Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 253 • Strona 22 z 26
  • 3072 / 575 / 0
Kiedyś napar z melisy pomógł mi na kac piwny.....dzisiaj metodą dedukcji naturalnym tokiem rozumowania zaparzyłem mocarza 3/4 pół litrowego kubka z suszu......i cud nad Wisłą...ząb mnie przestał boleć, i to po zejściu wódczanym....w takim stopniu że mam natchnienie na dalsze picie w nocy...
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1661 / 281 / 0
A ja wczoraj piłem zwykłą w torbach Herbapol czy coś. 7 saszetek do dzbanka i 2 łyżki miodu, zakryłem, zaparzyłem. Podziałało jak trzeba, spałem jak bobas.
  • 89 / 16 / 0
28 grudnia 2020Stteetart pisze:
Tam jest tylko 4proc melisy.
Najskuteczniejsze są wyciągi alkoholowe. Mam takie szczęście że 500 m od mieszkania jest apteka ziołolecznicza konwentu braci bonifratrów %-D
Pewnego razu Bóg stworzył Niebo i Ziemię...:heart:
  • 1039 / 149 / 0
7 saszetek nawet takiej zwykłej suszonej melisy, to jest wg mnie bardzo za dużo.
  • 2249 / 577 / 0
To jest w sumie pierwsza rzecz jaką w życiu brałem na swoją "Bezsenność" Która zaczęła się już w wieku 6sciu lat kiedy moi rodzice się kłócili Fest i się rozwiedli. To się na mnie fest odcisnęło i nie mogłem spać za chiny. Wtedy wlasnie wtłaczałem w siebie fest dużo melisy ( to już tak w wieku 9/10 lat ) i spałem jakoś. Potem lat 20dziescia- zaczłem pić i jarać trawę po czym się zorientowałem że na trzeźwo to już wgl nie ma mozliwości zaśnięcia melisa już wtedy nie działała. I poszedłem w tabletki i tak 10 lat później dalej je biorę (mianseryna, Mirta a później już benzo ). Dlatego jeśli kogoś to usypia niech się cieszy i korzysta !! :D
  • 389 / 28 / 0
4-5 saszetek suszonej melisy wystarczy aby normalnie zasnac wiem bo miliardy razy to przerabialem ofc bez tolerancji
Uwaga! Użytkownik vzpe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / 1 / 0
Również potwierdzam, dla mnie 4 saszetki są w sam raz na dobre spanko, opcjonalnie stosowałam też ekstrakt (oczywiście alkoholowy) 2 tabletki pod wieczór i siup do wyrka.
"We've been living in the flames
We've been eating up our brains" BOC
  • 1174 / 214 / 23
3-4 saszetki i parzone z 30 minut. Faktycznie usypia i pomaga
  • 230 / 40 / 0
Ja też pijam sporadycznie melisę na spanko i rzeczywiście pomaga. Najlepsza jest taka prosto z własnego ogródka ale Herbapol też daje radę.
W zeszłym roku zasadziłam w doniczce melisę cytrynową. Równie skuteczna ale o wiele smaczniejsza. Oczywiście jeszcze z dodatkiem miodu - prima sort! :D
People have been taking drugs for thousands of years; it is a universal right of all cultures, because we can't stand reality in too many doses sober.
  • 4603 / 2170 / 1
Byłem w sobotę na zbiorach melisy. Wczesna, czerwcowa (przed kwitnięciem) jest najlepsza do nalewek. Naciąłem z 5 kilogramów. Całe dwa kosze. Bałem się, że będzie nagryziona przez robactwo, ale o dziwo większość jest w doskonałym stanie. Postawiłem już dwa baniaczki do wina (19 litrów spirytusu lubelskiego) i czekam aż się przegryzie (minimum 3 tygodnie, a nawet 4). W tym roku dużo zamówień od rodziny i znajomych. Cały rok przynosili spirytus by był gotowy na sezon. LOL. (w spiżarni była cała półka z butelkami spirytusu.) Ponad 30 litrów.!! Covid wszystkich tak "denerwuje" że trzeba się leczyć. Najgorsze, że nalewkę biorą, ale butelki wywalają, zamiast oddać. Trzeba kupić kilkanaście nowych. Niepotrzebny zupełnie wydatek.

Polecam dla miłośników melisy się teraz wybrać i zbierać. Melisa przed kwitnięciem jest moim zdaniem najlepsza na nalewki i herbatki. Późniejsza traci dużo ze świeżości. Może i jest mocniejsza, ale smak wyraźnie gorszy.
Zbieramy w suche i ciepłe dni (nie zimne i deszczowe) w godzinach popołudniowych. Wtedy liście mają najwięcej olejków w sobie. Jak pada deszcz surowiec jest wyraźnie suchy (myślę, że nawet 50% strat). Pędy ścinamy całe niewiele nad ziemią, lub same liście (to można robić praktycznie cały sezon). Ważne jest osuszenie po umyciu i przebraniu. Suche liście lepiej oddają aromaty i olejki w porównaniu do mokrych.

Smacznego!!
ODPOWIEDZ
Posty: 253 • Strona 22 z 26
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.