Metadon to najprostszy chemicznie opioid – 6-(dimetyloamino)-4,4-difenyloheptan-3-on.
Więcej informacji: Metadon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2402 • Strona 194 z 241
  • 39 / 10 / 0
Post wyżej wyjaśnia sprawę, ja od siebie jeszcze dodam, że program to nie tylko uzależnienie od metki i siłą rzeczy od samego programu, masz taki bonus, ze poznasz ludzi, których wolałbyś nie poznać, uwierz mi
  • 1279 / 124 / 0
Krótkie pytanie w czasie konawirusa , wydzwoniłem do wszyskich lekarzy do pierdolnego elmedu za pakiet medyczny płącę 145zł nikt pomimo przesłania e-mailem potwierdzenia z plb nie chcę przepisać oxy. Miałem takiego pecha mój ojciec umiera ze wyrzuciliśmy tel stacjonarny w czerwcu kończy się umowa ale mało ważne . Biorę oxy 3razy 60mg i nie podbijam dawki, czy zrobić substytucje methadonem mam litr czy dodawać małe dawki 10-20mg dziennie lub co drugi dzień czy zmniejszyć oxy dodać metki małe dawki 10-20mg codziennie lub co drugi dzień . Samo oxy nie działa na mnie już euforystycznie ale świetnie przeciwlękowo i przeciwdepresyjnie metadon brałem raz w tygodniu by mieć trochę fazy.
Ten sam post zdubluje i dam do temacie o oxy tylko z kilkoma innymi pytaniami.

Nie wiem czy tak można w razie czego proszę modów o skasowanie drugiego postu.
  • 39 / 10 / 0
@wnc1964 No to ładnie lipa, że się tak szanowne doktóry wypięły, strasznie słabo. Co do problemu to bierz pod uwagę, że z metki jest dużo ciężej zejść, także jak masz zamiar substytucje to uskuteczniać, to bierz pod uwagę, że ten litr to nie jest tak dużo jakby się wydawało - zejdzie szybciej niż myślisz. Ja bym polecał zlecieć na oxy, i na pewno nie mieszać mietka z oxy, metka Ci przyblokuje receptory i to oxy się będzie tylko marnowało. Naprawdę gdybym wcześniej wiedział to bym w mietka nie wchodził, to jest opcja w totalnej desperacji jak Ci się hajs kończy a nie możesz sobie zniknąć z planszy zwanej życiem na ten tydzień czy dwa, ale nawet wtedy to tylko przedłużanie agonii.
  • 1279 / 124 / 0
Jeszcze raz proszę modów o usunięcie poprzedniego posta pisałem go przysypiając a spać nie umiałem


vicarious666 dzięki za odp.

Nie sprecyzowałem pytanie dziś mam pogrzeb ojca,
oxy mam z plb, przedtem byłem 20 lat na benzo clonozepamie ,Teraz biorę symbolicznie 1-4mg wiem że oba deprasanty i jestem lękowcem więc opio w najmniejszej możliwej dawce zamierzam brać do końca życia,....
Argument jak mi odcinali benzo clono w szpitalu to codziennie modliłem się o swoją śmierć pobudzenie psychoruchowe brak snu. Dostałem na detoks kwas wall i,i wenflę i pozamieniali mi z paroksetyny, po wyjściu ,ze szpitala codziennie , myśli samobójcze , mojej kochanej przyszłej , wtedy jeszcze dziewczyna nie rzuciła mnie pomimo że nawet nie odbierałem od niej telefonu, jak byłem chory a rodzice i dziewczyna była zemną i mi zaufakli to każdy mnie męczył najwspanialszej żonie zawdzięczam to że jeszcze żyję, gdyby nie ona i jej pomoc,
to co piszę to nie było by mnie tu dzisiaj.

Dodatkowo dzisiaj mam pogrzeb ojca a w grudniu zmarła moja mama, to przepraszam za błędy a rodziców miałem wspaniałych , tego już opisywać nie muszę ale np jak mam miała raka to mj zapaliła ze mną by jej ulżyć w bólu, jak byłem po benzo to codziennie mnie przytulali i pytali jak mi mogą pomóc, niestety to starsze pokolenie ojciec nawet zamiennika ibubromu przepisać.

