4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1414 • Strona 122 z 142
  • 11 / / 0
p420 wiesz ostatnio miałam okazję rozmawiać z typem wiek ok 20 l ,który twierdził ,że amfa go uspokaja . Wychwalał ją ponad wszystko wręcz szkodliwość porównał do mj. Ja uważam inaczej . Wszystko wyjdzie z czasem. Nie ważne jaki narkotyk będziesz napierdalal w weekendy ale w końcu to cię wjebie w ciąg. Jeszcze nie dawno dałbym sobie łapę uciąć że amfa nie uzależnia i mogę przestać kiedy chce . Po grubych ciągach zrozialem, że to bzdura . Co do mefki. Brałem dwa razy i już mam kurewska chęć zajebac kolejna porcję . Ale jak to mówią każdy robi co chce ;) powodzenia
  • 1 / / 0
Witam wszystkich czytających.
Nigdy nawet nie myślałem że napiszę coś na tym forum,zawsze byłem tylko czytającym lecz mam coraz większe problemy i zauważam jak nałóg może przecwelić.
A więc od początku był to sylwester był tam tylko alkohol a jako że w tamtym czasie dość mocno byłem wkręcony w palenie buszka to bawiłem się dość średnio. Wróciłem do domu jakoś o 4 nie chciało mi się spać więc stwierdziłem że zadzwonię do mojego dobrego ziomeczka który mieszkał niedaleko i praktycznie zawsze miał jakiegoś buszka.
Buszka nie miał ale zaproponował mi szczura jako że byłem trochę pijany zgodziłem się.
Poszedłem do ziomka on był z kolegą poszliśmy w ustronne miejsce i w mgnieniu oka 3 pasy były już na telefonie.Po wciągnięciu czułem się strasznie źle myślałem że umieram powiedziałem chłopakom że muszę już iść i poszedłem z jednej strony ten powrót to była tragedia a z drugiej było super.
Wróciłem do domu miałem od ziomka jeszcze trochę proszku i miałem straszny dylemat czy wciągać czy nie lecz w końcu stwierdziłem że idę spać i dałem sobie spokój o dziwo nie miałem żadnych problemów z zaśnięciem.
Przez następne dwie noce męczyłem ten worek w którym była może max póła,robiłem naprawdę bardzo małe kreski takie że ledwo coś czułem.Okej worek się skończył było trochę smutno ale nie było tragedii. Spodobało mi się to nawet więc stwierdziłem że co weekend będę brał jeden worek i tak to się ciągnęło przez pierwsze 2 miesiące dalej żażywałem mikro dawki lecz z czasem nawet nie zauważyłem cały czas zwiększałem dawki i już nie zadowolała mnie jedynka a dwójka.
Jakoś na wiosnę mialem miesięczną przerwę i przez ten miesiąc w sumie troszkę mnie ciągnęło ale było ok.
Po tej miesięcznej przerwie tak naprawdę dopiero wszystko się zaczęło. Coraz mniej się ograniczałem i tak naprawdę każda okaja była dobra żeby się porobić nawet chociaż tego jednego szczurka . To był po prostu koszmar ,latanie po nocach w deszcz po temat ciągłe ocenianie hajau i bałaganie o danie w kredo.
W połowie wakacji było już bardzo źle waliłem minimum 2-3 razy w tygodniu lecz musiałem się ogarnąć bo miałem jechać z rodzicami na wakacje i zatrzymać się u rodziny na kilka dni a że na codzień byłem wstydliwy bałem się ludzi to stwierdziłem że przestane walić na ten czas.
