4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 185 • Strona 15 z 19
  • 158 / / 0
oj ludzie ludzie :old: , po tym co przeczytałam w tym wątku muszę spróbować kokainy :finger: :heart: :heart: :heart:
  • 110 / 2 / 0
Jeśli wcześniej próbowałeś mefa, to kokaina moim zdaniem nie przypadnie ci do gustu.
  • 158 / / 0
Próbowałam ale to było całkiem nie dawno i raczej nie był to prawdziwy mef. żałuję, że nie próbowałam w czasach stacjonarek, gdy mefedron był faktycznie mefedronem. Częstowali mnie dużo razy ale jakoś nie miałam ochoty, mało znałam drugi w tamtym okresie czasu. w moim mieście jest teraz pełno czegoś co wciskają jako mefedron:'(
  • 25 / / 0
Delegalizacja mefa uratowala mi zycie. Bylem absolutnie wjebany, tak jak cala grupa moich znajomych. Jeden z nich, przed legalizacja, paradoksalnie spierdolil do Holandii by sie ratowac. Oczywiscie, brak mefa kompensuje sobie innymi substancjami ale jest jest w o niebo lepszej kondycji psycho-fizycznej niz byl wtedy. A byl w stanie tragicznym. Widzialem jak mlode dziewczyny po 2 miesiecznym braniu bily sie kto ma oblizac karte. Generalnie to wyprzedaly wszystko z chaty, z czajnikiem elektrycznym wlacznie, by walic mefe. Osobiscie (moze procz alkoholu) wiekszego gowna nie poznalem
  • 40 / 1 / 0
Bralem prawdziwy mefedron jak i kokaine i powiem wam szczerze ze zamiast kokainowej eufori ostrosci widzenia bycia bogiem wolalem mefedronowy nieogar ktory mieszal sie z euforia. Mialem dostep do koxu nie powiem ze pierwsza klasa sort bo mial 65 % czystosci czyli sredniawa lecz na polske to i tak dobrze i jak sprobowalem mefedronu to odrazu go wolalem , dluzej trzymal o polowe tanszy wydajniejszy . Lecz to byla zabawa na krawedzi wielu moim znajnaomych wjebalo sie w mefedron bardziej niz w kokaine. Jak byl u nas kox w miescie to tylko to kupywali ale mieli umiar nie wynosili fantow z domu itp ale jak zaczeli brac mefedron to juz sie posuwali do prostackich kradzierzy
  • 1773 / 371 / 4
brunonk pisze:
Jeśli wcześniej próbowałeś mefa, to kokaina moim zdaniem nie przypadnie ci do gustu.
ekhem... chyba nie próbowałeś nigdy kokainy... bo gdybyś to zrobił, nigdy byś tego nie napisał.

obie substancje są ciekawe
- jak napisał poprzednik - na mefie jest nieogar w zależności od dawki, taka czarodziejska różdżka Cię dotyka, po której możesz się spowiadać ze wszystkiego, wszystkim... i nie masz nad tym kontroli, po prostu jest faza i jazda... jeden to lubi - drugi nie ( ja nie lubię być robotem ) poza tym ujowym ustrojstwem fazowym, mef jest zajebisty

na koksie... masz totalnie kontrolowana fazę, ja bym to nazwał nawet więcej, w zależności od dawki jest albo bogiem albo pólbogiem ;) jestes w stanie ogarnąc rzeczy, o których wczesniej nie miałeś pojęcia, ruchać 10 świń na raz, a nawet pójśc na siłkę i zapierdalać jak tarzan...

- najlepszy to jest mix mefa z koksem... z przewagą stosunku koksu 40/60 ... wtedy masz swoje życie w ręcę i robisz to - co trzeba
DXM
  • 3874 / 211 / 13
duchPL pisze:
ekhem... chyba nie próbowałeś nigdy kokainy... bo gdybyś to zrobił, nigdy byś tego nie napisał.

A to jest właśnie przykład żenującego dzieciaka, który gówno widział, w dupie był i wkleja utarte, stereotypowe historie, którymi przesyconych jest większość postów płodzonych przez forumowych powielaczy bzdur.

Już najbardziej bawi mnie to jak ktoś necie chwali się zarobkami/dupami albo wytyka innym co brali lub nie przedłużając przy tym swoje e-przyrodzenie. Gówno wiesz kolego co ten drugi ćpał i w ogóle kim jest...