Sorki za błędy ale spałem tylko godzinę może jeszcze raz usnę.

Ps Robię badani mama pakiet medyczny wykupiony to zawdzięczaj mojej przyszłej żonie która dla mnie wykupiła a pakiet medyczny.
Ostatnie zdanie o metadonie i oxy plusy oxy to mniej zaparć lepsza aktywność plusy metadonu to lepsze libido mniejszy wpływ na prostatę prolaktyna ,testosteron endrofiny wiesz o co biega. większe uspokojenie działanie przeciwlękowe podobne.

vicarious666 pozdrawiam.
  • 39 / 10 / 0
@wnc1964 Przykra sprawa, z tym pogrzebem i ogólnie - współczuję. Sam zastanawiam się czy nie powinien brać opio na stałe terapeutycznie, zanim zacząłem brać opio borykałem się z depresją, fobią społeczną i rożnymi innymi bardzo chujowymi, hamującymi mnie sprawami. Niestety myślę, ze jak przekroczyłem tą granice i zacząłem to brać rekreacyjnie, ciężko byłoby mi brać opio terapeutycznie bez poczucia niedoćpania.

Natomiast po tak wielu latach brania opio w ciągu, jak je zostawiłem, ciągle brakue mi energii - nic mnie nie bawi, ciężko skupić się na filmie czy grze, gdzie kiedyś mogłem całymi dniami. Obawiam się, że mój romans z opio est już lifelong.

Jak tam się trzymasz e-kolego @wnc1964 ?

Co do odstawienia benzo, odstawiłem wraz z opio, i teraz kompletnie mnie nie ciągnie, no może uwaliłbym się Nasenem albo innym Apo, ale odstawienie benzo przy opio wydaję się być easy, oczywiście nie mówię tu o przypadkach gdzie luzie siekają tego po 60 mg clo na dzień. Zejście z 6mg do 0.125 (ćwierć klona 0,5 mg) było zaskakująco proste, nagorszy był lek przed padaczką, ale za dużo się naczytałem, gdyby nie to pykło by lekko.

Ogólnie czytanie o efektach odstawianych myślę, ze w wielu przypadkach robi większa krzywdę, niż jakby te wiedzy nie posiadać, człowiek sobie dopowiada, dopatruje się (łolaboga ale mi zimno to na pewno skręt!, a może po prostu jest zimno i człowiek ciągle w siebie ładując zapomniał jak ta sensacja ustroowa się odbywa?).

Życzę zdrówka! Peace!
  • 477 / 18 / 0
Ja osobiście zawiodłem się na metadonie. Niektórzy wspominali że na początku uczestnictwa w programie czyli przy wchodzeniu na syrop i kolejne tygodnie przez zwiększanie dawki, chodzili zgrzani... Czekając na wizytę w miejscowej PLU spotkałem młode małżeństwo, oboje na metadonie w dawce 70mg/doba i co chwilę jedno z nich przysypiało. Czytając ten temat również spotkałem się z pozytywnymi opiniami.
Myślałem że jako pełen agonista to efekty zależą po prostu od dawki. Epidemia sprawiła że od połowy marca tak samo jak reszta uczestników programu dostaje zaliczki na 2 tygodnie. Dzięki temu przekonałem się że niezależnie jak dużą dawkę bym przyjął to i tak nie będę czuł zadowolenia. Oficjalnie jestem na 50mg dziennie ale ciężko jest się trzymać tej dawki. Jak wezmę 50mg jest mało, jak ponad 100 to USYPIAM na siedząco - no właśnie USYPIAM a nie przysypiam. Mam wrażenie że jedynie dobrze się śpi po mtd bo temu nie da się zaprzeczyć. Męczą jednak ciągłe sny ,bardzo realistyczne. Nie wiem czy to przez fakt że metadon jest SSRI a może przez antagonizm rec. NMDA - tak czy inaczej bycie w ciągu pod wpływem wszystkich innych dostępnych w aptekach opio powodowało jakby brak snów czyli wrażenie że nic się nie śni. Do tego sie przyzwyczaiłem i teraz ciężko mi się przyzwyczaić tym bardziej że duża część z tego to koszmary.
I naprawdę długo się trzyma w receptorach. Wg mp.pl t1/2 to 13-50h jednak z własnego doświadczenia wiem że po 10 dniach na dawce 50-90mg/doba, dopiero 5 dnia od ostatniej dawki morfina i.v. zadziałała jako tako(pierwszy strzał dziwnie, 6 dnia już OK) - do 3 dnia tylko wjazd i silny wyrzut histaminy. To samo z helem - strata towaru i wkurwienie. U mnie nawet podanie pojedynczej dawki 70mg powoduje brak skręta przez blisko 48h.

