4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 185 • Strona 14 z 19
  • 1615 / 24 / 0
Obie substancje potrafią uzależnić. W zasadzie, to od wszystkiego co sprawia przyjemność, wyzwala serotoninę, można się uzależnić. Myk tkwi w tym żeby, nauczyć się jak robić to rozsądnie...
  • 3874 / 211 / 13
Prędzej dopaminę, choć te sprawy się tak mocno przenikają, że osoba lubiąca serotoninową empatię zaczyna wydzielać dopaminę w układzie nagrody ilekroć zaaplikuje sobie empatogen (z tej radości, że czuje serotoninę ;) ), ale generalnie mechanizm uzależnienia to układ nagrody, w którym szaleje dopamina.
Ostatnio zmieniony 13 listopada 2013 przez Parathormon, łącznie zmieniany 1 raz.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 1615 / 24 / 0
@Parathormon
Masz rację. Mój błąd. Plus za czujność ;-)
  • 438 / 6 / 0
Ogólnie " Dopaminiaki" mają największą tendencję do rozwoju uzależnienia, ponadto sprawiają, że ciężko się powstrzymac przed ich nieustannym napierdalaniem, na całe szczeście nei oznacza to, że jest nieuniknione

koks <3 i to ponad wszystko ! Napewno zdrowszy niż B-K nie śmierdzi się po nim jak zdechły szczur, trudniej rozwijają się poaranoje i psychozy i mógłbym w nieskończoność wymieniać zalety , chociaż wad ma również nie mało. Dla osób systematycznie napierdalających napewno cena rozkłada na łopatki. Obecnie gdybym miał wybierać : mefedron już nie ma tej magii , na koke szkoda hajsu, brown korzystniej cenowo i jakościowo obecnie wypada ;]
We were young souls
on the junk-yard
now we are stunned minds
full of junk-goods


. Primum non nocere
  • 3874 / 211 / 13
Obawiam się, że nie masz racji. Organizm reaguje wydzielaniem dopaminy sam jeśli dostanie bodziec, niekoniecznie będący releaserem lub blokerem wychwytu zwrotnego dopaminy, ba, ten bodziec wcale nie musi być substancją chemiczną (hazard, wspinaczka wysokogórska, giełda).

Jak się ktoś w coś wciąga to jego mózg już na samą myśl zwiększa nagradzanie w układzie limbicznym, jak w przypadku alkoholu, opiatów, THC, czy czego tam innego;

Ja bym powiedział prosto - uzależnienie wywołuje taki bodziec, który:

-daje bezwarunkowe, jak największe szczęście (minimum wysiłku, aby je osiągnąć)
-nie wywołuje efektów odstawiennych, lub wywołuje takie, które można szybko potraktować "klinem"
-zagłusza sumienie
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 438 / 6 / 0
Parathormon pisze:
ba, ten bodziec wcale nie musi być substancją chemiczną (hazard, wspinaczka wysokogórska, giełda).
Te bodźce to właśnie substancje chemiczne uwolnione pod wpływem bodźca fizycznego,
Parathormon, a człowiek jest jak ten pies & odruch pawłowa, uzależnia się od każdego kurestwa, które mu sprawia jakąkolwiek przyjemność chociażby miała to być kostka czekolady, ale nie chcę generalizować

Ogólnie koks zawsze wyżej stawiałem, mefedron potem zawsze wyżej stawiałem gdy go zajadałem o obiektywizm megaciężko w tej kwestii, dlaczego ? Bo zaraz znajdzie się zwolnennik hołdujący mecie i naprawdę dobrze uargumentuje, że bije ona obu konkurentów na łopatki ,,, a w dzisiejszych czasach o jednogłośność ciężko, a od tego są fora, od tego one są ..od debaty publicznej - ot co!
We were young souls
on the junk-yard
now we are stunned minds
full of junk-goods


. Primum non nocere
  • 3874 / 211 / 13
Kolijaczek - obawiam się, że znowu możesz nie mieć racji - człowiek, który się uzależnia jest do tego predysponowany. Ta predyspozycja może być genetyczna bądź (najczęściej) związana z wychowaniem, domem rodzinnym i środowiskiem jakie miało wpływ na człowieka 'za młodu'.

Przeczytaj sobie to:

http://vetulani.wordpress.com/2012/11/0 ... ocjonalna/

Bardzo dobry artykuł :)
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 438 / 6 / 0
Vetulaniego słuchałem przez połowę studiów, i później na jego wykłady chodziłem przez długi czas.
Zauważ, że on w tym przypadku przedstawia tylko jedną z przyczyn uzależnień, a ich przyczyn jest wiele.
Z całej miłości do Vetulaniego jedyne co mogę mu zarzucić to kurczowe trzymanie się jednej racji w podejściu do danego tematu. Podobnie było ze zdrowotnością marihuany.

Summa summarum, nie tylko predyspozycje genetyczne mają na to wpływ. Gdybyś najbardziej hardego zawodnika, którego rodzina 5 pokoleń wstecz nie była uzależniona nawet od herbaty, posadził w pokoju z workiem mefedronu tudzież koksu
na 90 wyszedłby z niego wjebany w dragi.

Geny to nie wszystko, ale życie bez genów też ;]
We were young souls
on the junk-yard
now we are stunned minds
full of junk-goods


. Primum non nocere
  • 1049 / 9 / 0
Uzaleznienia sa ważnym czynnikiem determinującym ewolucje gatunkow - poczytajcie sobie genetyków ewolucjonistów. Uzalezniamy się, podobnie jak i inne zwierzęta od wszystkiego - dokładnie - OD WSZYSTKIEGO! W tej debacie, można by uznac, ze jednokomórkowce uzaleznily się od tlenu i dlatego powstalo takie cos, jak mitochondria. Etc.
Poza tym, psychologia to paranauka, która można wykluczyć i udowodnić, jednocześnie kazda kwestie, gdyż najczęściej badania psychologiczne sa niepowtarzalne, a badacze skrajnie zmotywowani do przedstawianych tez. Tak jak kiedyś już pisałem: szamanizm < religia< psychologia < psychiatria < neurologia < biochemia. A może wszystko razem jest wielkiej kupy warte?
  • 3874 / 211 / 13
kolijaczek - pominąłeś chyba drugi czynnik - wychowanie. Genetyka to właśnie dużo mniejszy odsetek porównując ze złym procesem wychowawczym. Nawet tak obserwując jak to wygląda w Polsce można zauważyć, że najwięcej uzależnionych lata po tych socrealistycznych blokowiskach - tam gdzie w większości mieszkają ludzie, którzy dorosłość mają tylko wpisaną w dowodzie, a mimo to "wychowują" dzieci, które wyrastają na równie "dorosłe" co rodzice. Oczywiście zdarzają się też przypadki w wysokich sferach - tam gdzie rodzice mają wyjebane na rodzinę, bo robią karierę i przynoszą kapustę na 3 etaty.

Z tym workiem mefa pod ręką to uwierz mi, że można mieć go sporo pod ręką i się w niego nie wjebać, ba! nawet go w ogóle nie brać.

Co do Vetulaniego - na jakiej uczelni studiowałeś i jaki to był kierunek? Vetulani w Krakowie bywał na takich spotkaniach "Gadający Pies" - byłeś tam czasem?
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
ODPOWIEDZ
Posty: 185 • Strona 14 z 19
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.