Dezoksyefedryna, metyloamfetamina, meth
Więcej informacji: Metamfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1909 • Strona 135 z 191
  • 2 / / 0
Cześć wszystkim. Śledzę forum od dłuższego czasu, a z meth spotkałem się jakieś 7/8 miesięcy temu. Pierwszy raz - coś pięknego, nie do opisania. Później kilkutygodniowa przerwa i kolejny raz. Później zaczęło się trochę częściej. Najpierw brałem sztukę i miałem ją na tydzień. Później pierwszy raz wziąłem 5 i starczyło mi to chyba na 3 tygodnie, ale do sedna. Poprosze o opinię kogoś, kto naprawdę ogarnia temat, a nie osoby, które kilka razy spróbowały. Ja obecnie zjem 500mg i nic nie czuje, więc stąd moje pytanie, co jest nie tak? I proszę nie pisać, że tolerka, bo tolerka nie ma nic wspólnego z działaniem piko, tylko z przyjmowaną dawką. Na amerykańskim forum czytałem, ze problem leży po stronie sposobu wytwarzania. Ludzie pisali, ze prawdziwa meth, gotowana przez bikersów była robiona z pseudoefesryny, klasycznie z sudafedu itp. Paliła ona w nos i po niej człowiek nie spał dzień/dwa i w ogóle nie miał apetytu. Wytwarzana drugą metodą, w późniejszych latach, przy snifie nie dawała wielkich efektów i można było po niej jeść i spać. Może w tym jest problem? Poproszę o opinię doświadczonych szkiciarzy
  • 144 / 8 / 0
Walę co tydzień/dwa i cienka kreska na 2cm wypierdala na 24 (z 4h to euforia). Moim zdaniem jesteś amatorem jak ja i dil zaczął robić cię w chuja. Jeśli uważasz, że nie to zrób przerwę z 2 tyg i spróbuj czy klepie
  • 2 / / 0
Myślisz, że 2-tygodniowa przerwa wystarczy?
  • 13 / 3 / 0
Wyskakuje jak filip z konopi dałby ktoś przepis jak zrobić metamfetamine w butelce?
  • 1 / / 0
nie boisz sie że jak w odpowiednim momencie gazu nie wypuscisz z butli to jak wykurwi rece masz urwane... lepiej producentów poszukac :)
  • 9 / / 0
Jak to jest z uzaleznieniem od meth, obserwujac ciezko odstawic zwlaszcza jesli nadal przebywa sie wsrod osob z ktorymi sie bralo itp
mam na mysli jakie jest wasze zdanie na temat jak szybko rozwija sie uzalez. od tej subst wiadomo ze to zalezy od kwestii osobniczych w glownej mierze ale poprostu koniec koncow konczy sie tym ze bez tego ciezko cokolwiek zrobic i nic nie cieszy,to jest wlasnie to zaejbiste zlodzenie ze po mecie wszystko jest takie interesujace proste,poprostu mam wrazenie ze na poczatku czlowiek jest nieswiadomy i pewnego dnia budzi sie z przyslowiowa reka w nocniku i wtedy zdajemy sobie sprawe dopiero kurwa wjebalem sie,tez etap uzaleznienia jest wazny u mnie np po odst 3-4 dzien pojawia sie chec poprostu na ten stan nie jakis super ale przychodzi falowo z roznym nasileniem,lecialem duze dawki ostatnio i teraz obcinam znaczaco mialem rzucic calkowicie ale samokontrola u mnie tez na minus a to napewno wplyw meth,gdzies czytalem ze wplywa na zmniejszenie oporow,zauwazylem po sobie ze czasami niedkonca swiadomie zznajde cos tam :p i potem