A jak jest z fentanylem, idzie się przebić przez metadon? Można cos poczuć czy tak samo?
Jeden typ co od dekady jest na programie twierdzi że do 50mg metadonu majka działa - spotkał się ktoś z taką opinią?

A i ile jest warte powiedzmy 100mg metadonu(5mg/ml Molteni) na ulicy?
"Ukryta twarz oznacza, że wiesz
Coś z czym nikt nie godzi się..."
  • 502 / 39 / 0
@kfap nie wiem czy to odpowiedni temat na gadanie o cenach, ale w Wawie 100 mg metadonu kosztuje tyle co ćwiara, czyli 50 zł
  • 46 / 3 / 0
20 lipca 2019Michal001 pisze:
@alaska5000 Rozumiem, że dostawałaś ten słabszy metadon 0,1%? Z jakiego poziomu schodziłaś do tych 10ml, jaki czas Ci to zajęło i serio nie było tragedii?
Bo szczerze to się naczytałem opowieści, że zastanawiam się w co się wpakowałem( choć metadon mi pomógł póki co z odstawieniem) ;) Ja schodzę sam o jakieś 10% co tydzień tak mniej więcej, ale nie w domu tylko po prostu mówię na recepcji(po konsultacji z lekarzem wcześniej), żeby lali mi mniej, bo do domu nie dostaje. Z 3ml(30ml słabszego) zszedłem teraz do 1,8ml i generalnie w ciągu dnia jest spoko, ale rano jakoś przed podaniem mam poty, dreszcze i niechęć do życia - póki co nie są to silne objawy więc nie ma problemu, ale obawiam się, że może nie być najlepiej, choć nie wiem jak dużą rolę w tym gra moja głowa i trochę Twój post może da nadziei ;)