Mi się już nawet nie chce nic pisać co brałem, a czego nie i jakiej było czystości z uwagi na ww. - to całe gówno jest siebie warte, ale kokaina do mefedronu nie ma startu dlatego odradzam komukolwiek jebany mefedron.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 1773 / 371 / 4
Parathormon pisze:

A to jest właśnie przykład żenującego dzieciaka, który gówno widział, w dupie był i wkleja utarte, stereotypowe historie, którymi przesyconych jest większość postów płodzonych przez forumowych powielaczy bzdur.

Już najbardziej bawi mnie to jak ktoś necie chwali się zarobkami/dupami albo wytyka innym co brali lub nie przedłużając przy tym swoje e-przyrodzenie. Gówno wiesz kolego co ten drugi ćpał i w ogóle kim jest...

Mi się już nawet nie chce nic pisać co brałem, a czego nie i jakiej było czystości z uwagi na ww. - to całe gówno jest siebie warte, ale kokaina do mefedronu nie ma startu dlatego odradzam komukolwiek jebany mefedron.

odradzanie komuś czegokolwiek... to jedno - zwł narkotyków, ale obrażanie kogoś - to drugie


tutaj ludzie porównują dwie bardzo różne substancje ( taki watek, taki dział i taki temat ) , więc i ja wtraciłem swoje 2 grosze - mając na palcach/dłoniach/w nosie i gardle obie substancje więc piszę to - co zaobserwowałem po swoim doświadczeniu! natomiast nazywanie mnie dziciakiem, który sobie pisze stereotypowo zbierając bzdury forumowe gimbusów to lekka przesada - przeczytaj raz jeszcze moje posty a zobaczysz, że raczej jestem jedna z ostatnich osób na tym forum, której mógłbyś to zarzucić.

Kolego - nie wiesz gdzie byłem, co widziałem i co w życiu robiłem... opowiadać o tym zamiaru nie mam - bo tez chwalić się nie ma czym - ale to nie ja Ciebie oceniam tylko Ty mnie?!

I nie wiem co jest bardziej zabawne... to o czym ja piszę - trzymając się wątku tematu - gdy napisałem, że koleś chyba w życiu prawdziwego koksu w nosie nie miał, że tak wychwala mefa? czy to jak Ty to odebrałeś... zwł. kiedy text nie był skierowany bezpośrednio do Ciebie.
Parathormon pisze:
...ale kokaina do mefedronu nie ma startu dlatego odradzam komukolwiek jebany mefedron.
to w końcu mef do koki nie ma startu czy koka do mefa - bo zdanie a puenta się wykluczają trochę...

osobiście... dla mnie koka jako osobna substancja to królowa narkotyków, zaraz za nią jest dla mnie mef
różnic nie ma sensu nawet opisywać bo jest ich na prawdę sporo.
Najlepsze co mnie troche rozbawiło - "Bo Mef dłużej działa" - to ten super plus?, który został poruszony pare postów wyżej? hehe dobre ;)

koks sobie usypiesz 15x ... i będzie działał podobnie... ( ah te sniffy i chyba o to tu chodzi? ) mefa sobie sypniesz drugi raz i masz zdziwko o trzecim i czwartym nie wspomne ( a o późniejszych jazdach/zjazdach już w ogóle...) jak to dla kogoś jest spoko - to ja mu gratuluje. O rozjebanej śluzówce nie wspominam.
DXM
  • 36 / 2 / 0
mefedron uzależnia chyba dużo bardziej, dużo ludzi jest w niego wjebanych, daje subiektywnie dużo większą przyjemność niż kokaina, z obserwacji zarówno mojej jak i znajomych. No i wiadomo dużą rolę odgrywa też cena.
Chętnie podzielę się wiedzą na temat różnych syntez - PW

Odpowiadam tylko na wiadomości szyfrowane !!!!!!!!!
  • 3874 / 211 / 13
Tak, moim zdaniem suma summarum lepszy koks - nie daje lepszej fazy, ale też tak nie niszczy człowieka i łatwiej o opanowanie. Teraz gdybym miał walić jakiekolwiek stimy to chyba tylko koks...
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
ODPOWIEDZ
Posty: 185 • Strona 15 z 19
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.