Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
10 marca 2017endother pisze: O tak, wlasnie takie dysocjanty sa mi potrzebne, to jest zajebiste! Jade w ciagu puki jest legalne. Faza ekstra moglo by mi tak zostac. Problem z tym ze jak juz mija to wcale nie mija wiec przestaje udawac trzezwego i odpierdalam.
(...)
Tak po za tym po 3 miesięcznym odwyku bez dyso, jak się wziąłem za dawkowanie jak przy tolerancji, oj są cevy są. Na początku tylko przy zamkniętych oczach ale potem grałem w gra v przy zamkniętych oczach, a jak dorzuciłem to i na dywanie suficie desce klozetowej w skyrim
Jeśli o mnie chodzi, to dałem radę chyba maksymalnie 2 tygodniowy prawie-ciąg uskuteczniać w takim systemie. Napisałem "prawie", bo 2-3 dni "przerwy" owszem, zaliczyłem... po to, żeby gwoli urozmaicenia dać bardziej w czajnik używką/używkami z innej grupy substancji. Głównie były to euforyczne b-k i/lub sajko, parę razy zresztą wzmacniane tymi dyso lub dla odmiany difenidyną. Potem albo tolerka naturalnie poszła w górę, albo też sztucznie ją wspomogłem coraz częstszym testowaniem wyższych dawek - i krzyżowo, kilkoma tripami na ok. 20-30 mg tego 3-Meo... Ups, mea culpa i wyrazi przeprosin
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Sorry przy okazji za posta pod postem. No i mam nadzieję, że cokolwiek z niego da się zrozumieć. Pisałem go po nieprzespanej nocce spędzonej na 4-FEC. Zombie mode on i w efekcie forma intelektualna padła na ryj, dlatego z góry przepraszam jeśli wyszedł dość bełkotliwe.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
W teorii wychodzi drogo, ale zazwyczaj ciąłem dawki fluorokety o 1/2 (albo 2/3) i miksowałem z dużo tańszą deschloroketaminą. I tak jak pisałem, całościowo oscylowały wokół progowych ilości. Nie kalkulowałem ile siana przepuściłem na ten ciąg, ale bankowo sporo mniej niż tysiak.
A wracając do naszej pochodnej PCP. Tolerka tolerką (przy okazji to chyba już kojarzę, czemu Ci nie rosła, a nawet spadała - PCP i najprawdopodobniej jej pochodne długo siedzą w organizmie, po prostu substancja Ci się skumulowała i nie trzeba było podbijać dawek żeby uzyskać te same efekty), ale zapomniałem spytać o zarysowania blach po ciągu. No więc, nie owijając w bawełnę - mocno Ci popierdoliła w deklu? Żadnych dzikich odpałów (niby) na trzeźwo, mini-epizodów psychotycznych etc?
PS. Czytałem w tym wątku Twoje historie o spinie z szefem, dziwnych riserczach w necie etc, ale chodzi mi o bardziej zwyrolskie akcje rodem z filmików o PCP z jutuba: niekontaktujący i biegający w amoku po ulicy ludzie itp.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
To działa co najmniej 24 godziny, potrafi indukować bardzo potężne stany psychotyczno-maniakalne, pseudo (bądź nie ) oświecenia, mocno stymuluje, wywołuje coś ala wizualno - dopaminowy "god-mode" + sigma .
Jeden z najpiękniejszych stanów, podczas których wydawało mi się wiedziałem, że w końcu po tylu latach odnalazłem cel i sens istnienia.
Tyle pomysłów do zrealizowania, a tak mało czasu.
Właśnie w tym momencie powinienem krzyknąć : "EUREKA".
Czyste "zrozumienie" po czasie wyglądające jak zwykłe szaleństwo.
Wrzucane czegokolwiek dzień później skutkuje totalną zmianą profilu. Zajaranie jointa potrafiło na nowo odpalić mi trip, a dorzucenie mocnego serotoninowego releasera + opio wywołało stan, który mógłbym nazwać (złudnym) szczytem szczęścia .
Zabawa zdecydowanie nie dla wszystkich :old: .
Potrafiłem uśpić się etizolamem i klonazolamem, po wstaniu czuć się jak na benzo, a pod wieczór, gdy w miarę zeszło okazywało się, że to ustrojstwo dalej działa .
Opowiedzcie coś więcej o tych ciągach .
Doświadczyliście jakiś paranormalnych jazd często opisywanych przy dysocjantach ?
17 lipca 2017KaramakatE pisze: ...niekontaktujący i biegający w amoku po ulicy ludzie itp.
Zwykły brak szacunku dla tej grupy substancji.
Sorry za chaotyczny post, ale .
Generalnie ten post powinien znaleźć się w temacie "3-MeO-PCP", bo bazuje na dawnych doświadczeniach z tą substancją, ale wrzucam TU, bo tamten wątek umarł ;-) .
---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
Bardziej myślałem o microdosingu i wiem, że niektórzy testowali tę opcję. Ale to i tak zabawa na krótką metę, mikro-dawki skumulowane po jakimś czasie potrafiły powykręcać myślenie i zachowanie na co dzień, a nawet zafundować pełnoprawnego tripa z opóźnionym zapłonem.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Te dysocjanty wykazują na mnie głębokie działanie terapeutyczne, które dotyczy wielu dziedzin życia. W niezwykły, mocno satysfakcjonujący sposób i z dużą dozą mistyczności układają mi się różne sprawy życiowe, dlatego chętnie jestem pod wpływem 24/7.
Nie zauważam jakichś niepokojących uboków poza trudnościami w zaśnięciu i czasem chyba zbyt przesadzoną determinacją. Zdarza się też nie kontrolować ilości wciąganego meo za to z dużą łatwością i trzeźwością umysłu potrafię obracać się między ludźmi nie zdradzając swojego euforycznego stanu.
Lecąc w ciągu nie mam po tym zmielonego umysłu bo działa to wtedy na mnie bardzo czysto, motywująco i przyjemnie, nie będę ukrywał :cheesy:
Jest tu ktoś kto ma podobnie?
Coś pięknego i ten efekt antydepresyjny na afterglow :yay: .
Uważam, że dysocjanty wykazują OGROMNY potencjał terapeutyczny, ale jednak nie łatwo trzymać je na smyczy.
---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
Grubo! Piszesz że żadnych niepokojących uboków nie stwierdziłeś, a jak z pęcherzem, nerkami? Toż to mega odwadnia i ciśnie na szczanie, na żadnym dyso tyle nie biegam odcedzać kartofelki.
Napisz jeszcze please, jakie dawki stosowałeś w ciągach.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
4/3 meo jest zbyt sigmowa. IMO nie da sie kontrolowac zachowania bedac pod wplywem.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.