moralniaki na zejsciu i obiecanki ze to ostatni raz.... moim zdaniem jestem w poczatkowej fascynacji pprostu ale bardzo szybko nalog sie rozwija najgorsze jest to ze ja to wszystko widze widze zmiany po sobie po moich znajomkach,mimo tego bagatelizujemy to i to mnie przeraza dzis dzien wolny spedzilem go produktywnie a na wieczor uleglem i to z glupoty tak,jesli kogos to interesuje i jesli mi sie uda cos wrzuce od siebie jak to przebiega napewno jestem w stnaie wytrzymac 2 tyg bez ale gdzies ktos nagle wyskoczy i ja juz musze to miec i poleciec kolejny tydz ogolnie 4 mies trwa moje branie tego zwiazku naprawde w wiekszych dawkach ciagnac kilka dni pokazala pazur i nabralem pokory a jednoczesnie poczulem ze to jest jedyne czego pragne zeby byc najlepsza wersja siebie bez tego,wiadomo ze to jest zlodzenie jestem pewny ze da sie wyrazic siebie na trzezwo tylko mi narazie duuuzo brakuje i bardzo duzo bede musial jeszcze nad tym pracowac,jesli teraz nie podolam aby ten miesiac liczac od dzis potknala miu sie noga przez wlasne stracenie poczucia czujnosci i poprostu tak sie sytaucja zlozyla ze np z nodow cos wpadlo... jesli nie uda sie osiagnac teraz zalozonego celu,bede szukal pomocy z zewnatrz nie chce w pelni rozwinietego uzaleznienia bo to juz gleboka rzeka jeszcze promien nadziei na to abym to skonczyl bez powaznych obrazen choc juz sa mam nadzieje ze podolam do 3 razy sztuka,jesli osiagne teraz ten najdluzszy okres abstynencji napewno napisze bo wiem ze to nie bedzie latwe i na to jak nierozwaznie uzywalem to bedzie dla mnie wysilek,jesli macie ochote napiszcie co wy myslicie o wogle probowaniu meth bo wiadomo pewnej czesci sie spodoba innej mniej badz wcale ale ta pierwsza czesc po czasie wroci i nie jest poweiedzane ze nie bedzie czesciej i tak wracamy do punktu wyjscia czyli budzimy sie nagle i o kurka ale glupio sie wjebalem a przeciez niedawno pierwszy lajn lecial....
  • 144 / 8 / 0
:)
DSC_0284.jpeg
DSC_0285.jpeg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 62 / 19 / 2
02 listopada 2019NeuronowyNeuron pisze:
Jak to jest z uzaleznieniem od meth, (...)
Raz na miesiąc (co 3-5 tygodni) tylko w konkretnym celu - w moim przypadku do sexu 3-4 osoby, ale głównie ja leżę i ktoś mi robi sex oralny.
Na razie trzymam się planu, że raz w miesiącu (jeden weekend) pozwalam sobie brać. Wtedy po tym weekendzie można normalnie funkcjonować.

Dawkowanie w moim przypadku: IV 70mg na początek i potem poprawka 40mg. Podczas miesiąca przerwy tolerancja wraca do normy i doznania są takie same jak za pierwszym razem. Dlatego warto robić takie przerwy, żeby po pierwsze czuć tę przyjemność, po drugie nie przemęczać serca, nerek i wątroby większymi ilościami, po trzecie, żeby nie zniszczyć żył (dwa ukłucia w miesiącu - wystarczająco dużo czasu na regenerację), po czwarte, żeby mózg odpoczął od nadmiaru sztucznie stymulowanego ośrodka przyjemności.