@junkiexl Jeśli chcesz zerować to ja bym nie wchodził na większe dawki, bo 40ml to nie jest wcale tak mało, choć pewnie zależy ile wcześniej brałeś H.
Na mnie działa całkiem po jakiś 1,5h od podania, po 30 minutach raczej nic nie czuję.
Pierwsze 2 tygodnie(może 3) miałem tak samo, że brałem - minęło 3-4h i zamulenie, spanie jak po H. Po 2 tygodniach chyba jakoś to znikło całkowicie - nie mam fazy ale nie mam też kompletnie chęci na wzięcie H do tego stopnia, że jak ostatni raz kupiłem i miałem nawet w ręce odpakowane, przyszykowane do wysypania to oddałem kumplowi, bo nie miałem na to kompletnie ochoty.
Alkohol działa normalnie - nie lepiej, nie gorzej.
Feta nie wiem, bo nie brałem.
H - nie mogę się wypowiedzieć dokładnie, bo tylko raz zapaliłem jakieś 4-5 dni po wejściu na program i mnie poskładało - po wypaleniu się nawet zorałem, bo czułem się trochę jak po przedawkowaniu i więcej nie wziąłem(po miesiącu jeszcze raz kupiłem ale jak już wspomniałem nie wziąłem nawet). Możliwe, że to zależy od osoby i od dawek jakie masz.
Tez u lekarza najpierw schodzilam, ale na ferie swiateczne dostalam 20 butelek do domu. Tak wiec schodzilam 2ml co 3 albo 4 dni i serio nie bylo tragedii. Przepraszam za pozna odpowiedz, ale wyprowadzka do Berlina i wjebalam sie w braun :/
  • 1305 / 162 / 0
Ja. Byłem dość krótko na 70mg w Świeciu to nie jest życie dobierałem psychotropy dopalacze hukalem razem z tym metadonem nie wiedziałem kiedy jest dzień kiedy noc działanie czułem jedynie jak mnie tym nasycali na oddziale i to wszystko no i ktoś wspominał ludzi tam spotkasz takich jak ty lub bardziej zdegenerowanych i wymiana doświadczeń .. hehe
Uwaga! Użytkownik Anabolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 100 / 33 / 2
09 maja 2020kfap pisze:
Ja osobiście zawiodłem się na metadonie. Niektórzy wspominali że na początku uczestnictwa w programie czyli przy wchodzeniu na syrop i kolejne tygodnie przez zwiększanie dawki, chodzili zgrzani... Czekając na wizytę w miejscowej PLU spotkałem młode małżeństwo, oboje na metadonie w dawce 70mg/doba i co chwilę jedno z nich przysypiało. Czytając ten temat również spotkałem się z pozytywnymi opiniami.
Myślałem że jako pełen agonista to efekty zależą po prostu od dawki. Epidemia sprawiła że od połowy marca tak samo jak reszta uczestników programu dostaje zaliczki na 2 tygodnie. Dzięki temu przekonałem się że niezależnie jak dużą dawkę bym przyjął to i tak nie będę czuł zadowolenia. Oficjalnie jestem na 50mg dziennie ale ciężko jest się trzymać tej dawki. Jak wezmę 50mg jest mało, jak ponad 100 to USYPIAM na siedząco - no właśnie USYPIAM a nie przysypiam. Mam wrażenie że jedynie dobrze się śpi po mtd bo temu nie da się zaprzeczyć. Męczą jednak ciągłe sny ,bardzo realistyczne. Nie wiem czy to przez fakt że metadon jest SSRI a może przez antagonizm rec. NMDA - tak czy inaczej bycie w ciągu pod wpływem wszystkich innych dostępnych w aptekach opio powodowało jakby brak snów czyli wrażenie że nic się nie śni. Do tego sie przyzwyczaiłem i teraz ciężko mi się przyzwyczaić tym bardziej że duża część z tego to koszmary.
I naprawdę długo się trzyma w receptorach. Wg mp.pl t1/2 to 13-50h jednak z własnego doświadczenia wiem że po 10 dniach na dawce 50-90mg/doba, dopiero 5 dnia od ostatniej dawki morfina i.v. zadziałała jako tako(pierwszy strzał dziwnie, 6 dnia już OK) - do 3 dnia tylko wjazd i silny wyrzut histaminy. To samo z helem - strata towaru i wkurwienie. U mnie nawet podanie pojedynczej dawki 70mg powoduje brak skręta przez blisko 48h.

A jak jest z fentanylem, idzie się przebić przez metadon? Można cos poczuć czy tak samo?
Jeden typ co od dekady jest na programie twierdzi że do 50mg metadonu majka działa - spotkał się ktoś z taką opinią?

A i ile jest warte powiedzmy 100mg metadonu(5mg/ml Molteni) na ulicy?

