Paliłem w ostatnim czasie jakiś Cheese i faktycznie to dobra Indyjka. Spanie było na pewno dobre (jak po większości tematów), ale największe wrażenie pod tym względem zrobił na mnie Afghan Kush. Gdzieś pisałem, że to taki opiat wśród konopi : ) Zostawiłem sobie 0.5 g na specjalne okazje. Posadziłem nawet pestki (tylko już za cholerę nie wiem, które to Afgan :))
Zgadza się - do tego to niweluje / redukuje takie objawy jak:
- ból
- brak apetytu
- bezsenność
- rozbicie psychiczne
Jak tylko miałem, to na skręcie jarałem od rana do wieczora i te skręty "wspominam" jako najłagodniejsze.
OK - palenie mj jest nałogiem. Nałogiem, który "siłą" można porównać do uzależnienia od kawy (tak, kawa to też uzależnienie).
Tak, jak kawa musi mi towarzyszyć rano, tak mj musi wieczorem.
05 lipca 2018UJebany pisze: Walnie w chuja. Nie ma medycznego zastosowanie konopi .Cala ta bajka o CBD jest o kant dupy rozbić .marihuana z THC powoduje psychozy i chuj, nikt mnie nie przekona do konopi.
09 lipca 2018jezus_chytrus pisze: OK - palenie mj jest nałogiem. Nałogiem, który "siłą" można porównać do uzależnienia od kawy (tak, kawa to też uzależnienie). Tak, jak kawa musi mi towarzyszyć rano, tak mj musi wieczorem.
Kawa ma jakiś potencjał uzależniający (ba, w niektórych przypadkach nawet objawy odstawienne- chociaż ja- osobiście- z takowymi, nawet przy nadużywaniu, się nie spotkałem).
Jest jednak zwykłą używką, jak herbata czy cukier. Podnosi w jakimś stopniu dopaminę i stymuluje organizm.
Jednakże nie można porównywać jej do marihuany, która jest klasyfikowanym narkotykiem (nie jestem zwolennikiem szufladkowania, zaznaczam).
Abstrahując od faktu, że skutki nadużywania zwykłego cukru mogą być opłakane w zestawieniu z marihuaną i jej nadużywaniem.
Twój tok myślenia jest kontrowersyjny, idąc dalej, pysznego schaboszczaka czy stek wołowy można podciągnąć pod narkotyk (uwalnia dopaminę dając organizmowi uczucie rozkoszy).
Po cukrze, czy kawie, czy też np. fast-foodzie, przyjemność zalewa zwoje, dopamina wypieszcza mózg- ale nie porównujmy tego do związków narkotycznych.
Wiem, że masz prawo patrzeć na to inaczej (po potężnym wj3baniu w opiaty- czytam forum od jakiegoś czasu)- ale obiektywizm przede wszystkim :-)
Nadal jednak jestem zdania, że marihuana jest demonizowana (może już nie tak, jak np w latach 90-tych), choć powinna być dostępna dla każdego dorosłego człowieka.
A porównanie do kawy nie było przypadkowe. Nadal ciężej jest mi sobie odmówić kubka, niż bonga wieczorem.
05 sierpnia 2018jezus_chytrus pisze: Z tymi schabowymi trochę się zagalopowałeś, ale ogólnie masz rację.
Przy okazji - 5 - za przejście z opio na mj, uznanie.
Może faktycznie mam inną perspektywę i porównania do innych używek
Nadal jednak jestem zdania, że marihuana jest demonizowana
ciężej jest mi sobie odmówić kubka, niż bonga wieczorem.
Jeszcze odnośnie właściwości prozdrowotnych- posiadasz waporyzator? Gorąco zachęcam zainwestować, po pierwsze dla zdrowia, drugie- dla niepowtarzalnych walorów smakowych )
Obwiniałem trochę ogólnie mj o wprowadzenie dezorganizacji życiowej będąc w ciągu. Mocno się zaniedbałem (brak porządku na chacie, zero dbałości o dietę, ćwiczenia). Niezdrowy tryb życia.
Odkąd odstawiłem alkohol powyższe sytuacje zaniknęły, podejrzewam, że wiele osób uzależnionych jednocześnie od innych substancji część uboków "zwala" na mj, co też się przekłada na "demonizowanie".
05 sierpnia 2018mellowdude pisze: kofeina jest środkiem psychoaktywnym z grupy stymulantów." Czyli jak najbardziej jest to legalny narkotyk w pełnym tego słowa znaczeniu.
Idąc Twoim tokiem myślenia, herbata czy papieros = dragi. A są to zwykłe używki, nie narkotyczne.
Oczywiście, taka jest po prostu moja opinia.
Koniec offtopa \ ncdream
Gdyby tak wszystko było uczciwsze. Rzetelne badania, naprawdę uzasadniające sprzedawanie tego jako normalnych, standaryzowanych leków w aptekach. Polecanie tego tylko tym, którym może pomóc. Mogłoby być tak pięknie...
scalono \ TJ|NCD
Brak tu chyba jakieś definicji „używki”, definicji, która by nie była tożsama z definicją narkotyku. To, co jest używką, a co narkotykiem, to chyba kwestia kulturowa, na przykład w naszej kulturze alkohol jest używką, a w niektórych krajach arabskich jest zakazany.
I przechodząc do rzeczy, a odchodząc od offtopa... świat się zmienia, i jedną z tych zmian jest coraz większa akceptacja marihuany.
I dobrze. Nie dlatego, że jest taka świetna, tylko dlatego, że z jej nielegalności biorą się patologie. Ale nie podoba mi się, gdy próbuje się tą legalizację forsować tylnymi drzwiami, przez naciąganie wyników badań, twierdzenie, że trawka leczy raka i nie wiadomo co jeszcze. Nie znoszę, gdy nie mogę się zgodzić że zwolennikami legalizacji, bo... kłamią. Po prostu. Naciągają fakty. Ludzie sprzedają te olejki za grubą kasę - gdy wiele badań jest naciąganych, a co do zawartości CBD w olejkach trzeba wierzyć na słowo. To wygodne dla producentów, by to nie miało statusu leku, tylko wspaniałego leku na wszystko którego rząd nie akceptuje... Leki = kontrola. Każdy kto ćpał rzeczy z apteki i rzeczy z ulicy powinien widzieć różnicę. A suplementy diety są kontrolowane tylko w takim stopniu, co żywność. Kto ćpał PST raczej rozumie, jak niewiele to znaczy.
Byłoby super, gdyby w temacie marihuany, w tym medycznej, dyskusja była bardziej szczera i otwarta. By nie było w tym temacie tylu ludzi którzy zarabiają na nieznanej jakości produktach które mają leczyć wszystko. By nie było w tym temacie tyle hipokryzji i tylu hipokrytów, którzy chętnie zrzeszą się z altmedem, bo choćby marihuana nic nie leczyła, to zawsze to taka fajna furtka dla zalegalizowania rekreacyjnej.
Gdyby tak wszystko było uczciwsze. Rzetelne badania, uzasadniające sprzedawanie tego jako normalnych, standaryzowanych leków w aptekach. Polecanie tego tylko tym, którym może pomóc. Mogłoby być tak pięknie...
Staraj sie scalać, edytować posty - do wszystkich bedzie ławiej \ TJ|NCD
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.