Dezoksyefedryna, metyloamfetamina, meth
Więcej informacji: Metamfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1909 • Strona 134 z 191
  • 13 / 1 / 0
Uwaga na starcie zaznaczę ze nie powinno się mieszać amfetamin z ketonami. Jest to mieszanka bardzo neurotoksyczna oraz obciążająca organizm!

Ostatnio opisałem tutaj mix mety z mefedronem, mix bardzo przyjemny i wyjątkowy. Teraz przyszła kolej na kolejny równie niepowtarzalny.

Ten składał się z połączenia mety oraz metylonu. Obie substancje tak jak poprzednio wysokiej jakości zamówione z darknetu lecz tym razem miałem do dyspozycji duże ilości jednego i drugiego.

Po całym dniu na mecie posprzątaniu wszystkiego co się dało, ograniu każdej gry jakiej miałem na PC i obmyśleniu wyjątkowych planów i rozkmin nabrałem ochoty na bardziej pluszowa i serotoninowa fazę by trochę odpocząć od niespotykanie szybkiego myślenia i funkcjonowania.

Pokruszyłem 80mg pięknego lodu nawilżyłem śluzówkę i wciągnąłem po połowie na obie dziury. Poczułem dość mocna euforię spowalniająca czas, zadzwoniłem do znajomego z forum i wspólnie przegadaliśmy godzinkę dzieląc się pozytywna energia.
Po tej rozmowie stwierdziłem ze spróbuje wrzucić metylon per oral w dawcę 300mg. Miałem świadomość ze meta powoduje inhibicję MAO i CYP450 i chciałem przetestować jaki wpływ będzie miało to na ta substancje.
Po 20 minutach zacząłem odczuwać wyraźne przejście na serotoninę, oczy powiększyły się jeszcze bardziej temperatura wzrosła a muzyka ożyła.
W bani milem wyjątkowo mocny mętlik zaczęły się halucynacje i wydawało mi się ze moi znajomi są ze mną i czuja to co ja prowadziłem z nimi niezrozumiałe rozmowy nie wypowiadając naprawdę żadnych slow coś jak rozmowa z „elfami” na DMT.
Mimo małej dawki metylonu high był naprawdę mocny i dłuższy niż zwykle efekty odczuwałem przez 3 godziny czyli dwie więcej niż normalnie.
Gdy wszystko wróciło do metowej dopaminy w głowie milem dosłowny śmietnik nie wiedziałem jak się nazywam gdzie jestem co brałem a dojście do siebie zajęło mi ok 4h

Jeśli ktoś jest obeznany w mecie oraz empatogenach powinien spróbować tego samego ilość serotoniny sprawia ze przypomina się pierwszy raz z MDMA a myśle ze jest to warte odwiedzenia na nowo szczególnie kiedy tolerka nie pozwala na czerpanie przyjemności ze zwykłych krążków.

Pozdrawiam i podziwiam jak ktoś przeczytał do końca :D
  • 68 / 4 / 0
16 września 2019yogre pisze:
Ten post będzie chyba najgłupszym w moim życiu, ale wierzę, że spotka się z życzliwością.

Przed chwilą wróciłem ze spotkania seksualnego z jedną parką, z którą się umówiłem. Parka bi, ja też jestem bi. Podczas tego spotkania, żeby się rozkręcił zaoferowali mi kryształ, ale początkowo odmówiłem - raz w życiu jarałem jointa w amsterdamie i jadłem ciasteczko.

Ale facet powiedział, że on się rozluźni jak ja wezmę, więc dał mi połowę jakiejś dawki, nie wiem ile, a sam wziął półtora. Mega nieodpowiedzialne z mojej strony, ale cóż.

Potem było super, naprawdę super, byłem tak podjarany, mega. Facet niestety wziął za dużo, nie mógł mu bryknąć i po pół godzinie impreza skończona.

Teraz jest 4:28, wróciłem do domu o poczytałem trochę złych rzeczy o krysztale - o tym jak niszczący jest i jak łatwo uzależnia. I trochę ześwirowałem, że zrobiłem sobie krzywdę. Nie chce mi się spać, mimo że muszę wstać o 7:00 i iść do pracy, poza tym czuję przyjemne mrowiennie w nogach i plecach i leciutką euforię, czuję się "pozytywny".

Moje pytanie brzmi: Czy dużą krzywdę sobie wyrządziłem? Czy jeśli spotkam się z nimi za miesiąc i zrobię to samo to popełnię błąd? Nie chcę się uzależnić, pracuję w wolnym zawodzie, mam cudowne życie i nigdy nie potrzebowałem narkotyków do szczęścia. Pytanie uboczne - jak ja mam cholera teraz zasnąć? xD

Dziękuję za odpowiedzi i poważne podejście do tematu.

