Obnizaj z lekarzem dawki az dojdziesz do jak najmniejszej i najbardziej satysfakcjonujacej ciebie.

Da się z tego odwirować. Ja obniżałem dawkę o 10 % dziennie. Jednak w pewnym momencie wyjdziesz z tej strefy komfortu i zacznie trochę boleć.

Na programach metadonowych jest ten problem, że oni najczęściej ci ścinają po 5 ml na tydzień(może przy takich dawkach na początku trochę więcej).

No ale załóżmy, że zostanie ci 50 ml do ścięcia i przy ścinaniu 5 ml na tydzień odczujesz to boleśnie. Nie jakoś bardzo, ale chodzenie tygodniami nawet ze średnimi objawami odstawiennymi da ci w dupę.

Ja myślę że nie chodzi o fizykę tylko o CIŚNIENIE. Mam ten sam problem i nie wiem co z tym zrobić. Może zrezygnować z systemu (żeby nie dostawać większej ilości bo to zaraz wypijesz) i podnieść dawkę dobową - podobno odpowiednio duża znosi ciśnienie na więcej. Albo zmienić środek np na suboxon. Tylko musisz mieć lekarza z którym możesz pogadać. żeby cię nie wylał z pogramu tylko coś pomógł. tak czy inaczej znam ten ból i uważam sytuację z dość chujową. powodzenia.

O własnie, kolega mnie dobrze rozszyfrował, chodzi o psychiczny aspekt i uzaleznienie, bo jak wypije 100 to tez jest dobrze czy tam 80, zero skreta, czuje sie normalnie, ale ja chce wypić 250 czy wiecej zeby sie ujebać, a potem trzeba kombinowac bo zabraklo syropku i plecki bolą np

Nic nie zrobisz, jesteś wjebany. Stan musi cię satysfakcjonować, najlepiej gsybyś jebnął w chuj ten metadon i np. pił zupę. Nieduże dawki będą działać satysfakcjonująco.

Możesz też przemęczyć się trochę na dawkach "na granicy" i wejść na dtx. Tam będziesz pił 90 i zaczniesz czuć tą dawkę. Nie pij kawy rano bo metki nie poczujesz i nic nie jedz. Ja piłem przed śniadaniem jak dało radę albo odkładałem śniadanie. Tylko co z tego jak po wyjściu zaczniesz brać więcej. Odwirować się i być czystym albo wwjść na lepsze rzeczy, najlepsza rada.

Drodzy syropowi przyjaciele, pokusiłem się ostatnio o gieta pewnej substancji. Było to w małej mieścicie gdzie czy to amf, czy mefedron, czy 3cmc to zbiorczo wszystko nazywane jest "kryształem" I kurwa ni chuja się nie dowiesz co kupujesz, a jak pytasz to wielkie oczy robio :rolleyes:

W każdym razie sytuacja jest poważna o tyle, ze boje się że za kilka dni podczas odbierania mietka bede miec testy. Niby miałem robione ostatnio, ale już raz mi sie zdarzylo ze poszly dwa razy pod rząd. Mam złe przeczucie.
Nie jestem fanem stimsów, wiele lat temu się z nimi pożegnałem a gdy je brałem nie straszne były mi testy to i wyjebane co jak długo siedzi w moczu.
I dlatego powiedzcie proszę, jak długo wyżej wymienione subst średnio są wykrywane w moczu w tych testach na programach. To co brałem było podobne do 3cmc, empatia, otwartość, chęć bycia blisko, pobudzenie seksualne, stymulacja nienachalna, wręcz przeciwnie, oczy się momentam i przymykały, jakby uciekały, zero zwały.. chociaż klony biere to co do ostatniego nie mam pewności. Ale jak mówię pewności co to było nie mam, może meff a może i feta była w to zamieszana(raczej wątpie)... No i było w kryształkach transparetnie białych
Rzuccie jakies info, szukałem na forum ale głównie wątki o testach policyjnych i apttecznych. A ja mam obawy że co by to nie było może mi wyjść jako feta, bo testy u nas są na nią właśnie, na opio, metadon, thc i benzo. :scared:

W UK natomiast metadon w syropie jest koloru zielonego, ćpuny muszą chodzić codziennie do apteki po syrop i pić przy farmaceucie i reszcie ludzi przy okazji. :rolleyes:

Spoko, ja bym jeszcze wszystkim cheers rzucił [emoji3]
Oj metadon... Rok w pierdlu piłem po 50ml, zszedłem do 30. Najlepsze jest to że nie mają nic innego :)

Niebieski gorzki jest tez 1ml-5mg
Ale mam inne pytanie chodzi mi o testy na metadon na programie ... czy to wykrywa metadon czy metabolit syropu pod nazwa EDDP ?
Chodzi mi o sytuacje by w razie W dodać do czystego moczu pare kropel syropu żeby wyszedł plus ?