Przez okres 3 miesięcy jadłam bardzo dużo mefki i generalnie nie wpływało to jakoś bardzo na moje życie.
[/quote]
25 lipca 2018crystalgirl pisze:
Ale! zaczęły się problemy rodzinne, facet, straciłam pracę i żarłam aby zapomnieć - o czym nie wiem, nie pytajcie. A na dodatek tego w styczniu złapała mnie policja .. nie wpłynęło to na mnie jakoś drastycznie. Aczkolwiek bardzo ograniczyłam częstotliwość szurania.
Czy miał z Was ktoś tak kiedys? Bardzo bym chciała aby przestało mi się tak robić, bo nie mogę ze swoimi znajomymi wychodzić. Nie chcę ćpać co tydzień ale chciałabym raz na jakiś czas, jakaś większa impreza. A ja jak pomyślę o tym to mnie aż wykręca.
z góry dziękuje :hug:
[/quote]
Niech znajomi zaakceptuja ze nie bedziesz cpac a pic np, piwo . Wilk syty i owca cala. Nie trzeba rezygnowac z wychodzenia z imprez bo jest tam cpanie !!
Jak widac, chcialabys sie pozbyc obrzydzenia do cpania. Twoj organizm daje Ci sygnaly ze cpanie Ci szkodzi, a Ty chcesz dalej cpac bo nie mozesz wyjsc ze znajomymi. Fuck Logic !~
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
25 lipca 2018crystalgirl pisze: cześć,
musze kogoś o to zapytać, a wydaje mi się, że to najbardziej odpowiednie miejsce.
We wrzesniu zeszłego roku zaczęłam jeść piguły. Generalnie byłam zawsze temu bardzo przeciwna.
Piguły były spoko, dopóki nie spróbowałam mefedronu. (piguł nie jadłam już od grudnia). (...)
W ogóle nie chodzę na żadne imprezy, a juz na pewno nie na takie, na których wiem,. że są narkotyki. (...)
Zdarzyło mi się od stycznia moze z 4 razy. I było to na zasadzie ' posyp szybko, zanim się rozmyślę' - troche creepy.
Czy miał z Was ktoś tak kiedys? Bardzo bym chciała aby przestało mi się tak robić, bo nie mogę ze swoimi znajomymi wychodzić. Nie chcę ćpać co tydzień ale chciałabym raz na jakiś czas, jakaś większa impreza. A ja jak pomyślę o tym to mnie aż wykręca.
z góry dziękuje :hug:
2. I bardzo dobrze, że starasz się unikać imprez, na których jesteś pewna, że są narkotyki i nie będziesz się mogła w tej chwili temu oprzeć.
3. Miałem tak kiedyś, że nie mogłem wytrzymać tygodnia bez kreski prawdziwego mefedronu (kiedy był legalny). Uwierz mi nie pakuj się w to, bo stracisz pieniądze i możesz zagrozić swojemu zdrowiu i życiu osobistemu włącznie z karierą zawodową. Ja się uratowałem i wszystko się powiodło, ale ty możesz nie mieć tyle szczęścia!
4. Olej to "wykręcanie", znajdź inną pracę, zainteresowania i towarzystwo.
5. Zapal czasami zioło, ale lepiej wypij piwo jak już skończysz rok bez prochów.
Gdyby do teraz szło go tak łatwo kupić w każdym sklepie RC, to na 100% byłabym w niego wjebana xD Owszem, szukałam sobie jakiegoś dojścia, ale to wszystko była lipa, nie to samo co kiedyś, nie to samo co idzie dostać w Czechach.
Teraz już rzuciłam beta ketony na dobre, ale gdyby mi ktoś teraz posypał czystego mefa, albo oferował łatwe kupno, to nawet bym się nie zawahała :v
Miało kilka kolorów białe żółte w jednym miejscu szare i jak dokładniej się przy patrzyłeś w środku było widać czerwone jakby sopelki malutkie jak krew wyglądały... Dobra usiadlem z kolegą zaczęliśmy walić 1pas wszedł Bosko było zajebiście oczy latały szczęka tak samo gadka i gadka zjedlismy przez noc polotoraka. Potem doszliśmy do tych czerwonych sopelkow zajebalem sniffa i 1 raz od 5lat czulem że jest za mocno mój kolega czuł to samo.
Żeby nie było że za dużo wycpalismy czy coś rano wpadł kolega też który zajeval tylko 1 kreskę i też czuł przerost co jest wedlug mnie dziwne bo zawsze mówiliśmy im mocniej tym lepiej w sumie jak każdy kto wali nigdy nie sądziłem że będę prosił żeby że mnie zeszło to było straszne oczy czułem jakby odbijały mi się od siebie jak krążek w cymbergaju nic nie widziałem bo tak szybko latało aż bolało nie mam pojęcia co to było po prostu moja głowa nie dawała rady w niej czułem to samo jakby wszystko sie tam rzucało odbijało nwm nie mam pojęcia jak to określić ale zrobiliśmy maly tescik zajebalismy po pasie bez czerwonych "sopelkow" a potem z nimi okazało się że one tak działają może wie ktoś co to było? Nigdy przez 5lat nie zderzylem się z czyms takim moi znajomi też nie zawsze lubiłem mocna banie a latanie oczu najbardziej...
Dodano akpity -- 909
Nie tędy droga.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.