Przeniesiono do wątku ogólnego. | STR88
Sex z nieznajomym lub prostytutką nawet w gumie to głupota jeszcze wieksza niż branie mety. Jeżeli dwa, trzy tygodnie po akcji dostaniesz gorączki to po 3 mc warto iść się przebadać na nosicielstwo. Od jednorazowego wzięcia stanie się tylko tyle, że być może przy kolejnej okazji znowu spróbujesz i potem częściej i częściej. Jak to się skończy to ciężko powiedzieć. 6 lat temu brałem pare razy alfę-pvp, niektórzy porównują euforię tego środka do mety. Wyszedłem z założenia że ilość uboków przewyższa korzyści poza tym obowiązki spowodowały, że branie byłoby wysoce nieodpowiedzialne dlatego zaprzestałem dalszych prób. Próbowałem też innych stymulantów i podobnie nigdy brałem w ciągach. Na zaśnięcie najlepszy będzie neuroleptyk typu kwetiapina, risperidon można też dodać alprazolam, lorazepam czy relanim.
  • 9 / 1 / 0
Pixy wziąłem sporo razy, spróbowałem fety może z 4/5 razy i ofc czasami spalę jakieś zioło. Chcę spróbować wziąść coś "mocniejszego". Jestem ciekawy stanu, możliwości mojego organizmu. Sporo czytałem głównie na tym forum i na początku wybór padł na mefe ale dowiedziałem się, że dostać 4mmc to graniczny z cudem więc teraz padło na mete. Pytanie najważniejsze: czy mogę swobodnie wziąć czy lepiej mieć doświadczenie z trochę słabszym stymulantami? Mogę brać normalnie w np. klubie czy lepiej odpuścić? Za mniej/więcej ile dostanę 1?
Uwaga! Użytkownik Syfl0xx nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2198 / 709 / 0
W klubie może nie, ale z jakimś dobrym ziomem ogarnąć chatę, muzę, ewentualnie jakieś filmy i można siedzieć 10h pierdoląc na każdy możliwy temat a i tak będzie to dla was zajebiście spędzony czas. Polecam takie warunki na pierwszy raz bo mimo że sam żarłem dużo fety, koksu trochę, metkata, emki i parę różnych wynalazków rc to meth posłała mnie w kosmos swoją mocą. Dopiero teraz wiem co to jest mocna stymulacja. Aha, od razu ogarnij sobie benzo chociaż parę tabsów, u mnie zjazd nie był zły (mam porównanie do skrętów po ciężkich opio więc to było nic dla mnie) ale u ciebie może być gorzej. Poza tym naprawdę ciężko o sen, nawet na umiarkowanych dawkach i po wielu godzinach od ostatniej wrzuty. No i najważniejsze - jak zaczniesz od mety to są duże szanse że kolejne stimy będą mocno rozczarowujące. Przemyśl to, czy nie warto najpierw popróbować innych rzeczy. O cenach na ulicy niestety nie mam pojęcia, może ktoś inny pomoże.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 4 / / 0
Czy piko może być w postaci plasteliny?
Waliłem kiedyś na imprezie z obcymi ludźmi coś co przypominało plastelinę co skończyło się dla mnie totalnym wyjebaniem w stylu GOD MODE na ponad 24h. Do tej pory zastanawiam się co to było, a z opisu działania piko wygląda najbliżej.
  • 13 / 1 / 0
Witam :D. Wczoraj(piątek) trafił do mych r ąk piękny niemalże przezroczysty ice. Z ziomkiem zaczęliśmy od 60mg sniffem zamykając siedmio miesięczna przerwę. Wypierdol byl nie z tej ziemi mocno przerastając moje oczekiwania dla nowego źródła. Po ok godzinie dorzutka po 15-20mg kazdy jak się okazało taka dawka była ta idealna. 320mg za nami, ziomek nie wytrzymał mojego tępa i zjadł trochę mniej.
Jedna rzecz mnie ciekawi, zauważyłem ze początkowe dawki dają mocna dopaminowa euforię dając motywacje do korzystania ze stymulacji, wszystko posprzątane, ładnie ułożone, spacer w parku przy szybkiej gadce z innymi.
Późniejsze dawki u mnie zaczynaja dodatkowo coraz silniej smyrac po serotoninie pogłębiając odbiór muzyki i dodając pluszowosci na ciele i porycia na bani xD. Takie dojście serotoniny po czasie zauważyłem za każdy razem z meta.
Macie podobnie czy to u mnie tylko tak?
  • 17 / 1 / 0