Sex po mecie najlepszy na świecie :hel:
  • 13 / 3 / 0
NeuronowyNeuron pisze:
Jak to jest z uzaleznieniem od meth, obserwujac ciezko odstawic zwlaszcza jesli nadal przebywa sie wsrod osob z ktorymi sie bralo itp
mam na mysli jakie jest wasze zdanie na temat jak szybko rozwija sie uzalez. od tej subst wiadomo ze to zalezy od kwestii osobniczych w glownej mierze ale poprostu koniec koncow konczy sie tym ze bez tego ciezko cokolwiek zrobic i nic nie cieszy,to jest wlasnie to zaejbiste zlodzenie ze po mecie wszystko jest takie interesujace proste,poprostu mam wrazenie ze na poczatku czlowiek jest nieswiadomy i pewnego dnia budzi sie z przyslowiowa reka w nocniku i wtedy zdajemy sobie sprawe dopiero kurwa wjebalem sie,tez etap uzaleznienia jest wazny u mnie np po odst 3-4 dzien pojawia sie chec poprostu na ten stan nie jakis super ale przychodzi falowo z roznym nasileniem,lecialem duze dawki ostatnio i teraz obcinam znaczaco mialem rzucic calkowicie ale samokontrola u mnie tez na minus a to napewno wplyw meth,gdzies czytalem ze wplywa na zmniejszenie oporow,zauwazylem po sobie ze czasami niedkonca swiadomie zznajde cos tam [emoji14] i potem moralniaki na zejsciu i obiecanki ze to ostatni raz.... moim zdaniem jestem w poczatkowej fascynacji pprostu ale bardzo szybko nalog sie rozwija najgorsze jest to ze ja to wszystko widze widze zmiany po sobie po moich znajomkach,mimo tego bagatelizujemy to i to mnie przeraza dzis dzien wolny spedzilem go produktywnie a na wieczor uleglem i to z glupoty tak,jesli kogos to interesuje i jesli mi sie uda cos wrzuce od siebie jak to przebiega napewno jestem w stnaie wytrzymac 2 tyg bez ale gdzies ktos nagle wyskoczy i ja juz musze to miec i poleciec kolejny tydz ogolnie 4 mies trwa moje branie tego zwiazku naprawde w wiekszych dawkach ciagnac kilka dni pokazala pazur i nabralem pokory a jednoczesnie poczulem ze to jest jedyne czego pragne zeby byc najlepsza wersja siebie bez tego,wiadomo ze to jest zlodzenie jestem pewny ze da sie wyrazic siebie na trzezwo tylko mi narazie duuuzo brakuje i bardzo duzo bede musial jeszcze nad tym pracowac,jesli teraz nie podolam aby ten miesiac liczac od dzis potknala miu sie noga przez wlasne stracenie poczucia czujnosci i poprostu tak sie sytaucja zlozyla ze np z nodow cos wpadlo... jesli nie uda sie osiagnac teraz zalozonego celu,bede szukal pomocy z zewnatrz nie chce w pelni rozwinietego uzaleznienia bo to juz gleboka rzeka jeszcze promien nadziei na to abym to skonczyl bez powaznych obrazen choc juz sa mam nadzieje ze podolam do 3 razy sztuka,jesli osiagne teraz ten najdluzszy okres abstynencji napewno napisze bo wiem ze to nie bedzie latwe i na to jak nierozwaznie uzywalem to bedzie dla mnie wysilek,jesli macie ochote napiszcie co wy myslicie o wogle probowaniu meth bo wiadomo pewnej czesci sie spodoba innej mniej badz wcale ale ta pierwsza czesc po czasie wroci i nie jest poweiedzane ze nie bedzie czesciej i tak wracamy do punktu wyjscia czyli budzimy sie nagle i o kurka ale glupio sie wjebalem a przeciez niedawno pierwszy lajn lecial....
Ja to mam tak, gdyby nie No2 to bym z wami dzisiaj tu nie pisał. Krótko po krótce. Normalność na codzień może przerodzić się w manie nie koniecznie, ubzduranie (ja tak mam) po przez wpływ czynników zewnętrznych otoczenia po krótce , a po przez wykorzystanie odpowiedniej dawki i użycie w celu np: naukowych czy sportowych zwiększa osiągi, możliwości i zdolności po przez odblokowanie receptorów mozliwosciowych, odkrywajacych oblicze, towarzyszy, wysilenie i napływ checi. Są granice których nieznamy, teraz przerzucam się na opoidy, mogę przynajmniej normalnie śnić, są różne związki chemiczne, teraz jest tyle tych dopałów że szkoda gadać też niektóre fajne a nie które to taka lipa że hhuuhhu. Trudno poznać co jest co.. Lepiej iść do apteki i kupić coś na receptę. Możesz więcej. <--->
  • 3176 / 493 / 1
Stary, nie rozumiem o co ci chodzi.
Mówisz że meta jest dobra do nauki w małych dawkach?
A co z wątkiem o podtlenkiem azotu? :D
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
ODPOWIEDZ
Posty: 1909 • Strona 135 z 191
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.