odprężyć i nie brać tego do siebie, ja na meth nawet się potrafię z tych schizek uśmiechać do siebie.
Najgorszy zwał jest na następny dzień jak nie mamy towaru, a bania jeszcze trzyma, jest wtedy pompa serducho potrzebuje dobrego spaceru warto się gdzieś przejść, schizom i sobie dać póścić wodze fantazji.
Ogólnie lubię meth, ale naprawdę rzadko używam, bo wsysa strasznie.
01 lipca 2021M8chal pisze: Mam przejebane
Wczoraj sam ojebałem ponad 0.5 grama
------------------------------------------
Ja mam teraz podobny przypał.02 lipca 2020Lukasz5050 pisze: Wczoraj miałem okazje pierwszy raz trzaskać mete przezroczysty kryształ, poszło 300-320mg przez 12-14h, wywaliło z butów konkretnie (przesadziłem) pije dużo elektrolitów, magnezu, witamin. Zjadłem trochę benzo (napisałem w innym dziale) ile to może trzymać? Teraz mam delikatną stymulację ale spać się nie da, będzie mocna zwala?
Wpadł mi w ręce kryształ i z ciekawości spróbowałem. Szczur na wieczór, następnego dnia ojebałem chyba z 5 i następnego jeszcze jeden.
Jak to kurwa zbić?
Scalono posty użytkownika. - {owerfull}
niestety, lepiej nie probowac meth, do dzisiaj o niej mysle i przyspiesza mi puls jak przypominam sobie jej smak, ehh
Z reguły jest on słabszy, ale tak warto jest sporo odczekać.
Mianowicie jade na festiwal, mam palenie, 2 M-ki i gram Kryształu.
Na pierwszy dzień planuje iść poczilowac bombe, spalić z dwa baty i trochę się rozeznać w okolicy. Na drugi dzień planowałem zarzućic piksy (ok.160mg sztuka) ważę 150kg (tak wiem, że za dużo ) więc myślę, że jedna na początek, później (chciałbym wiedzieć po jakim czasie najlepiej) zarzucic drugą. Natomiast to gowno zwane metą, chciałbym przyjąć na dzień ostatni, na samym początku imprezy, ogólnie boje się tego i mam respekt, dlatego chciałbym się dowiedzieć czy lepiej nosem czy rozpuścić w wodzie, i jaka dawkę przyjąć? Oraz jak bez wagi ta dawkę wyliczyć?
Dodam że to mój pierwszy i mam nadzieję ostatni raz z kryształem.
Po M-ce czuje się dość bezpiecznie, zajebista bania i zero zjazdu (brałem 5 razy w życiu).
Czy taki jednorazowy wystrzał z piko, może mi jakoś zaszkodzić?
Dzięki, za każdą odpowiedź:)
Z fartem
Na początku myślałem, że chodzi ci o jakieś mefedrony bo je normalnie nazywa się"kryształem".
Dodam że to mój pierwszy i mam nadzieję ostatni raz z kryształem.
Jedzone będzie działało dłużej niż wciągane. Na pierwszy raz spróbuj nie więcej niż 50mg. Nie dorzucaj za szybko bo łatwo przedobrzyć. Nie mieszaj z innymi stymulanatami (MDMA siedzi w organiźmie znacznie dłużej niż działa). Jak stać cie na gram mety, to powinno cie stać na wagę za 20zł. Jak jednak chcesz na pewno działać bez wagi, to masz kilka sposobów:
-branie "na oko" i pierdolenie bhp oraz zdrowego rozsądku
-rozdrabniasz towar tak żeby był jak najrówniejszy i odmierzasz odpowiedzniej wielkości miarką od suplementów (np. taką 0,1ml). Najlepiej najpierw sprawdzić ile takich łyżeczek wychodzi ci z twojego "grama", tak żeby po zrobieniu obliczeń na poziomie podstawówki wiedzieć ile mg mieści sie w jednej łyżeczce. Oczywiście najlepiej zawsze nabierać takie same miarki.
-rozpuszczasz towar w jakimś płynie (np. setka wódki na 1g towaru daje ci 10mg towaru na 1ml) i odmierzasz objętościowo pipetą/strzykawką. Oczywiście wtedy nadaje się to tylko do jedzenia, a jak chcesz wciagać czy coś innego z tym robić, to musisz najpierw odparować płyn i tak go dobrać żeby po odparowaniu nic z niego nie zostawało.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.