denis pisze:Na Wstępie chce powiedziedzieć ze Mefedron największe gówno... Otóż moja historia z Mefedronem zaczeła się dokładnie 19.07.2010r kiedy nie doszła narzeczona mnie zraniła... Od tamtej pory zamiast wpaść w alkohol wpadłem w sieć tego złego procha...Waliłem go po 2-4g dziennie przez 1.5roku..Wyglądałem jak cień człowieka..Możecie mi wierzyć lub nieale po około1.5 roku bycia ćpunem :wall: [TAK BYŁEM ĆPUNEM] ocknełem się i sam wyszedłem z tego bagna... NIE BIERZCIE Tego gówna... Dzięki za uwagę.Pozdrawiam
Podobno ćpunem jest się już całe życie i należy to pamiętać gdy to gówno znów zacznie kusić. A pewnie nie raz zacznie.
Trzymaj się byku! Oby to gówno Ciebie nie szukało.
Coraz bardziej dziwni są dla mnie Ci ludzie co rejestrują się po to żeby napisać jeden post. Chwila natchnienia żeby troche pożalić się na temat swojego życia.
Osobiście takie coś by mnie zniechęciło, a może by teraz mi się tak wydaję będąc w to wjebana. Każdy bierze na swoje ryzyko, a z tego co dostrzegam przez ten cały czas to większość wali żeby zwrócić na siebie uwagę i wywołać jakiś żal i współczucie.
mefedron jest stymulantem więc wiadome, że serduszko nie będzie sprawne przez całą przygodę z tą piękną substancją. Wszystkie takie rzeczy niszczą nas od środka to nie witaminki. Ludzie zachowują się jak jakieś debile nie wiedząc czemu ich tak boli w klatce piersiowej, przecież to logiczne. ŁĄCZCIE FAKTY.
Wiele razy miałam z tym problem i pomagały zwykłe przerwy pomiędzy ciągami.
Na tym właśnie głównie polega kardiotoksyczność tych zabawek; podwyższone ciśnienie i puls to sprawa drugorzędowa (w pewnym stopniu też nasilona powyższym zjawiskiem) - często i bez narkotyków ludzie mają z tym problem, ale to nie jest jakaś "podbramkowa" sytuacja do pewnego stopnia nasilenia problemu - da się z tym jakoś funkcjonować.
Aiz pisze:Październik 2013-Marzec 2014. Wszelakie dostępne RC beta-ketony (z naciskiem na 3mmc ), zaczęło się w sumie razem z pójściem na studia. Efekt? No studia to pojebałem po całości- przestałem chodzić na zajęcia bo praktycznie ciągle nocki na ketonach. Od listopada mnie nie widzieli na UMCS'ie :nuts: . Dalej, zjebałem poważny związek (byliśmy ze sobą praktycznie dziesięć miesięcy). Lasce strasznie przeszkadzało to, że wiecznie spizgany chodiłem (5 lat palę ;>), w pewnym momencie jak się zorietnowała o krysztale to powiezdiała dosyć. Zjechana psychika- jak wcześniej moje paranojki dotykały mnie głównie na zwale (najbardziej odczuwała to ona) to teraz bez ssri nie ruszam się z domu. Depresja, długi, utrata znajomych. Matce się przyznałem, pomaga mi, aczkolwiek w mojej sytuacji niewiele może mi pomóc. Mam chorą nogę (zwichnięte biodro w 2012 roku), w wyniku czego nie mogę uprawiać sportów, pracować fizycznie. Do tego dochodzi olbrzymia fobia społeczna... Nie polecam. Polecę za to kawałek Słonia- Blizny. Pasuje ideolo.
TUTAJ LEKARZE NIE KŁAMIĄ
Na dzień dzisiejszy mam 900 zł długu do spłacenia u firm pożyczkowych, trochę zawirowania w głowie, ale raczej jest to kwestia detoksykacji (tak mi lekarz mówi) niż spaczenia mojej psychiki.
Muszę to zrobić teraz, bo czuję, że dalej idące nocki będą czyniły w moim życiorysie olbrzymie szkody (sejsa) i może się rozwinąć jakieś spaczenie psychiczne.
Aktualnie tydzień trzeźwy. Zażywam piracetam, palę fajki i piję kawę. Odstawiłem pszenicę, staram się też w miarę aktywniejszy tryb życia prowadzić. SPróbuję zaliczyć tę sesję, jeśli nichu to wydupcam do Anglii szukać szczęścia i pracy :)
Jakoś ogarnięty jestem + na hajsie nie śpię, ale w mefedronie to się zakochałem jak w niczym innym. No, może xanax jeszcze wchodzi w gre
Walilem tak raz na miesiac, az do jakos polowy 2014 kiedy to odjebalem taka akcje że do dzisiaj wypieram ja z pamieci. To byl miks GBL mef.
Nie bede wchodzic w szczegoly bo jeszcze kto mnie zidentyfikuje ale dzwonilem po telewizjach dziennikarzach ambasadach itp skonczylo sie wizyta na psiarni
Od tamtego czasu tylko 2x przyjebalem mefa. Ubytki na zdrowiu? Śnieg statyczny i to chyba tyle.
Właściwie nic, poza robieniem sobie przypału na imprezach przypałową zmefioną nawijką i wyglądaniem jak uzależniony nie stało mi się absolutnie nic. Szczerze mówiąc to mam wrażenie że 4-MMC należy do tych najmniej szkodliwych ketonów, tak było w moim przypadku. Mefedron zawsze był tylko drogi w przeliczeniu na efekty, ale w okresach swojego życia kiedy go waliłem i tak całe tamte przeznaczone na niego pieniądze bym przećpał także nie moge tego jednoznacznie uznać jako jakiś ogromny mankament.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.