Jak myślicie co zrobiłem od razu po powrocie? Macie racje porobiłem się . potem byłem znów zmuszony do zrobienia przerwy ponieważ miała przyjechać do nas rodzina.Wtedy zauważyłem że jest coś ze mną nie tak gdyż zawsze miałem z nimi świetny kontakt i super mi się z nimi gadało a tym razem strasznie się bałem po prostu bałem się nawet przy kimś jeść i od razu się pociłem. Przerwa potrwała jeszcze dłużej gdyż kuzyn został u mnie aż na miesiąc. Oczywiście pierwsze co zrobiłem gdy już pojechał jest oczywiste. Byłem chyba wtedy 3 dni bez snu i prawdopodobnie troszkę za szybko owaliłem worek bo strasznie mi odwaliło,miałem halucynacje słuchowe wzrokowe,gadałem dziwne rzeczy i wtedy właśnie mama zauważyła że coś jest nie tak była strasznie przestraszona chciała dzwonić na pogotowie . siedziała nade mną całą noc. Po tym incydencie postanowiła że weźmie mnie do psychiatry żeby leczyć tą moją fobie społeczną .Dostałem leki oraz kategoryczny zakaz picia i brania. Tydzień byłem trzeźwy a potem to już samo poszło piwko dwa i nagle dzwoniłem po temat. I właśnie dochodzimy do momentu w którym się już wgl praktycznie z tym nie kryje i często daje się przyłapać a mama to strasznie przeżywa . np dzisiaj zwyzywałem ją bo widziała że jestem pijany i nie chciała mnie wypuścić z domu a ja miałem takie cisnienie i chciałeam iść po temat. Jakoś udało się zdobyć temat i teraz siedzę porobiony.
Co mogę zrobić?
Czy to już poważne uzależnienie?
Nie wiem jeśli macie jakąś radę bądź chcecie wyrazić swoją opinię to piszcie . trzymajcie się
Uwaga! Użytkownik Nitroszczur nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Zacząłem w wieku 19 lat lecialem grubo z amfka z pół roku . Po tym czasie 2 lata nic siłownia itp przytylem z 60 kg na 80 . Więc z fety da sie wyjść ostanio zajebalem kreche mefedronu . I trochę wyciągnęlo lepsze samopoczucie trochę rozlalo ale nic szczególnego . Walilem 4 razy co dwa dni . Ojebalem łącznie 2.5 grama ale nawet po tym wiem ze nie ma żartów . Chęć / cisniak jest ale taka kontrolowana . Polecam zajebac szalu nie robi klepie na 15 minut muszisz walic caly czas potem ci sie spac chce i kurwa usunąć nie możesz ale zajebanyw w chuj jesteś . Ostania dawka wczoraj dziś cisniak . Ale mysle ze dam radę bo faza mi sie nie spodobala . I szkoda hajsu . Wiem ze 2.5 Grama to nic ale niektórm te 2.5 grama zrobily rok walenian kredyty itp . Nie warto dla chwilowej przyjemności . Z tym lecieć długo dla ludzi z charakterem i sila wola 🖐 polecam .
  • 30 / 1 / 0
Mordo to jest poważne uzależnienie. Z tego co tu czytam wydaje mi się że znalazłeś w mefce swoje prawdziwe ja. Jedyne co mnie dziwi to ten strach przed ludźmi jak nie jesteś nagrzany. Znalazłeś w mefce to czego Ci brakowało i nie potrafisz bez tego żyć miałem podobnie. Miesiąc temu skończyłem pół roczny meeting co prawda wekendowy ale z dużymi ilościami towaru i postanowiłem skończyć bo mi się zaczęły zęby sypać i dodatkowo nie mam pieniądzy na loty. U mnie to zadziałało że lecę tylko na dobrych sortach a one są drogie niestety, co zamknęło koło nie ma pieniędzy to nie ma ćpania. I nie mam problemów czy to z ludźmi czy to z odstawieniem.

Mam 2 solucje po pierwsze znajdź sobie zajęcie coś co pozwoli Ci odskoczyć od tego gówna bo bądź co bądź jest to gówno i niszysz sobie życie i matke doprowadzisz do histerii. Może dziwczyna tylko nie taka z którą byś leciał ;D

A druga opcja to odbić od kolegów którzy lecą wiem że to trudne ale bankowo masz znajomych którzy nigdy nie ćpali albo nie ćpają już.
