kubbka pisze:Nie istnieje coś takiego jak granica przy tej substancji, szczególnie w dawkach 25 mg gdzie Amerykańskie leki z Meth zawierają po 5mg na tabletke. Myślisz ze jak będziesz brał połowę dawki to się nie uzaleznisz? Śmieszne. Potrzebujesz małe pobudzenie, sięgając po najmocniejszy stymulant na świecie. Kawy się napij
Nie ma znaczenia, czy istnieje silniejsza substancja od omawianej. Każdy uzależnia się inaczej i w innym tempie. Każdy ma inne skłonności i mniejszą lub większą podatność na działanie określonego środka, więc nie pisz, że skoro substancja silniejsza od meth może nie uzależniać, to znaczy, że i meth stanowi dobry środek leczniczy. Stymulanty są neurotoksyczne. metamfetamina także, zwłaszcza d(+). Pomysł na wprowadzanie jej jako leku na dolegliwości psychiczne ma jedynie na celu zarobianie pieniędzy przez firmy farmaceutyczne. Nikt nie dba o statystyczny wzrost odsetku osób uzależnionych. Ktoś, kto uważa, że meth można bezpiecznie stosować w określonych dawkach jest albo niedoedukowany, albo zwyczajnie naiwny. Ludzie różnią się od siebie, nie każdy może przyjmować tego typu substancje z różnych powodów, nie tylko ze względu na prawdopodobieństwo uzależnienia, ale również ze względu na niską odporność na uszkodzenia układu krążenia. To, że farmaceutyczna meth jest czysta i pozbawiona wszelkich domieszek, nie zmienia faktu, że nadal jest cholernie degradującym środkiem w zakresie wielonarządowym. Później pojawia się fajna wymówka - ja nie ćpam, ja się leczę, przecież lekarz wypisuje mi na to recepty, więc nie mogę sobie tym zaszkodzić, a już na pewno się nie uzależnię.
Ja także nie twierdzę, że każdy musi uzależnić się od stymulantów. To już sprawa indywidualnych predyspozycji, tak jak nie każdy musi uzależnić się od heroiny po pierwszej, czy dziesiątej działce. Ten problem można omawiać w nieskończoność, bo tyle ile jest ludzi, tyle będzie opinii, jednak nie wolno robić takiego głupstwa, jakim jest porównanie meth do kawy i zastępowanie jednego drugim. Śmieszne i żałosne, doprawdy. Trzeba być skończonym idiotą bez najmniejszego pojęcia o tym, z czym ma się do czynienia.
Nie, meth to nie jest lek na depresję. W żadnych, nawet najmniejszych, pierdolonych dawkach.
Jak juz chcesz się "przyspieszyć" to może stara i mniej szkodliwa feta( nie mowie żebys to brał, tylko ze jest mniej szkodliwa, a ty mówisz że chodzisz jak cpun taki zmuł, wiesz...)
Życzę powrotu humoru i radości z życia
Proszę o spięcie posta
Ps: nie mowie ze amfetamina jest dobra, bo to też straszny syf ale jak już naprawdę jesteś 100% pewny ze chcesz wpierdalac kryształ to już lepsza ta feta...:/
I don't know but today seems kinda odd
No barkin from the dogs, no smog
And momma cooked a breakfast with no hog
I got my grub on, but didn't pig out
Teraz jestem po około miesiącu brania kryształu, w dawkach po 30mg / dobe. Oczywiscie tak jak pisaliście tolerancja sie zwiększyła. Po tygodniu sam sie zdziwiłem jak drugi raz w ciagu dnia wciagnełem kolejne 30 mg. Miałem na weekendy nie brać bo byłem pewny siebie ze mam silną wole no ale okazało sie ze nawet 100mg ładowałem w siebie no bo'' w koncu weekend''.
Moj wniosek po miesiącu brania i przekonania sie jak to jest brać mete na codzień jest taki: Absolutnie nie jest to narkotyk '' na codzien'' dla mnie, tolerancja wzrasta i widać po mnie że jestem pod wpływem czegoś. Jesli juz to na imprezie do alkoholu pobawić sie ale nie na codzien jako srodek pobudzający. Niedemonizuje tez metaamfetaminy strasznie bo jak sie ma zdrowe podejscie to czasem można wciągnąć wiedzac ze jest to tylko okazyjnie. Ale tylko i wyłacznie pod tym warunkiem! Miałem juz lęki, schizowałem sie, czułem jak zombie, zamiast czuć sie lepiej.Po mimo że starałem sie jesc spadłem z wagi 2 kilo. Moze to wynik lata i ciepła ale widzialem po sobie ze apetyt zmalał.
19 maja 2015kubbka pisze: Nie istnieje coś takiego jak granica przy tej substancji, szczególnie w dawkach 25 mg gdzie Amerykańskie leki z meth zawierają po 5mg na tabletke. Myślisz ze jak będziesz brał połowę dawki to się nie uzaleznisz? Śmieszne.
Tyle, że nie leczą tym depresji.
11 lipca 2015Bojaźliwy07 pisze: Po mimo że starałem sie jesc spadłem z wagi 2 kilo. Moze to wynik lata i ciepła ale widzialem po sobie ze apetyt zmalał.
https://www.rxlist.com/desoxyn-drug.htm
Skoro masz depresję, psycholog, po co odrazu sięgać po dragi, przecież to tylko zaszkodzi, a pomoże na parę godzin, nie warto psuć się. Dwpresja to poważna choroba, wylecz ja, i wtedy myśl o dragach.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.