Mam wlasnie zagwostke z tym mietkiem. Mianowicie odtruwam sie nim obecnie- dzis jest 5 dzien, ostatni i dawka 45ml. Zaczynalem ogolnie od 110ml i tak przez 2 dni. Potem 90. Czwarty dzien 60ml i dzis jak pisalem 45ml. Ogolnie mialem 500ml, ale pierwsza odstawke zaczalem biorac 110ml i jeszcze tego samego dnia walilem majke, tak ze szkoda bylo mietka. No i zostalo 390ml, troche wiecej, bo kumpel mi pod korek nalal, dlatego wyszlo lacznie kolo 15ml wiecej z tych 500ml:). Jednak nie o to mi chodzi. Drugiego czy trzeciego dnia bedac na mietku strzelilem 400mg oxy IV. I co najwazniejsze porobilo mnie niemal tak samo jak zawsze- czyli obecnie slabo, bo mam ogromna tolerke. Jednak czulem mocno to dzialanie oxy, glowa mi opadala a oczy sie zamykaly. 110ml mietka w zaden sposob nie odczuwam ani euforycznie ani sedatywnie, po prostu czuje sie normalnie. Jedynie w 100% likwiduje mi skreta fizycznego. Ogolnie doskonaly srodek na schodzenie z mocnych opio na 5-8 dni. Potem mozna jeszcze na chwile na DHC (dihydrokodeine) czy buprenorfine. Nie wiem jednak czy z podaniem bupry trzeba czekac czy nie zamieniajac metadon na buprenorfine. Przechodzac z innych opio na bupre powinno sie poczekac minimum 24 godziny a przynajmniej do startu skreta. Osobiscie przerabialem to kilka razy jak wzialem buprenorfine jeszcze podczas dzialania majki, oxy czy fenta. Skret instant, nie zycze nikomu. Na szczescie trwa 12-24 godziny, przynajmniej u mnie. Walac potem agoniste typu majka czy oxy skret przechodzi. Nie wiem jednak co by sie stalo gdyby wziac agoniste podczas dzialania tej bupry pierwsze 12 godzin. Nie bylo dane mi to sprawdzic, gdyz skret byl zawsze tak potezny, ze przez te conajmniej 12 godzin nie bylem w stanie reka ruszyc, jedyne co to lezalem jak zabity. Nawet oczu nie moglem otworzyc, w zyciu nie spotkalem sie z takim stanem po niczym innym, cos niemal nie do opisania, nie zycze nikomu.
Wracajac do tematu metadonu- to trzeba byc nim "nasaczonym", czyli brac dlugi czas zeby blokowal inne opio? Czy mi po prostu nie blokuje prawie wcale pelnych agonistow jak majka czy oksykodon? I to dawka 110ml. Mozliwe to? Dodam, ze mietek pochodzil z nowo otwieranej przy mnie litrowej butelki, wiec o walku nie ma mowy. Poza tym gdyby ten mietek byl trefny to po 600-1000mg majki IV dziennie przez ponad 3 miesiace ostatniego ciagu skret by mnie "zjadl". A nie czuje go wcale biorac 5ty i ostatni dzien ten metadon. Na kolejne 2-3 dni mam mnostwo DHC 90tek, ale jak nie beda konieczne nie bede ich bral. Majac 6 czy 7 opakowan DHC 90tek latwo wpasc w nowy ciag. Tylko po co jak MST lezy obok hehe :). DHC bdb. lek do odstawiania mocnych opio, byle nie miec za duzo heh.
Nie bedac "nasaczonym" metadonem nie blokuje on dzialania innych opio? Czy to kwestia indywidualna i jedna osobe zablokuje 30mg a drugiej nie zablokuje 130mg?
Kogos rowniez metadon nie blokuje wcale lub prawie wcale? Jakie dawki ewentualnie przyjmujecie i jaka dawka was blokuje przy braniu innego opio a jaka dawka nie.
Z gory dzieki za wszelkie odpowiedzi i sugestie.

Aha, co do ceny mietka to waha sie ona w granicach 30-50zl za 100mg- nie pisze mililitrow, bo ten niebieski ma 5mg/ml a nie 1mg/ml. Ja mam po 350zl, czyli 35zl za 100mg ale musze wziac litr. Znaczy moge wziac pol litra, ale to musialbym na Slask jechac. Bo jak mi wysle to juz wiadomo z otwartej butelki litrowej, bo tylko takie ma i chuj wie czy nie rozcienczy. Gosc jest na programie, ale nie wiem ile on tego mietka dziennie bierze, ze dostaje tylko litrowe butelki. Jak zobaczylem w lodowce kilka (kilka, bo ponad 10 chyba ich nie bylo) butelek litrowych z metadonem to zrobilem wielkie oczy i nie bylem w stanie nic powiedziec przez chwile- taki bylem zdziwiony. Normalnie lezaly jak browary na polkach i drzwiach, juz bez kartonow- te kartony strasznie duze sa. Ostatnio ogolnie wiekszosc lekow ma wieksze opakowania, nie wiem po co to, szkoda papieru i miejsca w aptekach. Jednak jak bierzemy to zawsze bierzemy z kumplem co jakis czas taka litrowa butelke i mamy na detoks po 500ml. 500ml to idealna dawka na 6-8 dniowy detoks. Poza tym ta litrowa butelka jest oryginalnie zamknieta, tak ze wiadomo, ze w srodku jest to co ma byc.
To ja- Maykel85/Maykel855. Do tamtych kont nie pamietam hasel. Jesli chcesz sie ze mna skontaktowac pisz przez forum, najlepiej uzywajac strony privnote.com.
ODPOWIEDZ
Posty: 2402 • Strona 194 z 241
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.