  • 519 / 53 / 0
15 listopada 2020Domimojachas99 pisze:
Zacząłem w wieku 19 lat lecialem grubo z amfka z pół roku . Po tym czasie 2 lata nic siłownia itp przytylem z 60 kg na 80 . Więc z fety da sie wyjść ostanio zajebalem kreche mefedronu . I trochę wyciągnęlo lepsze samopoczucie trochę rozlalo ale nic szczególnego . Walilem 4 razy co dwa dni . Ojebalem łącznie 2.5 grama ale nawet po tym wiem ze nie ma żartów . Chęć / cisniak jest ale taka kontrolowana . Polecam zajebac szalu nie robi klepie na 15 minut muszisz walic caly czas potem ci sie spac chce i kurwa usunąć nie możesz ale zajebanyw w chuj jesteś . Ostania dawka wczoraj dziś cisniak . Ale mysle ze dam radę bo faza mi sie nie spodobala . I szkoda hajsu . Wiem ze 2.5 Grama to nic ale niektórm te 2.5 grama zrobily rok walenian kredyty itp . Nie warto dla chwilowej przyjemności . Z tym lecieć długo dla ludzi z charakterem i sila wola 🖐 polecam .
Ta, sorry ale chyba każdy zna "tego co mu się faza nie spodobała", co powtarzał podczas pierwszych ciągów, ale i tak utwierdzony w tym przekonaniu walił dalej. Tylko nie mów że " Ja jestem inny mam silną wolę ", Bo to też chyba wszyscy słyszeli. To kurewski i podły nałóg, i nie powinien być niedoceniany bo ci wyjebie w dyńke dość szybko. Bujaj nam byle nie samemu sobie, powodzenia!
  • 3 / / 0
16 listopada 2020Alienox pisze:
bo mi się zaczęły zęby sypać
Na czym polegają te problemy z zębami? Próchnica? Wypadanie? Czy jeszcze coś innego?
  • 41 / 11 / 0
19 listopada 2020jabollus22 pisze:
16 listopada 2020Alienox pisze:
bo mi się zaczęły zęby sypać
Na czym polegają te problemy z zębami? Próchnica? Wypadanie? Czy jeszcze coś innego?
Pewnie sie kruszą
  • 9 / 3 / 0
Jak na moje wygląda to tak że dostajesz szczękościsku i zgrzytasz zębami a że są osłabione przez substancje którą zażywasz bo nie wierze w to że nie osłabia jak masz w ślinie przy spływach itd.
Dlatego kruszysz zęby przez zgrzytanie i osłabienie szkliwa.
  • 43 / 1 / 0
Ja kiedyś próbowałem nie podeszło mi wgl, nie dla mnie, wolę mef, hehe lepiej się czuję po nim i ogólnie dobrze z nim się bawie, do ogarnięcia
Ale jeśli masz słaba psychikę nie podchodź do niego bo cię zje.
Uwaga! Użytkownik London273 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 263 / 32 / 0
Jak poszedłem do technikum to poznałem mefa, co weekend melanż, "drobne" kradzieże, aż wyjebali mnie z szkoły bo rozjebałem ścianę, przyszła praca obowiązki ogarnąłem się Ale pod koniec września wpadła mi taka myśl bo wtedy dużo jarałem a miałem nockę w robocie. Byłem strasznie zmęczony, to wpadła mi taka myśl do głowy, że sobie załatwię sztukę i jakoś to przeżyję, i od tamtego dnia do dzisiaj regularnie wale, wypłatę przepierdalam w tydzień. Chciałbym przestać ale najgorszy jest ten zjazd który nie mija. Jakbym wiedział że tak się to rozwinie to wtedy bym sobie jakoś poradził bez mefa 😅
ODPOWIEDZ
Posty: 1414 • Strona 122 z 142
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.