>up - Ja tez tak mam, tzn. z serotonina. Na mnie meta w ogole działa dosyć wyjątkowo, jak sadze i jak mowia fakty. Ja wyłącznie mete palę, gdyż jakakolwiek inna metoda (no, ofc poza iv ale nie wale po kablach niczego, co nie jest farmaceutycznej jakości - znajomi zdechli by ze smiechu po tej wypowiedzi, ale dbam o Swiatynie;) na swój sposób =D nie daje zadnych, DOSLOWNIE zadnych rezultatow. Po sniffie czuje się mniej "pobudzona" jeśli można tak powiedzieć, niż po dwóch red bullach, dosłownie, aha zapomniałam podac ilości - pol gieta na raz (tak tak, słownie 0,5 g, na oko o aptecznej precyzji;) i proszę was kochani ewentualnie ci którzy będą wylewac swoje frustracje gloszac w niezbyt wyszukany sposób ze pierdole głupoty, bo każdy człowiek po 30 mg legitnej mety wypierdolony z butow zostaje, a 0,4 g nowicjusza poslaloby do piachu, oraz ci którzy będą z pozycji Micka Jaggera czy tam kogokolwiek kto przecpal więcej niż wazy, omnipotentnie twierdzic, ze to albo niemożliwe, albo prawdopodobniej ze (zaczynam rotfla) to nie była meta tylko cos innego, bo po prawdziwej mecie - j.w. Otoz może i Jestem medycznym ewenementem, ale wlasnie pierwszy raz kiedy skosztowałam mety to była taka ilość, tzn. najpierw , po zakupie kilku toreb na probe, i degustacji w kiblu na 4 floor, na oko wlasnie 30 mg, i zero efektow, udałam się sama do mieszkania i posypałam więcej, najpierw po 150, potem doszłam do wniosku ze 500 będzie ok, i owszem było, ale jak mocna kawa. I to raczej latte a nie espresso;p a meta była najwyższej jakości, od ziomeczka który specjalnie dla mnie jechal po to na dolny slask, prosto od kucharzy, i po tym rozczarowaniu przeszłam na palenie. Nie majac pod rekam crack pipe, wzielam kieliszek do wina i w nim to rozpoczelam palenie... No coz… i to było To;) wtedy metka pokazala swoja moc:) co prawda znowu bylam zawiedzona, bo po opisach oczekiwałam orgazmu instant, a było to uczucie "nieco" odlegle od owego... Ale ten zalew dopaminy... Wg mnie działanie mety jest niezwykle subtelne, i wręcz upajające, faktycznie po gigantycznym wyrzucie dopaminy, najprawdopodobniej sama dopamina 'wypycha' serotoninę up i pojawia się to cudowne uczucie bycia w raju... idealnego spełnienia... braku jakichkolwiek potrzeb bo jest idealnie... jedynie muzyka... inny wymiar... nie do opisania... polecam Voices KSHMR... jest fabulous;) a co do laczenia z mefem to Jestem innego zdania, moim zdaniem laczenie mefa z meth jest bez sensu, choć może kolejność ma znaczenie, w każdym razie meth po mefedronie to dla mnie nonsens, tylko podbija ten smutny stan, kiedy wyruchalo się już zupełnie z dopaminy i dalsze dawki stymulantów dzialaja nieco niepokojąco, w najlepszym razie wprawiają w lekki dyskomfort, to już czas na benzo i do lozka w objęciach kochanej osoby;) Ja tam uwielbiam laczyc zarówno mefedron jak i meth z psychodelikami;))) to jest dopiero merry-go-round :D
  • 199 / 33 / 0
Takie pytanko, ponieważ przestałem być metaamfetaminowa dziewica. Towar brany z jednego z miast polskiego zagłębia pico, tego na b. Drobny kryształ, kolor taki jakby go ktoś obszczal i zalal kawa. Ziomeczek odrazu mówił nam że nie jest to żaden killer, ale tylko taki miał na "już". Działanie per sniff ok, tzn niezbyt nachalna stymulacja, brak amfetominowego rozczepania oraz rozdygotania, ale żaden wypierdol z butów (choć konsumowali go weterani innych stymulantow, wszyscy mocno aktywni, łącznie z dniem aplikowania meth). Nie uswiadczylismy natomiast nic ze słynnej euforii. Ja próbowałem też vapowac, ale ni było żadnego efektu "wow" (choć ziomek się nagrał sporo, ale wciągnął wcześniej więcej fety i później więcej mety😃) . Zastanawiam się czy może coś źle robię, bo palę w ten sposób jakbym opalal lufke (wcześniej krystalizujac kryształ, przez nagrzanie cybucha w którym znajduje się kryształ. Palone z lufki przystosowane do pico, z cybuchem zagięty do góry). Gdzie ta słynna euforia i Rush po przypaleniu? Jesteśmy za bardzo zorani, czy za dużo sobie wyobrazalismy (bo ja myślałem że poczuje gode mod na miarę pierwszych razow z amph, w latach jej świetności)? Zrodelko raczej pewne, zresztą ziomek wspominał że kiedyś to zrodelko poczestowalo go naprawdę tyci szczurkiem i wtedy czuł że to "było coś". Może to jakiś słaby materiał, lub słabo zsyntezowany?
  • 34 / 2 / 0
moze to bardziej nakrecenie przez efekt placebo? Kupiliście może coś innego? Moze sprzedawca sam nie wiem co sprzedaje?
  • 199 / 33 / 0
Nie no, testował to już kilka osób, dawka sniff ok 40 mg robi wszystkich elegancko. Co do wyglądu, smaku itp wszystkie informacje wskazują na to że jest meth. Jedynie tylko że nie ma żadnego bum przy wapowaniu, a tego byłem ciekaw, przy sniffie żadnej euforii.
ODPOWIEDZ
Posty: 1909 • Strona 134 z 191
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.