Pewnie nbome też swoje zrobiło bo wyraźnie je czułam po sniffie, było zbyt "sweetaśnie" (tęczowe kolory jak po 2cB dominowały w oevach) jak na tryptaminy.
Dewiantka pisze:Mnie zastanawia czy sniff omija jakoś tolerke? Tego Malta znajomy walił przez kilka dni pod rząd i ciągle działało z pełnią efektów. Dziwiło nas to cholernie bo wcześniej żadna substancja nie działała na drugi dzień. On tak z 4-5 tripow zrobił dopóki się towar nie skończył.
Pewnie nbome też swoje zrobiło bo wyraźnie je czułam po sniffie, było zbyt "sweetaśnie" (tęczowe kolory jak po 2cB dominowały w oevach) jak na tryptaminy.
1. Kieruję to do kogoś kto ma juz doświadczenie z tym sortem i wie o co chodzi - jak to jest ze sniffem i paleniem? Jak z dawkami? Mam zamiar wrzucić to na przyszły tydzień w towarzystwie więc nie chcę nagle przeholować i dostać powykręcanej chorej fazy na czymś co jest bardzo nowym nieprzebadanym drugiem. Nigdy wcześniej nie miałem poważniejszych problemów z żadnymi RC/narko pod tym względem więc myślę, że tym razem powinno też być w porządku. Z tego info co zebrałem tutaj to objawami przedawkowania jest przyspieszone tętno i zbyt intensywne wizuale. Miałem coś podobnego jak zjadłem 3 kartony DOC'a (6.3mg).
2. Do czego to można porórwać? Z psychodelików próbowałem większość 4-sub tryptamin (grzyby najlepsze), wszystkie dostępne lizergamidy (AL-LAD mój ulubiony) i kilka fenylek (2C-P, 3C-E, DOC) - 2c-P było moim zdecydowanym faworytem, reszta była niezbyt przyjemna. Ponoć MALT i jego pochodne mają być jak połączenie tryptaminowej fazy z większym speedem i lekkim empatogenntym efkektem, czyli coś w rodzaju fenylki typu 2C-P zmieszanej z MDMA. Jeśli ktoś próbował to niech mnie oświeci, proszę. Jestem doświadczony ale jest jeszcze wiele do odkrycia... ale jeśli to jest podobne do 2C-P i MDMA to się ucieszę :-D
3. Czy sama faza jest głęboka czy to raczej coś jak spidujący psychodelik/psychodeliczny speed? Nie mam tego dużo więc to tylko tak na spróowanie na kilka razy ale żadnych 5-subów nie próbowałem i mnie to ciekawi.
Mam nadzieję, że otrzymam jakieś spójne, informatywne odpowiedzi zanim przyjdzie dzień imprezy :-D
Nie porównałbym tej substancji do niczego co próbowałem. Tzn. była jedna taka substancja, był to 5-meo-nipt, albo 5-meo-dalt, ale to było dawno i nie pamiętam.
I serio, ostrożnie z dawkowaniem; najbardziej batripo i psychozo-genna substancja jaką znam. Łatwo dostać paranoii lub manii, prześledź kilka pierwszych stron tematu.
Wjezdża też na serducho.
Momentami musiałem sobie przypominać, że leżę w łóżku po tryptaminie bo częściowo traciłem ego i przenosiłem się gdzieś do innej rzeczywistości. Momentami traciłem panowanie nad swoim umysłem, nie dało się wysyłać żadnych poleceń do mózgu, on ustalał co się dzieje, łatwo w takiej sytuacji wpaść w paranoje, przy mojej dawce było to do opanowania ale po większej mogłoby być zbyt ciężko jak na pierwszy raz.
BL był bardzo nieprzyjemny, a to zimno mi było a to gorąco, leżałem zwinięty w kołdrę jak embrion i czułem się fatalnie, ściany "oddychały" ale tak ciężko i mrocznie sapały. ale gdy się załadowało to czułem coś niesamowitego przepływającego przez moje ciało. Aż czasami wręcz mruczałem do samego siebie jak jest przyjemnie.
Klipy ze smatfona rozświetlały na cały pokój światła i lasery. Koncert na żywo wysokiej jakości. Wizualnie byłem zachwycony. Dziwna rzecz działa się z czasem. Zwalniał bardzo upływ czasu gdzie długi okres okazywał się kilkoma minutami a trochę później jeden klip który obejrzałem w chwilę okazało się że miał 50 minut.
Za drugim jakiś miesiąc później wziąłem 20mg sniff i na wejściu już było tak ciężko, że wziąłem benzo i zbiłem mocno działanie malta.
Trzeci raz wspominam świetnie. Wziąłem sniffem 7-8mg i poszedłem w okularach na spacer. Coś wspaniałego, nigdy w moich oczach przyroda nie była tak piękna. Przez głowę przechodziły przeróżne rozkminki, mózg jakby uruchomił pewne dodatkowe rejony działania. Muzyka wchodziła świetnie, czułem dużą kreatywność.
To wszystkie moje próby z maltem bo miałem tylko sampla ale niedługo planuje ściągnąć trochę i mam tylko nadzieję, że będzie to tam sama jakość co rok temu.
Substancja jest niesamowita. Pokazała mi takie piekło, po którego przejściu zrozumiałem, iż moja świadomość jest energią, która będzie trwać wiecznie. I jeśli nie zacznę w to wierzyć (wtedy każda moja komórka to czuła), to do tego piekła trafię. Modliłem się wtedy tylko do Ojca Niebieskiego, by po przejściu przez drzwi śmierci, nie trafić tu, gdzie się wtedy znajdowałem. Skazany na otchłań w braku miłości i światła :'(
Pokazała mi takie piekło, po którego przejściu zrozumiałem, iż moja świadomość jest energią, która będzie trwać wiecznie. I jeśli nie zacznę w to wierzyć (wtedy każda moja komórka to czuła), to do tego piekła trafię. Modliłem się wtedy tylko do Ojca Niebieskiego, by po przejściu przez drzwi śmierci, nie trafić tu, gdzie się wtedy znajdowałem. Skazany na otchłań w braku miłości i światła
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.