09 sierpnia 2022jezus_chytrus pisze: O nic bólu dupy nie mam : )
Nie bardzo kumam - rząd robi "bandycki legal w sieci powiązań z mafią medyczną", ale tak ma być i wszystko działa jak powinno?
09 sierpnia 2022RafalKoral pisze: Czy aby to nie była ironia?
Przynajmniej jest spokój.
Co do MM, to niestety zawsze i wszędzie znajdą się malkontenci i co by nie było zawsze pozostaną niezadowoleni. Tym bardziej że ową predyspozycję do wiecznego narzekania i utyskiwania mamy we krwi, wyrytą w naszej mentalności narodowej. Dlatego tak bardzo brakuje ludzi takich jak aurora20.
Dobrze to ująłeś Zgienty, to faktycznie jest kamień milowy. I zapewne przyszłe pokolenia będą o tym uczyć się z podręczników do historii. Choć pewnie już wtedy podręczników nie będzie lecz podręczne tablety czy inne tam smart kompy.
Czasy kretyńskiej prohibicji po woli mijają, a my jesteśmy świadkami wielkich wydarzeń. W ciekawych czasach przyszło nam żyć. To nie to co szabelka i peleryna
Zawsze znajdą się malkontenci, ale z drugiej strony zawsze znajdą się szczęśliwi z "ochłapów ze stołu".
Jeśli porównać, jak to działa w wielu innych krajach, to naprawdę nie mamy powodu do huraoptymizmu.
Chyba że na zasadzie "aa w takiej Ugandzie pewnie w ogóle nie mają".
10 sierpnia 2022RafalKoral pisze: Czasy kretyńskiej prohibicji po woli mijają, a my jesteśmy świadkami wielkich wydarzeń. W ciekawych czasach przyszło nam żyć. To nie to co szabelka i peleryna
Piszą w podpunktach jak wygląda proces, i wydaje się bardzo prosty: umawiasz wizytę, płacisz kasę, dzwoni lekarz i dostajesz recke na mj. Kolejne "wizyty" są już tańsze.
Czy ktoś probowal, wiecie czy naprawdę tak to działa, czy to tylko w reklamie wygalda tak pięknie, a w rzeczywistości lekarz na tej wizycie za 200zl stwierdzi że osoba nie kwalifikuje się do leczenia i nara.
Wyglądało to dokładnie tak, jak opisałeś.
Zarejestrował się, opłacił, miał krótką rozmowę z doktorkiem, na której został zapytany, czy już kiedyś używał oraz poinformowany, że nie wolno pod wpływem prowadzić pojazdów (pracuje jako kurier).
Jako powód chęci kuracji podał problemu z zasypianiem i lekkie bóle spowodowane dźwiganiem paczek.
Nie musiał wysyłać żadnej dokumentacji - wszystko na słowo.
Niestety żeby zrealizować receptę, musiał jechać do sąsiedniego województwa.
Poszukaj sobie w necie jakiś opinii na temat danej kliniki, bo podejrzewam, że mogą zdarzyć się naciągacze.
To też chyba zależy od kliniki i od podejścia lekarza. Niektórzy faktycznie może wychodzą z założenia by przeciwdziałać skutkom kupowania niepewnego gó...a z czarnego rynku. Jak już ktoś i tak ćpa, to niech przynajmniej pewne zdrowe i sprawdzone, a nie kuj wie co, z czym i skąd, wspierając gangsterów, zamiast budżet państwa.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.