Więcej informacji: Metadon w Narkopedii [H]yperreala
07 października 2019Jaylin pisze: Z jakiego powodu wszyscy mają być zmuszeni do przejścia na programy buprenorfinowe? Są jakieś plany likwidacji programów metadonowym na rzecz buprenorfinowym? Nie bardzo rozumiem powyższego posta...
----------------------
Pilem teraz przez trzy dni 600ml, tak na faze raczej. Bo biorę buprę parę lat ale nie jestem na programie i odstawiałem ją 3 dni przed tym jak miałem metadon i on dał mi to czego bupra nie dawała, takie nasycenie. Było mi dobrze. Tzn normalnie, wszystko się chciało itp. Ale wiedziałem, że to minie nawet jakbym wszedł na program metadonowy z powrotem. I po prostu co 2-3 tyg na buprze parę dni piję metadon. I nie ma takiej fazy typowej dla opio ale dostaje to czego nie daje bupra. Może to być dla wielu głupie, ale nie musicie mnie rozumieć. Nawet lekarka która daje mi ten metadon, to sama mówi, że kuma, że wielu pacjentów zarówno na programach jak i u niej zgłasza, że na buprze ciężko, bo głody i niedosyt jest. I lepiej metadon wypić, niż być na buprze i zejść z programu i zacząć ćpać. I uznała, że lepiej bym się napił i to ma lepszy rezultat niż jak byłem tylko na metadonie albo tylko na buprze. Są też nowe terapie dla uzależnionych, dosyć drogie ale lepsze niż metadon. To najtańsze gówno dla mas, i nikt nie zaprzeczy.
-----------------------
07 października 2019Jaylin pisze: Z jakiego powodu wszyscy mają być zmuszeni do przejścia na programy buprenorfinowe? Są jakieś plany likwidacji programów metadonowym na rzecz buprenorfinowym? Nie bardzo rozumiem powyższego posta...
@DrugSter, nie pisz posta pod postem, scalono. taurinnn
Mam pytanie czy jak mieliście dawkę koło 100mg lub wyżej to ciężko wam się wstaje bo ja to potrafię 12h spać a czasami i z 16 sen trochę letargu sen. jak się czujecie po tych dużych dawkach mówię 130-180
Sytuacja wyglądała następująco: dwójka ćpunów dostała swój przydział. Facetka od razu rozwodniła i poszła do kibla publicznego, żeby strzelać, a jej typ został z moim znajomym, nazwijmy go Janek, by negocjować. Ta chytra suka rzuciła mu cenę 5 dyszek za 15-20 centów, ale wiedział, że to rozwodnione, więc ją wyśmiał. Doszli do porozumienia z jej typem, że da mu od siebie: polał mu 10 centów (teoretycznie nierozwodnionych) za jakieś wyskrobane z kiermana 2 dychy i powiedział, że jak ten dosępi hajs, to da mu jeszcze drugie tyle. Te pierwsze 10 wychlał na miejscu i poszedł usępić kasę na drugą porcję. Za jakąś godzinę dokupił kolejne 10 centów i się z nimi rozstał. Spotkał się ze mną, dostałam jakieś 6-7 ml. Smak okej - słodkie, usta się trochę kleiły, gdy je oblizałam językiem tuż po przełknięciu, tylko coś nie teges z działaniem. Wspomniany Janek to koleś, który żre 150 mg tramadolu raz na jakiś czas i go dobrze robi, gustuje raczej w benzo. Ostatnio metadon piliśmy jakieś 2 lata temu, jak nie dawniej (jak tak teraz sobie policzyłam...), sam od tamtej pory nie ogarniał tego, bo dopiero ja mu kilka dni temu przypomniałam, gdy zapytałam jak wygląda sytuacja z odkupowaniem. Janek spotkał się ze mną ponad godzinę po tym, jak wychlał (znając jego na dwa razy) te 10 ml. Ja czekałam dobre 1,5 h na efekty. On mówił, że czuje się jak po 3-4 centach "tego, co kiedyś pijaliśmy". Ja po 1,5 h i później stwierdziłam, że skręt minął psychiczny lepiej, niż fizyczny, ale przespałam całą noc zajebiście, bez wybudzania i normalnie wstałam. Ale nadal odnoszę dziwne wrażenie, że to w jakimś stopniu placebo było.
