Z tymi klinikami się nie zgodzę. Nie sądzę, że z podobnym zaangażowaniem w dokumentację, ogólną uprzejmością i sprawnością rozmowy by podszedł do pacjenta typowy "magik" jak tu zwykliście ich nazywać.
Wtedy z okolo 800 zł za 10 gramów (rec plus wizyta) wyjdzie 150-200. I w pozytywnej atmosferze niż w nadziei, że ktoś jest zwolennikiem, a nie przeciwnikiem MM
Wtedy dopiero może być eldorado, o ile ktoś ma umiarkowane potrzeby (10g na miesiąc to dla mnie ok)
tylko wlasnie w tych klinikach siedza prawie sami magicy :D do niedawna na stronie jednej z klinik bylo haslo "gwarancja otrzymania recepty na MM" - no, kurwa :F
nie oszukujmy sie, 90% pacjentow MM jest delikatnie mowiac naciagana. objawy i choroby dobiera sie pod MM. mozna pisac MM na bezsennosc, ale czy taka terapia jest uzasadniona ekonomicznie, medycznie? troche jak strzelac do komara z armaty. nalezy pamietac o klasyfikacji MM (narkotyczny psychotrop) i schematu terapii, gdzie MM jest lekiem 3-4. rzutu.
bylem na szkoleniu, wiec wiem co mowia lekarzom. z reszta w ramach terapii MM mamy tak naprawde 2 leki i nie sadze, ze problemem jest rozpisac terapie dla kazdego przypadku. zwlaszcza przy zalozeniu stosowania metody miareczkowania.
"Wtedy z okolo 800 zł za 10 gramów (rec plus wizyta) wyjdzie 150-200" - w sensie, ze po refundacji? jesli tak to pamietaj, ze refundacja wcale nie musi byc 100%
moj magik jest bardzo pozytywny :F
ogolnie gdy nie ma refundacji to NFZ ma w dupie, bo za to nie placi. refundacja wprowadzilaby takze sztywny katalog chorob, na ktore mozna pisac MM. dzis nie jest to scisle okreslone. kontrole odnosnie zasadnosci terapii. zgodnosc dawkowania w celach leczniczych itd.
w Kanadzie sad podniosl pacjentowi MM maksymalna dozwolona ilosc na uzytek wlasny, do ?1kg? dobrze nie pamietam, ale cos takiego.
Nie będę się wymądrzał na temat przychylności magików ku MM bo po prostu w nim nie siedzę. Dzielę się odczuciami po prostu :D
Wiesz, naciągane bo nikt tego nie weryfikuje właśnie. Z obywatelskiego podejścia jako zwolennika legalizacji dla mnie to dobrze, że inni coś sobie ściemnią i będą mieli czysty temat pod każdym kątem, ale podstawowym zamysłem było właśnie stosowanie tej terapii jako awaryjnej gdy inne metody leczenia w jakiś sposób zawodzą, a tu nasi nieskazitelni dawcy prawa już mogą kręcić nosem gdy ktoś sie zgłosi z bezsennością. W mojej klinice chcieli ode mnie pełnej dokumentacji medycznej z rozpoznaniem etc. (a że mam niestety obszerną to bez problemu poszło)
Niby nie chodzi o bycie wysoko po spożyciu, ale takie skutki uboczne mogę znieść :D Czasem mnie kusi odnowić receptę u jakiegoś "e-recepty za 29,99 zł", ale nie wiem czy chcę się bawić w szukanie "tego odpowiedniego". Niby w historii mam juz rpw, co byloby niezła kartą przetargową w negocjacjach, ale zawsze się tłumaczyć od nowa... Nie lubię tego. Z drugiej strony 150 zł + w kieszeni też nie śmierdzi...
kiedys tez bylem zwolennikiem legalizacji, ale obecnie mam w to grubo wyjebane. legalizacja niesie za soba takze minusy, np czestsze kontrole drogowe pod katem dragow. nie mowie, ze jazda autem pod wplywem jest ok, ale testy wyjda pozytywne nawet dzien po.
MM to nie antybiotyk, a regulator organizmu. mozna by terapie MM przyblizyc do suplementacji, ktora wymaga dlugotrwalego stosowania dla uzyskania efektow. wszyscy smutni ludzie powinni sie nia leczyc :F
dokumentacja medyczna to dupochron dla lekarza, ale jak nie ma to sie zrobi bezsennosc - brak badan obrazowych.
obawiam sie, ze 30zl nie wznowisz recki. MM to produkt premium xD
26 marca 20214002 pisze: kiedys tez bylem zwolennikiem legalizacji, ale obecnie mam w to grubo wyjebane. legalizacja niesie za soba takze minusy, np czestsze kontrole drogowe pod katem dragow. nie mowie, ze jazda autem pod wplywem jest ok, ale testy wyjda pozytywne nawet dzien po.
