chad / hyperwrb@tutanota.com
Skąd masz taka pewność że Cię kocha? Bo tak mówi? Bo kupił Ci kwiatka? Bo próbował rzucić? Nie, nie próbował, on tylko mówił że próbuje bo wie że to właśnie chcesz usłyszeć.
Skoro mówisz że chce cię rzucić żeby Cię chronic przed zranieniem to po co w ogóle zaczął się z Tobą spotykać w kontekście pary?
Kolejna rzecz, to że znasz chłopa parę lat, bierze od roku czy tam półtora, więc wiesz jaki był przed a jaki jest teraz.
Następne to skoro znasz go od lat, wiesz że walił mefedron kiedy zaczęliście być razem, to kiego chuja wymagasz żeby rzucił? Przecież wiedziałaś że wiazesz się z ćpunem i zaczynając związek z nim dałaś mu przyzwolenie na ćpanie. Jak chciałaś żeby rzucił to mogło być to warunkiem typu "dopóki będziesz ćpał, dopóty możesz zapomnieć o związku ze mną"
I kolejny punkt to TY CHCESZ mu pomóc. Pytanie czy on naprawdę chce tej pomocy czy tylko tak udaje przed Tobą żeby mieć wymówki typu "przecież widzisz że probuje". Bo jak ktoś chce ćpać to choćbyś go łańcuchem spiela to i tak będzie ćpał, możesz mu pomagać ale nie rzucisz za niego, on musi chcieć.
Co Ty możesz zrobić? Dać warunek ale to będzie strasznie chujowe z twojej strony bo zaczęłaś z nim być jak ćpał i wiedziałas o tym, a teraz nagle go zostawisz bo ćpa?
Poza tym nie zrobisz tego bo jesteś za miękka bo skoro boisz się ze ćpun cię zostawi, to ty tym bardziej nie zostawisz jego.
Dlaczego to Ty tu piszesz a nie on? Dlatego że jemu na tym nie zależy, ty jesteś w stanie zrobić więcej niż on w tej sprawie a to najlepszy dowód na to że jemu to wisi.
Chociaż w sumie gdyby tu zawitał to już chyba w ogóle by z tego nie wyszedł...
3 tygodnie razem powiadasz? A w jakim jesteście wieku powiedz mi proszę?
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
Związek narkomana z narkomanką to zła mieszanka. I widać, że się kochają, ale to nic nie daje. Puste słowa i obietnice... nic więcej.
Co najlepsze - mają oni masę toksycznych znajomych (w tym mnie, z tym że ja jestem nieco bardziej ogarnięty) i nie chcą od nich odejść, a to moim zdaniem jest pierwsza rzecz, którą powinni zrobić. Każdy znajomy co nawet raz na 2 tygodnie wciągnie kreskę jest potencjalnym zagrożeniem.
Kasowanie numerów do dilerów? Dajcie spokój... też kiedyś byłem w to mocno wjebany i też skasowałem. Mimo to ogarnąłem temat w 15 minut ;) Dla chcącego (na ciśnieniu) nic trudnego, a w przypadku narkotyków - dla chcącego nie ma żadnych przeszkód.
To, że z nim brałaś to bardzo źle. Nie chcę zarażać negatywnym myśleniem, ale z tego nic nie będzie. Chyba, że dacie z siebie 100% w walce z tym nałogiem. Ale takie prawdziwe 100%, a nie czcze gadanie. Pozdrawiam i powodzenia.
:yay:
@upup Usunął numery i myślisz że to go powstrzymało?
Jak dla mnie z tego opisu wygląda to tak:
Wkurwił się, znalazł sobie usprawiedliwienie żeby się nagrzać. Nie miał numerów (niby) więc miał pretekst żeby wyjść z domu. Pewnie chłop poszedł sie uspokoić nad wodę, zlowil parę wegorzy, zajebał kilka na surowo. Naspeedowany wrócił, zrobił dym, oczywiście skaza na honorze byłoby przyznać że uległ słabości więc użył argumentu usunięcia numerów jako solidnego dowodu na to że nie zaćpał sobie. Jak już się wyżył, pokrzyczal sobie i poprzeklinal, a dragi puściły, to zrobił się kochany .. Za pewne puknął Cię na zgodę? (nie Musisz odpowiadać, Ale jeśli tak to już wiesz dlaczego był miły. Większe libido i potrzeba spuszczenia z krzyża)
Ty pewnie sama go przed sobą usprawiedliwiasz bo wierzysz w to co chcesz uwierzyć. Błąd zrobiłaś że kiedykolwiek z nim cpalas bo teraz on ma Cię w szachu, zarzuci Ci hipokryzje etc.
Każdy mówi że to nie ma sensu..on jest wyjebany w dragi, Ty w niego. Ty będziesz skakać jak koło jajka a on będzie miał to w dupie bo ważniejsze będą dragi, a Ty będziesz to znosic bo go kochasz.... I chuj.. Takie Nieporozumienie
Skoro i tak się upierasz przy swoim to nie rozumiem dlaczego tu jesteś, Jak i tak wszystko z jego strony sama usprawiedliwiasz...
Mała rada. Może Ci pomoże. Mi nie pomogła kiedyś bo tak samo szukałem byle pretekstu żeby tylko nie zrywać z laska, ale...:
Weź sobie kartkę. Napisz na niej "za co go kocham" a na drugiej stronie "za co go niecierpie"(czy coś w ten deseń). To nie musi być w dzień czy dwa. Możesz przez miesiąc codziennie, co kaDy gest dopisywać po jednej rzeczy. I zrób bilans. Tylko nie pisz " kocham bo kocham, bo ma ładny uśmiech, uzywa odswiezacza w kiblu po sraniu " etc., Tylko konkretne wydarzenia, skoro chcesz zapisać "bo mnie kocha" to uzasadnij to sobie od razu, Jak to mówi pateusz "racjonalnym argumentem a nie projekcja". Łapiesz co mam na myśli? Mi to uświadomiło wiele rzeczy, potem tylko trzeba nabrać odwagi na podjęcie decyzji
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
Nic dodać nie ująć może to,że warto próbować i chodziło mi o to,że jak już on będzie chciał to ciężko będzie mu się żyło,sam jestem przykładem ale jak ktoś coś dla mnie robi to później się zwraca bo taki człowiek wraca do normalnego stanu i normalnie funkcjonuje piszę ze swojego przykładu są różne przypadki ale to jest jedna z możliwych dróg. Jeśli tego nie zauważysz(tego i powyższego) to,że tak powiem koniec i to najgorszy.Bo on będzie dalej ćpał i pociągnie na dno również Ciebie -niewinną ofiarę w najlepszym przypadku będziesz miała ból miłosny(zawód) a w najgorszym skończysz z brudną igłą na dworcu waląc hel albo coś podobnego.Wiem,że trudno jest się otworzyć na zdania innych też miałem z tym problem i mówiłem jestem inny,ale ponosiłem jedynie straty.Forum mi trochę pomogło bo się otworzyłem na to co ludzie piszą oczywiście nie wszystko ale jak jest kilka opinii pod rząd takich samych.Jakoś zaczęło się układać i po prostu lepiej mi się żyję.Byłem w podobnej sytuacji co Ty(tylko,że z dziewczyną :D ) nawet gorszej tylko,że ja miałem to szczęście,że ktoś mi otworzył oczy.Wiadomo jakby Ci ktoś to powiedział w twarz inaczej by to wyglądało niż to co jest tutaj.Przecież co taki ćpun z forum dla ćpunów może wiedzieć o miłości i ćpunach ;)
:yay:
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.