Moja obecna tolerancja na opiaty to ok. 100 mg helu iv. Wczoraj wypiłam te 6-7 centów (najpierw dostałam 5 ml, później dolał jeszcze 1 i na koniec jeszcze z 1 chyba, bo stwierdził, że taką ilość, to szkoda nosić, wstyd nawet) i czekałam na działanie naprawdę cholernie długo w porównaniu z tym, co było te jakieś 2 lata temu. Pamiętam, że wtedy wypiliśmy po 2, a później kolejne 2 centy i byliśmy naprawdę fajnie ujebani. Pisałam tutaj chyba nawet wtedy (jeśli dobrze pamiętam), że tak, jak wtedy to chyba niczym się nie uwaliłam - byłam w kinie ze znajomymi i przespałam film, a następnego dnia jeszcze było mi pięknie opiatowo. Spotkaliśmy wtedy jeszcze jednego kumpla, dziewicę opioidową i Janek zapytał go, czy chce metadonu, bo ma ostatnie 1,5-2 ml. Ten to wypił, a później mówił, że spał po tym dwa dni. Ale dobra, to dygresja taka.
Wracając do topicu - teraz mam w chuj wysoką tolerancję w porównaniu z tamtym czasem, gdy piłam to pierwszy raz, bo wtedy chyba dopiero co znowu zaczynałam z morfiną iv po przerwie (jeśli dobrze policzyłam), ale nadal 6-7 centów powinno zrobić cokolwiek użytecznego, a Janka, który wyjebał tego najpierw 10 ml, a później jeszcze ze 2-3 ml, powinno zmieść na tydzień, skoro on tego dnia zeżarł jakieś klony, a ostatni tramal miał w sobie w zeszłym tygodniu. Na koniec Janek stwierdził, że więcej nie bierze od znajomych, bo nie mają skrupułów, a jak znajdzie sobie nieznajomego narkomana, który sam nie pije albo pije małe ilości, a resztę sprzedaje i/lub wymienia na benzo (tak jest najczęściej pod tym punktem), to ma większą pewność, że to nie wyjebka z wodą, niż przy tym od znajomych.
Ostatnie pytanie: podobno rozwodniony mietek zrobiłby się mętny, a to, co my dostaliśmy było całkiem gęste i klarowne. Ile prawdy w tym mętnieniu i czy po zamieszaniu tudzież zatelepaniu pukawką z mietkiem nie zrobi się z powrotem klarowne?
Jeśli się gdzieś mylę, moje przypuszczenia i spekulacje są błędne, to proszę o naprostowanie, bo właśnie po to m. in. tutaj piszę.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Nie poklepało Cię pewnie dlatego, że organizm ''pamięta'' ten metadon. Ja pierwsze razy pijąc te 7-10 ml też chodziłem ujebany cały dzień. Później doszedłem do dawek 200 ml i po czasie też przestało klepać. I teraz np. gdybym wypił te 10-15 ml też nie poczułbym nic, choć metadonu nie piłem z rok. Tzn. nie poczułbym ujebania, bo dawka 10-15 skutecznie leczy u mnie skręta po ciągu na helupce. Ale aby były efekty takie jak gdy byłem dziewicą metadonową, to musiałbym wypić z 30ml. Pewnie rozwodnione gówno Wam sprzedali, bo jak wspomniałaś kolegę powinno wymieść biorąc pod uwagę, że jeszcze benzo dorzucał.
Jak zacząć? Iść do lekarza od uzależnień i on wyśle mnie na program na metadonie albo buprze?
Moja dawka 170 i funkcjonuje normalnie (jak to mozna powiedziec) pracuje i niczym nie różnie się na pierwszy rzut oka od innych po za pokutymi zylami i waskimi źrenicami.
Ale zawsze mialem wysoką tolerke np. Aby normalnie funkcjonowac potrzebowalem 600mg iv morfiny . To znaczy isc do pracy i ogarniać swiat dookola. A zeby sie najebac... to sskoda gadać.
Odpowiedz do kolesia na ciagu
Najlepiej idz do poradni do psychiatry (tylko lekarz wystawia skierowanie) na detox. Znajdz najlepiej z metadonem. I bezbolesnie wyczyścisz organizm. Nie ma co sie męczyć samemu... na dtx jest na prawdę spoko nie ma co sie bać a program? Moze na poczatku jakiś osrodek? Są różne poszukaj cos na pewno znajdziesz trzymam kciuki
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.