Da radę z teleporad receptę
co do kontroli drogowych, to mysle, ze by sie zaostrzyly pod tym katem. prawo musialoby sie zmienic w bardzo wielu kwestiach pobocznych. i jeszcze pytanie, czy spoleczenstwo jest na to gotowe. wolnoscia mozna sie zachlysnac. nie zrozum mnie zle, ale twierdzic to moga, ze w ogole nie palili - to nie jest istotne. obecnie nie ma "po spozyciu" w przypadku dragow/lekow. trzeba by bylo to zmienic, ale powstaje pulapka dla konsumentow - sami nie beda wiedziec, czy sa po spozyciu, czy pod wplywem, bo metabolizm THC zachowuje sie inaczej niz alkoholu. np kliniki MM; jedne mowia 'mozna smialo jezdzic', inne, te bardziej rzetelne "kategorycznie zabraniaja".
slyszalem o prototypie urzedzenia elektronicznego, takiego dragomatu, ale narazie tylko tyle wiem, ze probuja go zrobic. narazie wynik testu jest obligatoryjny i od pozytywnego to Ty udowadniasz brak winy.
w innych krajach spoleczenstwa sa bardziej swiadome - zdaja sobie sprawe z konsekwencji - a policja zostawia wiecej luzu. u nas policja jest batem dla niektorych, a ewentualne wykrycie procederu jest tym hamulcem. w sensie, ze tam przewidziana kara zniecheca, a u Nas napastliwosc policji.
w holce lataja najarani, z browarem w reku za kierownica. slyszalem nawet, ze przymykaja oko na niewielkie ilosci kokainy i innych srodkow. tam tez sie nie wylapuje cpunow, tylko dilerow. u Nas jest nieco inaczej.
patrzac jednak na tych co probuja wprowadzic legalizacje mam co najwyzej mieszane uczucia. nie przepadam np za WK. pozostali to tez troche oderwani od rzeczywistosci idealisci. fakt braku kogokolwiek z pisu swiadczy, ze temat szybko polegnie w sejmie. pisowi nie jest na reke legalizowanie, skoro zwiazali sie umowami na medyczna z Naszymi sojusznikami.
Myślę, że większość społeczeństwa u nas jest już gotowa na zdanie sobie sprawy, że zioło to nie heroina i skoro alkohol jest legalny... ale społeczeństwo może sobie być gotowym, a ch*ja to nie zmieni.
26 marca 2021magnorium pisze: Terapie dla pacjentów są rozpisywane z suszem CBD, by zmniejszyć psychoaktywne działanie THC :)
Da radę z teleporad receptę
ale na pocieszenie malo ktory ze znanych mi pacjentow MM to stosuje - wiekszosci starcza MM.
dlatego nie rejestruja suszu cbd jako lek, bo by chetnych nie bylo z uwagi na cene.
mozna taniej kupic w sklepie.
do dzis nie widzialem w aptece tej aurory 8/8%, mimo, ze zarejestrowana byla z rok temu chyba.
@jezus_chytrus "o dekryminalizacji / legalizacji ludzie nie rzucili się nagle na jaranie i właściwie pozostało status quo" - nowych nie, ale moglo by sie zmienic podejscie dotychczasowych palaczy. mysle, ze paru sebixow by sie znalazlo, co by sie pewniej poczuli i zrobili 'niezla' reklame. mysle, ze nasze spoleczenstwo nie jest gotowe. pokazaly to dobitnie dopalacze - legalne spoko! tylko potem ludzie gineli, a ilu sobie banie dozywotnio porylo to nie zlicze. nie bylo tam tego hamulca - legalne = bezpieczne. trzeba robic to etapami. nie mozna z panstwa 'opresyjnego' (w temacie dragow) zrobic pelnej wolnosci - takie mam zdanie. mysle tez, ze pokolenie musi sie przewinac, bo to bardzo zasadniczy ludzie, wytresowani przez komune.
@Mordarg lewica to jedynie umie wydawac nieswoje pieniadze i rozwiazywac problemy, ktore sama stworzyla. na nich bym nie liczyl. wystarczy zrobic matematyke i jasno wychodzi, ze zamaist wydawac pieniadze na zwalczanie to mozna je zarabiac na akcyzie. to prawda, Jarek zrobil wiecej dla legalizacji w PL od tej calej bandy sympatykow trawki. jazdy po trawie wynikaja takze z jakosci, np z mykotoksyn itp. slyszalem od kilku pacjentow, ze po MM maja czysta glowe, brak natretnych mysli i tego typu psychotycznych jazd.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.