Miałem różne ciekwe odczucia podczas medytacji.
Pewnego razu doznałem czegoś rózwnie potężnego jak to co opisałeś Ty
ale to moje było raczej pozytywne...
ah górnolotnie moja wypowiedź brzmi...
Huj Wji
ale myślę że musisz się temu poddać, medytyjąc, na co dzień, zawsze
nie walczyc z czyms takim
wtedy gdzież znalazłoby sie miejsce na strach?
Z tym odczuwaniem to bardzo kojąca i sensowna filozofia, dzięki Blueberry.
Kurwik, rozumiem, że mówisz tu o ego, oraz o tym, że boję się je utracić. To chyba prawda, tym bardziej, że miewałem czasem takie ataki, że tracę kontakt ze zmysłami i tę zdolność wewnętrznego dialogu. Wtedy łapał mnie ten sam lęk. Miałem to kilka razy, na trzeźwo, w przypadkowych sytuacjach. Chyba o niczym dobrym to nie świadczy :-/ .
Co do samej medytacji, przez to, że ją rozumiem miałem na myśli to, że medytując potrafię powiedzieć: O, teraz właśnie medytują. Po takiej sesji przez kilka następnych godzin mam bardzo mało myśli w głowie, jakbym na jakiś czas porzucił ten wewnętrzny dialog. Zawsze wydawało mi się, że to świadczy o dobrej praktyce.
Ogólnie jest ze mną OK. Nic nie ćpam, aktualnie ciężko pracuję, bo chcę się dostać na dobre studia, heh... No i robić dalej swoje (mam pasję, która mnie pochłania).
Wezmę się za siebie, a ten temat można wyjebać, w sumie zrobiłem niepotrzebny śmietnik, użalam się nad sobą jak jakaś pizdeczka.
Nie masz czego się bać, jak się boisz kolejnego nieprzyjemnego doświadczenia to:
a) medytuj wyspany
b) weź się za te rzeczy typu wizualizowanie i odczuwanie światła przepływającego przez całe ciało; poczuj swoją zajebistą miłość i jebnij nią w wszechświat itd. osobiście uważam, że te praktyki są pozbawione jakiejkolwiek wartości poza odczuwaną niezwykle silną euforią no ale tego teraz potrzebujesz prawda?
Jako ciekawostkę dla tych co nie czytali mogę napisać, że autor pisze, iż w tzw. Obszarze II spotyka osoby, który znalazły się tam nieświadomie pod wpływem narkotyków, zapewne psychodelików. To by tłumaczyło niepokój, czy nawet ataki paniki, które dręczą niektórych na grzybach, jeśli uznalibyśmy, że jest to proces wejścia w obszar II. Bla, bla, bla...
29 sierpnia 2010blazee pisze: Elo elo. Chciałem tylko napisać, że powróciłem do przeczytanej dawno temu książki "Podróże poza ciałem" R. Monroe, która okazała się skutecznym lekarstwem na moje pojebane lęki. Przeczytałem między innymi, że przy próbach wychodzenia, trzeba przejść pewną barierę strachu, zupełnie irracjonalnego, czyli dokładnie to, co miałem ja. Ponadto nawet po zrozumieniu, że ten strach jest zupełnie bezsensowny nadal trudno się go pozbyć i dalej trzeba próbować go przełamać. Może on się nawet przerodzić w panikę. Wszystko się zgadza :D.
Jako ciekawostkę dla tych co nie czytali mogę napisać, że autor pisze, iż w tzw. Obszarze II spotyka osoby, który znalazły się tam nieświadomie pod wpływem narkotyków, zapewne psychodelików. To by tłumaczyło niepokój, czy nawet ataki paniki, które dręczą niektórych na grzybach, jeśli uznalibyśmy, że jest to proces wejścia w obszar II. Bla, bla, bla...
Sem pisze:Zalęgła Ci się w głowie kuna.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Tekst na miarę "spróbuj kurkumy".
Podgniłem z tego płaczu, że hurr gościu przecież to nie jest medytacja, polecam zen xD
Filozofia wschodnia i praktykowanie OOBE to skuteczna metoda do zepsucia swojej duszy. Nie dziwcie się potem, że macie choroby psychiczne
Może jeszcze jakiś psychodelik do tego?
27 lutego 2019STR88 pisze:
Filozofia wschodnia i praktykowanie OOBE to skuteczna metoda do zepsucia swojej duszy. Nie dziwcie się potem, że macie choroby psychiczne
Może jeszcze jakiś psychodelik do tego?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.